Mini IVF

Czy ktoś może podzielić się doświadczeniem albo wskazać wątek na ten temat? Przeszukałam forum ale nie widzę konkretnego wątku o mini in vitro.
Jutro rozpoczynam stymulację Lametta 3x1 plus Granadopiny 2x na tydzień. Potem zobaczymy po 1 tygodniu.
Lekarze byli przeciwni ale z dwóch poprzednich ICSI uzyskaliśmy po 1 marnym zarodku które się nie zadomowiły. Więc doszłam do wniosku że nie ma sensu się szprycować na maksa.

Idź na wątek staraczkowy miesięczny, obecnie Marcowy.

Ja jestem w trakcie drugiej mini stymulacji. Lametta 2-0-2.
Pierwsza stymulacja przerwana, wyrosły dwa nierówne pęcherzyki. W czwartek zaczynam podejście numer 2.

Dzięki za odpowiedzi!
Ciężko mi znaleźć cokolwiek na wątku marcowym, jest już dość długi i zaczynam się niepotrzebnie nakręcać, że nie pomyslałam o wszystkim co tam jest wspomniane.
Zdecydowałam się na mini stymulację bo znajomi zrobili punkcje na cyklu naturalnym i złoty strzał - ciąża przy pierwszym podejściu. Bardzo mnie namawiali na to ale lekarze nie są na to chętni wiec poszliśmy na kompromis.
No nic, bede raportować i może stworzymy ciekawy wątek.
Nie dopytałam o ograniczenia przy takiej dawce lametty. Przy normalnej stymulacji do 5dnia nie miałam żadnych ograniczeń ale potem już umiarkowanie w sporcie plus zero sexu.

A dlaczego lekarze nie są chętni?

Lekarze twierdzą, że punkcja na naturalnym cyklu znacznie obniża prawdopodobieństwo sukcesu i wcale jakość komórek jajowych nie jest niższa przy stymulacji niż gdy jest jedna komórka “wyprodukowana” naturalnie i ogólnie ze to nie ma sensu bo często w punkcji nie można znaleźć tego pojedynczego jajka a i tak trzeba iść pod narkozę do punkcji. Moja znajoma akurat na jedno jajo miała punkcję pod miejscowym znieczuleniem ale moja klinka tak nie robi.
Ja tam twierdzę, że statystki są prowadzone na populacji a nie na jednostce. Jednak wyprodukować jedną komórkę a 16 to różnica. W moim przypadku lekarz poinformował że umieranie zarodków to sprawa słabej jakości komórek i plemników. I też poprzednia klinika zaproponowała łagodniejsze dawki do stymulacji aby skupić się na jakości a nie ilości. Także sprzeczne info mi tutaj podali. No i plus to jest jednak spora różnica w kosztach i obciążeniu organizmu. Na taką naturalną punkcję to sobie mogę chodzić co miesiąc a stymulacja to jest jednak wyzwanie.

Ciężko mi się na razie wypowiedzieć co tej metody. W poniedziałek mam usg, dam znać czy cokolwiek wyhodowałam.

Cześć, ja jestem teraz na ministymulacji. (Etruzil 2-2-2). Jaki efekt zobaczę w poniedziałek na 1 usg, ale z tego co czytałam to w Czechach, gdzie się aktualnie leczę jest to częsta praktyka przy niskim AMH. No i fakt koszt tabletek trochę ponad 60 zł, a nie duża kwota jak miałam przy normalnej stymulacji... Choć pewnie dojdą kolejne koszty leków. Oby tylko efekt był. Bo mimo wszystko się martwię. A Ty jakie masz AMH?

Makino w której klinice jesteś?

Reprofit.

Ja też w Reproficie, mam stymulację Lamettą. Dziś pierwsza dawka, szybko przypomniały mi się zawroty głowy
Jakoś nie czuję, żeby udało mi się coś wyhodować. Przed poprzednią stymulacją byłam u ginki na badaniach, był jeden dość duży pęcherzyk, zaczęłam stymulację w 3 dc, pojechałam na USG w 7dniu i były 2 pęcherzyki. Jeden większy ( pewnie ten widoczny przed @) 19mm i mniejszy 12 mm. Stymulacja przerwana. Ale czy teraz nie będzie takiej samej akcji? Ten mniejszy z poprzedniego cyklu nie będzie znowu dużo większy od tego nowo wyhodowanego?
Daję sobie czas jeszcze dwa cykle i kończę chyba tą nierówna walkę.

Najs! Milo znaleźć kogoś w podobnej sytuacji. Ja również w poniedziałek pierwsze USG. Dziś mój 3 dzień stymulacji. Zero skutków ubocznych jak dotąd.
Dzis rozmowa z doktorem prowadzącym, zero obostrzeń oprócz “zdrowo się prowadzić” ale stosuje się do poprzednich zaleceń czyli hektolitry wody i białko do porzygu. Plus nie planuję fitnessów w przyszłym tygodniu, no chyba że jaja nie urosną to się pójdę wyżyć.

Jutro i za 3 dni mam w planie zastrzyk Menopur 75j.

Potem na pewno dojdzie koszt Ovitrelle i być może Ganirelix/Orgalutan ale decyzja będzie po USG.

Ja mam Amh niezłe - nie chce mi się szukać jakie dokładnie ale mam 36lat i ono było wyjątkowo dobre na mój wiek.

Robimy procedurę ze względu na czynnik męski. Co dla mnie jest dodatkowym argumentem dlaczego nie mam ochoty się kłuć i puchnąć ponad miarę.

Z mojej strony ponoć wszystko ok ale do końca tego nie jestem pewna bo nigdy nie byłam w ciąży. W poprzednich full stymulacjach/procedurach mieliśmy 8 i 6 zarodków ale do 5 doby dotrwały tylko po jednym. Lekarz poinformował że to zła jakość nasienia oraz komórek jajowych. Więc skoro mini stymulacja ma pomóc w jakości to próbujemy!

Też bierzesz 6 tabl i nic więcej? Ja bym chciała choć 4 pęcherzyki... Bo wiadomo że nie każdy da komórkę a tym bardziej zarodek. Mamy takie same AMH. Ja dziś 3 dzień i cały dzień głowa bolała...

Jak będzie bardzo mało pęcherzyków to będę chciała zrobić stymulację czym innym... Nie za bardzo chce robić punkcje na 2 pęcherzykach. Koordynatorka mówiła, że mogę przerwać po 1 USG i spróbować na nowo z czym innym...

Jeśli nie problemu z czynnikiem męskim to może po stymulacji i 2 pęcherzykach jakaś naturalna próba albo IUI?

Ja sobie tak rozmyślałam nad tymi statystykami i sie zorientowałam że pregnancy rates sa mierzone per transfer a nie per jajo. I takie ciekawe porównanie znalazłam.

https://www.infertile.com/fertility-treatments/ivf/mini-ivf/

Moja doktor mi też zaproponowała opcję “zbierania jaj” przez kilka cykli. Może to też warto rozważyć?

Biorę 4 tabletki. 2 rano i dwie wieczorem. Podejrzewam, że moje amh jest niższe, w stopce mam wynik z ub roku.
Drugi cykl lecę z Lametta, nie proponowali mi nic innego. Pierwszą procedurę miałam na menopour i wyhodowałam 3 pęcherzyki, z których były 2 zarodku, ale 1 w 5 dobie przestał się rozwijać. Jeden był zdrowy, ale się nie udało.

Hej i jak się czujesz na stymulacji? Ja jutro monitoring i trzęsę portkami 🙈. Wysłałam Ci zaproszenie, bo mam kilka pytań

Akurat u mnie były niedrozne jajowody, teraz niby jeden udrożniony w maju zeszłego roku, ale efektów brak, więc już nie chce czekać z inv, szczególnie że AMH kiepskie...

Właśnie się skręcam z bólu ( kłuje z lewej strony). Pierwszy raz tak mam

Przyjęłam zaproszenie

Czyli wszystkie mamy jutro usg. Dajcie znać jakie efekty