Cześć, być może któraś z Was miała podobna sytuację. Otóż po ostatniej stymulacji, której efektem było aż 5 pęcherzyków pozostały mi 2 torbiele krwotoczne - jedna na prawym i jedna na lewym jajniku. Dostałam od lekarza tabletki anty na kolejny cykl, w 9 d.c. byłam u lekarza i torbiele się znacznie zmniejszyły. Natomiast ra zapomniałam wziąć pigulke - niestety nie pamiętam jaki to był d.c. ( być może 18, ale nie dam sobie ręki uciac, bo kompletnie to zignorowalam). Pod koniec brania tabletek anty więc w okolicach 20 d.c. pojawiło się lekkie plamienie i bóle okresowe. Bóle utrzymywały się przez 2-3 dni natomiast plamienie zmieniło barwę z ciemnej na jasna i utrzymuje się do teraz. Dziś mam 28 dc tabletki odstawiłam 6 dni temu a krwawienia nie ma. Wizyta u lekarza dopiero za tydzień i ma to być monitoring owulacji, bo teoretycznie powinnam już być na początku kolejnego cyklu stymulowanego. Teoretycznie mogę zrobić test, ale czy to ma sens? Nigdy nie brałam pigułek anty, nie wiem jak to powinno wyglądać... ktoś może coś podpowiedzieć?