NOVUM Warszawa
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki piękne!
Gratulacje z powodu pięknych wiadomości no i czekamy na kolejne pozytywne 🤗
Kala 1980 lubi tę wiadomość
34 lata, AMH 3,6
Słabe parametry nasienia ICSI 06.2020
I transfer 02.07 nadzieja zgasła 31.07
II transfer 21.12 bhcg 1,1😔
III transfer 12.02.2021 3-dniowca
8dpt bhcg 44 prog 32
10dpt bhcg 95 prog 39
12 dpt bhcg 287 prog 41
14 dpt bhcg 629 prog 38
19 dpt bhcg 3877 prog 28
25 dpt bhcg 18596 prog 37 ❤
31 dpt 1 cm szczęścia 😊
8 tc 1,69 cm, rosnę 😊
bhcg 111513, prog 35
9 tc 2,48 cm, mam stópki 😊
10t1d 3,6 cm 😊
11 tc 4,39 cm 😊
12t1d 5,74 cm 😊
Nifty: Zdrowy Chłopak! 💪
12t3d 6,79 cm 😊
14t3d 8,92 cm
20t2d 360 gram Człowieka
21t3d 460 gram ❤
29t6d 1348 gram ❤
35t 2d 2520 gram ❤
36 t 3d 2750 gram ❤
30.10.2021 r moja miłość Aleksander ❤
❄❄❄❄❄cdn
Nie zwyciężaj
Nie broń się
Nie poddawaj się
"Żyj! Powiedziała nadzieja... bez Ciebie nie mogę- powiedziało cicho życie"
-
Hej kochane 2 dni krwawienia to trochę za mało co nie po biochemicznej..?Starania od 2014 roku niezliczona liczba badan zabiegow i kasy...
21.06.2018 ICSI jednej blastocysty (niestety negatyw)
04.02.2019 crio blastki ( ciąża biochemiczna) [*]
10.06.2019 crio blastki (biochemiczna) [*]
14.02.2021 kolejna procedura
03.03.2021 odwołany transfer hiperstymulacja
❄️❄️❄️❄️❄️ blastek
26.05. 2021 transfer beta 6dpt-37, 9dpt-123,11dpt - 160,13dpt-125
08.12.2022 5 transfer
6 dpt 33 8dpt 103.8 10 dpt 252 12 dpt 470 20 dpt 1631 22 dpt 389 😭
30.10.2023 laparoskopia podejrzenia wodniaka niestety sprawa jest bardziej skomplikowana niz sie wydaje... -
Ostatnio po biochemię miałam obfitsze krwawienie ale wcześniej nie kojarzę żeby trwało długo. Co prawda nie 2 dni ale nie było to długo.tuonela wrote:Hej kochane 2 dni krwawienia to trochę za mało co nie po biochemicznej..?transfer 10.11.2014 jednego malucha - 10 dpt beta 35 (*)
transfer 16.03.2015 dwóch maluchów -
beta ujemna
transfer 02.10.2015 dwóch maluchów - 8dpt -92,7; 10dpt - 296,70; 12dpt - 506,80 [*][*]
Transfer 24.03.2017, 17.07.2017, 11.09.2017, 06.09.2018, 06.10.2018, 23.02.2019, 12.09.2019 jednego malucha - beta ujemna
Transfer 12.09.2019 - 10 dpt - 3,9; 12dpt - 0,8
Transfer 10.12.2019 - 10 dpt - 63,5; 12 dpt - 143,3; 17 dpt - 1077,0; 25 dpt - 8308,0 i jest ❤️ - 10tc [*]
Transfer 22.02.2021 - 10 dpt - 13,4; 12dpt - 4,2
Transfer 20.05.2021 -9 dpt - 91,4; 11 dpt- 219,0; 15dpt - 879,0; 19dpt-3787,0; 26dpt - 29510,0 i są ❤️❤️
[/url] -
Za namową pewnej dziewczyny z istagrama która uznała ze skoro ograniczaja mnie w walce o dziecko pieniądze to musze zlikwidować ten problem.. głupio mi prosić ale nie mam innego wyjścia
https://zrzutka.pl/jvukc4
Kala 1980, Zielone.Slonce, mar2śka lubią tę wiadomość
Starania od 2014 roku niezliczona liczba badan zabiegow i kasy...
21.06.2018 ICSI jednej blastocysty (niestety negatyw)
04.02.2019 crio blastki ( ciąża biochemiczna) [*]
10.06.2019 crio blastki (biochemiczna) [*]
14.02.2021 kolejna procedura
03.03.2021 odwołany transfer hiperstymulacja
❄️❄️❄️❄️❄️ blastek
26.05. 2021 transfer beta 6dpt-37, 9dpt-123,11dpt - 160,13dpt-125
08.12.2022 5 transfer
6 dpt 33 8dpt 103.8 10 dpt 252 12 dpt 470 20 dpt 1631 22 dpt 389 😭
30.10.2023 laparoskopia podejrzenia wodniaka niestety sprawa jest bardziej skomplikowana niz sie wydaje... -
Dziewczyny, a jak to dalej wygląda? Jestem po punkcji, zarodki zamrożone i teraz mam się na jakąś wizytę umówić? Bo nie wiem co robić... czy dzwonić do lekarza prowadzącego i on decyduje kiedy transfer? Czy mam się do tego jakoś przygotować? Jakieś leki czy suplementacja?
-
Jeżeli nie będziesz miała świeżego transferu to ja zawsze umawiałam się 23-25 dc na wizytę. Lekarz sprawdza xzy wszystko jest ok i jeśli będziesz na cyklu sztucznym to od 2dc dostaniesz estrofem i prawdopodobnie wizyta 7-9 dc. Lekarz zobaczy jak rośnie endometrium i będzie cię umawiał na transfer.Suzi wrote:Dziewczyny, a jak to dalej wygląda? Jestem po punkcji, zarodki zamrożone i teraz mam się na jakąś wizytę umówić? Bo nie wiem co robić... czy dzwonić do lekarza prowadzącego i on decyduje kiedy transfer? Czy mam się do tego jakoś przygotować? Jakieś leki czy suplementacja?transfer 10.11.2014 jednego malucha - 10 dpt beta 35 (*)
transfer 16.03.2015 dwóch maluchów - beta ujemna
transfer 02.10.2015 dwóch maluchów - 8dpt -92,7; 10dpt - 296,70; 12dpt - 506,80 [*][*]
Transfer 24.03.2017, 17.07.2017, 11.09.2017, 06.09.2018, 06.10.2018, 23.02.2019, 12.09.2019 jednego malucha - beta ujemna
Transfer 12.09.2019 - 10 dpt - 3,9; 12dpt - 0,8
Transfer 10.12.2019 - 10 dpt - 63,5; 12 dpt - 143,3; 17 dpt - 1077,0; 25 dpt - 8308,0 i jest ❤️ - 10tc [*]
Transfer 22.02.2021 - 10 dpt - 13,4; 12dpt - 4,2
Transfer 20.05.2021 -9 dpt - 91,4; 11 dpt- 219,0; 15dpt - 879,0; 19dpt-3787,0; 26dpt - 29510,0 i są ❤️❤️
[/url] -
Ja zawsze po biochemicznej miałam dość mocne krwawienie i napewno.wiecej niż dwa dni.tuonela wrote:Hej kochane 2 dni krwawienia to trochę za mało co nie po biochemicznej..?
Teraz tez długo krwawie. Zaczęło się w tamtą środę a dzisiaj jeszcze takie resztki lecą.
Może u ciebie te dwa dni wystarczyły na oczyszczenie.
-
Witaj w klubie bliźniaczkowych mamuś😁Kala 1980 wrote:Ja już po wizycie. W 26 dptbera 29510 i są dwa ❤️❤️09.2015- rozpoczęcie starań
09.2016r - niepłodność idiopatyczna
02.2018- ICSI = 6 zapłodnionych = blastka 4.1.2 = FET 😔
04.2019r - ICSI = 6 zapłodnionych = blastki 4aa i 4bb
05.2019 ET 😍
01.2020👨👩👧👧
Zimowisko: ❄️4bb Fet 09.21😔
11.21r naturals🤰
-
nick nieaktualnyWięc tak,
Strona prawa 2x16mm, 3x15mn, 2x13 =7 🥚🥚
Strona lewa podobnie, również 7 🥚🥚
Endometrium 10mm
Jutro kolejna wizyta i decyzja o punkcji, która prawdopodobnie będzie w sobotę. 😊
Nic nie wskazuje na hiperke. 🥳🥳
Estradiol 4162 pmol/l
Sesyjka lubi tę wiadomość
-
Zaczelam dalej krwawic.. Zwijam się z bólu.. Nic nie pomaga.. Tylko to przetrwaćStarania od 2014 roku niezliczona liczba badan zabiegow i kasy...
21.06.2018 ICSI jednej blastocysty (niestety negatyw)
04.02.2019 crio blastki ( ciąża biochemiczna) [*]
10.06.2019 crio blastki (biochemiczna) [*]
14.02.2021 kolejna procedura
03.03.2021 odwołany transfer hiperstymulacja
❄️❄️❄️❄️❄️ blastek
26.05. 2021 transfer beta 6dpt-37, 9dpt-123,11dpt - 160,13dpt-125
08.12.2022 5 transfer
6 dpt 33 8dpt 103.8 10 dpt 252 12 dpt 470 20 dpt 1631 22 dpt 389 😭
30.10.2023 laparoskopia podejrzenia wodniaka niestety sprawa jest bardziej skomplikowana niz sie wydaje... -
Mąż dostał taki lek przeciwbólowy jak miał wyrywane zęba ostatnio i okazało się na ulotce że też na silne miesiączki łyknęłam i spałam kilka godzin teraz już lepiej. Niestety myślę że już mam jakieś Stany depresyjne ryczę, niby chce coś zjeść a potem nie chce mi się. Jestem złą żona ani posprzątane, obiad nie zrobiony, i jeszcze powrót do pracy mnie przeraża to będzie koszmar.. Może mi jeszcze zwolnienie przedłuży oby.. Bo te spojrzenia pytania..Jestem silna babka ale kazdy mają jakąś granice i chyba ta granicą peklaZiuta@ 35 wrote:Tunela jak się czujesz ?Starania od 2014 roku niezliczona liczba badan zabiegow i kasy...
21.06.2018 ICSI jednej blastocysty (niestety negatyw)
04.02.2019 crio blastki ( ciąża biochemiczna) [*]
10.06.2019 crio blastki (biochemiczna) [*]
14.02.2021 kolejna procedura
03.03.2021 odwołany transfer hiperstymulacja
❄️❄️❄️❄️❄️ blastek
26.05. 2021 transfer beta 6dpt-37, 9dpt-123,11dpt - 160,13dpt-125
08.12.2022 5 transfer
6 dpt 33 8dpt 103.8 10 dpt 252 12 dpt 470 20 dpt 1631 22 dpt 389 😭
30.10.2023 laparoskopia podejrzenia wodniaka niestety sprawa jest bardziej skomplikowana niz sie wydaje... -
Teraz przed tobą bardzo ciezki czas, ale wyplaczesz się uspokoisz i znowu z nadzieją spojrzysz na leczenie.tuonela wrote:Mąż dostał taki lek przeciwbólowy jak miał wyrywane zęba ostatnio i okazało się na ulotce że też na silne miesiączki łyknęłam i spałam kilka godzin teraz już lepiej. Niestety myślę że już mam jakieś Stany depresyjne ryczę, niby chce coś zjeść a potem nie chce mi się. Jestem złą żona ani posprzątane, obiad nie zrobiony, i jeszcze powrót do pracy mnie przeraża to będzie koszmar.. Może mi jeszcze zwolnienie przedłuży oby.. Bo te spojrzenia pytania..Jestem silna babka ale kazdy mają jakąś granice i chyba ta granicą pekla
Wiem, bo ja przechodziłam to osiem razy. I kilka razy już chciałam sie poddać. Ale gdybym to zrobiła to nie miałabym teraz tego małego szkraba.
Ty tez wygrasz ta walkę tylko nie możesz się poddać💪
tuonela lubi tę wiadomość
-
Aż mi się łezka zakręciła jak przeczytałam wpis😞 tak bardzo mi przykro. Serce pęka💔tuonela wrote:Mąż dostał taki lek przeciwbólowy jak miał wyrywane zęba ostatnio i okazało się na ulotce że też na silne miesiączki łyknęłam i spałam kilka godzin teraz już lepiej. Niestety myślę że już mam jakieś Stany depresyjne ryczę, niby chce coś zjeść a potem nie chce mi się. Jestem złą żona ani posprzątane, obiad nie zrobiony, i jeszcze powrót do pracy mnie przeraża to będzie koszmar.. Może mi jeszcze zwolnienie przedłuży oby.. Bo te spojrzenia pytania..Jestem silna babka ale kazdy mają jakąś granice i chyba ta granicą pekla
-
Tuonela i powiem Ci, to ze ma się dziecko to ta nieplodnosc nie zniknęła. Ludzie po takiej walce są mocno sponiewierani😔
Kiedyś Za..ra mi powiedział że po takiej walce jak my toczymy to jeśli się w końcu uda to się zapomi o tym całym leczeniu. Ale to nieprawda.....
Ja pamiętam kazda wizytę (a było ich setki), kazdy zastrzyk(w samochodzie na poboczu drogi, w toalecie w pracy..)kazda punkcje i stres o zarodki i potem kazda porażkę po transferze gdzie za każdym razem ta nadzieja gasła i wydawało się już wiecej nie dam rady dźwignąć.
Wywalczyłam synka i kocham go najbardziej na świecie❤ale kręta była ta droga i morzeeee wylanych łez.
Teraz powrót po rodzeństwo, a ja przezywam porażkę tak samo jak kiedyś. Z nerwów dwa ,trzy dni mecza mnie wymioty, tym razem tez nie ominęły.
Nie wiem czy dobrze kojarzę ze masz 33lata. Wiec powiem to co juz pewnie nieraz od lekarzy slyszalas....jestes jeszcze mloda. Ja 33lata miałam jam trafiłam na pierwsza wizytę do novum. Były tu dziewczyny które po 40 walczyły.
Trzymaj się mocnooo😘😘
Jeszcze będzie dobrze tylko musisz przetrwać ten cholernie ciezki czas teraz.
tuonela, antna, Angelka883 lubią tę wiadomość
-
Zgadzam się to prawda. Dodam, że jeżeli się nie udało trzeba dać sobie czas na regenerację. Pomyśleć o sobie, o swoim samopoczuciu o swoim też zdrowiu. Mi się udało w końcu naturalnie po nieudanych transferach a teraz wróciłam po rodzeństwo. I tak urodziłam niesamowite szczęście ale moja psychika była w okropnym stanie. Ta 6 letnia walka o dziecko wykończyła mnie. Moja psychika siadła przez lata starań. A niestety z córcią mam problemy zdrowotne i muszę być silna a nie co chwila łzy w oczach jak coś źle. Bardzo ważne jest żeby nie dać się zniszczyć jak się nie uda. Obok jest ten mąż i on też cierpi. A ja też czasem już tego nie widziałam i na nim też sie wyżyłam. Można się zapędzić z tym wszystkim... Dlatego powiem że trzeba dbać o siebie w tych niepowodzeniach, wyjechać gdzieś odpocząć żeby nie stać się wrakiem człowieka, bo w końcu się na pewno uda! I wtedy trzeba mieć będzie jeszcze więcej siły dla maluszka:)Ziuta@ 35 wrote:Tuonela i powiem Ci, to ze ma się dziecko to ta nieplodnosc nie zniknęła. Ludzie po takiej walce są mocno sponiewierani😔
Kiedyś Za..ra mi powiedział że po takiej walce jak my toczymy to jeśli się w końcu uda to się zapomi o tym całym leczeniu. Ale to nieprawda.....
Ja pamiętam kazda wizytę (a było ich setki), kazdy zastrzyk(w samochodzie na poboczu drogi, w toalecie w pracy..)kazda punkcje i stres o zarodki i potem kazda porażkę po transferze gdzie za każdym razem ta nadzieja gasła i wydawało się już wiecej nie dam rady dźwignąć.
Wywalczyłam synka i kocham go najbardziej na świecie❤ale kręta była ta droga i morzeeee wylanych łez.
Teraz powrót po rodzeństwo, a ja przezywam porażkę tak samo jak kiedyś. Z nerwów dwa ,trzy dni mecza mnie wymioty, tym razem tez nie ominęły.
Nie wiem czy dobrze kojarzę ze masz 33lata. Wiec powiem to co juz pewnie nieraz od lekarzy slyszalas....jestes jeszcze mloda. Ja 33lata miałam jam trafiłam na pierwsza wizytę do novum. Były tu dziewczyny które po 40 walczyły.
Trzymaj się mocnooo😘😘
Jeszcze będzie dobrze tylko musisz przetrwać ten cholernie ciezki czas teraz.
Ziuta@ 35, tuonela lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Koszulkę z krótkim rękawkiem zakrywajaca tylek,tak jak posze Agnes92 . Dają biale wdzianko na wierzch, które strasznie prześwituje 😀Zielone.Slońce wrote:Cześć! 😊
Jutro mam punkcję i nie dopytalam się, czy ja mam ze sobą zabrać jakaś koszulę, kapcie?
Macie jakieś wskazówki?
Żadnych kapci nie trzeba, jedynie skarpetki.
Powodzenia, oby było jak najwięcej jajek ✊✊
Kto robi ci punkcję?
Zielone.Slonce lubi tę wiadomość
