Oviklinika-nowa klinika niepłodności
-
WIADOMOŚĆ
-
Grażka wrote:Dziewczyny po transferach, jak się czujecie? Chodzicie do pracy czy jesteście na L4?
Hej @Grazka, dziękuję, miło że pytasz:) Czuję się ok, choć dziś też miałam te "okresowe" bóle brzucha. No i totalna senność po progesteronie - 2 dni z rzędu zasnęłam w połowie dnia Jestem na l4.
@Pauli2911 - a Ty jak się masz?
@Grażka - kiedy będziecie transferować?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2021, 18:12
-
zielonaherbata wrote:Hej @Grazka, dziękuję, miło że pytasz:) Czuję się ok, choć dziś też miałam te "okresowe" bóle brzucha. No i totalna senność po progesteronie - 2 dni z rzędu zasnęłam w połowie dnia Jestem na l4.
@Pauli2911 - a Ty jak się masz?
@Grażka - kiedy będziecie transferować?
My transferujemy we wtorek i również od progesteronu ledwo na oczy patrzę 🙈
Pewnie też pójdę na zwolnienie. Powiedz mi, dali Ci L4 z kliniki czy dostałaś od lekarza rodzinnego?Ja - 30 lat
Mąż - 31
Starania od połowy 2018 r.
PCOS - AMH 14,76
niedoczynność tarczycy,
mikrogruczolak przysadki mózgowej,
obniżone parametry nasienia
grudzień 2020 - nasza pierwsza procedura - mamy 5 ❄️❄️❄️❄️❄️
02.03.2021 - transfer zarodka 2AB 😓😓
02.04.2021 - transfer zarodka 2BB ciąża biochemiczna 😥😥
07.05.2021 - transfer zarodka 2AA ciąża biochemiczna 😭
08.06.2021 - be ready - PRE-RECEPTIVE
08.07.2021 - transfer dwóch zarodków 2AA i 4BC mamy ❤️ -
Grażka wrote:My transferujemy we wtorek i również od progesteronu ledwo na oczy patrzę 🙈
Pewnie też pójdę na zwolnienie. Powiedz mi, dali Ci L4 z kliniki czy dostałaś od lekarza rodzinnego?Bocianiątko lubi tę wiadomość
-
zielonaherbata wrote:L4 z kliniki, bez najmniejszego problemu:) Trzymam w takim razie kciuki za wtorek!!!🍀🍀Jeszcze załapiesz się na #rodzew2021 🤞🤞
😍😍 No mogłoby się udać, marzę o tym z całych sił ale wiadomo, życie to życie i różnie to może być...
Tak czy inaczej trzymajcie uciuki!! 😘 ❤️
I ja za Was również je mocno trzymam 🥰Ewelin@@@ lubi tę wiadomość
Ja - 30 lat
Mąż - 31
Starania od połowy 2018 r.
PCOS - AMH 14,76
niedoczynność tarczycy,
mikrogruczolak przysadki mózgowej,
obniżone parametry nasienia
grudzień 2020 - nasza pierwsza procedura - mamy 5 ❄️❄️❄️❄️❄️
02.03.2021 - transfer zarodka 2AB 😓😓
02.04.2021 - transfer zarodka 2BB ciąża biochemiczna 😥😥
07.05.2021 - transfer zarodka 2AA ciąża biochemiczna 😭
08.06.2021 - be ready - PRE-RECEPTIVE
08.07.2021 - transfer dwóch zarodków 2AA i 4BC mamy ❤️ -
Hej dzięki dziewczyny, u mnie objawy typowo jak przed okresem, pochłonęłam dziś całe pudełko czekoladek i baaardzo bolą mnie piersi, więc mam przeczucie, że nic z tego... Do tego na wszystkich się wściekam :p
Nie brałam w ogóle l4, pracuje z domu, w sumie to specjalnie się nie oszczędzam, zyje jak dotychczas;)
@zielonaherbata senność to chyba dobry objaw ja nie zauważyłam u siebie Jak u Ciebie psychiczne samopoczucie?Starania od 2019.
Ja: 29 l. niedoczynność tarczycy, hashimoto, endometrioza 4 st.:
2019 laparo- jajowody drożne,
2020 laparo - usunięcie jajowodu z wodniakiem.
2021 badanie w kierunku trombofilii: V-leiden, pai 1, mthfr a1298c hetero
M: 30 l. kiepska morfologia 1-2%, hashimoto
AMH 06.20 - 3,24; 01.21 - 2.63
*11.2020-01.2021 - diphereline
*02.2021 start ICSI
Pobrano 10 pecherzykow, 6 komorek, 5 się zaplodnilo, mamy 3 blastki.
20.02.2021 I transfer nieudany
03.2021 histeroskopia - ok
05.2021 crio 2bb (
07.2021 crio 4bc, beta 0
09.2021 start II procedury
Mamy 2 blastki: 4aa i 2bb
01.2022 transfer blastki 4aa
7 dpt II, 9dpt bhcg 308...
22 dpt ❤️...🙏 -
Pauli2911 wrote:Hej dzięki dziewczyny, u mnie objawy typowo jak przed okresem, pochłonęłam dziś całe pudełko czekoladek i baaardzo bolą mnie piersi, więc mam przeczucie, że nic z tego... Do tego na wszystkich się wściekam :p
Nie brałam w ogóle l4, pracuje z domu, w sumie to specjalnie się nie oszczędzam, zyje jak dotychczas;)
@zielonaherbata senność to chyba dobry objaw ja nie zauważyłam u siebie Jak u Ciebie psychiczne samopoczucie? -
@zielonaherbata Przynajmniej nie jesteś oporna na leczenie progesteronem, to dobrze;) Ja właśnie z ciekawości go zbadałam za radą naszej koleżanki z forum i w poniedziałek będę mieć wynik
Trzymam mocno za Ciebie kciuki! Który to Twój transfer?
Ja sobie kiepsko radzę psychicznie. Chyba takiego rozdrażnienia nigdy nie czułam. Poza tym liczyłam na to, że po transferze pojawi się jakiś cudowny objaw, którego nigdy wcześniej nie miałam, że będę wiedziala, że zaskoczyło, a tu wszystko "jak zwykle", kiedy przychodzil okres. Mój mąż juz ze mną nie wytrzymuje. Mam nadzieję, że to głównie przez ten progesteron, bo nie chce być taka zołza:( Jeszcze mnie dzis "pocieszył", bo stwierdził, że skoro az tak przeżywam za pierwszym razem, to co to będzie za siedemnastym...
Chyba już w poniedziałek zrobię test 9dpt, a betę we wtorek.Starania od 2019.
Ja: 29 l. niedoczynność tarczycy, hashimoto, endometrioza 4 st.:
2019 laparo- jajowody drożne,
2020 laparo - usunięcie jajowodu z wodniakiem.
2021 badanie w kierunku trombofilii: V-leiden, pai 1, mthfr a1298c hetero
M: 30 l. kiepska morfologia 1-2%, hashimoto
AMH 06.20 - 3,24; 01.21 - 2.63
*11.2020-01.2021 - diphereline
*02.2021 start ICSI
Pobrano 10 pecherzykow, 6 komorek, 5 się zaplodnilo, mamy 3 blastki.
20.02.2021 I transfer nieudany
03.2021 histeroskopia - ok
05.2021 crio 2bb (
07.2021 crio 4bc, beta 0
09.2021 start II procedury
Mamy 2 blastki: 4aa i 2bb
01.2022 transfer blastki 4aa
7 dpt II, 9dpt bhcg 308...
22 dpt ❤️...🙏 -
Pauli2911 wrote:@zielonaherbata Przynajmniej nie jesteś oporna na leczenie progesteronem, to dobrze;) Ja właśnie z ciekawości go zbadałam za radą naszej koleżanki z forum i w poniedziałek będę mieć wynik
Trzymam mocno za Ciebie kciuki! Który to Twój transfer?
Ja sobie kiepsko radzę psychicznie. Chyba takiego rozdrażnienia nigdy nie czułam. Poza tym liczyłam na to, że po transferze pojawi się jakiś cudowny objaw, którego nigdy wcześniej nie miałam, że będę wiedziala, że zaskoczyło, a tu wszystko "jak zwykle", kiedy przychodzil okres. Mój mąż juz ze mną nie wytrzymuje. Mam nadzieję, że to głównie przez ten progesteron, bo nie chce być taka zołza:( Jeszcze mnie dzis "pocieszył", bo stwierdził, że skoro az tak przeżywam za pierwszym razem, to co to będzie za siedemnastym...
Chyba już w poniedziałek zrobię test 9dpt, a betę we wtorek.Ewelin@@@ lubi tę wiadomość
-
@zielonaherbata mocno wierzę, że tym razem u Ciebie będzie happy end! Akurat też co chwilę dowiaduję się o ciąży jakiejś koleżanki, oczywiście naturalnej i mam w sobie poczucie niesprawiedliwości dlaczego innym to tak łatwo przychodzi, a my tak bardzo tego pragniemy, tyle w tym kierunku robimy i nic. Ludzie chyba tak naprawdę niewiele wiedzą na temat in vitro. Traktują to trochę na zasadzie "sklepu" z dziećmi, idziesz i masz, a to tak nie działa. Ja śledząc historie dziewczyn na forum naprawdę mam w sobie dużo pokory, dlatego też mimo że to moja pierwsza procedura mam trochę doła, bo wiem jaką walkę czasami trzeba stoczyć, ile wylać łez, ile razy stracić już nadzieję, żeby w końcu się udało. Ale wiecie co dziewczyny, ostatecznie zdecydowanej większości się udaje mimo trudnej drogi, dlatego wierzę, że nam wszystkim w końcu też! Bedzie dobrze Najwazniejsze chyba to nie zafiksować się na tym punkcie i nie uzależniać od tego swojego szczęścia, tylko doceniać to co już mamy w życiu. Wiem co mówię, bo w zeszłym roku przez skupianie się tylko na jednym prawie rozwiodłam się z mężem i to był dla mnie najgorszy czas.
@zielonaherbata jesteś w programie warszawskim? Rzeczywiście te koszty są ogromne Mozecie dziewczyny się wypowiedzieć ile 1 procedura Was wyniosła łącznie z lekami w Oviklinice? Zostałybyście tam na kolejną procedurę?
Ja kompletnie nie mam porównania, ale nie czułam się jakoś szczegolnie zaopiekowana. Moze dlatego, że to pierwszy raz, sama nie wiem. Wszystko było szybko, każda wizyta u kogoś innego, prof niczego nie pamiętał. Trochę jak na taśmociągu:(Starania od 2019.
Ja: 29 l. niedoczynność tarczycy, hashimoto, endometrioza 4 st.:
2019 laparo- jajowody drożne,
2020 laparo - usunięcie jajowodu z wodniakiem.
2021 badanie w kierunku trombofilii: V-leiden, pai 1, mthfr a1298c hetero
M: 30 l. kiepska morfologia 1-2%, hashimoto
AMH 06.20 - 3,24; 01.21 - 2.63
*11.2020-01.2021 - diphereline
*02.2021 start ICSI
Pobrano 10 pecherzykow, 6 komorek, 5 się zaplodnilo, mamy 3 blastki.
20.02.2021 I transfer nieudany
03.2021 histeroskopia - ok
05.2021 crio 2bb (
07.2021 crio 4bc, beta 0
09.2021 start II procedury
Mamy 2 blastki: 4aa i 2bb
01.2022 transfer blastki 4aa
7 dpt II, 9dpt bhcg 308...
22 dpt ❤️...🙏 -
Pauli2911 wrote:
@zielonaherbata jesteś w programie warszawskim? Rzeczywiście te koszty są ogromne Mozecie dziewczyny się wypowiedzieć ile 1 procedura Was wyniosła łącznie z lekami w Oviklinice? Zostałybyście tam na kolejną procedurę?
Ja kompletnie nie mam porównania, ale nie czułam się jakoś szczegolnie zaopiekowana. Moze dlatego, że to pierwszy raz, sama nie wiem. Wszystko było szybko, każda wizyta u kogoś innego, prof niczego nie pamiętał. Trochę jak na taśmociągu:(
Kurczę koszty w Oviklinice, szczególnie z programem warszawskim są o niebo niższe niż np w Novum! Tam do samego programu (nie mówię o lekschni dodatkowych procedurach) dopłaciłabym 5 tyś...
Tutaj masz tylko dwóch lekarzy, a w innych klinikach kilku/kilkunastu, tam dopiero jest taśma! Czesto trafiasz do lekarza ktorego widzisz pierwszy i ostatni raz w życiu... Nie mówiąc o organizacji zabiegów... W Ovi jest jak w spa w porównaniu do innych klinik!
zielonaherbata lubi tę wiadomość
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
@Bocianiątko dziękuję Ci za odpowiedź. W takim razie zostanę w Ovi na następną procedurę. Ja w sumie mialam w trakcie stymulacji wizyty u 3 lekarzy, jeszcze u dr W, ale jeżeli w innych klinikach to norma, że ciągle z kimś innym się człowiek konsultuje to ok . Ogólnie jestem zadowolona z tego miejsca, są super Panie pielęgniarki, warunki itp. Poza tym cenie sobie, że jest tak kameralnie. Z prof może nie załapałam dobrego kontaktu, ale mam nadzieję, że przy kolejnym razie będzie inaczej. Ja też będę wiedziała jak rozmawiać i o co pytać
Swoją drogą ciekawe skąd takie różnice w kosztach, dofinansowanie jest chyba takie samo niezależnie od wyboru kliniki?Starania od 2019.
Ja: 29 l. niedoczynność tarczycy, hashimoto, endometrioza 4 st.:
2019 laparo- jajowody drożne,
2020 laparo - usunięcie jajowodu z wodniakiem.
2021 badanie w kierunku trombofilii: V-leiden, pai 1, mthfr a1298c hetero
M: 30 l. kiepska morfologia 1-2%, hashimoto
AMH 06.20 - 3,24; 01.21 - 2.63
*11.2020-01.2021 - diphereline
*02.2021 start ICSI
Pobrano 10 pecherzykow, 6 komorek, 5 się zaplodnilo, mamy 3 blastki.
20.02.2021 I transfer nieudany
03.2021 histeroskopia - ok
05.2021 crio 2bb (
07.2021 crio 4bc, beta 0
09.2021 start II procedury
Mamy 2 blastki: 4aa i 2bb
01.2022 transfer blastki 4aa
7 dpt II, 9dpt bhcg 308...
22 dpt ❤️...🙏 -
Pauli2911 wrote:@Bocianiątko dziękuję Ci za odpowiedź. W takim razie zostanę w Ovi na następną procedurę. Ja w sumie mialam w trakcie stymulacji wizyty u 3 lekarzy, jeszcze u dr W, ale jeżeli w innych klinikach to norma, że ciągle z kimś innym się człowiek konsultuje to ok . Ogólnie jestem zadowolona z tego miejsca, są super Panie pielęgniarki, warunki itp. Poza tym cenie sobie, że jest tak kameralnie. Z prof może nie załapałam dobrego kontaktu, ale mam nadzieję, że przy kolejnym razie będzie inaczej. Ja też będę wiedziała jak rozmawiać i o co pytać
Swoją drogą ciekawe skąd takie różnice w kosztach, dofinansowanie jest chyba takie samo niezależnie od wyboru kliniki?
Mam koleżankę która podchodzi do ivf za granicą i tam jest normą że wizyty/usg są robione przez techników a potem tylko telefon od lekarza...
A tutaj z profesorem chyba generalnie jest nieco mniej otwarty kontakt niż z doc P... I mam wrażenie że prof bardziej spieszy się na wizytach.. Ja np teraz przy przygotowaniach do CD ready a potem do crio, staram się tak kombinować żeby wszystkie wizyty mieć u P
@Pauli2911 dlaczego już myślisz o kolejnej procedurze? Chyba jesteś jeszcze przed betą, plus masz jeszcze dwie ładne blastki! Musisz w nie wierzyć :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2021, 22:07
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
@Pauli2911 - ja niestety nie jestem w programie warszawskim. Na starcie porównywałam te koszty bazowe, podstawowych procedur w poprzedniej klinice (Invimed) vs. Oviklinice i wyszło mi jakieś 2-2,5k taniej w Ovi. Natomiast ta korzyść cenowa to tak naprawdę dodatkowy plus, przy zmianie sugerowałam się jakością. I zgadzam się z @Bocianiatko w 100% - tu jest naprawdę dobrze... Z Invimedu uciekłam właśnie ze wzg na tasmowosc/ słaby poziom - to co tam się działo, to długa historia, myślę że db obrazuje to jeden z ost postów na wątku wrocławskim, gdzie jedna z dziewczyn radzi drugiej, żeby "przypilnowała" lekarza, który "zapomnial" o słabym nasieniu i zapisal ICSI a nie IMSI, bo "ma dużo pacjentow" 🤦♀️ Tam serio jest taki klimat, pacjent jeden za drugim, 30s usg (o 3d jak w Ovi zapomnij), wszystkiego sama musisz pilnować- badan, recept, bo jak lekarz "zapomni" to tracisz cykl, miesiąc... U mnie to nawet diagnoza była do bani - mam torbiel endometrialna na jajniku 3cm i adenomioze (wskazana na pierwszej wizycie u doc P, lekarka z Invimedu nie widziała jej przez pół roku...) i zaczynaliśmy od IUI bo to miała być endometrioza 1-2 st. 🤦♀️ Już w trakcie tego porazkowego "leczenia" szukałam sobie lekarza i doc P to był bardzo świadomy wybór, po ogladaniu webcastow i przewertowaniu internetu. Dla mnie to najlepszy lekarz, na jakiego trafiłam w życiu. Nie znam się na medycynie, ale doceniam dokładność i skrupulatnosc- doc P na każdej wizycie kontrolnej mierzył mi wszystkie pecherzyki i analizował wyniki estradiolu (Dla porównania- w Invimedzie tylko 2 pecherzyki zmierzone przed punkcją, estradiol w ogóle nie brany pod uwagę przy wyznaczeniu terminu punkcji). Doceniam też zaangażowanie - a czułam się mega zaopiekowana, łącznie z tym że doc kilka razy pomagał mi tel/mailowo po godzinach i nawet po transferze zadzwonił sprawdzić, jak się czuje. Uważam, że to bdb lekarz, ale też po prostu bardzo fajny człowiek. Z prof nie czuje tej "chemii" - ale cenie jego umiejętności- robil mi transfer i było b profesjonalnie. Natomiast dodatkowym plusem kliniki w mojej opinii jest to że mają świetnie ustawione procesy, doskonaly "customer service". Wyglada jakby ustawiał to jakis gigant consultingowy typu EY czy Accenture - ja jestem trochę biznesowo spaczona, stąd zauważam takie rzeczy:) - ale np. "procedura transferu" jest b logicznie, mądrze zorganizowana - z zaangażowaniem lekarza, embriologa i pielęgniarek, wszystko tam "ma sens" i jest nakierowane na dostarczenie wartości dla pacjenta, klienta. Nie będę juz nawet porównywać do Invimedu bo tam to nawet lekarka się 2h na punkcje spóźniła Jesli dobrnelas do tego momentu bo sie rozpisałam chyba 😅🙈 to reasumując: to jest naprawdę świetna placówka, i opieka w Ovi jest mocno ponad tzw. rynkowy standard.
Bocianiątko, mt30, Emily0723 lubią tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny, Wasze posty bardzo dużo wnoszą do tego wątku. Ja nawet bym chciała zostać w jednym miejscu,nie chciałabym po każdym nieudanym podejściu zmieniać kliniki, nie lubię tak skakać z kwiatka na kwiatek, bo to jest tylko dodatkowy stres. Ja się może zraziłam dlatego, że prof kilka razy mnie mocno zdołował. Najpierw mi powiedział, że mam jajnik zniszczony przez endo dlatego nie reaguje na stymulacje, co spowodowało, że wyszłam z gabinetu załamana, bo myślałam, że ju nic z niego nie będzie. Po czym na kolejnej wizycie okazało się, że jednak podjął pracę i dogonił ten "zdrowy". Nawet było tyle samo pecherzykow na każdym. Potem po punkcji powiedział, że natrafił na jakiś zrost albo wodniaka z prawej strony, co mnie załamało jeszcze bardziej, bo lewy jajowod przez wodniaka już mam usunięty. Dodam tylko, że jak byłam u dra Rogiewicza to prosiłam go, żeby zwrócił uwagę, czy z prawej strony jajowod jest w porządku i zapewnił mnie wtedy, że tak. Doc też nic nie widział w usg. Więc nie wiem co mam o tym myśleć. Przed transferem z kolei uznał, że mam dziwny kształt macicy i że "nie jest idealnie". Mialam 2 operacje i żaden z lekarzy mi o czymś takim nie mówił. Dlatego może, że te informacje były ot tak rzucone jakby pod nosem uznałam, że ten kontakt był średni. No, ale każda z nas ma inne doświadczenia. Tak czy siak jeśli chodzi o całokształt to jestem zadowolona, więc cieszę się, że podzielilyście się swoimi spostrzeżeniami co do innych klinik. Dla mnie to są cenne informacje.
Ja jeszcze bralam pod uwagę Novum, albo Gametę. Z Novum zrezygnowałam, bo jak się próbowałam umówić do dr L, to warunkiem wizyty u niego były co najmniej dwie nieudane procedury. Jak powiedziałam Pani, która ze mną rozmawiała przez telefon, żeby zapisała mnie w takim razie do innego lekarza, który ma wolny termin, to powiedziała, że ona nie może mi nikogo zaproponować i ze mam sobie sprawdzić nazwiska lekarzy na stronie internetowej, a potem próbować się umówić jak juz wybiorę. Jak już wybrałam to gdzieś mnie przełączyła, więc czekalam kilkanaście minut na linii, ale nikt się nie odezwał. I jakoś tak odechciało mi się tej kliniki
@Bocianiątko ja po prostu zawsze musze mieć w głowie jakiś plan B, dlatego o tym myślę Dziś np odebrałam wynik progesteronu, który zrobilam 6dpt i oczywiście mam niski, bo 13.4 ng, więc chyba straciłam już nadzieję jeśli chodzi o ten transfer. Ale dziękuję Ci za dobre słowo ;*Emily0723 lubi tę wiadomość
Starania od 2019.
Ja: 29 l. niedoczynność tarczycy, hashimoto, endometrioza 4 st.:
2019 laparo- jajowody drożne,
2020 laparo - usunięcie jajowodu z wodniakiem.
2021 badanie w kierunku trombofilii: V-leiden, pai 1, mthfr a1298c hetero
M: 30 l. kiepska morfologia 1-2%, hashimoto
AMH 06.20 - 3,24; 01.21 - 2.63
*11.2020-01.2021 - diphereline
*02.2021 start ICSI
Pobrano 10 pecherzykow, 6 komorek, 5 się zaplodnilo, mamy 3 blastki.
20.02.2021 I transfer nieudany
03.2021 histeroskopia - ok
05.2021 crio 2bb (
07.2021 crio 4bc, beta 0
09.2021 start II procedury
Mamy 2 blastki: 4aa i 2bb
01.2022 transfer blastki 4aa
7 dpt II, 9dpt bhcg 308...
22 dpt ❤️...🙏 -
@Pauli2911 jesli db pamiętam, to bierzesz Duphaston, a jego nie uwzględnia Twój wynik proga, wiec w realu masz wyżej Głowa do góry!
Bocianiątko, Emily0723 lubią tę wiadomość
-
Pauli2911 wrote:Dzięki dziewczyny, Wasze posty bardzo dużo wnoszą do tego wątku. Ja nawet bym chciała zostać w jednym miejscu,nie chciałabym po każdym nieudanym podejściu zmieniać kliniki, nie lubię tak skakać z kwiatka na kwiatek, bo to jest tylko dodatkowy stres. Ja się może zraziłam dlatego, że prof kilka razy mnie mocno zdołował. Najpierw mi powiedział, że mam jajnik zniszczony przez endo dlatego nie reaguje na stymulacje, co spowodowało, że wyszłam z gabinetu załamana, bo myślałam, że ju nic z niego nie będzie. Po czym na kolejnej wizycie okazało się, że jednak podjął pracę i dogonił ten "zdrowy". Nawet było tyle samo pecherzykow na każdym. Potem po punkcji powiedział, że natrafił na jakiś zrost albo wodniaka z prawej strony, co mnie załamało jeszcze bardziej, bo lewy jajowod przez wodniaka już mam usunięty. Dodam tylko, że jak byłam u dra Rogiewicza to prosiłam go, żeby zwrócił uwagę, czy z prawej strony jajowod jest w porządku i zapewnił mnie wtedy, że tak. Doc też nic nie widział w usg. Więc nie wiem co mam o tym myśleć. Przed transferem z kolei uznał, że mam dziwny kształt macicy i że "nie jest idealnie". Mialam 2 operacje i żaden z lekarzy mi o czymś takim nie mówił. Dlatego może, że te informacje były ot tak rzucone jakby pod nosem uznałam, że ten kontakt był średni. No, ale każda z nas ma inne doświadczenia. Tak czy siak jeśli chodzi o całokształt to jestem zadowolona, więc cieszę się, że podzielilyście się swoimi spostrzeżeniami co do innych klinik. Dla mnie to są cenne informacje.
Ja jeszcze bralam pod uwagę Novum, albo Gametę. Z Novum zrezygnowałam, bo jak się próbowałam umówić do dr L, to warunkiem wizyty u niego były co najmniej dwie nieudane procedury. Jak powiedziałam Pani, która ze mną rozmawiała przez telefon, żeby zapisała mnie w takim razie do innego lekarza, który ma wolny termin, to powiedziała, że ona nie może mi nikogo zaproponować i ze mam sobie sprawdzić nazwiska lekarzy na stronie internetowej, a potem próbować się umówić jak juz wybiorę. Jak już wybrałam to gdzieś mnie przełączyła, więc czekalam kilkanaście minut na linii, ale nikt się nie odezwał. I jakoś tak odechciało mi się tej kliniki
@Bocianiątko ja po prostu zawsze musze mieć w głowie jakiś plan B, dlatego o tym myślę Dziś np odebrałam wynik progesteronu, który zrobilam 6dpt i oczywiście mam niski, bo 13.4 ng, więc chyba straciłam już nadzieję jeśli chodzi o ten transfer. Ale dziękuję Ci za dobre słowo ;*
Co do planu to doskonaie rozumiem bo też lubię mieć plan B, ale u Ciebie to chyba trochę wcześnie na takie rozważania najpierw trzeba skupić się na maluchach które są jeśli rzeczywiście ten transfer by się nie powiódł to skupić się na jak najlepszym przygotowaniu do kolejnego transferu a planem B, zmiany jakie będą do ostatniego transferu. Dopiero przy ostatnim zaczęłabym myśleć o kolejnej procedurze i ew zmianie kliniki...
Ja rozważam kolejna procedurę bo mam już dwa nieudane transfery w Novum za sobą i tutaj tylko jednego mrożaczka.... Ale nadal nie jestem przekonana czy chcę zmieniać na Gametę i doc Szymusik czy jednak zostać u P... Bo im dłużej o tym myślę tym bardziej zwalam niepowodzenia na moje marne komórki zniszczone przez adenomioze...
Co do Twojego proga to napisz do prof, może zwiększy dawkę ale @Zielonaherbata ma rację - bierzesz dupka więc ja bym uznala ze jest akceptowanlne 20
A właśnie, zalecali Wam badanie proga w dniu transferu i po transferze? Czy z własnej inicjatywy badacie? Bo w Novum mi dr niby nie kazała ale opiekowała się mną też dr od akupunktury (też z Novum) i to ona zalecała badać co drugi dzień i pilnowała odpowiednich dawek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2021, 11:12
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
Faktycznie u doc jest gorzej z wolnymi terminami, trzeba czasami trochę poczekać, to pewnie też o czymś świadczy:)
Tak, ja w ogóle nie biorę na razie pod uwagę zmiany kliniki. Liczę na to, że to właśnie Ovi będzie moja szczęśliwą . W ogóle jestem zdania, że dopóki lekarze kombinują i probuja dopasować do nas leczenie to jest ok, a na pewne rzeczy jak np. jakość komorek czy nasienia po prostu nie maja wpływu Gorzej właśnie jak są kompletnymi ignorantami i traktują pacjentki taśmowo, to wtedy trzeba uciekać. Najważniejsze to mieć zaufanie do swojego lekarza, a doc akurat u mnie je wzbudza.
@zielonaherbata mam nadzieję tylko, że jeszcze biorę lutinus i trochę jestem zła, że dostałam tylko 2x1, bo chyba to nie jest zbyt wysoka dawka. Nie wiem na jakiej podstawie oni ja ustalają.
@Bocianiątko ja nie mam żadnego kontaktu do prof ani doc. Wszystko dotychczas załatwiałam przez ogólny numer kliniki. Wy dostałyście kontakty do lekarzy po transferze? Poczekam już do tej bety, bo robie ja za 2 dni, jak się nie udało to i tak juz dodatkowym progiem sobie nie pomogę
Ja zrobilam progesteron za radą mt30, która pisała o tym kilka postów wcześniej . Nikt w klinice mi to tym nie mówił.Starania od 2019.
Ja: 29 l. niedoczynność tarczycy, hashimoto, endometrioza 4 st.:
2019 laparo- jajowody drożne,
2020 laparo - usunięcie jajowodu z wodniakiem.
2021 badanie w kierunku trombofilii: V-leiden, pai 1, mthfr a1298c hetero
M: 30 l. kiepska morfologia 1-2%, hashimoto
AMH 06.20 - 3,24; 01.21 - 2.63
*11.2020-01.2021 - diphereline
*02.2021 start ICSI
Pobrano 10 pecherzykow, 6 komorek, 5 się zaplodnilo, mamy 3 blastki.
20.02.2021 I transfer nieudany
03.2021 histeroskopia - ok
05.2021 crio 2bb (
07.2021 crio 4bc, beta 0
09.2021 start II procedury
Mamy 2 blastki: 4aa i 2bb
01.2022 transfer blastki 4aa
7 dpt II, 9dpt bhcg 308...
22 dpt ❤️...🙏 -
Pauli2911 wrote:Faktycznie u doc jest gorzej z wolnymi terminami, trzeba czasami trochę poczekać, to pewnie też o czymś świadczy:)
Tak, ja w ogóle nie biorę na razie pod uwagę zmiany kliniki. Liczę na to, że to właśnie Ovi będzie moja szczęśliwą . W ogóle jestem zdania, że dopóki lekarze kombinują i probuja dopasować do nas leczenie to jest ok, a na pewne rzeczy jak np. jakość komorek czy nasienia po prostu nie maja wpływu Gorzej właśnie jak są kompletnymi ignorantami i traktują pacjentki taśmowo, to wtedy trzeba uciekać. Najważniejsze to mieć zaufanie do swojego lekarza, a doc akurat u mnie je wzbudza.
@zielonaherbata mam nadzieję tylko, że jeszcze biorę lutinus i trochę jestem zła, że dostałam tylko 2x1, bo chyba to nie jest zbyt wysoka dawka. Nie wiem na jakiej podstawie oni ja ustalają.
@Bocianiątko ja nie mam żadnego kontaktu do prof ani doc. Wszystko dotychczas załatwiałam przez ogólny numer kliniki. Wy dostałyście kontakty do lekarzy po transferze? Poczekam już do tej bety, bo robie ja za 2 dni, jak się nie udało to i tak juz dodatkowym progiem sobie nie pomogę
Ja zrobilam progesteron za radą mt30, która pisała o tym kilka postów wcześniej . Nikt w klinice mi to tym nie mówił.
Co do proga, to Ty jesteś po świeżym transferze? Wtedy zazwyczaj potrzebne są niższe dawki bo jednak te ciałka żółte, mimo że mniej wydolne, produkują jednak progesteron... Ja jestem wywrotowiec i w takiej sytuacji pewnie sama zwiekszyłabym sobie dawkę do 3x dziennie... Jutro będziesz powtarzać proga razem z betą? Jeśli będzie dodatnia to wtedy można zapytać w klinice czy nie zwiększyć dawki...
🍍FET 09.04.2022 ⛄4.1.1 💙
6 dpt beta 35.4
10 dpt beta 192
12 dpt beta 412
14 dpt beta 994
18 dpt (5+1) GS 9x5mm; YS 2mm
7+1 CRL 1 cm FHR 136
8+3 CRL 1.99 cm FHR 166
10+1 CRL 3.36 cm FHR 158
15+4 130g
17+3 200g
20+2 337g 💕córeczka
23+2 583g
26+4 925g
28+4 1125g
31+4 1764g
34+2 2200g
35+4 2350g
36+4 2475g
37+4 2840g
38+4 16.12.2022 Zosia 2815g, 51 cm miłości ❤️ 🥰👶🏻👨👩👧😍
3️⃣ IMSI 11.2021: zostało ❄❄❄❄❄ na zimowisku 🥰
2️⃣ ICSI 01.2021: ❄ 3.2.3 FET ❌
1️⃣ IVF+ICSI 2019-2020: ET 8c ❌ ❄ bl2+M3 FET ❌
🧪2x IUI 2018 ❌
⏰starania od 2016 ❌
PAI-1 4G homo, ANA 1:1280, rozsiana zaawansowana adenomioza, mięśniaki, silne skurcze macicy, Hashimoto, niedoczynność tarczycy -
Pauli2911 wrote:
@zielonaherbata mam nadzieję tylko, że jeszcze biorę lutinus i trochę jestem zła, że dostałam tylko 2x1, bo chyba to nie jest zbyt wysoka dawka. Nie wiem na jakiej podstawie oni ja ustalają.
@Bocianiątko ja nie mam żadnego kontaktu do prof ani doc. Wszystko dotychczas załatwiałam przez ogólny numer kliniki. Wy dostałyście kontakty do lekarzy po transferze? Poczekam już do tej bety, bo robie ja za 2 dni, jak się nie udało to i tak juz dodatkowym progiem sobie nie pomogę
Ja zrobilam progesteron za radą mt30, która pisała o tym kilka postów wcześniej . Nikt w klinice mi to tym nie mówił. -
@Bocianiątko Tak jestem po świeżym transferze, z tym, że na sztucznym cyklu, bo bylam na diphereline przez 3 miesiące.
Nie wiem czy będę badać progesteron, może najpierw betę? Bo jeżeli wyjdzie mi ujemna, to wynik progesteronu będzie miał jakieś znaczenie? Ogolnie to myślę, że mi spada, bo nawet cycki mniej bolą niż te 6-7 dpt.
@zielonaherbata dzięki za info, jak będę w domu to sprawdzę sobie tę kartę:*A nie mówili Ci dlaczego masz przyjmować tyle progesteronu?Starania od 2019.
Ja: 29 l. niedoczynność tarczycy, hashimoto, endometrioza 4 st.:
2019 laparo- jajowody drożne,
2020 laparo - usunięcie jajowodu z wodniakiem.
2021 badanie w kierunku trombofilii: V-leiden, pai 1, mthfr a1298c hetero
M: 30 l. kiepska morfologia 1-2%, hashimoto
AMH 06.20 - 3,24; 01.21 - 2.63
*11.2020-01.2021 - diphereline
*02.2021 start ICSI
Pobrano 10 pecherzykow, 6 komorek, 5 się zaplodnilo, mamy 3 blastki.
20.02.2021 I transfer nieudany
03.2021 histeroskopia - ok
05.2021 crio 2bb (
07.2021 crio 4bc, beta 0
09.2021 start II procedury
Mamy 2 blastki: 4aa i 2bb
01.2022 transfer blastki 4aa
7 dpt II, 9dpt bhcg 308...
22 dpt ❤️...🙏