Uczulenie na spermę męża?
-
Cześć dziewczyy, ma pytanie... staram sie z mężem o dzidzie już od 14 mcy i nic:( niedawno ok mc temu przypadkiem dowiedziałam sie że niektóre leki przeciwzapalne obniżają płodność.. fakt tępa baba ze mnie bo nie przecztałam ulotki a co okres a mam bolesne zażywałem NIMESIL....wulotce jak byk napsane że obniża płodnośc...
Ost byłam u naszej miejscowej znachorki bo mam problem z nerką... i ona powiedziala mi na dzień dobry że nie możemy mieć dzieci bo plemniki męża umierają w moim śluzie... ;( przewertowałam neta,,, sa 3 opcje.. 1- jeszcze pozostałośći nimesilu w moim organizmie...2 plemiki męże już trafiają we mnie nie żywe:( a 3 że mój śluz zabija je.. i jedyne wyjśćie to inseminacja... i moje pyt czy są tu dziewczyny które mają taki problem? że w grę wchodzi inseminacja? boże ale się rozpisałam... mam nadzieję że zrozumiałyście coś z tej mojej noty... -
Anatolka wrote:Może jednak warto się wybrać do lekarza i się przebadać a nie wróżyć?
Nimesil, żeby tak działać to musiałby być brany przez dłuższy czas w dużych dawkach a nie 3 saszetki z powodu okresu raz w miesiącu.
No ja nie poszłam sie wróżyć z powodu braku dzieci... Pani sama mi na dzień dobry powiedziała tak...
a niesil biore juz od roku co mc po 4-5 saszetek... -
Anatolka wrote:No tak czy inaczej po roku bezskutecznych starań powinniście się udać do lekarza. Nasienie też się bada. I umieranie plemników też się bada. Czas na wizytę.
Powodzenia
Tak ja wiem... ja jestem juz po wstepnych badaniach i niby wszystko ok... mój mąż jeszcze sie nie badał i odciąga to.. bo mówi że mamy czas i że jak bedzie to bedzie:( nie chce naciskać bo widze że on sie bardzo boi wyników badań... -