X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną MedArt Poznań
Odpowiedz

MedArt Poznań

Oceń ten wątek:
  • Anulas Autorytet
    Postów: 2105 1328

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lumiko wrote:
    Beta super,ale progesteron miałaś ostatnio z tego co pamiętam 50...zapytaj koniecznie dr ..czy nie potrzeba więcej progesteronu .


    To jest dobry wynik. Pewnie trzeba kontrolować, ale bez wspomagaczy naprawdę spoko.

  • antonna Autorytet
    Postów: 3741 2160

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wow super Za dużo!!!!! Minimum, które powinnaś mieć wczoraj to 240, a masz ponad 600!!! Z moich obliczeń wynika, że tak 8.04 mogłabyś liczyć na serduszko, a tydzień wcześniej mogłabyś oglądać pęcherzyk, może też pęcherzyk żółtkowy. Generalnie beta musi być powyżej 1000, żeby cokolwiek było widać na USG.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 09:43

    Kaach, Za dużo za dużo lubią tę wiadomość

    👧 2017
    👧 2021
    👶 2022
  • Mysza1986 Autorytet
    Postów: 2048 1606

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za dużo za dużo wrote:
    Kaah tak diagnostyka poniżej wszelkiej krytyki 😒 dzisiaj od rana przyszły beta 603 a progesteron 35 czy to dobrze jest ? Muszę się dr K spytać czy mogę przyjechać na wizytę bo na głowę dostanę . Anulas nie martw się ją już wczoraj mężowi ryczałam że dosyć mam tego czekania stale coś .
    Piękne wyniki, teraz czas do każdej wizyty będzie się dłużyć, ale tak jak dziewczyny piszą nie ma co za szybko bo skaskuja cię 250zl za wizytę ciążowa a faktycznie nic nie będzie jeszcze widać. Spokojnosci 😘

    bv5tg9v.png
  • Kaach Autorytet
    Postów: 1064 1174

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za dużo za dużo wrote:
    Kaah tak diagnostyka poniżej wszelkiej krytyki 😒 dzisiaj od rana przyszły beta 603 a progesteron 35 czy to dobrze jest ? Muszę się dr K spytać czy mogę przyjechać na wizytę bo na głowę dostanę . Anulas nie martw się ją już wczoraj mężowi ryczałam że dosyć mam tego czekania stale coś .
    Super :) gratulacje :) i żeby ładnie rosła. Mi AB kazał się umawiać hak beta była 1600 coś, a swoją drogą diagnostyka pod tym względem to dziadostwo... Może przy kolejnej powiedz, że bardzo długo na wynik czekałaś itd u mnie pomogło i później aż tyle nie czekałam.

    HSG
    laparoskopia
    MedART 06.19
    06.19 IUI :(
    MTHFR C677T/A1298C hetero
    07.19 IUI :( 08.19 IUI :( 10.19 ostatnia IUI :(
    12.19 Punkcja
    28.02 Transfer❄️5.1.1
    7t2d ❤️
    13+1 💔
    27.08 transfer mamy kropka
    7t2d❤️
    ♀️
    05.05.2021 Pola 🌈😍
    3x CB 2023
    08.23 naturalny cud 🤰♂️
    25.04.2024 Franek 😍
  • alexxandra_aa Autorytet
    Postów: 711 421

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Antonina wrote:
    Kochane Ciocie❤

    O godzinie 8:05 Urodziłam córeczkę moja najdroższa ❤
    Jest prześliczna!!!!!!😍
    Więcej napiszę jak dojdę do siebie.
    Poród SN Ale mnie nacieli i nie obyło się bez kleszczy.
    Co za wzruszenie!!!!😍❤

    Gratulacje ❤️

    Antonina lubi tę wiadomość

    Starania od lutego 2018r.
    30.05.2018 ocena drożności jajowodów (HyCoSy): P -, L +
    04.07.2018 IUI :(
    02.02.2019 IUI :(
    Punkcja- pobrano 12 komórek, 8 zapłodnionych, 4 zarodki
    23.09.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1 :(
    20.10.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
    8dpt beta 97,5
    10 dpt beta 241,5 prog 82
    12 dpt beta 525
    15 dpt beta 1348
    19 dpt beta 8847, prog 178
  • Nowa38 Autorytet
    Postów: 1278 492

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zoska wrote:
    Dziewczyny czy któraś z was startuje teraz z criotransferem?

    Ja w następnym cyklu, czyli maj :)

    Zoska, Aliglam lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny . Biorę duphaston dodatkowo. Pisałam z dr K wypisze mi zwolnienie a w sumie na tym mi zależało myślałam że potrzebna będzie do tego wizyta . Ale jak widać nie trzeba kazała się umawiać między 28 a 30 .04 kurcze stale chodzę i ryczę. Jeszcze się dobrze nie zaczęło a juz mi odpierdala 🤦

  • Śnieżynka Przyjaciółka
    Postów: 107 24

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lumiko wrote:
    Super🙂oby skutecznie😉 mamy tylko jeden zarodek,więc jedna szansa ,a do crio podchodzimy już 3 raz ...wcześniej endo za cienkie. Więc do trzech razy sztuka🙂Zośka ,a u którego lekarza jesteś? Ja u dr K🙂


    Ja też zaczynam przygotowania do crio i tez mamy jeden zarodek😃

    Zoska lubi tę wiadomość

  • Mrs.P Autorytet
    Postów: 263 148

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A propos, podpowiecie jak wyglądają przygotowania do crio?
    Jestem po punkcji z odłożonym transferem i tak się zastanawiam, bo już okres dostaje.
    Normalnie do transferu pewnie byłabym dalej tak wystymulowana, że okresu bym nie dostała?

    uwo9s65govurilvf.png
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluję z całego serca!!! Super, teraz od wizyty do wizyty, ciągły stres ale dasz radę, wszystkie jakoś dajemy, jedziemy na jednym wózku, każda z nas może wylądować w wariatkowie...a ja w tym tygodniu to już na pewno:(
    Za dużo za dużo wrote:
    Dzięki dziewczyny . Biorę duphaston dodatkowo. Pisałam z dr K wypisze mi zwolnienie a w sumie na tym mi zależało myślałam że potrzebna będzie do tego wizyta . Ale jak widać nie trzeba kazała się umawiać między 28 a 30 .04 kurcze stale chodzę i ryczę. Jeszcze się dobrze nie zaczęło a juz mi odpierdala 🤦

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a powiedzcie mi czy to raczej nie powinno być na odwrót, bo w poniedziałek miałam tylko delikatne brązowe plamienia (raczej podczas podcierania), na wkładce prawie nic, w nocy z pon/wt jak wstałam na siku nagle trochę więcej i pojawiło się czerwone plamienie, później wczoraj wtorek cały czas tylko brązowe plamienie, ale już nie tylko podczas podcierania, tylko na wkładce za każdym razem było:(, dzisiaj w nocy znowu wstałam na siku (ok.godz.4- tak jakoś mam przeważnie) i cała wkładka brązowa, niedługo to czarna (czyli taka stara krew), rano wstałam znowu dużo więcej tego plamienia i nadal brązowe, teraz jak się trochę poruszam po domu, trochę leżę to raczej plamienie małe i brązowe, ale już się boje co to będzie w nocy....i tutaj moje pytanie:
    Czy to możliwe, że właśnie w nocy plamienie/czy też krwawienia (tego na szczęście nie mam) są silniejsze/mocniejsze? czy to raczej w dzień powinny być mocniejsze? (bo wtedy się ruszamy itp.), a w nocy jednak ciało odpoczywa to bym pomyslała że powinno plamien nie byc a co noc to gorzej, kurde dołuje się tym maksymalnie:( cały tydzien mam z głowy... Kru wcale nic już nie doradza, tylko relanium i nospa max jak mnie nic nie boli....a przecież plamienie samo chyba nie minie:(( to już 3 dzień..

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • bdziągwa Autorytet
    Postów: 281 337

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka12345 wrote:
    Dziewczyny, a powiedzcie mi czy to raczej nie powinno być na odwrót, bo w poniedziałek miałam tylko delikatne brązowe plamienia (raczej podczas podcierania), na wkładce prawie nic, w nocy z pon/wt jak wstałam na siku nagle trochę więcej i pojawiło się czerwone plamienie, później wczoraj wtorek cały czas tylko brązowe plamienie, ale już nie tylko podczas podcierania, tylko na wkładce za każdym razem było:(, dzisiaj w nocy znowu wstałam na siku (ok.godz.4- tak jakoś mam przeważnie) i cała wkładka brązowa, niedługo to czarna (czyli taka stara krew), rano wstałam znowu dużo więcej tego plamienia i nadal brązowe, teraz jak się trochę poruszam po domu, trochę leżę to raczej plamienie małe i brązowe, ale już się boje co to będzie w nocy....i tutaj moje pytanie:
    Czy to możliwe, że właśnie w nocy plamienie/czy też krwawienia (tego na szczęście nie mam) są silniejsze/mocniejsze? czy to raczej w dzień powinny być mocniejsze? (bo wtedy się ruszamy itp.), a w nocy jednak ciało odpoczywa to bym pomyslała że powinno plamien nie byc a co noc to gorzej, kurde dołuje się tym maksymalnie:( cały tydzien mam z głowy... Kru wcale nic już nie doradza, tylko relanium i nospa max jak mnie nic nie boli....a przecież plamienie samo chyba nie minie:(( to już 3 dzień..
    Ale to nie jest krew tylko plamienie i to jeszcze brązowe. Ja nie wiem jak to jest ale zawsze przecież podczas okresu jest większe plamienie w nocy, my też mamy skorcze bardziej w nocy jakby się wtedy macica obkurczala 😉

    dr Kru nic więcej nie może niż zestaw leków i twój odpoczynek 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 11:56

    niezapominajka12345 lubi tę wiadomość

    Synek wrzesień 2017 👱‍♂️
    4tpt mamy ❤❤
    Maj/Czerwiec 2020 👱‍♀️👱‍♂️
    [link=https://www.suwaczki.com/]p19u9jcgo6pk91ac.png[/link]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za dużo za dużo, tak jak Kaach pisała - wizyta poniżej 1500/1600 mało wnosi, a może nic jeszcze nie widać.
    Przyszły tydzień jest optymalny na badanie usg, do tego czasu każda z nas była równie zestresowana, a potem to bym powiedziała jeszcze gorzej 🥰🐣🤰🏻💁🏻‍♀️ Co wizyta to jakieś oczekiwania, a serduszko, a wzrosty a prenatalne, a dupa 😂 i tak ciagle coś 🤨

    Niezapominajko, ja tez codziennie wstaje w nocy przynajmniej raz.. chyba trzeba się powoli przyzwyczajać do wstawania 🤣👶🏻

  • Kaach Autorytet
    Postów: 1064 1174

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mrs.P wrote:
    A propos, podpowiecie jak wyglądają przygotowania do crio?
    Jestem po punkcji z odłożonym transferem i tak się zastanawiam, bo już okres dostaje.
    Normalnie do transferu pewnie byłabym dalej tak wystymulowana, że okresu bym nie dostała?
    U mnie po punkcji organizm zwariował trochę okres dostałam bardzo szybko bo chyba po 18 dniach, ale złe hormony były więc transferu nie było, a w kolejnym cyklu znów miałam zaburzenia cyklu i okres chyba po 40 dniach się pojawił. Ogólnie przygotowania do crio u mnie wyglądały podobnie jak do punkcji tylko troszkę inne leki, ale też wizyty co 2 dni częściej badanie hormonów. W 3 dc wizyta sprawdzenie hormonów jak wszystko ok to stymulacja endo :) ja akurat zawsze estradiol miałam za wysoki.

    HSG
    laparoskopia
    MedART 06.19
    06.19 IUI :(
    MTHFR C677T/A1298C hetero
    07.19 IUI :( 08.19 IUI :( 10.19 ostatnia IUI :(
    12.19 Punkcja
    28.02 Transfer❄️5.1.1
    7t2d ❤️
    13+1 💔
    27.08 transfer mamy kropka
    7t2d❤️
    ♀️
    05.05.2021 Pola 🌈😍
    3x CB 2023
    08.23 naturalny cud 🤰♂️
    25.04.2024 Franek 😍
  • Iwa20 Ekspertka
    Postów: 394 99

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka12345 wrote:
    Dziewczyny, a powiedzcie mi czy to raczej nie powinno być na odwrót, bo w poniedziałek miałam tylko delikatne brązowe plamienia (raczej podczas podcierania), na wkładce prawie nic, w nocy z pon/wt jak wstałam na siku nagle trochę więcej i pojawiło się czerwone plamienie, później wczoraj wtorek cały czas tylko brązowe plamienie, ale już nie tylko podczas podcierania, tylko na wkładce za każdym razem było:(, dzisiaj w nocy znowu wstałam na siku (ok.godz.4- tak jakoś mam przeważnie) i cała wkładka brązowa, niedługo to czarna (czyli taka stara krew), rano wstałam znowu dużo więcej tego plamienia i nadal brązowe, teraz jak się trochę poruszam po domu, trochę leżę to raczej plamienie małe i brązowe, ale już się boje co to będzie w nocy....i tutaj moje pytanie:
    Czy to możliwe, że właśnie w nocy plamienie/czy też krwawienia (tego na szczęście nie mam) są silniejsze/mocniejsze? czy to raczej w dzień powinny być mocniejsze? (bo wtedy się ruszamy itp.), a w nocy jednak ciało odpoczywa to bym pomyslała że powinno plamien nie byc a co noc to gorzej, kurde dołuje się tym maksymalnie:( cały tydzien mam z głowy... Kru wcale nic już nie doradza, tylko relanium i nospa max jak mnie nic nie boli....a przecież plamienie samo chyba nie minie:(( to już 3 dzień..
    Spokojnie minie bierz tak jak Ci karze relanium, zeby nie doszlo do poronienia. Musisz mu zaufać też tak miałam słuchałam się i wszystko ok. Krwiak się oczyszcza.

    niezapominajka12345 lubi tę wiadomość

  • Iwa20 Ekspertka
    Postów: 394 99

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka12345 wrote:
    Dziewczyny, a powiedzcie mi czy to raczej nie powinno być na odwrót, bo w poniedziałek miałam tylko delikatne brązowe plamienia (raczej podczas podcierania), na wkładce prawie nic, w nocy z pon/wt jak wstałam na siku nagle trochę więcej i pojawiło się czerwone plamienie, później wczoraj wtorek cały czas tylko brązowe plamienie, ale już nie tylko podczas podcierania, tylko na wkładce za każdym razem było:(, dzisiaj w nocy znowu wstałam na siku (ok.godz.4- tak jakoś mam przeważnie) i cała wkładka brązowa, niedługo to czarna (czyli taka stara krew), rano wstałam znowu dużo więcej tego plamienia i nadal brązowe, teraz jak się trochę poruszam po domu, trochę leżę to raczej plamienie małe i brązowe, ale już się boje co to będzie w nocy....i tutaj moje pytanie:
    Czy to możliwe, że właśnie w nocy plamienie/czy też krwawienia (tego na szczęście nie mam) są silniejsze/mocniejsze? czy to raczej w dzień powinny być mocniejsze? (bo wtedy się ruszamy itp.), a w nocy jednak ciało odpoczywa to bym pomyslała że powinno plamien nie byc a co noc to gorzej, kurde dołuje się tym maksymalnie:( cały tydzien mam z głowy... Kru wcale nic już nie doradza, tylko relanium i nospa max jak mnie nic nie boli....a przecież plamienie samo chyba nie minie:(( to już 3 dzień..
    Masz duphaston? To bierz 3x1 mi w szpitalu dawali

  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie ja zawsze raczej mialam w nocy bardziej skąpe...hmm dziwna sprawa:/// Wiem, że Kru już nic nie może zrobić, skoro progesteron jest 55 to więcej mi nie każe go ładować bo po co jeśli jest ok....więc tylko mogę czekać i się zamartwiać:(
    bdziągwa wrote:
    Ale to nie jest krew tylko plamienie i to jeszcze brązowe. Ja nie wiem jak to jest ale zawsze przecież podczas okresu jest większe plamienie w nocy, my też mamy skorcze bardziej w nocy jakby się wtedy macica obkurczala 😉

    dr Kru nic więcej nie może niż zestaw leków i twój odpoczynek 😉

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nam teściowa mówi żebyśmy codziennie wstawali o 5 minut wcześniej (żeby się przyzwyczajać), bo póki co to śpimy do 8-9 ;)
    Luluiza wrote:
    Za dużo za dużo, tak jak Kaach pisała - wizyta poniżej 1500/1600 mało wnosi, a może nic jeszcze nie widać.
    Przyszły tydzień jest optymalny na badanie usg, do tego czasu każda z nas była równie zestresowana, a potem to bym powiedziała jeszcze gorzej 🥰🐣🤰🏻💁🏻‍♀️ Co wizyta to jakieś oczekiwania, a serduszko, a wzrosty a prenatalne, a dupa 😂 i tak ciagle coś 🤨

    Niezapominajko, ja tez codziennie wstaje w nocy przynajmniej raz.. chyba trzeba się powoli przyzwyczajać do wstawania 🤣👶🏻

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tyle, że u mnie to raczej nie żaden krwiak bo pytałam w piątek Sz to mówił, że krwiaków nie ma, progesteron też w normie więc to jest dopiero dziwne...no właśnie słucham się póki co, biorę leki i dodatkowo leżę (chociaż tego nie zalecał), ale wolę się oszczędzać:(
    Tylko właśnie się zastanawiam co z tym relanium bo już psychicznie czuję (po poniedziałku) że trochę się uspokoiłam to czy warto dalej to brać, czy jak normalnie zasypiam to odpuścić? chodzi mi o to, czy to relanium jest tylko na uspokojenie czy też ma jakieś inne ,,funkcje'' podtrzymujące jakby co??
    Iwa20 wrote:
    Spokojnie minie bierz tak jak Ci karze relanium, zeby nie doszlo do poronienia. Musisz mu zaufać też tak miałam słuchałam się i wszystko ok. Krwiak się oczyszcza.

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam duphaston I biorę 2x1 , biorę też luteinę 2x2, badałam w poniedziałek progesteron i wynik był 55 więc w normie, napisałam to do Kru i nie kazał nic zwiększać, bo my wręcz mamy teraz schodzić z progesteronu, a nie znowu łykać dodatkowe tabsy, skoro progesteron jest w normie, tzn. ze chodzi o coś innego, tylko o co:/
    Iwa20 wrote:
    Masz duphaston? To bierz 3x1 mi w szpitalu dawali

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
‹‹ 2192 2193 2194 2195 2196 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ