X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną MedArt Poznań
Odpowiedz

MedArt Poznań

Oceń ten wątek:
  • Anulas Autorytet
    Postów: 2105 1328

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lumiko wrote:
    Beta super,ale progesteron miałaś ostatnio z tego co pamiętam 50...zapytaj koniecznie dr ..czy nie potrzeba więcej progesteronu .


    To jest dobry wynik. Pewnie trzeba kontrolować, ale bez wspomagaczy naprawdę spoko.

  • antonna Autorytet
    Postów: 3739 2159

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 09:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wow super Za dużo!!!!! Minimum, które powinnaś mieć wczoraj to 240, a masz ponad 600!!! Z moich obliczeń wynika, że tak 8.04 mogłabyś liczyć na serduszko, a tydzień wcześniej mogłabyś oglądać pęcherzyk, może też pęcherzyk żółtkowy. Generalnie beta musi być powyżej 1000, żeby cokolwiek było widać na USG.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 09:43

    Kaach, Za dużo za dużo lubią tę wiadomość

    👧 2017 ❤ 👶 2021
    3jgxflw10w63fzkn.png
  • Mysza1986 Autorytet
    Postów: 2048 1606

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za dużo za dużo wrote:
    Kaah tak diagnostyka poniżej wszelkiej krytyki 😒 dzisiaj od rana przyszły beta 603 a progesteron 35 czy to dobrze jest ? Muszę się dr K spytać czy mogę przyjechać na wizytę bo na głowę dostanę . Anulas nie martw się ją już wczoraj mężowi ryczałam że dosyć mam tego czekania stale coś .
    Piękne wyniki, teraz czas do każdej wizyty będzie się dłużyć, ale tak jak dziewczyny piszą nie ma co za szybko bo skaskuja cię 250zl za wizytę ciążowa a faktycznie nic nie będzie jeszcze widać. Spokojnosci 😘

    bv5tg9v.png
  • Kaach Autorytet
    Postów: 1064 1174

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za dużo za dużo wrote:
    Kaah tak diagnostyka poniżej wszelkiej krytyki 😒 dzisiaj od rana przyszły beta 603 a progesteron 35 czy to dobrze jest ? Muszę się dr K spytać czy mogę przyjechać na wizytę bo na głowę dostanę . Anulas nie martw się ją już wczoraj mężowi ryczałam że dosyć mam tego czekania stale coś .
    Super :) gratulacje :) i żeby ładnie rosła. Mi AB kazał się umawiać hak beta była 1600 coś, a swoją drogą diagnostyka pod tym względem to dziadostwo... Może przy kolejnej powiedz, że bardzo długo na wynik czekałaś itd u mnie pomogło i później aż tyle nie czekałam.

    HSG
    laparoskopia
    MedART 06.19
    06.19 IUI :(
    MTHFR C677T/A1298C hetero
    07.19 IUI :( 08.19 IUI :( 10.19 ostatnia IUI :(
    12.19 Punkcja
    28.02 Transfer❄️5.1.1
    7t2d ❤️
    13+1 💔
    27.08 transfer mamy kropka
    7t2d❤️
    ♀️
    05.05.2021 Pola 🌈😍
    3x CB 2023
    08.23 naturalny cud 🤰♂️
    25.04.2024 Franek 😍
  • alexxandra_aa Autorytet
    Postów: 711 421

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Antonina wrote:
    Kochane Ciocie❤

    O godzinie 8:05 Urodziłam córeczkę moja najdroższa ❤
    Jest prześliczna!!!!!!😍
    Więcej napiszę jak dojdę do siebie.
    Poród SN Ale mnie nacieli i nie obyło się bez kleszczy.
    Co za wzruszenie!!!!😍❤

    Gratulacje ❤️

    Antonina lubi tę wiadomość

    Starania od lutego 2018r.
    30.05.2018 ocena drożności jajowodów (HyCoSy): P -, L +
    04.07.2018 IUI :(
    02.02.2019 IUI :(
    Punkcja- pobrano 12 komórek, 8 zapłodnionych, 4 zarodki
    23.09.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1 :(
    20.10.2019 transfer 1 zarodka 5.1.1
    8dpt beta 97,5
    10 dpt beta 241,5 prog 82
    12 dpt beta 525
    15 dpt beta 1348
    19 dpt beta 8847, prog 178
  • Nowa38 Autorytet
    Postów: 1278 492

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zoska wrote:
    Dziewczyny czy któraś z was startuje teraz z criotransferem?

    Ja w następnym cyklu, czyli maj :)

    Zoska, Aliglam lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny . Biorę duphaston dodatkowo. Pisałam z dr K wypisze mi zwolnienie a w sumie na tym mi zależało myślałam że potrzebna będzie do tego wizyta . Ale jak widać nie trzeba kazała się umawiać między 28 a 30 .04 kurcze stale chodzę i ryczę. Jeszcze się dobrze nie zaczęło a juz mi odpierdala 🤦

  • Śnieżynka Przyjaciółka
    Postów: 107 24

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lumiko wrote:
    Super🙂oby skutecznie😉 mamy tylko jeden zarodek,więc jedna szansa ,a do crio podchodzimy już 3 raz ...wcześniej endo za cienkie. Więc do trzech razy sztuka🙂Zośka ,a u którego lekarza jesteś? Ja u dr K🙂


    Ja też zaczynam przygotowania do crio i tez mamy jeden zarodek😃

    Zoska lubi tę wiadomość

  • Mrs.P Autorytet
    Postów: 263 148

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A propos, podpowiecie jak wyglądają przygotowania do crio?
    Jestem po punkcji z odłożonym transferem i tak się zastanawiam, bo już okres dostaje.
    Normalnie do transferu pewnie byłabym dalej tak wystymulowana, że okresu bym nie dostała?

    uwo9s65govurilvf.png
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluję z całego serca!!! Super, teraz od wizyty do wizyty, ciągły stres ale dasz radę, wszystkie jakoś dajemy, jedziemy na jednym wózku, każda z nas może wylądować w wariatkowie...a ja w tym tygodniu to już na pewno:(
    Za dużo za dużo wrote:
    Dzięki dziewczyny . Biorę duphaston dodatkowo. Pisałam z dr K wypisze mi zwolnienie a w sumie na tym mi zależało myślałam że potrzebna będzie do tego wizyta . Ale jak widać nie trzeba kazała się umawiać między 28 a 30 .04 kurcze stale chodzę i ryczę. Jeszcze się dobrze nie zaczęło a juz mi odpierdala 🤦

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a powiedzcie mi czy to raczej nie powinno być na odwrót, bo w poniedziałek miałam tylko delikatne brązowe plamienia (raczej podczas podcierania), na wkładce prawie nic, w nocy z pon/wt jak wstałam na siku nagle trochę więcej i pojawiło się czerwone plamienie, później wczoraj wtorek cały czas tylko brązowe plamienie, ale już nie tylko podczas podcierania, tylko na wkładce za każdym razem było:(, dzisiaj w nocy znowu wstałam na siku (ok.godz.4- tak jakoś mam przeważnie) i cała wkładka brązowa, niedługo to czarna (czyli taka stara krew), rano wstałam znowu dużo więcej tego plamienia i nadal brązowe, teraz jak się trochę poruszam po domu, trochę leżę to raczej plamienie małe i brązowe, ale już się boje co to będzie w nocy....i tutaj moje pytanie:
    Czy to możliwe, że właśnie w nocy plamienie/czy też krwawienia (tego na szczęście nie mam) są silniejsze/mocniejsze? czy to raczej w dzień powinny być mocniejsze? (bo wtedy się ruszamy itp.), a w nocy jednak ciało odpoczywa to bym pomyslała że powinno plamien nie byc a co noc to gorzej, kurde dołuje się tym maksymalnie:( cały tydzien mam z głowy... Kru wcale nic już nie doradza, tylko relanium i nospa max jak mnie nic nie boli....a przecież plamienie samo chyba nie minie:(( to już 3 dzień..

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • bdziągwa Autorytet
    Postów: 281 337

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka12345 wrote:
    Dziewczyny, a powiedzcie mi czy to raczej nie powinno być na odwrót, bo w poniedziałek miałam tylko delikatne brązowe plamienia (raczej podczas podcierania), na wkładce prawie nic, w nocy z pon/wt jak wstałam na siku nagle trochę więcej i pojawiło się czerwone plamienie, później wczoraj wtorek cały czas tylko brązowe plamienie, ale już nie tylko podczas podcierania, tylko na wkładce za każdym razem było:(, dzisiaj w nocy znowu wstałam na siku (ok.godz.4- tak jakoś mam przeważnie) i cała wkładka brązowa, niedługo to czarna (czyli taka stara krew), rano wstałam znowu dużo więcej tego plamienia i nadal brązowe, teraz jak się trochę poruszam po domu, trochę leżę to raczej plamienie małe i brązowe, ale już się boje co to będzie w nocy....i tutaj moje pytanie:
    Czy to możliwe, że właśnie w nocy plamienie/czy też krwawienia (tego na szczęście nie mam) są silniejsze/mocniejsze? czy to raczej w dzień powinny być mocniejsze? (bo wtedy się ruszamy itp.), a w nocy jednak ciało odpoczywa to bym pomyslała że powinno plamien nie byc a co noc to gorzej, kurde dołuje się tym maksymalnie:( cały tydzien mam z głowy... Kru wcale nic już nie doradza, tylko relanium i nospa max jak mnie nic nie boli....a przecież plamienie samo chyba nie minie:(( to już 3 dzień..
    Ale to nie jest krew tylko plamienie i to jeszcze brązowe. Ja nie wiem jak to jest ale zawsze przecież podczas okresu jest większe plamienie w nocy, my też mamy skorcze bardziej w nocy jakby się wtedy macica obkurczala 😉

    dr Kru nic więcej nie może niż zestaw leków i twój odpoczynek 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2020, 11:56

    niezapominajka12345 lubi tę wiadomość

    Synek wrzesień 2017 👱‍♂️
    4tpt mamy ❤❤
    Maj/Czerwiec 2020 👱‍♀️👱‍♂️
    [link=https://www.suwaczki.com/]p19u9jcgo6pk91ac.png[/link]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Za dużo za dużo, tak jak Kaach pisała - wizyta poniżej 1500/1600 mało wnosi, a może nic jeszcze nie widać.
    Przyszły tydzień jest optymalny na badanie usg, do tego czasu każda z nas była równie zestresowana, a potem to bym powiedziała jeszcze gorzej 🥰🐣🤰🏻💁🏻‍♀️ Co wizyta to jakieś oczekiwania, a serduszko, a wzrosty a prenatalne, a dupa 😂 i tak ciagle coś 🤨

    Niezapominajko, ja tez codziennie wstaje w nocy przynajmniej raz.. chyba trzeba się powoli przyzwyczajać do wstawania 🤣👶🏻

  • Kaach Autorytet
    Postów: 1064 1174

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mrs.P wrote:
    A propos, podpowiecie jak wyglądają przygotowania do crio?
    Jestem po punkcji z odłożonym transferem i tak się zastanawiam, bo już okres dostaje.
    Normalnie do transferu pewnie byłabym dalej tak wystymulowana, że okresu bym nie dostała?
    U mnie po punkcji organizm zwariował trochę okres dostałam bardzo szybko bo chyba po 18 dniach, ale złe hormony były więc transferu nie było, a w kolejnym cyklu znów miałam zaburzenia cyklu i okres chyba po 40 dniach się pojawił. Ogólnie przygotowania do crio u mnie wyglądały podobnie jak do punkcji tylko troszkę inne leki, ale też wizyty co 2 dni częściej badanie hormonów. W 3 dc wizyta sprawdzenie hormonów jak wszystko ok to stymulacja endo :) ja akurat zawsze estradiol miałam za wysoki.

    HSG
    laparoskopia
    MedART 06.19
    06.19 IUI :(
    MTHFR C677T/A1298C hetero
    07.19 IUI :( 08.19 IUI :( 10.19 ostatnia IUI :(
    12.19 Punkcja
    28.02 Transfer❄️5.1.1
    7t2d ❤️
    13+1 💔
    27.08 transfer mamy kropka
    7t2d❤️
    ♀️
    05.05.2021 Pola 🌈😍
    3x CB 2023
    08.23 naturalny cud 🤰♂️
    25.04.2024 Franek 😍
  • Iwa20 Ekspertka
    Postów: 394 99

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka12345 wrote:
    Dziewczyny, a powiedzcie mi czy to raczej nie powinno być na odwrót, bo w poniedziałek miałam tylko delikatne brązowe plamienia (raczej podczas podcierania), na wkładce prawie nic, w nocy z pon/wt jak wstałam na siku nagle trochę więcej i pojawiło się czerwone plamienie, później wczoraj wtorek cały czas tylko brązowe plamienie, ale już nie tylko podczas podcierania, tylko na wkładce za każdym razem było:(, dzisiaj w nocy znowu wstałam na siku (ok.godz.4- tak jakoś mam przeważnie) i cała wkładka brązowa, niedługo to czarna (czyli taka stara krew), rano wstałam znowu dużo więcej tego plamienia i nadal brązowe, teraz jak się trochę poruszam po domu, trochę leżę to raczej plamienie małe i brązowe, ale już się boje co to będzie w nocy....i tutaj moje pytanie:
    Czy to możliwe, że właśnie w nocy plamienie/czy też krwawienia (tego na szczęście nie mam) są silniejsze/mocniejsze? czy to raczej w dzień powinny być mocniejsze? (bo wtedy się ruszamy itp.), a w nocy jednak ciało odpoczywa to bym pomyslała że powinno plamien nie byc a co noc to gorzej, kurde dołuje się tym maksymalnie:( cały tydzien mam z głowy... Kru wcale nic już nie doradza, tylko relanium i nospa max jak mnie nic nie boli....a przecież plamienie samo chyba nie minie:(( to już 3 dzień..
    Spokojnie minie bierz tak jak Ci karze relanium, zeby nie doszlo do poronienia. Musisz mu zaufać też tak miałam słuchałam się i wszystko ok. Krwiak się oczyszcza.

    niezapominajka12345 lubi tę wiadomość

  • Iwa20 Ekspertka
    Postów: 394 99

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niezapominajka12345 wrote:
    Dziewczyny, a powiedzcie mi czy to raczej nie powinno być na odwrót, bo w poniedziałek miałam tylko delikatne brązowe plamienia (raczej podczas podcierania), na wkładce prawie nic, w nocy z pon/wt jak wstałam na siku nagle trochę więcej i pojawiło się czerwone plamienie, później wczoraj wtorek cały czas tylko brązowe plamienie, ale już nie tylko podczas podcierania, tylko na wkładce za każdym razem było:(, dzisiaj w nocy znowu wstałam na siku (ok.godz.4- tak jakoś mam przeważnie) i cała wkładka brązowa, niedługo to czarna (czyli taka stara krew), rano wstałam znowu dużo więcej tego plamienia i nadal brązowe, teraz jak się trochę poruszam po domu, trochę leżę to raczej plamienie małe i brązowe, ale już się boje co to będzie w nocy....i tutaj moje pytanie:
    Czy to możliwe, że właśnie w nocy plamienie/czy też krwawienia (tego na szczęście nie mam) są silniejsze/mocniejsze? czy to raczej w dzień powinny być mocniejsze? (bo wtedy się ruszamy itp.), a w nocy jednak ciało odpoczywa to bym pomyslała że powinno plamien nie byc a co noc to gorzej, kurde dołuje się tym maksymalnie:( cały tydzien mam z głowy... Kru wcale nic już nie doradza, tylko relanium i nospa max jak mnie nic nie boli....a przecież plamienie samo chyba nie minie:(( to już 3 dzień..
    Masz duphaston? To bierz 3x1 mi w szpitalu dawali

  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie ja zawsze raczej mialam w nocy bardziej skąpe...hmm dziwna sprawa:/// Wiem, że Kru już nic nie może zrobić, skoro progesteron jest 55 to więcej mi nie każe go ładować bo po co jeśli jest ok....więc tylko mogę czekać i się zamartwiać:(
    bdziągwa wrote:
    Ale to nie jest krew tylko plamienie i to jeszcze brązowe. Ja nie wiem jak to jest ale zawsze przecież podczas okresu jest większe plamienie w nocy, my też mamy skorcze bardziej w nocy jakby się wtedy macica obkurczala 😉

    dr Kru nic więcej nie może niż zestaw leków i twój odpoczynek 😉

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nam teściowa mówi żebyśmy codziennie wstawali o 5 minut wcześniej (żeby się przyzwyczajać), bo póki co to śpimy do 8-9 ;)
    Luluiza wrote:
    Za dużo za dużo, tak jak Kaach pisała - wizyta poniżej 1500/1600 mało wnosi, a może nic jeszcze nie widać.
    Przyszły tydzień jest optymalny na badanie usg, do tego czasu każda z nas była równie zestresowana, a potem to bym powiedziała jeszcze gorzej 🥰🐣🤰🏻💁🏻‍♀️ Co wizyta to jakieś oczekiwania, a serduszko, a wzrosty a prenatalne, a dupa 😂 i tak ciagle coś 🤨

    Niezapominajko, ja tez codziennie wstaje w nocy przynajmniej raz.. chyba trzeba się powoli przyzwyczajać do wstawania 🤣👶🏻

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tyle, że u mnie to raczej nie żaden krwiak bo pytałam w piątek Sz to mówił, że krwiaków nie ma, progesteron też w normie więc to jest dopiero dziwne...no właśnie słucham się póki co, biorę leki i dodatkowo leżę (chociaż tego nie zalecał), ale wolę się oszczędzać:(
    Tylko właśnie się zastanawiam co z tym relanium bo już psychicznie czuję (po poniedziałku) że trochę się uspokoiłam to czy warto dalej to brać, czy jak normalnie zasypiam to odpuścić? chodzi mi o to, czy to relanium jest tylko na uspokojenie czy też ma jakieś inne ,,funkcje'' podtrzymujące jakby co??
    Iwa20 wrote:
    Spokojnie minie bierz tak jak Ci karze relanium, zeby nie doszlo do poronienia. Musisz mu zaufać też tak miałam słuchałam się i wszystko ok. Krwiak się oczyszcza.

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
  • niezapominajka12345 Autorytet
    Postów: 2290 1761

    Wysłany: 22 kwietnia 2020, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam duphaston I biorę 2x1 , biorę też luteinę 2x2, badałam w poniedziałek progesteron i wynik był 55 więc w normie, napisałam to do Kru i nie kazał nic zwiększać, bo my wręcz mamy teraz schodzić z progesteronu, a nie znowu łykać dodatkowe tabsy, skoro progesteron jest w normie, tzn. ze chodzi o coś innego, tylko o co:/
    Iwa20 wrote:
    Masz duphaston? To bierz 3x1 mi w szpitalu dawali

    starania od maja 2018 r.
    wiek: 31 lat
    niedoczynność tarczycy
    nietolerancja glutenu
    Mutacja genu MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C, PAI-1 4G w układach heterozygotycznych
    AMH 2,19
    Badanie nasienia-ok
    obydwa jajowody drożne
    Niepłodność idiopatyczna?:/
    07.12.2019 r. -1 IUI 👎😞
    03.02.2020 r. - 2 IUI - udana :) jest serduszko❤️✊😊
    nzjdskjos9e2yu1z.png
‹‹ 2192 2193 2194 2195 2196 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ