Krwawienie po transferze a pozytywne testy
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny jestem 11 dzień po transferze. Beta rośnie, ale w 6 i 10 dniu miałam lekkie plamienie. Jutro mam kolejną betę, już tą oficjalną jaką kazała mi zrobić lekarka z kliniki. Zastanawiam się czy każe mi pójść na zwolnienie lekarskie. To bardzo wcześnie nikt z pracy nie wie... Myślałam, że popracuję tak do 15 tygodnia. Jednak te plamienia mnie martwią. Jak było u was? Kiedy poszłyście na L4?
-
Biała_mewa wrote:Dziewczyny jestem 11 dzień po transferze. Beta rośnie, ale w 6 i 10 dniu miałam lekkie plamienie. Jutro mam kolejną betę, już tą oficjalną jaką kazała mi zrobić lekarka z kliniki. Zastanawiam się czy każe mi pójść na zwolnienie lekarskie. To bardzo wcześnie nikt z pracy nie wie... Myślałam, że popracuję tak do 15 tygodnia. Jednak te plamienia mnie martwią. Jak było u was? Kiedy poszłyście na L4?
Ja pomimo krwawienia nie szłam na zwolnienie. Ustało po paru godzinach , a ponieważ jestem po 3 poronieniach to w ogóle nie chciałam przyznawać się przed 12tc. Teraz jestem w 15tc i nadal pracuję. O ciąży w pracy wie na razie tylko moja szefowa. -
Biała_mewa wrote:Dziewczyny jestem 11 dzień po transferze. Beta rośnie, ale w 6 i 10 dniu miałam lekkie plamienie. Jutro mam kolejną betę, już tą oficjalną jaką kazała mi zrobić lekarka z kliniki. Zastanawiam się czy każe mi pójść na zwolnienie lekarskie. To bardzo wcześnie nikt z pracy nie wie... Myślałam, że popracuję tak do 15 tygodnia. Jednak te plamienia mnie martwią. Jak było u was? Kiedy poszłyście na L4?
Ja od transferu jestem na zwolnieniu lekarskim. Moja Pani Doktor kazała odpoczywać i niczym się nie stresować- w mojej pracy to niemożliwe 🫣
Jutro z rana jadę ostatni raz na betę, dla potwierdzenia, że wszystko rośnie jak należy. Zwolnienie lekarskie będę kontynuować napewno, żeby nie narażać się na stresowe sytuacje. -
Minia000 wrote:Hej, u mnie inny przypadek. Bo ja dostałam krwawienia I to mocnego w 23 dpt. Myślałam, ze juz po ciazy, szczególnie ze jedna juz straciłam wcześniej.
Okazało sie ze mam krwiaka. On krwawił, z dzidzia było ok. Czy przyjmujesz acard?
Na pierwszym usg możesz zapytać czy gdzieś lekarz widzi krwiaka. One o niczym nie przesadzają ale krwawienia na początku ciąży zdarzają sie naprawde często.
W związku z krwawieniem miałam odstawiony acard do którego wróciłam dopiero w 13tc.
Nie przyjmuję narazie nic oprócz progesteronu i witamin oczywiście.
We wtorek mam wizytę w klinice, więc będę wiedziała co dalej, podpytam o te krwawienia. -