Prośba o interpr.wyników badań
-
Witam
Czy któraś z Was mogłaby mi pomóc z interpretacją wyników?
Będę bardzo wdzięczna
Badania robione w 2dc
FSH 6,01 (normy 3,5-12,5)
LH 5,43 (2,4-13)
Estradiol 25,74 (normy 12,5-166):czy to nie jest za mało ?
DHEAs: 1,43 (normy dla kobiet w wieku rozrodczym 0,4-4,0)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Brawurka84 wrote:Witam
Czy któraś z Was mogłaby mi pomóc z interpretacją wyników?
Będę bardzo wdzięczna
Badania robione w 2dc
FSH 6,01 (normy 3,5-12,5)
LH 5,43 (2,4-13)
Estradiol 25,74 (normy 12,5-166):czy to nie jest za mało ?
DHEAs: 1,43 (normy dla kobiet w wieku rozrodczym 0,4-4,0)
LH I FSH dobre. Estradiol na moje ok równiez dobry, a na DHEAs sie nie znam.
-
Dziewczyny,jeszcze raz proszę o pomoc.
W 13 dc powtórzyłam lh i estradiol:
lh: 26
estradiol: 156
14 dc: pozytywny test owu (możliwe,że był już pozytywny dzień wcześniej wieczorem),bo rano już była prawie ciemna druga kreseczka.
wieczorem ogromne kłucie jajników,kłucie w szyjce,ogólnie ból owulacyjny.
Dziś w 15dc: lh 36,a estradiol 66,czyli jak w fazie lutealnej.Czy to możliwe,że dzień/dwa po owulacji już tak spadł?i czy w razie ciąży on nie powinien już rosnąć zamiast maleć?
będę wdzięczna za informacjeWiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2014, 17:55
-
Mam 29 lat, od 2 lat staramy się o dziecko,bardziej lub mniej. Ale po kolei, w wieku dojrzewania non stop miałam jakieś infekcje, wystarczył pobyt na basenie i zapalenie pochwy. Zawsze starałam się to leczyć , aczkolwiek też nie latałam z każdą pierdoła do lekarza. Potem wiadomo studia, praca, małżeństwo, budowa domu, praca. Po roku chodzenia na fundusz do lekarza w naszej poradni, (kazał jeść inofem, właściwie duphastone i współżyć) stwierdzilam,że coś jednak jest nie tak, bo jednak się nie udaje. Po przeszukiwaniu roznych źródeł trafilam do prywatnej lekarki , tu na starcie badania i wyniki:
FSH 1,2
AMH 5,710 (w moim przedziale wiekowym 0,890-9,85)mediana 3,31
Cytologia grupa 2
Glukoza na czczo 5,0 (3,6-5,6)
Glukoza po godzinie 5,2
Glukoza po 2 godzinach 3,8 (3,6-5,6)
Wymaz z pochwy w kierunku ureaplasmy i mykoplasmy- wynik ujemny
Badanie bakteriologiczne wymazu z pochwy-nie wyhodowano drobnoustrojów chorobotwórczych
TSH 1,3827 (0.3500-4,9400)
Prolaktyna 6,60 (5,18-26,53)
Zażywam cały czas glucophage 750, bromergon, inofem.
Próbowała już serie clostibegyt plus ovitrelle. Miałam trzy takie próby, 2 zakończone niepowodzeniem, 3 ciąża pozamaciczna w lewym jajowodzie. Laparoskopia w listopadzie tamtego roku. Nacięcie jajnika,choć powiedziała że i tak będzie on już nieczynny. Tydzień po wyjściu ze szpitala dostałam normalny okres.
Jeśli jeszcze macie siłę słychać
Badanie nasienia męża książkowe,wspolzyjemy w miarę dużo, bardzo dużo pracujemy, budowa, swoją firmą,więc zmeczenie,stres to u nas standard. Jestem na ovufriend od 2 cykli, zaczelam mierzyć swoją temperature,badać swoje ciało. Wcześniej nie zwracałam na to uwagi,kiedyś nawet przyszło mi na myśl że moze poprostu nie trafiliśmy w punkt,nie wiem.
W tym cyklu byłam pewna że się udało,objawy ciążowe,kochaliśmy się jak króliki,potem spóźnienie miesiączki(która swoją drogą dalej nie mam) ale już teraz wiem że to wina duphastone którego cały czas zazywalam od owulacji (przepisał mi go w tym cyklu lekarz drugi , do której chodzę na NFZ żeby mi czasem receptę wypisała i USG zrobiła).i to dzięki wam go odstawiłam bo dowiedziałam się że je się go w określone dni cyklu,ale o tym lekarka już mi zapomniała powiedzieć. Stąd tez pewnie to krwawienie(trochę wody, krwi i brunatnego śluzu ) który mam od jakiś 10 dni. Wczoraj odstawiłam duphastone,więc pewnie okres przyjdzie jutro,i zaś nie będę umiała określić ile trwa mój cykl,bo poprzedni miał 28 dni,ten już ma 30 i jeszcze się nie skończył. Może się powtarzam ale dziś byłam na becie i nie ma nic. Przepraszam za moje wypociny . Chciałam się wygadać bo już naprawdę nie wiem czego się chycic. Lekarka ta prywatna proponuje nadal stymulację clo. To kolejne czekanie,kolejne pieniądze.i moje nerwy. Czy jest sens? A i jeszcze jedno,w tym cyklu bez clo wyhodowalam sama jajeczko 22 wielkie i potem ovutrell ,kochanie dużo kochania,USG -ladne endometrium,ciałko żółte-a koniec końców nic. Brak mi nadziei, sil. Mam dość tych wszystkich leków,lekarzy,klutych rąk do badań.naprawde się załamałam,i ten mój tykający zegar wieku w głowie. Przepraszam za bałagan,chaos. Piszę to że łza w oczach,bo już jest tak,że jak widzę dziecko to płacze,bo tak strasznie go pragnę a tak coraz we mnie mniej nadziei że kiedyś Bozia mi go da -
Może powinnaś sprawdzić drożność jajowodów, pisałaś że miałaś często infekcje, później ciąża pozamaciczna. Zrosty czasem się robią bez zapaleń, nawet po wycięciu wyrostka. Nie twierdze, że masz niedrożne ale lepiej sprawdzić dla świętego spokoju.
Wypróbuj chociażby picie ziół. Ja nawet borowinę stosowałam i myśle ze akurat w niedrożności mi pomogły ( albo sama wiara).
Nie załamuj się. PowodzeniaWiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2018, 12:41
Luty 2017 spermiogram 3 mln
Kwiecień usunięcie żylaków powrózka
10.06.2017 sonohsg -jajowody niedrożne
13.06.2017 hydrotubacja
13.11.2017 hsg jajowody drożne
-
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2020, 13:28
03.2018 naturalny cud [*] 8 tydz. pjp
1 IVF 03.2019 [*] 8 tydz.
2 IVF 08.2019 beta 0
3 IVF 12.2019 brak zarodków
4 IVF 02.2020 beta 0
5 IVF 07.2020 cb
09.2020 naturalny cud cb
Leczenie u prof. Malinowskiego w Łodzi
02.2021 naturalny cud- szczęśliwie urodzony synek
04.2024 czekamy na drugiego synka -