PROGRAM PROKREACYJNY KRAKOW 2022

Witam 😊. Mam pytanie czy ktoras z Was uczestniczy w tym programie i należy do Pani dr. Rajtar-Ciosek?
Bo mam parę pytan..

Hej ja brałam udział w programie ogólnie rzecz biorąc , jesteśmy pod opieką lekarza który jest w danym dniu w którym jesteśmy umówieni na poszczególne badania .Tak było przynajmniej w moim przypadku. O co chciałabyś zapytać ?

Ja też mam kilka pytań na temat tego programu. Ogólnie czy warto? Jeśli mam za sobą stymulację owulacji z powodu pcos to zakwalifikuje się do tego programu?
Mamy termin na koniec maja na pierwszą wizytę.

Warto ponieważ zrobisz mnóstwo badań których nie można wykonać „od tak”na NFZ .Poznasz opinie kilku specjalistów odnośnie swojego przypadku .Kadra lekarska na wysokim poziomie oraz sprzęt , laboratorium wszystko Uniwersyteckie .W zależności jakie badania Ci zasugerują ,ale przykładowo jeśli byłyby to : badania z krwi , drożność , wymazy , monitoringi cyklu ,badania dla partnera czy później w poradni iui jest to wartość kilku tysięcy złotych. Co do kwalifikacji myślę , że należy zapytać recepcjonistkę wiem tez ze w umowie jest adnotacja , że nie wykonują badań które osoba ma jakby wykonane i jest postawiona diagnoza , osoby ze stwierdzona niepłodnością - ale co podasz to indywidualna kwestia

Dziękuję za odpowiedź. To chyba się zdecydujemy, w sumie nic nie tracimy a możemy zyskać.

Tylko to jest program tylko dla par, które nie mają zdiagnozowanej przyczyny niepłodności. Wiec jak cos to udawajcie ze nie wiecie co Wam dolega bo inaczej Was nie zakwalifikują.

Gdzie mozna dowiedziec sie czegos wiecej?
Na stronie SU widzialam info z poprzednich lat

Krakus - super, dzięki za info. My jestesmy umówieni, ale dopiero na koniec maja.
Badanie nasienia zrobilismy komercyjnie na Kopernika, czekamy na wyniki. Ja czekam na @ i zrobię częśc badań sama, zeby wiedzieć cokolwiek, a pozniej w maju jak coś powtorzę. Bede miala porownanie.

Hej wszystkim, właśnie dołączyłam do Forum po tym jak przeszukiwałam internet w temacie opinii o programie prokreacyjnym z Kopernika w Krakowie.
Wraz z mężem jesteśmy uczestnikami programu od końca lutego, byliśmy na jednej wspólnej wizycie i potem ja ma dwóch kolejnych już sama - na monitoring cyklu i odczytać wyniki badań moje i męża. Już ma pierwszej wizycie pobrano mi chyba z litr krwi na badania a mężowi zlecono badanie nasienia.

Na ostatniej wizycie w sumie dowiedziałam się, że u mnie wszystko wygląda ok zarówno hormonalnie jak i po monitoringu, natomiast odebrałam wyniki męża i są bardzo kiepskie. W sumie dowiedziałam się tyle, że mąż musi przyjść sam na wizytę i będą szukać przyczyny, termin na 19.04.

Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z programu albo ogólnie z kliniki na Kopernika w leczeniu czynnika męskiego? Większość informacji, które znalazłam koncentrowały się na udrożnianiu jajowodów, stymulacji owulacji, leczeniu kobiety ogólnie. Zastanawiam się czy jest sens kontynuować w programie czy szukać już androloga prywatnie.

Ja w tym roku 35, mąż 36, moja rezerwa jajnikowa amh dobra.

Hej brałam udział w programie teraz korzystam z usług kliniki przy Kopernika ,dla mężczyzn maja tylko badania nawet nie maja urologa ani androloga oni tam nie leczą chcą tylko zdiagnozować ( chyba że coś się zmieniło )Jednakże mają znanego Doktora w klinice . Bezpośrednio dla osób w programie jak ja robiłam go nie było on jest ginekologiem -andrologiem ma bardzo dobre opinie więc może z nim Was skonsultują jeśli zostaniecie w klinice po programów , zresztą Ci co przyjmują są też lekarzami pracującymi w klinach niepłodności prywatnych i mimo iż mają specjalizacje ginekologiczną maja wiedzę z zakresu niepłodności męskiej .Możliwe iż zaproponują Wam wspomagane iui bo jest to refundowane i jest swoistego rodzaju próba bądź wykluczeniem pewnych czynników mających wpływ na brak ciąży (jeśli to czynnik męski możliwy do poprawy przez taką formę „leczenia „ ) pozdrawiam

Dzięki wielkie za odpowiedź.

2 wizyty odbyłam u dr Rajtar-Ciosek a ostatnią (druga wizyta monitoringu owulacji plus omówienie wyników badań) miałam u dr Wojciecha Pabiana. Z tego co znalazłam w internecie to dr jest też andrologiem, zresztą z dobrymi opiniami. Gdy zapytałam co możemy teraz dalej zrobić to powiedział, że nie wie bo przecież nir widzi mojego męża, że trzeba żeby on przyszedł, żeby go zbadać, zrobić usg jąder i zobaczyć czy nie ma przyczyny stricte fizycznej. Zrozumiałam na tej podstawie, że coś więcej w ramach programu robią.

Jak to się stało, że "zakończyliście" program i przenieśliście się do kliniki? Zakończyliście go z jakimiś konkretnymi wnioskami i dlatego dalej już klinika?

To widocznie teraz ten doktor jest tez w programie i robią

To dr Pabiana miałaś na myśli właśnie?
Czekamy do 19.04 i zobaczymy co dalej

Tak