MedArt Poznań
-
WIADOMOŚĆ
-
Antonina wrote:Nareszcie mam 2 wynik HCG CALKOWITE:
1 badanie 26.08 - 335,90
2 badanie 28.08 - 661,60
Normy:
3 tydz= 5.8- 71.2
4 tydz= 9.5-750
5 tydz = 217- 7138
Na Wasze oko(eksperckie) wszystko ok?
Inseminacja była 12 sierpnia.Antonina lubi tę wiadomość
9 lat starań
MEDART 2019
1 procedura
Punkcja 23.08.2019
1 - Transfer 28.08.2019 zarodek 1.1.1 💕❤😘
05.09.2019 bhcg 8dpt 1.2 mlU/ml😥
2 - Transfer 22.09.2019
zarodek 1.1.1 💕❤😘
30.09.2019 bhcg 8dpt 1.2 mlU/ml😥
Od 01.10.2019 przerwa w staraniach przez jakiś czas 😥😣😪
2 procedura
Punkcja październik 2020
1-transfer 1.2.1 ❤💕😘
25.10.2020 bhcg 9.2mlU/ml🙂
27.10.2020 bhcg 10.4mlU/ml
Odstawienie leków😪😪
Przerwa aż do teraz ...
INVIMED 2021
pełna nadziei
punkcja 16.09.2021
22.09.2021
Mamy❄❄ 3bb I 4bb
18.10.2021 TRANSFER
Dwóch zarodków 😘❤🍀🍀
28.10.2021
Beta bhcg 1.18 mlU/ml😪
punkcja 27.12.2021
02.01.2022 Dwa zarodki 2cc I 2cd odrzucone 😪😪😪 -
Antonina wrote:Nareszcie mam 2 wynik HCG CALKOWITE:
1 badanie 26.08 - 335,90
2 badanie 28.08 - 661,60
Normy:
3 tydz= 5.8- 71.2
4 tydz= 9.5-750
5 tydz = 217- 7138
Na Wasze oko(eksperckie) wszystko ok?
Inseminacja była 12 sierpnia.Antonina lubi tę wiadomość
-
Antonina wrote:Nareszcie mam 2 wynik HCG CALKOWITE:
1 badanie 26.08 - 335,90
2 badanie 28.08 - 661,60
Normy:
3 tydz= 5.8- 71.2
4 tydz= 9.5-750
5 tydz = 217- 7138
Na Wasze oko(eksperckie) wszystko ok?
Inseminacja była 12 sierpnia.Antonina lubi tę wiadomość
9 V 2019 - transfer 5.1.1 NGS 🍀 7dpt beta 67 🥰
5t5d - mamy serduszko 😍 🙏
❄️❄️❄️
12.2019 - 👧🏼 ❤️❤️❤️ -
Antonina wrote:Nareszcie mam 2 wynik HCG CALKOWITE:
1 badanie 26.08 - 335,90
2 badanie 28.08 - 661,60
Normy:
3 tydz= 5.8- 71.2
4 tydz= 9.5-750
5 tydz = 217- 7138
Na Wasze oko(eksperckie) wszystko ok?
Inseminacja była 12 sierpnia.Antonina lubi tę wiadomość
1.2004 Junior
12.2018 laparoskopia endometrioza
02.2019 ciąża naturalnie na clo (*)
04.2019 poronienie
07.2019 (PUREGON I OVITRELLE)❤️
13 dpo Beta 53,6
15 dpo Beta 210,9
24 dpo Beta 9266,0
27 dpo Beta 16678,0❤️
04.2020 Laura Zofia❤️
https://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hdcud95ch.png -
mao wrote:A powiedz mi proszę jest różnica jak należy lezec, aby jak najmniej obciążać szyjkę?? Bo w necie wyczytałam, ze najlepiej mieć poduszkę pod biodra włożoną... czy to bzdury??
Ja poduszki nie używam, bo mi jest nie wygodnie
Leżę głównie na lewym boku, ze zgiętymi kolanami i biodrami, czasami na prawym. unikam pozycji na wznak, bo w moim przypadku napinał mi się brzuch. Jak rozmawiałam o tym z lekarzami, z dr Z, dr Kru i na Lutyckiej oni też mówili głównie o leżeniu na boku.
Na lewym boku jest najbezpieczniej, bo dzidziuś wtedy nie uciska dużych naczyN i krew swobodnie krąży. I leżąc na boku nie boli kręgosłup
A leżę już 20 tygodni
Mao, to jest do zrobienia, masz ładny tydzień, dzidziuś dobrze przybiera. Szyjka jest powyżej 3cm.
Zobaczysz że wszystko będzie dobrze.
Nie denerwuj się bo to też nie wpływa dobrze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2019, 10:44
-
nick nieaktualny
-
MagdaZet wrote:Ja poduszki nie używam, bo mi jest nie wygodnie
Leżę głównie na lewym boku, ze zgiętymi kolanami i biodrami, czasami na prawym. unikam pozycji na wznak, bo w moim przypadku napinał mi się brzuch. Jak rozmawiałam o tym z lekarzami, z dr Z, dr Kru i na Lutyckiej oni też mówili głównie o leżeniu na boku.
Na lewym boku jest najbezpieczniej, bo dzidziuś wtedy nie uciska dużych naczyN i krew swobodnie krąży. I leżąc na boku nie boli kręgosłup
A leżę już 20 tygodni
Mao, to jest do zrobienia, masz ładny tydzień, dzidziuś dobrze przybiera. Szyjka jest powyżej 3cm.
Zobaczysz że wszystko będzie dobrze.
Nie denerwuj się bo to też nie wpływa dobrze.
No to się przekręciłam na boczek 😉 Już mi troszkę lepiej, przespałam to, porozmawiałam z mężem o tym co dr mówiła, bo wszystkiego nie pamiętałam🙈 Także teraz staram się myśleć pozytywnie i liczę na to, że szyjka się uspokoi i nie dostanę nakazu leżenia plackiem, a będę mogła się troszkę ruszać, ale już nie będę szaleć jak ostatnio, wszystko na spokojnie i rozłożone w czasie no i jak najwięcej leżenia💪 Mam plan, oby szyjka ze mną zechciała współpracować 😂 Najważniejsze, że z Maluszkiem wszystko OK i za 3 miesiące będzie z nami- powtarzam mu dzisiaj, że nie ma się jeszcze spieszyć na ten świat ☺️
Ja wiem, że dla dobra maluszka wszystko, ale podziwiam Was za tak długie leżenie 😍😍
A teraz odliczam dni do wizyty u dr SZ, a mąż załamany, bo to będzie jego ostatni dzień urlopu 😂🤣
Mera, diversik89, Alu_87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
mao wrote:A do kiedy lekarze każą Ci leżeć? Do skończonego 37 tygodnia?
No to się przekręciłam na boczek 😉 Już mi troszkę lepiej, przespałam to, porozmawiałam z mężem o tym co dr mówiła, bo wszystkiego nie pamiętałam🙈 Także teraz staram się myśleć pozytywnie i liczę na to, że szyjka się uspokoi i nie dostanę nakazu leżenia plackiem, a będę mogła się troszkę ruszać, ale już nie będę szaleć jak ostatnio, wszystko na spokojnie i rozłożone w czasie no i jak najwięcej leżenia💪 Mam plan, oby szyjka ze mną zechciała współpracować 😂 Najważniejsze, że z Maluszkiem wszystko OK i za 3 miesiące będzie z nami- powtarzam mu dzisiaj, że nie ma się jeszcze spieszyć na ten świat ☺️
Ja wiem, że dla dobra maluszka wszystko, ale podziwiam Was za tak długie leżenie 😍😍
A teraz odliczam dni do wizyty u dr SZ, a mąż załamany, bo to będzie jego ostatni dzień urlopu 😂🤣
Najlepiej jeśli leżałabym do bezpiecznego okresu czyli skończony 38. W 36-37 tc (skończonym) zazwyczaj zdejmują szew i chciałabym dotrwać.
Za tydzień mam już zaplanowany szpital, i tam planuję leżeć do końca
Aby łatwiej było przetrwać ten czas leżenia, to nie myśl o 3 miesiącach, które Ci zostały. Licz małe kroczki, kolejne dni i tygodnie. Od wizyty do wizyty
Trzymam kciuki za Was, na pewno będzie wszystko dobrzemao, Mera lubią tę wiadomość
-
kinga25 wrote:Mao ,ja po zaprzyjaznieniu z laktatorem rozkrecona laktacje ,dzis juz zatesknilam za sielanka lezakowania nawet tego bez wstawania na krok ,wiec odpoczywaj jak najwiecej sie da
Jak dzisiaj dziewczynki?? -
kinga25 wrote:Marta 12 jak sie czujesz ? Jak sytuacja u Ciebie ?
Hej ja narazie kontrola KTG i czekam w domku na cud, ciężko już mi bo czuje się zmęczona ta sytuacja i to prawda co mówią ostatni tydzień najgorszy ....od 2 dni odchodzi mi czop po troszku ...kilka mocniejszych skurczy w nocy i czekamy z mężem....aż coś pójdzie konkretnie ,bo naprawdę jestem już wymeczona ....na kolejny wtorek mam do szpitala na Lutycka się położyć bo tak mi Dr.skierowanie ...Ale nie chce tam szkoda że nie mam skierowania ogólnego do szpitala to bym położyła się nawet u siebie w mieście...ja już czuje się zmęczona ta droga daleko od rodziny itd prościej by mi było dostać skierowane do szpitala bliżej mojego domu ...Zapytam czy tak to działa, bo ten szpital na lutyckiej plus bycie daleko od domku mnie przeraża....pewnie to też już zmęczenie robi swoje i ten upał...A wy jak są macie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 sierpnia 2019, 14:50
Grudzień 2018 transfer zarodka 5.1.1 przebadany genetycznie dr.Ż
31.12 B-HCG 122 ❤❤❤❤
Czekamy na Ciebie synku 😍😍
01.09.2019 17:17 nasz Filip jest już z nami 😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍 -
MagdaZet wrote:Najlepiej jeśli leżałabym do bezpiecznego okresu czyli skończony 38. W 36-37 tc (skończonym) zazwyczaj zdejmują szew i chciałabym dotrwać.
Za tydzień mam już zaplanowany szpital, i tam planuję leżeć do końca
Aby łatwiej było przetrwać ten czas leżenia, to nie myśl o 3 miesiącach, które Ci zostały. Licz małe kroczki, kolejne dni i tygodnie. Od wizyty do wizyty
Trzymam kciuki za Was, na pewno będzie wszystko dobrzeMagdaZet lubi tę wiadomość
-
Marta12 wrote:Hej ja narazie kontrola KTG i czekam w domku na cud, ciężko już mi bo czuje się zmęczona ta sytuacja i to prawda co mówią ostatni tydzień najgorszy ....od 2 dni odchodzi mi czop po troszku ...kilka mocniejszych skurczy w nocy i czekamy z mężem....aż coś pójdzie konkretnie ,bo naprawdę jestem już wymeczona ....na kolejny wtorek mam do szpitala na Lutycka się położyć bo tak mi Dr.skierowanie ...Ale nie chce tam szkoda że nie mam skierowania ogólnego do szpitala to bym położyła się nawet u siebie w mieście...ja już czuje się zmęczona ta droga daleko od rodziny itd prościej by mi było dostać skierowane do szpitala bliżej mojego domu ...Zapytam czy tak to działa, bo ten szpital na lutyckiej plus bycie daleko od domku mnie przeraża....pewnie to też już zmęczenie robi swoje i ten upał...A wy jak są macie?
To że masz skierowanie na Lutycką nie oznacza, że masz tam jechać. Ty jako pacjentka wybierasz szpital. Możesz iść do tego w miejscu zamieszkania.
Idąc do porodu nie jest potrzebne skierowanie, wystarczy że powiesz że masz skurcze. -
nick nieaktualnymao wrote:Oooo, masz nowy suwaczek 😍😍
Jak dzisiaj dziewczynki??
Dziewczynki maja sie bardzo dobrze ,nie spadamy z wagi wiec to na plus duzy ,Bianka za parw dni bedzie z Zosia. ,skonczy naswietlania ,same pozytywne wiesci
Bardzo duzo spia wiec ja ogolnie mam labe i walcze z laktatorem
Marta jeszcze te ostatnie ppdrygi trzeba przertwac ,zaraz juz bedziesz sie cieszyc synkiem
A masz skierowanie na konkretny oddzial na Lutycka z data przyjecia ,czy tak ogolnie bez konkretnego oddzialu na ta hospitalizacje ?Alu_87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitajcie, mam pytanie odnośnie wyników bo być może też mialyscie zlecone w klinice. Miałam sprawdzane geny pod kątem celiaki i wykryto HLA-DQ B1*02 (łańcuch beta HLA DQ2), pozostałe nie wykryto. A w drugim badaniu sprawdzali przyswajanie folianow. Badane 2 warianty genu MTHFR i wykryto c.677 C>T. Czy możecie mi doradzić co one oznaczają? Czy mam celiakie? I czy ten związany z folianami stanowi problem? Z góry dziękuję. Nie wiem czy w Medarcie może konkurować telefonicznie wyniki??
-
Pomarańczka83 wrote:Magada zet
Mogę zapytać w jakim szpitalu zakładali Ci szew? I czy było to zlecone przez lekarza z Med-Artu? Być może mnie też to będzie dotyczyć.
Zakładany miałam na Lutyckiej i byłam tam skierowana przez dr Ż. On wszystko ustalałPomarańczka83 lubi tę wiadomość
-
MagdaZet wrote:To że masz skierowanie na Lutycką nie oznacza, że masz tam jechać. Ty jako pacjentka wybierasz szpital. Możesz iść do tego w miejscu zamieszkania.
Idąc do porodu nie jest potrzebne skierowanie, wystarczy że powiesz że masz skurcze.
Tak właśnie wróciłam z med Art z Ktg i poprosiłam dr o skierowanie na 39 tydzień do szpitala u nas ...więc mam nowe skierowanie i dzięki Bogu bo i tak bym miała trochę komplikacji z dojazdem itd A tak będę prawie że u siebie i będę czuć się bardziej komfortowo mając rodzinę koło siebie 😋🙂🙂Mera, Alu_87 lubią tę wiadomość
Grudzień 2018 transfer zarodka 5.1.1 przebadany genetycznie dr.Ż
31.12 B-HCG 122 ❤❤❤❤
Czekamy na Ciebie synku 😍😍
01.09.2019 17:17 nasz Filip jest już z nami 😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍