PCO, niedoczynność tarczycy, insulinoodpornosc i hiperplokatynemia... czy mam szanse?! :(
-
Cześć! Ilekroć próbowałam się dowiedzieć czegoś o swoich dolegliwościach, to Wujek Google odsyłał mnie na Wasze forum dlatego teraz postanowiłam wreszcie założyć swój wątek i dopytać o Wasze historie/opinie...
Od pół roku staramy się mężem o dziecko. Mam 22 lata i niestety kilka utrudniających ciaże dolegliwości... Niedoczynnosc tarczycy (codzienie euthyrox, na szcescie tsh juz jest w normie -1,5), hiperplokatynemie (biore 1/4 dostinexu raz na tydzien) i lekką insulinoodporność (Glucophage codziennie). Do tego wszystkiego PCO, a więc luteina na regularne miesiączkowanie... dziewczyny, czy którakolwiek z Was ma podobny zestaw chorób? Ja jestem załamana, mam wrażenie, ze juz gorzej byc nie moze. Jestem młoda, duzo cwicze (przy wzroscie 170cm waze 60kg), zdrowo sie odżywiam... Bardzo czekamy z mężem na to dziecko, ale zaczynam sie zastanawiac czy ta nadzieja ma jakis sens... -
przenoszę wątek do działu starając się z pomocą medyczną tam znajdziesz o wiele więcej informacji
przy PCOS ten zestaw jest praktycznie norma
zazwyczaj mając pod kontrolą tarczyce prolaktyna też się obniża
Pozdrawiam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2016, 09:13
-
Lexie, ja mam hashimoto (tarczyca), insulinooporność podobno hiperprolaktynemie (piszę podobno, bo lekarz u którego teraz się leczę kazał odstawic na to leki bo stwierdził, że to napisali w wypisie ze szpitala żeby dostać kase z NFZ za mnie, nie kumam tego).
Staramy się mężem o dzidziusia od 4 lat bezskutecznie, mam 171 cm wzrostu, 62kg wagi, zdrowo się odżywiam, do niedawna uprawiałam sport... i lipa.
Jesteśmy po 2 inseminacjach i jednym nieudanym transferze zarodka...
Jesteś młodziutka, uzbrój się w cierpliwość i kupę kasy na leczenie...
Pozdrawiam -