X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną Nieudane transfery 💔
Odpowiedz

Nieudane transfery 💔

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
Oceń ten wątek:
  • Nadzieja31 Koleżanka
    Postów: 61 15

    Wysłany: 28 maja, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczynki … może panowie też tu są…znalazłam tą stronkę i dołączyłam do was w maju rok temu podczas pierwszego transferu…który był nieudany. Wtedy mieliśmy tylko jedną 7 dniową blastocystę 3BC
    Ze względu na przejście całej procedury jeszcze raz i kilku innych przeszkód po drodze wypadło, że kolejny transfer również był w maju… podana była 6 dniowa blasticysta 5BB- wczoraj 6 dpt beta <0.2 więc się nie łudzę … zrobię betę 1 czerwca dla kliniki tak jak kazali i tyle.
    Mamy zamrożone 2 zarodki 3 dniowe 8A a drugi 8B. U nas główny problem jest podobno w czynniku męskim ( panie embriolog powiedziały że skrajnie trudny materiał ) iw. Ich karierze miały dwa takie przypadki które zakończyły się niepowodzeniem. Suplementacją i leki spowodowały że męża nasienie było o wiele gorsze niż przed podejściem. Więc teraz korzystaliśmy z zamrożonego 2 lata temu nasienia. Adopcja zarodków nie wchodzi w grę…
    Może coś powinnam zasugerować w klinice 🫣 coś przebadać, sprawdzić ? Dodatkowo suplementować? Boję się że te 3 dniowe nie dadzą rady ponieważ czytałam że po 3 dniach czynnik męski jest bardzo ważny 🫣
    Przepraszam jeśli chaotycznie to opisałam, ale w głowie mam taki bałagan. Jest we mnie smutek, żal, złość ale i nadal ta iskierka nadziei bo jednak są jeszcze te 2 maleństwa tylko jak pomóc żeby rozgościły się u mnie i zostały na 9 miesięcy całe i zdrowe ❤️

  • BladaMaria Przyjaciółka
    Postów: 93 43

    Wysłany: 28 maja, 13:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja31 wrote:
    Dziewczynki … może panowie też tu są…znalazłam tą stronkę i dołączyłam do was w maju rok temu podczas pierwszego transferu…który był nieudany. Wtedy mieliśmy tylko jedną 7 dniową blastocystę 3BC
    Ze względu na przejście całej procedury jeszcze raz i kilku innych przeszkód po drodze wypadło, że kolejny transfer również był w maju… podana była 6 dniowa blasticysta 5BB- wczoraj 6 dpt beta <0.2 więc się nie łudzę … zrobię betę 1 czerwca dla kliniki tak jak kazali i tyle.
    Mamy zamrożone 2 zarodki 3 dniowe 8A a drugi 8B. U nas główny problem jest podobno w czynniku męskim ( panie embriolog powiedziały że skrajnie trudny materiał ) iw. Ich karierze miały dwa takie przypadki które zakończyły się niepowodzeniem. Suplementacją i leki spowodowały że męża nasienie było o wiele gorsze niż przed podejściem. Więc teraz korzystaliśmy z zamrożonego 2 lata temu nasienia. Adopcja zarodków nie wchodzi w grę…
    Może coś powinnam zasugerować w klinice 🫣 coś przebadać, sprawdzić ? Dodatkowo suplementować? Boję się że te 3 dniowe nie dadzą rady ponieważ czytałam że po 3 dniach czynnik męski jest bardzo ważny 🫣
    Przepraszam jeśli chaotycznie to opisałam, ale w głowie mam taki bałagan. Jest we mnie smutek, żal, złość ale i nadal ta iskierka nadziei bo jednak są jeszcze te 2 maleństwa tylko jak pomóc żeby rozgościły się u mnie i zostały na 9 miesięcy całe i zdrowe ❤️
    Cześć
    Opcji jest bez liku. Patrząc na moją diagnostykę przed transferem to jeśli masz możliwości na początek na Twoim miejscu zrobiłabym biopsje/scratching endometrium pod komórki NK i CD138 -> więcej na STAN ZAPALNY ENDOMETRIUM na forum.
    Równolegle umówiłabym się do immunologa bo terminy są często odległe.
    Współczuję, trzymaj się. Na mnie też czekają 2!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja, 13:36

    Nadzieja31 lubi tę wiadomość

    Starania od 2022 z monitorowaniem cyklu i Ovitrelle

    wiek - 34
    AMH - od 0,8 do 1,8 (zależy od lab.)FSH-6,85

    11.2023 - histeroskopia: CD138 12/10, CD16, CD56 - kons. immunologiczna i wskazania do transferu z lekami
    12.2023 - leczenie antybiotykowe metronizadol i tarivid
    02.2024 - kontrolna biopsja endometrium CD138 - 9/10, doksycyklina 2x14
    03.2024 - immunolog OK, zielone światło do IVF, KIR(BX), allo-MLR (0%), cross-match(OK, negatywny), ANA2 (OK), IgA(OK), przeciwciała antyplemnikowe(OK)
    05.2024 - biopsja kontrolna CD138 - 16/10, _PICSI: 🥚🥚🥚, ❄️❄️, po PGT-a ❄️
    06/07.2024- Amotek, CD138 1/2 - OK
    3.08.2024 - transfer, accofil + encorton
    9.08.2024 - 6dpt beta 4,8
    13.08.2024 - 10dpt beta 12,9

    Nasienie: klasa I - 0%, klasa II - 3 do 9%
  • Nadzieja31 Koleżanka
    Postów: 61 15

    Wysłany: 28 maja, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BladaMaria wrote:
    Cześć
    Opcji jest bez liku. Patrząc na moją diagnostykę przed transferem to jeśli masz możliwości na początek na Twoim miejscu zrobiłabym biopsje/scratching endometrium pod komórki NK i CD138 -> więcej na STAN ZAPALNY ENDOMETRIUM na forum.
    Równolegle umówiłabym się do immunologa bo terminy są często odległe.
    Współczuję, trzymaj się. Na mnie też czekają 2!

    Dziękuję poruszę te kwestie z lekarzem na najbliższej wizycie. A mogę zapytać w jaki sposób się to odbywa ? Usypiają czy poprostu na wizycie się to odbywa? W jakiś konkretny dzień cyklu ?
    Często wspominałam lekarzowi że mam bóle w podbrzuszu (nie w czasie okresu ) tylko tak w różne dni cyklu. Ale stwierdził że nie jest to ból pochodzący od ginekologicznej strony… już gubię się w tym wszystkim.
    Powoli opadam z sił. I gdzieś z tyłu głowy czasami pojawia się myśl: pogódź się z tym, że nie będziesz
    Mama :(

  • BladaMaria Przyjaciółka
    Postów: 93 43

    Wysłany: 28 maja, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja31 wrote:
    Dziękuję poruszę te kwestie z lekarzem na najbliższej wizycie. A mogę zapytać w jaki sposób się to odbywa ? Usypiają czy poprostu na wizycie się to odbywa? W jakiś konkretny dzień cyklu ?
    Często wspominałam lekarzowi że mam bóle w podbrzuszu (nie w czasie okresu ) tylko tak w różne dni cyklu. Ale stwierdził że nie jest to ból pochodzący od ginekologicznej strony… już gubię się w tym wszystkim.
    Powoli opadam z sił. I gdzieś z tyłu głowy czasami pojawia się myśl: pogódź się z tym, że nie będziesz
    Mama :(
    Biopsja endometrium jest wykonywana jak intensywny wymaz. U mnie nie była bolesna, po możesz mieć skurcze i krwawienie jak pierwszego dnia miesiączki. Nie jest to SPA ale nie ma się czego bać, udrażnianie jajowodów dla mnie było gorsze. Biopsje dobrze zrobić 22 dnia cyklu - to jest moment implantacji zarodka.
    CD138 leczy Ci raczej ginekolog, NK ocenia immunolog. W razie przewlekłego wys. CD138 wkracza immunolog.

    Wiesz, mnie wyszedł stan zapalny, a nic mnie nie bolało. Okazało się że to bardziej endometrioza niż bakterie w macicy... Czekam teraz na kolejną konsultacje u immunologa.
    Przynajmniej komórki NK (odpowiedzialne za ochronę zarodka) wyszły mi OK, a gdyby było inaczej immunolog może Ci to wyprowadzić do transferu.
    Długo starałam się naturalnie, potem zaczęłam diagnostykę. Gdybym wiedziała ile będą trwały konsultacje i badania zaczęłabym wcześniej. Ze względu na niskie AMH diagnozowałam się jeszcze przed punkcją.

    Badałaś zarodki testem PGT-A? Ja się zdecydowałam.

    HolyFantasia lubi tę wiadomość

    Starania od 2022 z monitorowaniem cyklu i Ovitrelle

    wiek - 34
    AMH - od 0,8 do 1,8 (zależy od lab.)FSH-6,85

    11.2023 - histeroskopia: CD138 12/10, CD16, CD56 - kons. immunologiczna i wskazania do transferu z lekami
    12.2023 - leczenie antybiotykowe metronizadol i tarivid
    02.2024 - kontrolna biopsja endometrium CD138 - 9/10, doksycyklina 2x14
    03.2024 - immunolog OK, zielone światło do IVF, KIR(BX), allo-MLR (0%), cross-match(OK, negatywny), ANA2 (OK), IgA(OK), przeciwciała antyplemnikowe(OK)
    05.2024 - biopsja kontrolna CD138 - 16/10, _PICSI: 🥚🥚🥚, ❄️❄️, po PGT-a ❄️
    06/07.2024- Amotek, CD138 1/2 - OK
    3.08.2024 - transfer, accofil + encorton
    9.08.2024 - 6dpt beta 4,8
    13.08.2024 - 10dpt beta 12,9

    Nasienie: klasa I - 0%, klasa II - 3 do 9%
  • Nadzieja31 Koleżanka
    Postów: 61 15

    Wysłany: 28 maja, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BladaMaria wrote:
    Biopsja endometrium jest wykonywana jak intensywny wymaz. U mnie nie była bolesna, po możesz mieć skurcze i krwawienie jak pierwszego dnia miesiączki. Nie jest to SPA ale nie ma się czego bać, udrażnianie jajowodów dla mnie było gorsze. Biopsje dobrze zrobić 22 dnia cyklu - to jest moment implantacji zarodka.
    CD138 leczy Ci raczej ginekolog, NK ocenia immunolog. W razie przewlekłego wys. CD138 wkracza immunolog.

    Wiesz, mnie wyszedł stan zapalny, a nic mnie nie bolało. Okazało się że to bardziej endometrioza niż bakterie w macicy... Czekam teraz na kolejną konsultacje u immunologa.
    Przynajmniej komórki NK (odpowiedzialne za ochronę zarodka) wyszły mi OK, a gdyby było inaczej immunolog może Ci to wyprowadzić do transferu.
    Długo starałam się naturalnie, potem zaczęłam diagnostykę. Gdybym wiedziała ile będą trwały konsultacje i badania zaczęłabym wcześniej. Ze względu na niskie AMH diagnozowałam się jeszcze przed punkcją.

    Badałaś zarodki testem PGT-A? Ja się zdecydowałam.

    U nas w czasie i tak to wszystko bardzo się rozłożyło… ciągle jakieś inne problemy po drodze. O pytanie zarodków sama zapytałam otrzymałam odp że nie ma wskazań ku temu… teraz na wizytę pojadę bardziej przygotowana dzięki wskazówkom tu. Zawsze jak jeździłam raczej wysłuchałam tego co mówił lekarz stosowałam się do zaleceń. Ale widzę że może to ja powinnam przycisnąć na pewne kwestie.
    Badań się nie boję jestem gotowa na wszystko oby tylko przyniosło oczekiwane rezultaty. Wiem, że tego nikt mi nie zapewni ale jeżeli robimy coś w ten sam sposób a oczekujemy innego efektu to nie wiem czy to dobra droga …
    Przygotuję się do rozmowy i jadę w czerwcu walczyć dalej 💪

  • BladaMaria Przyjaciółka
    Postów: 93 43

    Wysłany: 28 maja, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja31 wrote:
    U nas w czasie i tak to wszystko bardzo się rozłożyło… ciągle jakieś inne problemy po drodze. O pytanie zarodków sama zapytałam otrzymałam odp że nie ma wskazań ku temu… teraz na wizytę pojadę bardziej przygotowana dzięki wskazówkom tu. Zawsze jak jeździłam raczej wysłuchałam tego co mówił lekarz stosowałam się do zaleceń. Ale widzę że może to ja powinnam przycisnąć na pewne kwestie.
    Badań się nie boję jestem gotowa na wszystko oby tylko przyniosło oczekiwane rezultaty. Wiem, że tego nikt mi nie zapewni ale jeżeli robimy coś w ten sam sposób a oczekujemy innego efektu to nie wiem czy to dobra droga …
    Przygotuję się do rozmowy i jadę w czerwcu walczyć dalej 💪
    Są kliniki w których diagnostykę robi się po nieudanych transferach, a są kliniki gdzie zalecana jest przed. Ja miałam wskazania i procedura w mojej klinice jest raczej w kierunku diagnostyki żeby sprawdzić czy IVF jest potrzebne. Dużo osób przez to narzeka na naciąganie na badania i traci cierpliwość. Tak źle i tak niedobrze.

    Nieudany transfer to też wiedza diagnostyczna. Staram się wychodzić z takiego założenia bo u mnie podejście będzie obarczone ryzykiem przez CD138.

    Serdecznie Cie pozdrawiam i trzymam kciuki.

    Starania od 2022 z monitorowaniem cyklu i Ovitrelle

    wiek - 34
    AMH - od 0,8 do 1,8 (zależy od lab.)FSH-6,85

    11.2023 - histeroskopia: CD138 12/10, CD16, CD56 - kons. immunologiczna i wskazania do transferu z lekami
    12.2023 - leczenie antybiotykowe metronizadol i tarivid
    02.2024 - kontrolna biopsja endometrium CD138 - 9/10, doksycyklina 2x14
    03.2024 - immunolog OK, zielone światło do IVF, KIR(BX), allo-MLR (0%), cross-match(OK, negatywny), ANA2 (OK), IgA(OK), przeciwciała antyplemnikowe(OK)
    05.2024 - biopsja kontrolna CD138 - 16/10, _PICSI: 🥚🥚🥚, ❄️❄️, po PGT-a ❄️
    06/07.2024- Amotek, CD138 1/2 - OK
    3.08.2024 - transfer, accofil + encorton
    9.08.2024 - 6dpt beta 4,8
    13.08.2024 - 10dpt beta 12,9

    Nasienie: klasa I - 0%, klasa II - 3 do 9%
  • Natuśka_85 Przyjaciółka
    Postów: 113 227

    Wysłany: 28 maja, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja31 wrote:
    Dziewczynki … może panowie też tu są…znalazłam tą stronkę i dołączyłam do was w maju rok temu podczas pierwszego transferu…który był nieudany. Wtedy mieliśmy tylko jedną 7 dniową blastocystę 3BC
    Ze względu na przejście całej procedury jeszcze raz i kilku innych przeszkód po drodze wypadło, że kolejny transfer również był w maju… podana była 6 dniowa blasticysta 5BB- wczoraj 6 dpt beta <0.2 więc się nie łudzę … zrobię betę 1 czerwca dla kliniki tak jak kazali i tyle.
    Mamy zamrożone 2 zarodki 3 dniowe 8A a drugi 8B. U nas główny problem jest podobno w czynniku męskim ( panie embriolog powiedziały że skrajnie trudny materiał ) iw. Ich karierze miały dwa takie przypadki które zakończyły się niepowodzeniem. Suplementacją i leki spowodowały że męża nasienie było o wiele gorsze niż przed podejściem. Więc teraz korzystaliśmy z zamrożonego 2 lata temu nasienia. Adopcja zarodków nie wchodzi w grę…
    Może coś powinnam zasugerować w klinice 🫣 coś przebadać, sprawdzić ? Dodatkowo suplementować? Boję się że te 3 dniowe nie dadzą rady ponieważ czytałam że po 3 dniach czynnik męski jest bardzo ważny 🫣
    Przepraszam jeśli chaotycznie to opisałam, ale w głowie mam taki bałagan. Jest we mnie smutek, żal, złość ale i nadal ta iskierka nadziei bo jednak są jeszcze te 2 maleństwa tylko jak pomóc żeby rozgościły się u mnie i zostały na 9 miesięcy całe i zdrowe ❤️

    Przy czynniku męskim nigdy nie zgodziłabym się aby mi zamrozili zarodki w 3 dobie. U mojego męża była azoospermia - czyli brak plemników w nasieniu, dopiero w biopsji pojedyncze znaleźli ale i one kiepsko wyglądały. Nasz doktor wprost powiedział, że trzymamy do piątej doby bo lepiej dłużej potrzymać i wiedzieć na czym się stoi. Tłumaczył nam, że po 3 dobie dużą rolę w rozwoju pełni plemnik i jak jest coś nie tak to i tak zarodek zdegeneruje i zatrzyma się w rozwoju. Niestety u nas to się potwierdziło. W czwartej dobie wszystko zawsze padało.. Bolesne to było, wiele łez wylanych bo 0 zarodków ale lepsze to niż podchodzić do transferu, który z góry byłby skazany na niepowodzenie. Ważna rzecz, jeśli u Was jest czynnik męski to też rozważyłabym zbadanie zarodków. Wiedzielibyście ile jest zdrowych i nadających się do transferu. U mnie problemu z płodnością nie było, nie rozszerzałam w tym kierunku diagnostyki.

    BladaMaria, Nadzieja31 lubią tę wiadomość

    Czynnik męski:
    3 procedury in vitro, 2 pierwsze - 0 zarodków, przy 3 decyzja - korzystamy z nasienia dawcy. Uzyskano 3 zarodki ❄️❄️❄️

    Dwie dziewczynki na stanie 🥰 ❤️❤️
    1 transfer 3.2.2. - 🥰 córcia z lutego 2020 r.
    2 transfer 3.2.2. - 🥰 córcia z czerwca 2024 r.

    Ostatnia kruszynka na zimowisku ❄️
  • Nadzieja31 Koleżanka
    Postów: 61 15

    Wysłany: 28 maja, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natuśka_85 wrote:
    Przy czynniku męskim nigdy nie zgodziłabym się aby mi zamrozili zarodki w 3 dobie. U mojego męża była azoospermia - czyli brak plemników w nasieniu, dopiero w biopsji pojedyncze znaleźli ale i one kiepsko wyglądały. Nasz doktor wprost powiedział, że trzymamy do piątej doby bo lepiej dłużej potrzymać i wiedzieć na czym się stoi. Tłumaczył nam, że po 3 dobie dużą rolę w rozwoju pełni plemnik i jak jest coś nie tak to i tak zarodek zdegeneruje i zatrzyma się w rozwoju. Niestety u nas to się potwierdziło. W czwartej dobie wszystko zawsze padało.. Bolesne to było, wiele łez wylanych bo 0 zarodków ale lepsze to niż podchodzić do transferu, który z góry byłby skazany na niepowodzenie. Ważna rzecz, jeśli u Was jest czynnik męski to też rozważyłabym zbadanie zarodków. Wiedzielibyście ile jest zdrowych i nadających się do transferu. U mnie problemu z płodnością nie było, nie rozszerzałam w tym kierunku diagnostyki.

    Tylko, że z tego co kojarzę nas chyba nikt nie pytał do której doby trzymamy… co drugi dzień dzwoniła pani embriolog informowała na bieżąco i tak też dowiedziałam się o zamrożeniu w 3 dobie. Jeden był trzymany do etapu blastocysty ale jak się okazuje niestety nie przyniesie nam szczęścia :(

  • Natuśka_85 Przyjaciółka
    Postów: 113 227

    Wysłany: 28 maja, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja31 wrote:
    Tylko, że z tego co kojarzę nas chyba nikt nie pytał do której doby trzymamy… co drugi dzień dzwoniła pani embriolog informowała na bieżąco i tak też dowiedziałam się o zamrożeniu w 3 dobie. Jeden był trzymany do etapu blastocysty ale jak się okazuje niestety nie przyniesie nam szczęścia :(

    Wydaje mi się, że w niektórych klinikach tak jest, że wolą trzymać zarodki do 3 doby bo wtedy zawsze jest coś do transferowania. Ale przy czynniku męskim to zły pomysł przynajmniej według tego co mój doktor mówił i na moim przykładzie niestety to się sprawdziło :/ Przy czym zaznaczę, że posiadanie 3 dniowych zarodków przy czynniku męskim wcale nie musi oznaczać niepowodzenia. Wszystko zależy od szczęścia czy się uda. Wystarczy ten jeden prawidłowy plemnik.

    Gdyby było konieczne podejście do kolejnej procedury czego nikomu nie życzę to jednak lepiej naciskać aby zarodki były trzymane do 5 doby. U nas do 3 doby wszystko było idealnie, potem niestety to się zmieniało :/ Ale u nas od początku była ciężka sytuacja. Plemniki były bardzo kiepskie, pojedyncze w biopsji tylko znaleziono także nie za bardzo było w czym wybierać.

    Czynnik męski:
    3 procedury in vitro, 2 pierwsze - 0 zarodków, przy 3 decyzja - korzystamy z nasienia dawcy. Uzyskano 3 zarodki ❄️❄️❄️

    Dwie dziewczynki na stanie 🥰 ❤️❤️
    1 transfer 3.2.2. - 🥰 córcia z lutego 2020 r.
    2 transfer 3.2.2. - 🥰 córcia z czerwca 2024 r.

    Ostatnia kruszynka na zimowisku ❄️
  • Nadzieja31 Koleżanka
    Postów: 61 15

    Wysłany: 28 maja, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natuśka_85 wrote:
    Wydaje mi się, że w niektórych klinikach tak jest, że wolą trzymać zarodki do 3 doby bo wtedy zawsze jest coś do transferowania. Ale przy czynniku męskim to zły pomysł przynajmniej według tego co mój doktor mówił i na moim przykładzie niestety to się sprawdziło :/ Przy czym zaznaczę, że posiadanie 3 dniowych zarodków przy czynniku męskim wcale nie musi oznaczać niepowodzenia. Wszystko zależy od szczęścia czy się uda. Wystarczy ten jeden prawidłowy plemnik.

    Gdyby było konieczne podejście do kolejnej procedury czego nikomu nie życzę to jednak lepiej naciskać aby zarodki były trzymane do 5 doby. U nas do 3 doby wszystko było idealnie, potem niestety to się zmieniało :/ Ale u nas od początku była ciężka sytuacja. Plemniki były bardzo kiepskie, pojedyncze w biopsji tylko znaleziono także nie za bardzo było w czym wybierać.

    U nas to samo. Plemniki były z biopsji, po której otrzymaliśmy informację że to był skrajnie trudny materiał i pani spędziła kilka godzin w poszukiwaniu plemnika… to był moment kiedy nasienie było ,,lepsze” niż po podawaniu leków, suplementów zastrzyków. Lekarz nie ma pojęcia dlaczego tak się zadziało :( a my tym bardziej. Wierzymy we wszystko co mówią bo nie mamy chyba wyjścia… jestem po badaniu 6dpt bety gdzie wynik jest <0.2 … więc sobotnie badanie dla kliniki to tylko formalność w tym momencie… ale zamierzam sie zaraz w przyszłym tygodniu umówić na wizytę glownie na rozmowe. Niech odpowiedzą mi na pytania i przedstawią jaki mają teraz plan. A ja pojadę lepiej przygotowana na rozmowę dzięki Wam ❤️

    BladaMaria lubi tę wiadomość

  • Natuśka_85 Przyjaciółka
    Postów: 113 227

    Wysłany: 28 maja, 23:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja31 wrote:
    U nas to samo. Plemniki były z biopsji, po której otrzymaliśmy informację że to był skrajnie trudny materiał i pani spędziła kilka godzin w poszukiwaniu plemnika… to był moment kiedy nasienie było ,,lepsze” niż po podawaniu leków, suplementów zastrzyków. Lekarz nie ma pojęcia dlaczego tak się zadziało :( a my tym bardziej. Wierzymy we wszystko co mówią bo nie mamy chyba wyjścia… jestem po badaniu 6dpt bety gdzie wynik jest <0.2 … więc sobotnie badanie dla kliniki to tylko formalność w tym momencie… ale zamierzam sie zaraz w przyszłym tygodniu umówić na wizytę glownie na rozmowe. Niech odpowiedzą mi na pytania i przedstawią jaki mają teraz plan. A ja pojadę lepiej przygotowana na rozmowę dzięki Wam ❤️

    Będę trzymać kciuki aby Wam się udało! U nas jeszcze wyszła taka rzecz, że plemniki pobierane na świeżo podczas biopsji w dniu punkcji były w lepszej kondycji niż te, które były zamrożone i użyte w kolejnej procedurze. Na nasze plemniki mrożenie tak jakby nie wpływało dobrze. Przy ostatnim in vitro (naszym 3) mieliśmy mieć pół na pół - nasienie męża i dawcy - ale właśnie przy rozmrożeniu plemniki męża już tego procesu nie przetrwały i słabo rokowały to embriolog zrezygnował z ich wykorzystania zwłaszcza, że udało mi się tylko 3 dojrzałe komórki jajowe uzyskać.

    Gdybyście musieli podchodzić do kolejnej procedury to podpytajcie lekarza czy jak odczekalibyście jakiś czas, nie wiem ile trwa spermatogeneza to czy jest szansa, że uda się uzyskać takie plemniki w biopsji jakie były przed zastosowaniem suplementów. Punkcję można zsynchronizować z biopsją a w razie „W” embriolog może mieć mrożone nasienie Twojego partnera. Wtedy większa szansa znalezienia tych najlepszych plemników.

    BladaMaria lubi tę wiadomość

    Czynnik męski:
    3 procedury in vitro, 2 pierwsze - 0 zarodków, przy 3 decyzja - korzystamy z nasienia dawcy. Uzyskano 3 zarodki ❄️❄️❄️

    Dwie dziewczynki na stanie 🥰 ❤️❤️
    1 transfer 3.2.2. - 🥰 córcia z lutego 2020 r.
    2 transfer 3.2.2. - 🥰 córcia z czerwca 2024 r.

    Ostatnia kruszynka na zimowisku ❄️
  • Nadzieja31 Koleżanka
    Postów: 61 15

    Wysłany: 29 maja, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo dziękuję za wszelkie podpowiedzi. Oczywiście wypytam o wszystko. Mężem opiekował się bardzo dobry androlog, jednak i on zwątpił w to co się wydarzyło u nas …
    Mam jednak nadzieję, że los się jeszcze do nas uśmiechnie …

  • Natuśka_85 Przyjaciółka
    Postów: 113 227

    Wysłany: 30 maja, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadzieja31 wrote:
    Bardzo dziękuję za wszelkie podpowiedzi. Oczywiście wypytam o wszystko. Mężem opiekował się bardzo dobry androlog, jednak i on zwątpił w to co się wydarzyło u nas …
    Mam jednak nadzieję, że los się jeszcze do nas uśmiechnie …

    Przetransferujcie te zarodki co macie, może jakiś będzie szczęśliwy czego mocno życzę! ❤️ I warto ułożyć jakiś nowy plan działania. Jest refundacja to bez problemu możecie podchodzić do kolejnej stymulacji. I następnej w razie czego. Dopilnujcie aby zarodki były trzymane do piątej doby. Może w klinice u Was zgodzą się aby zsynchronizować biopsję i punkcje w jednym dniu. Awaryjnie mogą użyć zamrożonego wcześniej nasienia gdyby plemniki z biopsji były słabe. Gdyby udało się uzyskać 5 dniowe blastocysty to rozważcie badanie tych zarodków. Podejrzewam, że w klinice mogą Wam zaproponować skorzystanie z dawcy nasienia - my po 2 nieudanych procedurach tak właśnie mieliśmy. Mnie trudniej z tym było się pogodzić i zaakceptować niż mojemu mężowi. Mąż jak usłyszał, że u nas szanse są marne na powodzenie czego dowiodły nieudane procedury i nawet jakbyśmy mieli zarodek to nie ma gwarancji bez ich badania czy dadzą zdrowe dziecko to od razu chciał korzystać z dawcy nasienia. Ja długo nie mogłam się z tym pogodzić. Wtedy też nie było refundacji, za wszystko musieliśmy sporo płacić. Podejrzewam, że pewnie bym chciała jeszcze z jedną czy dwie procedury próbować ale ze względów finansowych musieliśmy znaleźć inne rozwiązanie. Trzecia procedura ostatnia miała być pół na pół - nasienie męża mrożone i nasienie dawcy. Masz doktorek bardzo się starał, zmodyfikował protokół i jak na złość zamiast wyprodukować więcej komórek jajowych to miałam wtedy tylko 3 dojrzałe. Embriolog po rozmrożeniu nasienia męża uznał, że materiał jest bardzo kiepski, jeszcze gorszy niż przed mrożeniem i dlatego komórki zapłodniono tylko nasieniem dawcy. U mnie żadnych problemów z płodnością nie było to uzyskaliśmy 3 blastocysty. Jedną od razu transferowaliśmy i bingo! Od razu ciąża! Mimo wielu wątpliwości byłam bardzo szczęśliwa. Mąż sam wybierał dawcę, na każde badania chodził ze mną. Odkąd pierwsze dziecko się urodziło mnóstwo czasu z nią spędzał, zajmował się nią, pomagał w wielu rzeczach. Teraz czekamy na drugie dziecko ☺️ Mamy jeszcze jednego zarodka, ja chciałabym po niego wrócić w miarę szybko. Kusi mnie aby podejść do kolejnej stymulacji z nasieniem męża ale wątpię czy by się mąż zgodził. Tak czy siak czujemy się spełnieni, szczęśliwi, mimo, że nie wszystko poszło tak jak oczekiwaliśmy.

    Trzymam kciuki za Ciebie Nadziejo31 bardzo mocno, aby Wam się jednak udało spełnić marzenia. Macie lepiej bo jest teraz refundacja a to daje według mnie więcej możliwości.

    BladaMaria lubi tę wiadomość

    Czynnik męski:
    3 procedury in vitro, 2 pierwsze - 0 zarodków, przy 3 decyzja - korzystamy z nasienia dawcy. Uzyskano 3 zarodki ❄️❄️❄️

    Dwie dziewczynki na stanie 🥰 ❤️❤️
    1 transfer 3.2.2. - 🥰 córcia z lutego 2020 r.
    2 transfer 3.2.2. - 🥰 córcia z czerwca 2024 r.

    Ostatnia kruszynka na zimowisku ❄️
  • aamaja Debiutantka
    Postów: 12 2

    Wysłany: 4 czerwca, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny!!
    Jestem po 5 nieudanych transferach, po każdych dostaje masakrycznych skurczy. Czy ktoś tak miał???
    Ostatni transfer po badaniu Nk (był ok), i biopsji (3/10, po przeleczeniu 1/10). Czy ktoś miał zdiagnozowany powód takich skurczy? Może to moja macica jest tak mądrą i pozbywa się wadliwych zarodków? Dodam, że powazny czynnik męski. Ostatni transferach po badaniu zarodka i skurcze przyszły jeszcze szybciej niż we wcześniejszych transferach.

  • Luna_94🌛 Autorytet
    Postów: 1498 2090

    Wysłany: 4 czerwca, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aamaja wrote:
    Hej Dziewczyny!!
    Jestem po 5 nieudanych transferach, po każdych dostaje masakrycznych skurczy. Czy ktoś tak miał???
    Ostatni transfer po badaniu Nk (był ok), i biopsji (3/10, po przeleczeniu 1/10). Czy ktoś miał zdiagnozowany powód takich skurczy? Może to moja macica jest tak mądrą i pozbywa się wadliwych zarodków? Dodam, że powazny czynnik męski. Ostatni transferach po badaniu zarodka i skurcze przyszły jeszcze szybciej niż we wcześniejszych transferach.
    A bierzesz coś na wyciszenie tych skurczy? One nie pomagają zarodkowi, a wręcz przeciwnie. Jakieś leki rozkurczowe, magnez?

    👩🏻 🧔🏻 🐈 🐈‍⬛
    bez antykoncepcji od 2017, poważne starania od 2020, w klinice od 2023 ❤️‍🩹

    11.2023 start IVF
    7x❄️

    28.02 I FET ❄️ 5.1.1 po PGT-A
    4 dpt II • 5 dpt 25,7 • 7 dpt 96,9 • 9 dpt 233 • 13 dpt 1252 • 16 dpt 4872; GS: 7mm • 20 dpt 11638 • 7+0 GS 3,36 cm; CRL 8,6 mm • 8+5 CRL 2,25 cm, będzie synek 🩵 • 10+4 CRL 3,99 cm, 173 bpm • 12+5 I prenatalne ok, CRL 6,93 cm, 152 bpm • 14+5 14 cm, 120g • 16+5 190g • 18+5 21 cm, 300g • 20+4 II prenatalne ok, 389g • 21+6 510g • 22+5 520g • 25+5 950g, 35 cm • 28+1 IP, 1330g, 137 bpm • 29+3 III prenatalne 1473g • 30+6 1809g • 32+5 2130g • 35+3 2770g, 49 cm • 38+3⏳

    preg.png

    Czekamy na Ciebie, Maluszku 🩵
  • aamaja Debiutantka
    Postów: 12 2

    Wysłany: 5 czerwca, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystko co możliwe w poczwórnych dawkach , przy ostatnim transferze atosiban, na który pojechałam już 2 dni po i zanim dojechałam do kliniki zwijałam się z bólu , żadne przeciwbólowe nie pomogły

  • Luna_94🌛 Autorytet
    Postów: 1498 2090

    Wysłany: 5 czerwca, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aamaja wrote:
    Wszystko co możliwe w poczwórnych dawkach , przy ostatnim transferze atosiban, na który pojechałam już 2 dni po i zanim dojechałam do kliniki zwijałam się z bólu , żadne przeciwbólowe nie pomogły
    Aj, kurczę. To ja tutaj więcej nie pomogę. Ale wejdź sobie na wątek IVF czerwiec i tam opisz swój problem, dziewczyny mają dużą wiedzę i na pewno się podzielą 😉

    BladaMaria lubi tę wiadomość

    👩🏻 🧔🏻 🐈 🐈‍⬛
    bez antykoncepcji od 2017, poważne starania od 2020, w klinice od 2023 ❤️‍🩹

    11.2023 start IVF
    7x❄️

    28.02 I FET ❄️ 5.1.1 po PGT-A
    4 dpt II • 5 dpt 25,7 • 7 dpt 96,9 • 9 dpt 233 • 13 dpt 1252 • 16 dpt 4872; GS: 7mm • 20 dpt 11638 • 7+0 GS 3,36 cm; CRL 8,6 mm • 8+5 CRL 2,25 cm, będzie synek 🩵 • 10+4 CRL 3,99 cm, 173 bpm • 12+5 I prenatalne ok, CRL 6,93 cm, 152 bpm • 14+5 14 cm, 120g • 16+5 190g • 18+5 21 cm, 300g • 20+4 II prenatalne ok, 389g • 21+6 510g • 22+5 520g • 25+5 950g, 35 cm • 28+1 IP, 1330g, 137 bpm • 29+3 III prenatalne 1473g • 30+6 1809g • 32+5 2130g • 35+3 2770g, 49 cm • 38+3⏳

    preg.png

    Czekamy na Ciebie, Maluszku 🩵
  • aamaja Debiutantka
    Postów: 12 2

    Wysłany: 7 czerwca, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Teoretycznież ze mną ok. Problem z nasieniem. Histero ok., nk ok., cd 138 bylo 3/10 po leczeniu 1/10. Raz puste jajo płodowe. Może moja macica jest tak mądrą, że próbuje odrzucić źle rozwijajacy się zarodek. Sama juz nie wiem.

Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża pozamaciczna - czym jest i jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

Ciąża pozamaciczna (ektopowa) zdarza się raz na 90-100 przypadków ciąży. Jest to ciąża, która zamiast w macicy rozwija się poza nią. Objawy ciąży pozamacicznej nie są jednoznaczne. Trudno ją czasem rozpoznać, bo na początku objawy są podobne do ciąży o prawidłowym przebiegu. Na późniejszym etapie pojawia się ból podbrzusza, krwawienie oraz brak prawidłowego przyrostu hormonu hCG. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ