Niskie AMH i słaba reakcja na stymulację

Jestem załamana .
Przeszłam właśnie jedną stymulację w protokole krótkim, 4-5 pęcherzyków z czego jedna komórka, która nie przyjęła zapłodnienia.

Jesteśmy w refundacji, a lekarka powiedziała, że jeśli drugi raz tak będzie to wylatujemy z programu.

Okropne to jest, mam 37 lat, partner 36.

Czy słyszała któraś z Was o takich parametrach ? Czy jest jakakolwiek szansa dla nas ?

Boję się, że nie wyjdzie nic na moich komórkach :'(

AMH 0,58 w jednym badaniu, w drugim 1,01

A fsh też masz wysokie?

FSH w 2 dniu cyklu 8,50 czyli w normie , tak samo LH

Islaa, to wcale nie jest taki najgorszy wynik AMH... Co dokładnie powiedziała lekarka? Dlaczego macie wylecieć z programu? Partner miał badane nasienie? Bardzo mało informacji tutaj podajesz, ale sytuacja niekoniecznie jest beznadziejna

Morfologia (pogłębiona) partnera 2% w normie.
Ja wyprodukowałam 5 pęcherzyków, po punkcji okazało się, że jest tylko jedna komórka.

Probably zapłodnienia, strzelam - jutro dostanę informację, że nie udana.

Lekarka powiedziała tylko, że jeśli w następnej (drugiej) dłuższej stymulacji będzie tylko 1 to cytuję 'wylatujemy z programu'. Nic więcej nie wiem . Ale się załamałam. Ledwo wstałam z łóżka to napisać, bo nie wiem czy to już wyrok czy co to znaczy.

Islaaaa, ja bym zmieniła klinikę, albo co najmniej lekarkę... To jest bardzo nieprofesjonalne podejście... Normalnie, lekarz powinien wykorzystać pierwszy cykl bez powodzenia jako naukę i zmienić podejście w drugim - żeby pomóc pacjentom w lepszy sposób.
Naprawdę, dla mnie taki tekst dyskwalifikuje lekarza zupełnie. Ja nie wiem, czy w ogóle można "wylecieć" z programu. Zadaniem lekarza jest pomagać, a nie straszyć pacjentkę, co Twoja lekarka uczyniła.

Napiszesz na wątku wrześniowym? Tam dziewczyny na pewno będą mieć pomysły i pomogą.

To jest jakaś bzdura w programie mz po kwalifikacji, masz z tego co pamietam 6 cykli z tego do 4 na wlasnych komorkach i do 2 z dastwem. Zastanów się na zmianą lekarza.

Hej. Ja przy dwóch punkcjach wyprodukowałam szałowe 2 komórki i jeden zarodek. Twoje wyniki nie są jakieś tragiczne. Pomysl o zmianie protokołu. Wprowadź coś nowego. Niestety te pierwsze stymulacje to takie na oko.
Co do programu, żeby mieć refundację to chyba chodzi o to, że musisz mieć pobrane 2 komórki żeby utrzymać dofinansowanie. Co nie zmienia faktu, że sposób przekazania tej informacji był słaby. Gdzie się leczysz?

Powodzenia!

north_node - tak napiszę na wrześniowym też.
I też uważam, że ten tekst mega dołujący, szczególnie, że usłyszałam go ledwo przytomna od razu po punkcji.

Leczę się w OVUM w Lublinie.

Islaa, to ja bym się zupełnie nie wahała przed zmianą lekarki. Jeśli coś takiego powiedziała, i to po punkcji, to równie dobrze może po raz kolejny Cię zranić. Bo rozumiem, że to powiedziała Twoja lekarka prowadząca?

Ja jestem z innego miasta, ale na pewno gdzieś tutaj znajdziesz polecenie innych lekarzy/klinik z Lublina.

Chodziło jej pewnie o to, że jeśli w kolejnej stymulacji nie uzyskasz 2 komórek MII, to w ramach programu nie możesz podejść do kolejnej procedury na swoich komórkach. Jedynie zostają procedury z dawstwem nasienia.

Też pewnie poszukiwanym innego lekarza, AMH masz całkiem dobre, nie wiem co jest przyczyną słabej odpowiedzi na stymualację.

Jakie badania masz porobione?

Hej! Wyslalam zaproszenie do przyjaciolek, chetnie porozmawiam na priv.

Helloworld1

Właśnie mieniamy protokół na długi tym razem.

Najczęściej te pierwsze stymulacje to takie w sumie doświadczenie, lekarz zobaczy co działa a co nie. Ja miałam podobne Amh i miałam 6 pęcherzyków i 4 dojrzałe komórki i po 1 zarodku z procedury. Miałaś jakąś suplementację? Na wątku miesięcznym jest super rozpisana. Ja biorę 4 miesiąc Ubichinol, melatoninę, Nac , resweratrol, kwercetynę, witaminę D. Do tego dieta przeciwzapalna. Amh mi wzrosło. Ale to minimum 3 miesiące suplementacji.

Loraa

Morfologie, estradiol, progesteron (kilka razy), FSH, LH, badania na niedoczynność, mam też problemy z wysoką prolaktyną - ale biorę Dostinex na uregulowanie, chociaż nie sprawdzałam jaka jest sytuacja (i nie miałam zleconego sprawdzenia),

Ja bym zrobiła jeszcze krzywą cukrowa insulinowa z 3 punktowym oznaczeniem, insulina potrafi nieźle namieszać w jakości komórek. Do tego ważny jest poziom WiT. D3. Dieta przeciwzapalna, suplementy. Masz endometriozę lub jej podejrzenie?

Nie wiem czy dobry wątek, ale może ktoś miał podobną sytuację? Amh 1,3. Wiek oboje 34 lata. Nasienie bardzo dobre. Fragmentacja DNA dobra. Kariotypy prawidłowe, brak chorób przewlekłych.
Suplementację brałam łącznie z ubichinolem, NAC, Omega 3, cholina, nukleotydy, b complex , d3, magnez, l karnityna.

1 procedura (rekovelle+orgalutran) 7 komórek, powstał 1 zarodek - zespół Downa.
2 procedura (rekovelle +menopur) z 4 komórek brak- brak zarodków. Zatrzymały sie w 3 dobie.
3 procedura w fazie lutealnej dla jakości komórek- sam menopur - tu rozszerzyłam suplementację, włączyłam akupunkturę, efekt podobny 5 komórek- 1 zarodek z wadą genetyczną tj.monosomia.

Czy macie pomysły co jeszcze powinnam zbadać? Dlaczego powstaje tak mało zarodków? Dlaczego komórki są takie słabe?