Oligozoospermia i poczęcie naturalne. To możliwe!!!
-
Witam wszystkich bardzo serdecznie. Jestem mężem jednej z uczestniczek tutejszej społeczności. Postanowiłem opisać naszą historię, ponieważ może ona dać nadzieję niejednej starającej się o potomstwo parze. Zaznaczam, że nie piszę tego, aby się chwalić, bo mojej zasługi w tej całej historii jak na lekarstwo. Ale do rzeczy. Otóż w 2014 r. stwierdzono u mnie ciężką oligozoospermię. Wyniki wahały się od 1,5 do 2 mln plemników na ml. Pozostałe parametry były w normie. Androlog, do którego poszedłem z wynikami, po wykonaniu usg jąder powiedział żebym jak najszybciej brał się za in vitro, póki nie jest za późno. Zasugerował zamrożenie nasienia również na przyszłość. Dodam, że rzecz działa się w prywatnej klinice leczenia niepłodności. Usłyszałem ponadto, że na inseminację nie ma szans, a na moje pytanie czy jest sens starać się naturalnie, Pan doktor pokręcił wymownie głową. Pomyślałem sobie, no nic, jakoś to będzie. Ale próbować naturalnie i tak będę, bo to i sama przyjemność (pozdrowienia dla szanownej małżonki ). Badania robiłem w październiku, u lekarza byłem w listopadzie, a w grudniu spłodziliśmy naszego synka. Nie zdążyliśmy się nawet porządnie zmartwić To był chyba trzeci cykl starań(!) Jak to się mówi, więcej szczęścia niż rozumu We wrześniu 2015 urodziliśmy zdrowego synka A ponieważ apetyt rośnie w miarę jedzenia, zapragnęliśmy kolejnej latorośli. Próbowaliśmy z różną intensywnością przez jakieś 8 miesięcy (bez rezultatu) po czym odpuściliśmy. I... tak, dobrze się domyślacie. W grudniu 2017 roku żona pokazała mi znajome dwie kreseczki Termin na sierpień, tym razem dziewczynka Jeśli dodamy do tego ciążę pozamaciczną z 2013 roku, okazuje się, że z tak "nędznymi" wynikami można zapłodnić jajeczko trzy razy w ciągu 4 lat :0 Od razu uprzedzam komentarze złośliwych... tak jestem pewien, że to moje dzieci. Po Antku nie da ukryć, że jest mój Tak jak już wspominałem, daleko mi do przechwałek. Ale wydaje mi się, że cała ta historia ma jedno ważne przesłanie. Jeśli masz choćby jednego zdrowego plemnika, zawsze jest szansa, że zuch dotrze do celu. Zwłaszcza, że nie traci energii na przepychanki w tym życiodajnym maratonie Także kochajcie się ludzie! Co by wam lekarz nie powiedział... po prostu się kochajcie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2018, 17:26
e_mil_ka, Evli, Esperanza Mia, Malinowa5, Truskawkowa90, sylwia80, problemik, nadia199191, Dominisia883, Poziomka25, Klara Wysocka, annana88, JagnaaJankowskaa, Sylwia Sylwia lubią tę wiadomość
-
Super wpis. My bardzo chcielibysmy tego jednego sprawnego..... gratulacje
Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
I IMSI 08.10.18
transer 8B I 7B )😢
crio 26.11 - 2BB - cb
II IMSI krotkie- 0 zarodkow
III IMSI z KD luty 2019
04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
12.11.19- Fet AZ4 BB cb
16.12.19- AZ 6.1.1 (:
5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj
badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo -
Wpis potrzymuje na duchu
Luty 2018-laparoskopia, usuniety 6cm potworniak z czescia jajnika
30.05.18 I 29.06.18- 😥, 28.08.18-3 UIU Odwolana za slabe nasienie
13.09.18 - odwołany start z IMSI - torbiel
I IMSI 08.10.18
transer 8B I 7B )😢
crio 26.11 - 2BB - cb
II IMSI krotkie- 0 zarodkow
III IMSI z KD luty 2019
04.03.19- FET KD (9A I 9B) -.cb
14.05.19- FET 2 bla(AZ)-😢
Wrzesien 2019- FET KD 4 A 😢
12.11.19- Fet AZ4 BB cb
16.12.19- AZ 6.1.1 (:
5dpt-10,1 8dpt- 51,1, 11 dpt- 154,1, 14 dpt- 649,1,17 dpt-2290 pecherzyk 7 mm, 23 dpt-13900, 26 dpt ❤+ krwiak 7 tydzien * 💔
20.03.20 - AZ 6.1.1 cudzie trwaj
badania nieprawidlowosci:Allo- z partnerem 38 % i z dawcą 15%, Ana 1 I 2i 3 dodatnie,MTHFR 6777C-T układ hetero,PAI- 1 układ homo -