Przewlekły stan zapalny szyjki macicy, co jeszcze można zrobić?
-
wdrodze82 wrote:Odebrałam dziś kolejny wynik cytologii. Tym razem wyszło PAP 2 i wskazanie do leczenia stanu zapalnego. Bujam się z tym już 3 lata, był gynalgin, pimafucin, a ostatnio z tej rozpaczy kupiłam kwas mlekowy i probiotyk. Miałam kolposkopię i łyżeczkowano wtedy szyjkę. Dalej stan zapalny. Ja już nie wiem, co mam zrobić. Psychicznie jestem załamana, chodzę od ginekologa do ginekologa. Przypisują kolejny antybiotyk i znów kontrola i znów stan zapalny. Już nie wiem, jak rozmawiać z lekarzami. Podczas ostatniej wizyt gin stwierdziła "małą nadżerkę". Zrobiłam też wymaz - o dziwo czysto, jedynie bakterie kwasu mlekowego. Proszę, poradźcie coś. Jaki antybiotyk u was zadziałał, ew. dziewczyny ze śląska jakiś fachowiec od tego typu problemu?
Mam podobną sytuację, tylko że u mnie są bakterie, a co u ciebie odpowiada konkretnie za stan zapalny, skoro nie ma bakterii? Masz objawy kliniczne tego stanu zapalnego? Jakieś upławy, boleści, cokolwiek? Mnie już nie chcą przepisywać leków, bakterie oporne, i nic się nie da z tym zrobić, trzeba z tym żyć... Ale ostatnio miałam konsultacje z immunologiem-ginekologiem z Łodzi, prof. Jackiem Wilczyńskim, dał leki i nadzieję, ale co z tego wyjdzie to ciężko powiedzieć... zobaczymy... Na Śląsku nikogo w temacie nie polecę bo tak jak wspominałam rozkładają ręce lekarze albo w ogóle odmawiają terapii antybiotykowej, przynajmniej na takich trafiałam... -
wdrodze82 wrote:
U mnie wcześniej był "nieliczny" gronkowiec złocisty, ale po leczeniu tym kwasem mlekowym w wymazie było czysto. Co do objawów odczuwam czasem ból podczas stosunku, ale tylko wtedy, gdy jest za sucho, tu też się staram zawsze żelem smarować, bo mam wieczny lęk przed kolejną infekcją. No i przed miesiączką miewam taki "szklisty" śluz, trudno to nazwać upławami, bo bywa tylko na papierze. Ja jestem już chyba na tym etapie, że pojadę nawet do Łodzi, byle do lekarza, który radzi sobie z leczeniem tak problematycznych stanów zapalnych.
A badałaś może prokalcytonine? Znalazłam tu na forum wzmianke o tym badaniu i nie wiem, czy nie dołączyć do listy na badania krwi.
Nie nie badałam, to nie masz jakichś super objawów klinicznych, no ale są... Także może się skonsultuj z tym Wilczyńskim.. wita-med to jego gabinet, gdzie są szybkie terminy dosyć, tylko zaznacz że wizyta ginekologiczna, on bywa szorstki...ale zignoruj to... On ma też specjalizacje z onkologii, więc mam nadzieję że okiełzna te nasze przypadłości, bo z lekarzami w tym temacie jest ciężko naprawdę... wizyta 300 zł, ale przygotuj sobie ewentualnie więcej jakby trzeba było na miejscu jakiś wymaz czy coś innego... Daj znać koniecznie po wizycie jak i co... Trzymam kciuki za ciebie!!! -
wdrodze82 wrote:Odebrałam dziś kolejny wynik cytologii. Tym razem wyszło PAP 2 i wskazanie do leczenia stanu zapalnego. Bujam się z tym już 3 lata, był gynalgin, pimafucin, a ostatnio z tej rozpaczy kupiłam kwas mlekowy i probiotyk. Miałam kolposkopię i łyżeczkowano wtedy szyjkę. Dalej stan zapalny. Ja już nie wiem, co mam zrobić. Psychicznie jestem załamana, chodzę od ginekologa do ginekologa. Przypisują kolejny antybiotyk i znów kontrola i znów stan zapalny. Już nie wiem, jak rozmawiać z lekarzami. Podczas ostatniej wizyt gin stwierdziła "małą nadżerkę". Zrobiłam też wymaz - o dziwo czysto, jedynie bakterie kwasu mlekowego. Proszę, poradźcie coś. Jaki antybiotyk u was zadziałał, ew. dziewczyny ze śląska jakiś fachowiec od tego typu problemu?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2021, 11:13
wdrodze82 lubi tę wiadomość
-