starania o drugiego szkraba
-
nick nieaktualnyCześć, mam prawie 5 - letniego synka. Od roku staramy się o drugiego malucha. Niestety bez powodzenia. Bardzo chciałbym poznać tu bratnie dusze, które są w podobnej sytuacji co ja. Piszę w tym dziale bo zapisaliśmy się na wstępną wizytę do kliniki niepłodności i po takim czasie starań na pewno nie obejdzie się bez leczenia. To tyle póki co o mnie bo nie chcę nikogo zanudzić Dajcie znać dziewczyny jeśli jesteście mniej więcej na tym etapie co ja, na pewno znajdziemy wspólne tematy do pogadania, nie tylko medyczne:D Pozdrawiam serdecznie
-
nick nieaktualnyTo wejdz do odpowiednich tematów, na tym forum sa tematy ze wspomaganiem i w tych piszemy, jest dział o staraniach ogolny, wiekowy i tam sie pisze ogolnie bo inaczej bedziemy wątki dublowac i zasmiecac. Tez sie lecze w klinice i pisze w klilku tematach -np inseminacja itd.
-
nemi wrote:Cześć, mam prawie 5 - letniego synka. Od roku staramy się o drugiego malucha. Niestety bez powodzenia. Bardzo chciałbym poznać tu bratnie dusze, które są w podobnej sytuacji co ja. Piszę w tym dziale bo zapisaliśmy się na wstępną wizytę do kliniki niepłodności i po takim czasie starań na pewno nie obejdzie się bez leczenia. To tyle póki co o mnie bo nie chcę nikogo zanudzić Dajcie znać dziewczyny jeśli jesteście mniej więcej na tym etapie co ja, na pewno znajdziemy wspólne tematy do pogadania, nie tylko medyczne:D Pozdrawiam serdecznie
Witaj, ja mam 6-letniego synka Pierwsza ciąża bez problemu za pierwszym razem nudne 9 mc.. od kilku lat staraliśmy się o rodzeństwo.. niestety bez skutku.. okazalo się że mam niedrożne jajowody i w gre wchodzi jedynie in vitro.. i wlasnie na tym watku się udzielam.. Obecnie jestem po trzecim transferze zarodków.. jedno poonienie teraz czekam na testowanie..
A jak u ciebie wygląda sytuacja? Pierwsza ciąża tez bez problemu? I czy robiliście już jakieś badania w celu wykrycia co może być przyczyną nieudanych prób?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2015, 12:48
-
Aszka, to bylo srednio mile... Nemi, jest preznie dzialajacy watek dla starajacych sie o rodzenstwo prosze link https://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-ogolne/starania-o-rodzenstwo,1725.html jest ich tyle, ze zwyczajnie moglas nie zauwazyc powodzenia
-
nick nieaktualnyHej Ginger,
Pewnie tak jak ja myślałaś, że z drugim dzidziusiem pójdzie dokładnie jak z pierwszym:D
W ciążę zaszłam tak jak Ty w 1. cyklu starań 0_0 czyli zanim w ogóle zdążyłam się zestresować tematem... w trakcie ciąży wyszła u mnie niedoczynność tarczycy - pod koniec 1. trymestru więc mimo iż natychmiast zaczęłam brać leki to miałam już przechlapane do końca bo się zamartwiałam czy dziecku nic nie będzie z tego powodu. Synek na szczęście urodził się jako okaz zdrowia.
Ale to już historia...
Teraz po pół roku bezowocnych starań poszłam do gin, która prowadziła moją ciążę i zaproponowała mi dupka - to było gdzieś we wrześniu ub. roku. Chyba dało to efekty bo zobaczyłam w drugim cyklu z dupkiem //, beta z krwi też była pozytywna. Radość trwała krótko bo 10 dni po terminie @ zaczęłam plamić. Moja gin stwierdziła, że była to ciąża biochemiczna i zwiększyła dawkę dupka. Dla mnie to było za mało, więc mój R zrobił badanie nasienia i poszliśmy z wynikiem do urologa. Powiedział, parafrazując, że nie jest ani bardzo źle ani też rewelacyjnie dobrze:/ Co to w ogóle za opinia?
Podsumowując - bo się już rozgadałam - zapisaliśmy się do kliniki bo chce żeby ktoś się nami porządnie i kompleksowo zajął.
Mój mały był do tej pory obojętny w tym temacie ale dwa tygodnie temu wrócił z przedszkola i zapytał kiedy "załatwimy" z tatą drugie dziecko, coś mnie aż ścisnęło w dołku z żalu...
Ginger mocno trzymam kciuki za //. Jak napisałaś DO 3 RAZY SZTUKA. -
nick nieaktualny
-
Nemi to nie jest tak jak myslisz-no nieraz trzeba przeleciec ze 50 stron(nie idz na łatwizne )i juz sie troche dowiedziec ale z zasady raczej kazda odpowie Ci na Twoje nurtujace Cie pytania Ja np tez ja Anatolka,bywam na IVF ale takze zdarzaja sie pytania "nie na temat" i jakos nie ma problemu z otrzymaniem odpowiedzi
Powodzenianemi lubi tę wiadomość
-
ja także mam 5 letniego syna i w między czasie 2 poronienia za sobą, od ostatniego poronienia staramy się praktycznie od początku ale nie wychodzi, w między czasie byłam leczona luteiną co strasznie rozregulowało mi organizm, od grudnia zmieniłam gina i od 2 cykli występuje u mnie owulka ale bez powodzenia. od nowego cyklu zaczynam leczenie z clo i zobaczymy co będzie, także jestem pod kontrolą kliniki niepłodności ale to też ze względu na poronienia. trzymam kciuki za Was!02.2010 - synuś
09.2013 - Aniołek 8 tc
06.2014 - Aniołek 14 tc -
nick nieaktualny
-
ja czekam na badanie kariotypu ale to ze względu na poronienia. jeśli chodzi o owulację i tego typu sprawy chwilowo jestem pod kontrolą ginekologa i na razie on zleca badania a przede wszystkim obserwuje cykl. mamy nadzieję, że w marcu nam się powiedzie obecnie czekam na @ i wtedy 5 dni z clo i zobaczymy jak tam moje pęcherzyki. a jak u Ciebie wygląda cykl? obserwujesz go u gina czy tylko temperatury? ja odkąd porzuciłam mierzenie czuję się psychicznie lepiej i się nie dołuję, że mi rośnie maleje itd.02.2010 - synuś
09.2013 - Aniołek 8 tc
06.2014 - Aniołek 14 tc -
nick nieaktualnyKasiu, ja odwrotnie niż Ty dopiero od tego cyklu stwierdziłam że zacznę sprawdzać temp. Wcześniej się tym w ogóle nie przejmowałam. Byłam kilka cykli na usg i miałam potwierdzoną owulację. Z resztą co miesiąc mam bóle owulacyjne więc brak owu to chyba nie jest akurat mój problem. Ale tak naprawdę spisuję ten cykl na straty bo przez tyle miesięcy się nie udało więc w tym też nic z tego nie będzie. Dopóki ktoś mnie i mojego R nie przebada to nie ruszymy z miejsca a wizytę mam 10 marca dopiero. Doliczając badania wyniki i kolejne konsultację to pewnie najbliższe 2 cykle mam z głowy.
-