refundacja IVF a partner bez prawa do ubezpieczenia w Polsce
-
WIADOMOŚĆ
-
GabiK wrote:Hej, leki do stymulacji sa jedynie refundowane a nie darmowe. Wszelkie badania sa bezplatne dopiero po zakwalifikowaniu do programu. Koszt komercyjnego podejscia to : od 5000zl zabieg, leki to zalezy od pacjentki, jakich dawek bedzie potrzebowac i jak dlugo. Srednio 1400-2500zl. Po transferze rowniez nalezy przyjmowac leki i tu tez jest roznie. Ja bralam Lutinus 110zl/op wystarczalo na tydz,ale potem doszedl Prolutex (zastrzyki) i to bylo juz 220zl za 7 zastrzykow,a musialam brac przez kilka tyg. Za mrozenie i przechowywanie zarodkow rowniez sie placi, w mojej klinice 700zl na rok. W sumie trzeba sie liczyc z kosztem od 10,000zl do nie wiadomo ile,bo to indywidualna sprawa
Gabi jak zwykle jesteś nieoceniona w konkretnych opisach:* jednak i Ciebie proszę abyś jak chłop krowie na rowie napisała czy piszesz o cenach leków w ramach komercyjnego ivf czy z refunfacją z MZ?
zdrówka życzę Gabi, dbaj o kropka :*
Wiecie dzwoniłam gdzie sie da do MZ(tylko mailowo), NFZ, różne kliniki i nikt nie jest w stanie mi odpowiedzieć ile mnie ivf wyniesie, jak was czytam to mimo wszystko trochę sie uspokajam:**2014 ISCI1 cp 2015 crio 05.2015 ISCI2 2017 ISCI3 02.2018 ISCI4 2018 ...?i co teraz? -
Kochana info dotyczy refundowanego ivf. Niestety nawet w tym przypadku nie wszystkie leki sa na liscie refundowanych a lekarze jak przepisuja to raczej nie patrza na to. Ale jak czytuje fora to zestaw jest dosc standardowy i powtarza sie gonal, bromergon,otrivelle, prolutex, lutinus, pregnyl itd. Ale masz absolutna racje,ze jako pacjentka ubezpieczona, nawet jesli podchodzisz komercyjnie to powinnas dostawac recepty z refundacja leku. Warto jednak pilnowac lekarza jak wypisuje
-
nick nieaktualnylivia30 wrote:Jest łatwy myk żeby uniknąć opłaty dodatkowej. Sama nie byłam ubezpieczona ponad rok, żeby nie płacić idiotycznej kwoty prawie 2 tys za to, że chcę być ubezpieczona zarejestrowałam się w Urzędzie Pracy jako bezrobotna, stamtąd mam automatycznie ubezpieczenie. Po dwóch miesiącach się wyrejestrowałam i wykupiłam ubezpieczenie w NFZ bez żadnych opłat dodatkowych bo kontynuacja jest Niestety, taki mamy kraj więc kombinować trzeba
my mamy dokladnie ten sam problem, wiec chyba najpierw trzeba bedzie zarejestrowac sie w PUP (ale tu tez nie jest latwo, bo teraz ciagle wzywaja na jakies kursy, a jak odmowisz, to groza wyrejestrowaniem z urzedu) a potem pojsc do NFZ, podpisac z nimi umowe i wtedy dopiero udac sie do ZUS i oplacic skladke (ok 370 zl) bo przypuscmy ktos, kto pracowal poza granicami panstwa polskiego np 5 lat - to nim by mogl sie dobrowolnie ubezpieczyc u nas w pl, musi uzupelnic ta luke w oplacaniu skladek, a za 5 lat to jest ok 6 tys zl (niedawno sie dowiadywalismy). Wiec nie dosc, ze czlowiek chce sie sam dobrowolnie ubezpieczyc i placic, to jeszcze barany robia problemy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2015, 16:55
-