OVUM LUBLIN, lubelskie

Cześć czy są tu lubelszczanki? czy któraś się leczyła w tej klinice??? interesuje mnie głównie inseminacja... zastanawiam się jakie są wyniki przeprowadzania tam IUI.. Moja 1 odbyła się 6 dni temu... czekam na testowanie i dumam.. uda sie czy nie uda,...

Hej ja zaczęłam leczenie w Ovum u Dr W ale podchodzę do IVF jakie będą efekty nie wien jak narazie wszystko ok a u kogo się leczysz jak wrażenia?

Chyba tez u tego co ty..Pan W... i jak dotąd jestem mega zadowolona... 2 miesiące i diagnoza i od razu podejście do IUI.. zobaczymy z jakim efektem...

Fasolko ja w przyszły wtorek podchodzę do pierwszej iui u doktora W trochę dziwne te wizyty, wszystko tak jakoś szybko i mam wrażenie że na odwal...
A czy tobie przed inseminacja dr przepisał jakieś sterydy? Ja mam brać encorton ale czytam o tym leku i jestem przerażona

Tak też brałam i biorę encorton, i przez kilka dni czułam się fatalnie przez niego. Dodatkowi mam luteine i acard... Nasze wizyty tez jakiś tak szybko... Bach Bach... I teraz czekam ale jakoś tak bez nadziei na pozytywny wynik...

Fasolko czyli mamy taki sam schemat, też mam dodatkowo acard i luteine.
A co do dr W to może i jest dobrym specjalistą ale strasznie trzeba go ciągnąć za język i o wszystko pytac bo sam z siebie to nic nie wyjaśnia. Gdyby nie roznego rodzaju fora internetowe to nie mialabym zielonego pojęcia o co chodzi w tych wszystkich badaniach

Mi niby tłumaczył a co u was jest przyczyną braku ciąży? Bo ja mam wrogi śluz:-\

U nas prawidloqa Morfologia plemników tylko 1% i słaby ruch, no i ja niskie amh 0,9. W sumie to nie pokładam w tym żadnej nadzieji ale postanowiliśmy spróbować zanim podejdziemy do ivf.

Trzeba wierzyć... Chyba to nam tylko pozostalo:-(

Ja tez lecze sie w ovum aku u dr M. Mam za soba 2 nieudane iui i jedno ivf. W przyszlym miwsiacu podchodze znowu do ivf.

Fasolko napisz mi proszę czy miałaś iui na pękniętym pęcherzyku? I jak Ci lekarz dokładnie powiedział z tą luteiną? do kiedy masz brać i kiedy test? i test to taki z krwi czy normalny?
Ja dzisiaj miałam pierwszą próbę właśnie na pękniętych pęcherzykach więc raczej nie pokładam w tym większej nadzieii..

Ja miałam na nie pękniętym... laskarz robiąc usg przed powiedział że pęcherzyk ma 23mm więc po południu bądź wieczorem powinno dojść do pęknięcia... A luteinę musiałam zacząć brać 2 dni później po 3 tab dziennie dopochwowo aż do momentu zrobienie testu z krwi.( 2tyg) czyli w ten pt robię badanie... i mam zadzwonić i powiedzieć wynik i wtedy się okaże co dalej... ja tam też nie pokładam nadziei... przez 1,5 roku co miesiąc myślałam a wręcz byłam pewna że się udało...chociaż dziś kupiłam zwykly test ciązowy, ale raczej gdyby nawet to jeszcze nie pokaże na takim ciazy.. chyba by bylo za wczesnie..

Czesc dziewczyny, ja tez jestem pacjentka ovum, a konkretnie dr M (efekt w stopce ) jest tez watek ivf lublin, troche malo aktywny, ale sa tez tam dziewczyny z ovum. Ja tez jakis czas temu sporo dziewczynom naskrobalam, wiec rzuccie okiem, a jak bedziecie miec jakies pytania to piszcie, chetnie pomoge

Hejkaa:) ciesze się że Tobie się udało.. ja czekam.. jutro testuję.. chociaż nie pokładam duzych nadziei..;/

A dziewczyny czy wy biorąc luteinę, tez macie takie obfity natłok białego sluzu? ja już nie mogę sobię poradzić z nim...;/ i tak się zastanawiam czy to przez luteinę...

Jeli biezesz luteine dopochwowa to tak, jest masakra- to jest wypelniacz z tabletek no i musi niestety wyplynac.

hej Lady Pink tak, ja miałam świeży transfer w 3 dobie. Crio nie było bo miałam tylko jeden zarodek. Na jakim Ty jesteś teraz etapie? masz jakieś snieżynki. Ja w tym m-cu zaczynam 2 procedurę Powodzenia

hej Joanna jak się czujecie z Maleństwem? jak przebiega ciąża? Masz jakieć przeczucie co do płci?
Ja już zaczynam 2 podejście i zaczynam intensywniej o tym wszystkim myśleć chociaż podchodzę chyba z większym dystansem niz za pierwszym razem.
Powiedz mi bo nie pamiętam czy Cię wcześniej pytałam, chodzi mi o leki które brałaś po transferze. Czy dr M przepisał Ci jakiś steryd? jakie leki wtedy przyjmowałaś. Ja miałam tylko zatrzyki prolutex i luteinę. Miałam co prawda tylko jeden zarodek ale boję się że wina leży w braku implantacji. Pytałam lekarza i on widzi problem w stymulacji. Proszę napisz mi jak było u Ciebie.

pozdrawiam ciepło Ciebie i Twojego Maluszka

Lady Pink jak to dr M nie robi świeżych transferów, dziwne... przecież ja miałam świeży transfer i nawet tego samego dnia inne kobitki z ovum też miały. Pamiętam jak na jednej z wizyt dr M mówił, że robią zarówno świeże transfery jak i criotransfery. Nie wiem od czego to zależy ale ja miałam tylko 1 zarodek może dlatego nie był trzymany do 5 dobie i potem do mrożenia.

Czesc, z samopoczuciem coraz lepiej, niestety mam krwiaka w macicy i musze sie oszczedzac. W srode mam usg genetyczne i moze poznamy plec.
Ja mialam crio transfer, bralam luteine, prolutex i estrofem + oczywiscie kwas foliowy. Steryd metypred bralam kiedys przy inseminacji, ale byly one nieudane. Jezeli chodzi o stymulacje u mnie to mialam duzo komorek 6 najladniejszych poszlo do zaplodnienia- 5 dotrwalo do blastki i zostaly zamrozone, dodatkowo zamrozilismy 4 komorki jajowe. Dr M uwaza ze to super wynik, rzadko sie zdazajacy, szczegolnie ze stymulacja nie szla nam ksiazkowo.
Wydaje mi sie ze cos w tym jest co w Twoim przypadku mowi dr M, bo otrzymany jeden zarodek ze stymulacji to nie jest satysfakcjonujacy wynik.
Zycze oby tym razem poszlo lepiej

Z moich rozmow z dr M wywnioskowalam, ze akurat preferuje crio, bo wiekszy odsetek ciaz z nich jest, z tego wzgledu, ze organizm po stymulacji jest mega wymeczony i hormony szaleja.
Ja bylam bardzo niecierpliwa i bardzo chcialam swiezy transfer no ale moj progesteron i estradiol byly zupelnie nie takie jak powinny dletego dr kategorycznie odmowil transferu. Odczekalam jeszcze cykl zeby dojsc do siebie i pierwszy crio transfer sie udal.
Kleis, jezeli masz jakiekolwiek watpliwosci to porozmawiaj z dr na nastepnej wizycie dlaczego poprzednim razem mialas ten swiezy transfer, mozesz tez dowiedziec sie cos wiecej od embriologow jak ten Twoj maluszek sie rozwijal.
Osobiscie uwazam, ze dr M jest kompetentny, konkretny i ma duza wiedze. Mowie to nie dlatego, ze 1 ivf i 1 transfer i sie udalo, chodze do niego od pazdziernika 2015 a sukces dopiero w lipcu 2016. Po drodze nieudane iui, 1 ciaza biochemiczna. Mial pomysl, probowal roznych lekow i rozwiazan, probowal znalezc przyczyne.
Zycze zeby i Wam sie udalo