Potrzebne wsparcie dla nowej na forum.

Witam. Na forum jestem nowa, ale za sobą mam już kilka lat starań. W tym czasie zaliczyłam już kilku lekarzy i różne kliniki. Obecnie jestem w jednej z warszawskich klinik i zastanawia mnie jedna rzecz. Otóż zawsze na cyklu sztucznym brałam przez 5 dni 💊 (nie wiem czy można pisać nazwy leków, ale chyba każdy wie o co chodzi) , a 6 dnia miałam transfer. W tej nowej klinice już kolejny transfer mam w 5 dniu brania 💊. Sama już nie wiem czy ja się zakręciłam czy jak... Jak u was wyglądało przygotowanie do transferu?

NowaNaOvufriend lubi tę wiadomość

Transfer odbywa się w 5 lub 6 dobie od podania progesteronu. To zależy od lekarza i kliniki. Prawdopodobnie nic nie pokręciłaś :-)

NowaNaOvufriend lubi tę wiadomość

GorzkoGorzko lubi tę wiadomość

Czyli to normalne że w poniedziałek zaczynasz leki , a w piątek transfer. Dzięki za odpowiedź. Podniosłaś mnie na duchu.

GorzkoGorzko lubi tę wiadomość

Zastanawia mnie też kwestia badania poziomu progesteronu - co lekarz to inne praktyki. Czasem pierwsze badanie dopiero trzy dni po transferze i potem z BHCG, innym razem tylko przed rozpoczęciem przyjmowania leków, w dniu transferu i pierwszej BHCG, a jeszcze innym co trzy dni niezależnie od wyników. Jak u was wyglądały badania krwi?

[QUOTE=NowaNaOvufriend]Zastanawia mnie też kwestia badania poziomu progesteronu - co lekarz to inne praktyki. Czasem pierwsze badanie dopiero trzy dni po transferze i potem z BHCG, innym razem tylko przed rozpoczęciem przyjmowania leków, w dniu transferu i pierwszej BHCG, a jeszcze innym co trzy dni niezależnie od wyników. Jak u was wyglądały badania krwi?[/QUOTE] Wiesz... Jak mówisz co lekarz tocinna praktyka. Beta hcg jest dosyć mało kosztownym badaniem więc możesz sobie zrobić jak chcesz. Ja mialam zalecenie w 10dpt. Zrobiłam w 6dpt i już była 50. Następnie co dwa dni.

[QUOTE=Paulina12345]Wiesz... Jak mówisz co lekarz tocinna praktyka. Beta hcg jest dosyć mało kosztownym badaniem więc możesz sobie zrobić jak chcesz. Ja mialam zalecenie w 10dpt. Zrobiłam w 6dpt i już była 50. Następnie co dwa dni.[/QUOTE] Co do BHCG to jestem z tych co robią dopiero po czternastu dniach od transferu. Wiem że niektórzy robią już pięć dni po transferze żeby zobaczyć czy coś ruszyło, ale mi taka wiedza nic nie daje. Zastanawia mnie jednak ta rozbieżność w badaniu progesteronu i zalecanych dawkach. Jak często badałaś poziom progesteronu i jaka była reakcja na wyniki?

Z progesteronem jest podobnie - jedni lekarze zalecają badać 3dpt, inni wcale. Ja zbadałam razem z pierwsza beta na wlasna reke w 8dpt i później już nie powtarzalam. Ale jeśli Cie to uspokoi, możesz u siebie sprawdzac. Pamiętając jednak ze duphaston we krwi nie wyjdzie.

To może dlatego lekarze, którzy się na nim opierają niemal nie zalecają badań krwi?

[QUOTE=NowaNaOvufriend]To może dlatego lekarze, którzy się na nim opierają niemal nie zalecają badań krwi?[/QUOTE] Takie właśnie opinie słyszałam :-) Ja, tego dnia, 8dpt, mialam progesteron w badaniu na poziomie 5. I mimo to, transfer udany. Wiadomo jednak, że im więcej tym pewniej dla zarodka.

Ja proga miałam nie badać wcale ale zbadałam dzień po transferze i z beta. Potem badałam raz w tygodniu i dobrze bo miałam spadki które były równoznaczne z plamieniami.

[QUOTE=GorzkoGorzko]Takie właśnie opinie słyszałam :-) Ja, tego dnia, 8dpt, mialam progesteron w badaniu na poziomie 5. I mimo to, transfer udany. Wiadomo jednak, że im więcej tym pewniej dla zarodka.[/QUOTE] Przy takim wyniku to rzeczywiście musiałaś się najeść strachu, ale najważniejsze że wszystko w porządku.

[QUOTE=Paulina12345]Ja proga miałam nie badać wcale ale zbadałam dzień po transferze i z beta. Potem badałam raz w tygodniu i dobrze bo miałam spadki które były równoznaczne z plamieniami.[/QUOTE] Lekarz zmienił Ci leki czy tylko dawkowanie ?

Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2022, 09:37

[QUOTE=NowaNaOvufriend]Lekarz zmienił Ci leki czy tylko dawkowanie ?[/QUOTE] Dorzucał leki i modyfikował dawkowanie. Najpierw byłam na dupek 3x1 utrogestan 2x2. Potem dorzucił prolutex 2 tyg po transferze. A miesiąc potem była sytuacja że nagle mi spadł prog z 30cna 18 i zaczelam plamić więc dzwoniłam i dorzucił drugi prolutex.

Sporo tego brałaś, ale na przeglądając forum to wychodzi na to że często lekarze zapisują naprawdę bardzo duże ilości leków. Trzeba mieć dobrą pamięć i organizacje żeby to wszystko brać w odpowiednich dawkach i czasie.

[QUOTE=NowaNaOvufriend]Sporo tego brałaś, ale na przeglądając forum to wychodzi na to że często lekarze zapisują naprawdę bardzo duże ilości leków. Trzeba mieć dobrą pamięć i organizacje żeby to wszystko brać w odpowiednich dawkach i czasie.[/QUOTE] Dasz radę. Ważne że niedomoge proga się leczy i są na to specyfiki :-) Po prostu warto samemu raz w tygodniu proga kontrolować jak chcesz mieć spokojna głowę. :-)

Przy tym schorzeniu chyba preferuje się naturalny cykl + BHCG w zastrzyku? Chyba że pomyliłam z czymś innym.

powiadamiaj mnie o nowych wpisach w tym wątku

Anuluj Odpowiedz