🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziuba1339 wrote:Ojjj ale miałaś kruszynkę 🥰 z którego tygodnia?
U nas późny wczesniak bo z 35tc 😀
27tc+1, od 24 szpital i skurcze, cudem powstrzymane, odeszły wody, ale Malutka jeszcze dzielnie wytrzymała 3 tygodnie, które dużo nam dały 🙏35 lat
Starania 09/2020
30.09.2021- histeroskopia, usunięcie polipa
Dwurożna macicy 😞 wykluczone
Niedoczynnosc tarczycy- hormony uregulowane
11.12.2021- niedrożne jajowody -
Iga Kwietniowa wrote:Od jakich wy ubranek zaczynaliście, bo szczerze mówiąc ja miałam jeden komplet 44 kupiony i w sumie raz czy dwa go miała na sobie, a zaczęła prawie z 3kg 🙊🙈🙉
Pampersik tylko na OIOM, później patologia noworodka i Bodziak z krótkim rękawem (56 było po prostu luźne), a jak miała już 2 kg to wtedy już normalne ubranka 56
35 lat
Starania 09/2020
30.09.2021- histeroskopia, usunięcie polipa
Dwurożna macicy 😞 wykluczone
Niedoczynnosc tarczycy- hormony uregulowane
11.12.2021- niedrożne jajowody -
Dziuba1339 wrote:Z tego co napatrzyłam się na oddziale neanatologicznym to takie maluszki leżą w samym pampersie w inkubatorach lub okryte tylko pieluszka 😢 a gdy dziecko wychodzi do domu to musi mieć wagę minimum 2kg (wymagane waga do zaszczepienia dziecka) i wtedy ten rozmiar 44 nie wygląda najgorzej na dzieciątku ❤️ ja ostatnio znalazłam pierwsza czapeczkę synka na 1700g to byłam w szoku jaka ona malutka 🫢
Nasza Malutka wyszła, gdy miała 3,8
Prawie 3 miesiące w szpitalu, ze względu na TC i konsekwencje wcześniactwa: tlenoterapia, nauka picia z butelki, gdy już była silna
Minęło tyle czasu a ja nadal mam to nieprzepracowane
Szybko się zapomina, że dziecko było takie małe. Zostawiłam pampersa rozmiar 0 na pamiątkę- był na Córeczkę dużo za duży, jak czasami przeglądam pudełko z pamiątkami to ciężko mi uwierzyć, przecież to taka mała pieluszka35 lat
Starania 09/2020
30.09.2021- histeroskopia, usunięcie polipa
Dwurożna macicy 😞 wykluczone
Niedoczynnosc tarczycy- hormony uregulowane
11.12.2021- niedrożne jajowody -
Izaja wrote:27tc+1, od 24 szpital i skurcze, cudem powstrzymane, odeszły wody, ale Malutka jeszcze dzielnie wytrzymała 3 tygodnie, które dużo nam dały 🙏
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2024, 22:00
Izaja lubi tę wiadomość
👩87’
👨85’
Starania od 2015
2017 IUI😔
2018 IUI😔
2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
AMH 1, nasienie ok
Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
03.21 start 1 ivf
04.21 ET 2x3dniowce😞
06.21 2FET CB 😞
04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
26dpt- jest ❤️
6.12 -crl 9,4mm❤️
30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
254 g ❤️ 18+0
420 g❤️20+6 usg połówkowe
710 g❤️ 24+0
980g❤️27+0
1516g❤️ 30+0 usg III trym
2180❤️33+0
2606g❤️35+4
2960g❤️37+0
15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰 -
Izaja wrote:Nasza Malutka wyszła, gdy miała 3,8
Prawie 3 miesiące w szpitalu, ze względu na TC i konsekwencje wcześniactwa: tlenoterapia, nauka picia z butelki, gdy już była silna
Minęło tyle czasu a ja nadal mam to nieprzepracowane
Szybko się zapomina, że dziecko było takie małe. Zostawiłam pampersa rozmiar 0 na pamiątkę- był na Córeczkę dużo za duży, jak czasami przeglądam pudełko z pamiątkami to ciężko mi uwierzyć, przecież to taka mała pieluszka
Ja nie mogę się z Tobą porównywać bo nasza historia jest inna ale na swój sposób też trudna i jednak siedzi w głowie. U nas od 32-33tc walka o każdy dzień w brzuszku. Od połowy ciąży synek był za maly do wieku ciąży a później dochodziły kolejne powikłania u mnie jak ostra małopłytkowość, nadciśnienie, stan przedrzucawkowy, rozwijający się zespół hellp.
W szpitalu spędziliśmy tylko 2tygodnie do osiągnięcia wagi 2kg, synek od początku samodzielnie oddychał i jego stan był bardzo dobry 😍 gorzej bylo ze mną bo przez prawie dwie doby leżałam na OIOMie, nie mogłam zobaczyć synka i to było mega trudne.2019 - starania czas start 🥰
Wiek 26lat👦👩
03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
05.2022 - beta 7dpt. 0
06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16
-
Dziewczyny siedzę na krzywej i po wypiciu glukozy oblały mnie poty 🫠 trzymajcie kciuki 😆
MajówkaS., Madżka89 lubią tę wiadomość
Ona - 1990
On - 1981
Starania od 2016
01.2022 start pierwsze IVF
Długi protokół
18.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
12.2022 3600g 54 cm
06.12.2023 transfer blastki 4.1.1
5dpt - II
7dpt - beta 66,2
8dpt - beta 106
12dpt - beta 577
14dpt - beta 1413 prog. 23,90
28dpt - jest CRL 0,5cm
36dpt - CRL 1,56cm FHR176/min
Czekają: ❄❄ ❄ -
Wczoraj wieczorem rozmawialiśmy z mężem o tym jak to nasze życie wygląda. Naszła nas refleksja po wizycie u znajomych, którzy mają w mojej ocenie całkiem „normalny” egzemplarz dziecka a naprawdę cały czas odkąd się urodziło narzekają. Nie pamiętam wizyty u nich żeby choć raz nie było o tym jak im bardzo źle. I wiecie chodzi mi o to, że ja w realu naprawdę mało narzekam, rzekłabym że praktycznie wgl a nasz drugi drugi syn jest naprawdę jednym z trudniejszych jakie w życiu widziałam. Z opowieści przypomina mi bardzo synka zielonej 🥵 i doszliśmy wczoraj do wniosku, ze u nas tak to wygląda bo mieliśmy już jedno dziecko. Więc nasze życie już było w 100% dostosowane do dziecka. Co prawda nie tak trudnego ale jednak, więc ta zmiana mimo że cholernie wyczerpujàca to jednak nie zmieniła naszego życia o 180 stopni. I tak wczoraj między słowami wyszło nam że gdyby to było nasze pierwsze dziecko to jest duża szansa że skończylibyśmy u psychologa albo się rozwiedli. Wizja opieki naprzemiennej ( tydzień w ciszy bez wrzasków ) jest mocno kusząca 🤣🫣
Też macie czasami takie rozkminy ? Przy starszym nie porównywałam go z innymi dziećmi, jakoś nie widziałam potrzeby, ale teraz często zwracam uwagę na dzieci w rodzinie czy znajomych i myślę sobie „ taki problem to nie problem”
2017- naturalsik ❤️
👧🏻 Amh 1,7, IO, Hashimo
Okazjonalnie LUF, hormony w normie
👱🏻♂️Morfologia 7%->5%->4% Fragmentacja 36%
Diagnostyka 2020/2021
03/2022 -Eurofertil Ostrava
Elonva+menopur+provera❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️
Transfer 19.05 🍀
5dpt beta 13,34 prog 16,5 •7dpt beta 46,9• 11dpt beta 180 • 12dpt beta 285 • 13 dpt beta 456
14 dpt - jest pęcherzyk
21dpt mamy zarodek
28 dpt jest 💓
12t4d prenatalne ok, nifty zdrowy chłopiec
01.23 52cm szczęścia 💙💙💙 -
MajówkaS. wrote:Wczoraj wieczorem rozmawialiśmy z mężem o tym jak to nasze życie wygląda. Naszła nas refleksja po wizycie u znajomych, którzy mają w mojej ocenie całkiem „normalny” egzemplarz dziecka a naprawdę cały czas odkąd się urodziło narzekają. Nie pamiętam wizyty u nich żeby choć raz nie było o tym jak im bardzo źle. I wiecie chodzi mi o to, że ja w realu naprawdę mało narzekam, rzekłabym że praktycznie wgl a nasz drugi drugi syn jest naprawdę jednym z trudniejszych jakie w życiu widziałam. Z opowieści przypomina mi bardzo synka zielonej 🥵 i doszliśmy wczoraj do wniosku, ze u nas tak to wygląda bo mieliśmy już jedno dziecko. Więc nasze życie już było w 100% dostosowane do dziecka. Co prawda nie tak trudnego ale jednak, więc ta zmiana mimo że cholernie wyczerpujàca to jednak nie zmieniła naszego życia o 180 stopni. I tak wczoraj między słowami wyszło nam że gdyby to było nasze pierwsze dziecko to jest duża szansa że skończylibyśmy u psychologa albo się rozwiedli. Wizja opieki naprzemiennej ( tydzień w ciszy bez wrzasków ) jest mocno kusząca 🤣🫣
Też macie czasami takie rozkminy ? Przy starszym nie porównywałam go z innymi dziećmi, jakoś nie widziałam potrzeby, ale teraz często zwracam uwagę na dzieci w rodzinie czy znajomych i myślę sobie „ taki problem to nie problem”
👩87’
👨85’
Starania od 2015
2017 IUI😔
2018 IUI😔
2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
AMH 1, nasienie ok
Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
03.21 start 1 ivf
04.21 ET 2x3dniowce😞
06.21 2FET CB 😞
04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
26dpt- jest ❤️
6.12 -crl 9,4mm❤️
30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
254 g ❤️ 18+0
420 g❤️20+6 usg połówkowe
710 g❤️ 24+0
980g❤️27+0
1516g❤️ 30+0 usg III trym
2180❤️33+0
2606g❤️35+4
2960g❤️37+0
15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰 -
MajówkaS. wrote:Wczoraj wieczorem rozmawialiśmy z mężem o tym jak to nasze życie wygląda. Naszła nas refleksja po wizycie u znajomych, którzy mają w mojej ocenie całkiem „normalny” egzemplarz dziecka a naprawdę cały czas odkąd się urodziło narzekają. Nie pamiętam wizyty u nich żeby choć raz nie było o tym jak im bardzo źle. I wiecie chodzi mi o to, że ja w realu naprawdę mało narzekam, rzekłabym że praktycznie wgl a nasz drugi drugi syn jest naprawdę jednym z trudniejszych jakie w życiu widziałam. Z opowieści przypomina mi bardzo synka zielonej 🥵 i doszliśmy wczoraj do wniosku, ze u nas tak to wygląda bo mieliśmy już jedno dziecko. Więc nasze życie już było w 100% dostosowane do dziecka. Co prawda nie tak trudnego ale jednak, więc ta zmiana mimo że cholernie wyczerpujàca to jednak nie zmieniła naszego życia o 180 stopni. I tak wczoraj między słowami wyszło nam że gdyby to było nasze pierwsze dziecko to jest duża szansa że skończylibyśmy u psychologa albo się rozwiedli. Wizja opieki naprzemiennej ( tydzień w ciszy bez wrzasków ) jest mocno kusząca 🤣🫣
Też macie czasami takie rozkminy ? Przy starszym nie porównywałam go z innymi dziećmi, jakoś nie widziałam potrzeby, ale teraz często zwracam uwagę na dzieci w rodzinie czy znajomych i myślę sobie „ taki problem to nie problem”
🧍♀️ '86 🧍♂️'87
Starania od 2017
oligoasthenozoospermia
Punkcja 10.21- 24 dojrzałe komórki
Transfer: 23.11.2021 blastka 4AA
6dpt ⏸ 7dpt beta 82,28; 13 dpt beta 2179,55, 22 dpt jest pęcherzyk
29 dpt 22.12. CRL 9,09mm i❤️
12+2 CRL 6,1cm prenatalne ok
21+0 połówkowe ok; 422 g synka
18.08.22 cc Jan 3960g 56 cm❤️
Transfer: 05.02.2024 blastka 4AA ❌️
Zostało 4 ❄ 2x3AA, 1x4BA, 1x4AB
Transfer: 06.03.2024 blastka 4AA 🙏
5dpt beta 15,4 prog 30,40; 7dpt beta 60,8 plamienie; 14 dpt beta 2734; 20dpt krwotok😭 beta 16923;
23 dpt usg jest pęcherzyk, brak zarodka 😔
29dpt 6+5 8,51 mm i ❤️🥹
9+4 CRL 2,76 cm
Veracity niskie ryzyka, córcia😍
20+3 ok, 336g córci
30+3 usg III 1381g
36+3 2341g
18.11.24 sn Rozalia 2840, 51 cm ❤️ -
lesna wrote:Cały weekend mieliśmy takie rozkminy z mężem. Wszyscy nasi znajomi mają aktualnie małe dzieci (tak się fajnie złożyło), część z nich bardzo narzeka, a mają łatwe egzemplarze, na spotkaniach ich dzieci zazwyczaj bawią się przy rodzicach, mój w tym czasie jest wszędzie i nie ma możliwości żebyśmy posiedzieli oboje, bo jedno musi biegać i pilnować. Czasem zwyczajnie nie mam ochoty wychodzić , bo w domu przynajmniej mam jakąś kontrolę. Nie znam drugiego takiego dziecka, a spotkałam ich w życiu wiele. Nawet moi rodzice się przekonali, że faktycznie jest trudny. Mam wrażenie, że moje dziecko jest zbyt sprawne na możliwości swojego rozumu. Potrafi wejść na parapet i otworzyć okno ( a mieszkamy w kamienicy, więc parapety są wysokie), wszystkie klamki mamy już wymienione na te z zamknięciem 🤷♀️ Każdego dnia kładę się z myślą jak bardzo zmęczona jestem, codziennie są krzyki, wrzaski i tarzanie się po podłodze, a tłumaczenie nic nie daje. Ratuje go tylko to, że potrafi w tym wszystkim być również przekochany i najwspanialszy na świecie ❤️ Dziwię się, że jeszcze się nie rozwiedliśmy z mężem, chociaż zawsze mu powtarzam, że będę wnioskować o opiekę naprzemienną, żeby chociaż trochę odpocząć 😂 A jeszcze teraz mąż mnie straszy, że drugie na bank będzie takie samo 😅 Jeśli faktycznie tak będzie to szukam już wolnych miejsc w wariatkowie 🫣
👩87’
👨85’
Starania od 2015
2017 IUI😔
2018 IUI😔
2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
AMH 1, nasienie ok
Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
03.21 start 1 ivf
04.21 ET 2x3dniowce😞
06.21 2FET CB 😞
04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
26dpt- jest ❤️
6.12 -crl 9,4mm❤️
30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
254 g ❤️ 18+0
420 g❤️20+6 usg połówkowe
710 g❤️ 24+0
980g❤️27+0
1516g❤️ 30+0 usg III trym
2180❤️33+0
2606g❤️35+4
2960g❤️37+0
15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰 -
lesna wrote:Cały weekend mieliśmy takie rozkminy z mężem. Wszyscy nasi znajomi mają aktualnie małe dzieci (tak się fajnie złożyło), część z nich bardzo narzeka, a mają łatwe egzemplarze, na spotkaniach ich dzieci zazwyczaj bawią się przy rodzicach, mój w tym czasie jest wszędzie i nie ma możliwości żebyśmy posiedzieli oboje, bo jedno musi biegać i pilnować. Czasem zwyczajnie nie mam ochoty wychodzić , bo w domu przynajmniej mam jakąś kontrolę. Nie znam drugiego takiego dziecka, a spotkałam ich w życiu wiele. Nawet moi rodzice się przekonali, że faktycznie jest trudny. Mam wrażenie, że moje dziecko jest zbyt sprawne na możliwości swojego rozumu. Potrafi wejść na parapet i otworzyć okno ( a mieszkamy w kamienicy, więc parapety są wysokie), wszystkie klamki mamy już wymienione na te z zamknięciem 🤷♀️ Każdego dnia kładę się z myślą jak bardzo zmęczona jestem, codziennie są krzyki, wrzaski i tarzanie się po podłodze, a tłumaczenie nic nie daje. Ratuje go tylko to, że potrafi w tym wszystkim być również przekochany i najwspanialszy na świecie ❤️ Dziwię się, że jeszcze się nie rozwiedliśmy z mężem, chociaż zawsze mu powtarzam, że będę wnioskować o opiekę naprzemienną, żeby chociaż trochę odpocząć 😂 A jeszcze teraz mąż mnie straszy, że drugie na bank będzie takie samo 😅 Jeśli faktycznie tak będzie to szukam już wolnych miejsc w wariatkowie 🫣2017- naturalsik ❤️
👧🏻 Amh 1,7, IO, Hashimo
Okazjonalnie LUF, hormony w normie
👱🏻♂️Morfologia 7%->5%->4% Fragmentacja 36%
Diagnostyka 2020/2021
03/2022 -Eurofertil Ostrava
Elonva+menopur+provera❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️
Transfer 19.05 🍀
5dpt beta 13,34 prog 16,5 •7dpt beta 46,9• 11dpt beta 180 • 12dpt beta 285 • 13 dpt beta 456
14 dpt - jest pęcherzyk
21dpt mamy zarodek
28 dpt jest 💓
12t4d prenatalne ok, nifty zdrowy chłopiec
01.23 52cm szczęścia 💙💙💙 -
MajówkaS. wrote:Wczoraj wieczorem rozmawialiśmy z mężem o tym jak to nasze życie wygląda. Naszła nas refleksja po wizycie u znajomych, którzy mają w mojej ocenie całkiem „normalny” egzemplarz dziecka a naprawdę cały czas odkąd się urodziło narzekają. Nie pamiętam wizyty u nich żeby choć raz nie było o tym jak im bardzo źle. I wiecie chodzi mi o to, że ja w realu naprawdę mało narzekam, rzekłabym że praktycznie wgl a nasz drugi drugi syn jest naprawdę jednym z trudniejszych jakie w życiu widziałam. Z opowieści przypomina mi bardzo synka zielonej 🥵 i doszliśmy wczoraj do wniosku, ze u nas tak to wygląda bo mieliśmy już jedno dziecko. Więc nasze życie już było w 100% dostosowane do dziecka. Co prawda nie tak trudnego ale jednak, więc ta zmiana mimo że cholernie wyczerpujàca to jednak nie zmieniła naszego życia o 180 stopni. I tak wczoraj między słowami wyszło nam że gdyby to było nasze pierwsze dziecko to jest duża szansa że skończylibyśmy u psychologa albo się rozwiedli. Wizja opieki naprzemiennej ( tydzień w ciszy bez wrzasków ) jest mocno kusząca 🤣🫣
Też macie czasami takie rozkminy ? Przy starszym nie porównywałam go z innymi dziećmi, jakoś nie widziałam potrzeby, ale teraz często zwracam uwagę na dzieci w rodzinie czy znajomych i myślę sobie „ taki problem to nie problem”
Nasze dziecko ma swoje humorki i coraz czesciej pokazuje nam pazurki ale nie narzekamy 😀 jego uśmiech wynagradza wszystko.
U nas noce są najgorsze na co często tu narzekałam.. zdarza się, że siedzę i płacze w ciemność bo jestem bezsilna w tym temacie. I tak naprawde nie znam nikogo kto by mial takie problemy z snem u dziecka i w dzien i w nocy ale cóż idealow nie ma. Czasami w tym temacie porównuje sie i zazdroszcze jak slysze, ze dziecko potrafi przespac cala noc czy miec "az" 2-3pobudki. Ale nie zniechęca nas to do marzeń o kolejnym dziecku 🥰2019 - starania czas start 🥰
Wiek 26lat👦👩
03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
05.2022 - beta 7dpt. 0
06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16
-
MajówkaS. wrote:Hahaha pod względem fizycznym jestem już zaprawiona bo starszy był identyczny. Ale teraz idzie szybciej bo mały naśladuje starszego - więc np mój 14 miesieczniak potrafi robić fikołki 🫣🤣 skakać z kanapy do basenu z piłkami i kilka innych takich popisowych numerów przy których babcia i dziadek siwieją 🤣
👩87’
👨85’
Starania od 2015
2017 IUI😔
2018 IUI😔
2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
AMH 1, nasienie ok
Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
03.21 start 1 ivf
04.21 ET 2x3dniowce😞
06.21 2FET CB 😞
04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
26dpt- jest ❤️
6.12 -crl 9,4mm❤️
30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
254 g ❤️ 18+0
420 g❤️20+6 usg połówkowe
710 g❤️ 24+0
980g❤️27+0
1516g❤️ 30+0 usg III trym
2180❤️33+0
2606g❤️35+4
2960g❤️37+0
15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰 -
Zielona87 wrote:Mega silna wojowniczka . Takie historie są piękne i zawsze mnie wzruszają ,dzisiejsza medycyna działa cuda ,gdzie kiedyś takie wcześniaki nie miałyby szans ❤️obie jesteście mega dzielne ,a za kilka lat zapomnisz o tych wszystkich złych chwilach ,albo przynajmniej nie będą to takie „żywe” wspomnienia .
Dziękuję ♥️35 lat
Starania 09/2020
30.09.2021- histeroskopia, usunięcie polipa
Dwurożna macicy 😞 wykluczone
Niedoczynnosc tarczycy- hormony uregulowane
11.12.2021- niedrożne jajowody -
Dziuba1339 wrote:Widać, że dzieciątko miało duża chec życia by przetrwać ten trudny czas 🥰 a Ty jako matka też jestes prawdziwa bohaterka bo bycie mama tak skrajnego wczesniaka to bardzo trudna rola ❤️
Ja nie mogę się z Tobą porównywać bo nasza historia jest inna ale na swój sposób też trudna i jednak siedzi w głowie. U nas od 32-33tc walka o każdy dzień w brzuszku. Od połowy ciąży synek był za maly do wieku ciąży a później dochodziły kolejne powikłania u mnie jak ostra małopłytkowość, nadciśnienie, stan przedrzucawkowy, rozwijający się zespół hellp.
W szpitalu spędziliśmy tylko 2tygodnie do osiągnięcia wagi 2kg, synek od początku samodzielnie oddychał i jego stan był bardzo dobry 😍 gorzej bylo ze mną bo przez prawie dwie doby leżałam na OIOMie, nie mogłam zobaczyć synka i to było mega trudne.
Dziękuję ♥️
Było zagrożenie Twojego życia po porodzie? Musiało być Ci bardzo ciężko 😔 Przed porodem byłaś w domu czy leżałaś w szpitalu?
Walka o ciążę, trudna ciąża, wcześniactwo Córeczki i moje powikłania sprawiły, że spokorniałam i nie uważam, że ktoś ma lepiej, bo urodził „późnego” wcześniaka (choć ja o takim tc nawet nie marzyłam), bo każda mama chce najlepiej dla swojego dziecka i chce donosić do terminu.
Eh, widzę, że ciąża dla Ciebie to tez nie był stan błogosławiony
35 lat
Starania 09/2020
30.09.2021- histeroskopia, usunięcie polipa
Dwurożna macicy 😞 wykluczone
Niedoczynnosc tarczycy- hormony uregulowane
11.12.2021- niedrożne jajowody -
Też czasem mam takie refleksje ale poza dzieckiem to wydaje mi się, że dużo zależy od rodziców i ich predyspozycji do przystosowywania się do zmian. Nam córka mocno dała popalić na początku, cały czas płakała. Mąż nikomu nie koloryzował i mówił, że jest ciężko. Każdy patrzył na nas jak na wariatów bo jak przychodzili goście i mloda była spokojna to myśleli, że nam odbiło. A jak wychodzili to zaczynała się jazda. Ja też mówiłam wprost, że jest ciężko ale mniej niż mąż, więcej dostrzegałam tych fajnych momentów. Z kolei mam sąsiadów, którzy faktycznie mają mniej wymagające dziecko ale nawet jak są ciężkie dni to sąsiadka zawsze mówi, że jest super i świetnie sobie radzą. Nie wiem czy nie chce narzekać na swoje dziecko, uważa, że nie wypada? Każdy ma jakieś inne przekonania i podejście.
MaggieMay lubi tę wiadomość
👩💼 29 lat
10/2021 💔 cp i usunięty prawy jajowód
🧔 35 lat
Wszystko ok
🍀02/2022 START IVF
17.03.2022 punkcja - 7 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
I 09.04.2022 transfer blastki 4.1.1 🍀
10dpt - beta 486
14dpt - beta 3286
01.01.2023 12:00 Łucja 58cm 4240g❤️
II 30.01.2024 transfer blastki 4.1.1 🍀
9dpt - beta <0,20 odstawienie leków ☹️
🍀04/2024 START II IVF
17.04.2024 punkcja - 11 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
Hiperstymulacja -> transfer odroczony
III 07.08.2024 transfer blastki 4.1.2 🍀
10dpt - beta 130
12dpt - beta 284
-
MajówkaS. wrote:Wczoraj wieczorem rozmawialiśmy z mężem o tym jak to nasze życie wygląda. Naszła nas refleksja po wizycie u znajomych, którzy mają w mojej ocenie całkiem „normalny” egzemplarz dziecka a naprawdę cały czas odkąd się urodziło narzekają. Nie pamiętam wizyty u nich żeby choć raz nie było o tym jak im bardzo źle. I wiecie chodzi mi o to, że ja w realu naprawdę mało narzekam, rzekłabym że praktycznie wgl a nasz drugi drugi syn jest naprawdę jednym z trudniejszych jakie w życiu widziałam. Z opowieści przypomina mi bardzo synka zielonej 🥵 i doszliśmy wczoraj do wniosku, ze u nas tak to wygląda bo mieliśmy już jedno dziecko. Więc nasze życie już było w 100% dostosowane do dziecka. Co prawda nie tak trudnego ale jednak, więc ta zmiana mimo że cholernie wyczerpujàca to jednak nie zmieniła naszego życia o 180 stopni. I tak wczoraj między słowami wyszło nam że gdyby to było nasze pierwsze dziecko to jest duża szansa że skończylibyśmy u psychologa albo się rozwiedli. Wizja opieki naprzemiennej ( tydzień w ciszy bez wrzasków ) jest mocno kusząca 🤣🫣
Też macie czasami takie rozkminy ? Przy starszym nie porównywałam go z innymi dziećmi, jakoś nie widziałam potrzeby, ale teraz często zwracam uwagę na dzieci w rodzinie czy znajomych i myślę sobie „ taki problem to nie problem”
Moja Córka pewnie jest takim średniakiem poza jedzeniem(okropne problemy): ciągle uśmiechnięta, śpi w miarę dobrze, ale ciągle potrzebuje być blisko mnie. Nie wychodzę z domu bez konkretnego powodu, śpi z nami łóżku, tylko ja usypiam, czasami w nocy muszę iść siku z nią na rękach, bo ma czujnik, gdy chce odejść i się przebudza, wpada w szał, gdy coś jej nie pasuje. I tak myślę, ze mi ciężko i podziwiam mamy „trudniejszych egzemplarzy”. Myślę, że dużo zależy od sił mamy.
Natomiast ostatnio byliśmy u rodziny na roczku siostrzeńca. Dziecko pogodne, spokojne, mnóstwo czasu w kojcu, zasypia na drzemkę w wózku patrząc jak mama coś robi i śpi 2,5 godxiny. Zawsze jak ich odwiedzimy gra tv.
Miałam ukłucie w sercu, bo u nas jak w zakonie 🤣 bez tv, radio od czasu do czasu, książeczki, zabawy, drzemki kontaktowe, usypianie na rękach, a nie bawi się sama dłużej niż 5 minut(jeśli już), nawet kitchen helper jeest ok na chwilę, gdy ja angażuję. Krzesełko do karmienia parzy. I miałam pytania: co ja robię źle, że moje dziecko zachowuje się jak po 3 kawach i nie potrafi się skupić35 lat
Starania 09/2020
30.09.2021- histeroskopia, usunięcie polipa
Dwurożna macicy 😞 wykluczone
Niedoczynnosc tarczycy- hormony uregulowane
11.12.2021- niedrożne jajowody -
Izaja wrote:Dziękuję ♥️
Było zagrożenie Twojego życia po porodzie? Musiało być Ci bardzo ciężko 😔 Przed porodem byłaś w domu czy leżałaś w szpitalu?
Walka o ciążę, trudna ciąża, wcześniactwo Córeczki i moje powikłania sprawiły, że spokorniałam i nie uważam, że ktoś ma lepiej, bo urodził „późnego” wcześniaka (choć ja o takim tc nawet nie marzyłam), bo każda mama chce najlepiej dla swojego dziecka i chce donosić do terminu.
Eh, widzę, że ciąża dla Ciebie to tez nie był stan błogosławiony2019 - starania czas start 🥰
Wiek 26lat👦👩
03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
05.2022 - beta 7dpt. 0
06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16
-
Dziuba1339 wrote:Przed porodem leżałam około 3tygodnie w szpitalu i juz wtedy miałam powiedziane, że do porodu nie wyjdę ze szpitala. Ogólnie to ja niereagowalam na końcówce ciąży i zaraz po porodzie na leki na nadciśnienie i z tego powodu wzięli mnie na obserwacje. Cały czas monitorowali ciśnienie bo utrzymywało się na poziomie 220/120.
A jak teraz z Twoim ciśnieniem?35 lat
Starania 09/2020
30.09.2021- histeroskopia, usunięcie polipa
Dwurożna macicy 😞 wykluczone
Niedoczynnosc tarczycy- hormony uregulowane
11.12.2021- niedrożne jajowody -
Izaja wrote:A jak teraz z Twoim ciśnieniem?
To samo z małopłytkowość. Norma to 150-450 G/L. Pod koniec ciezy mialam 40G/L, do porodu miałam 28G/L, 2dni po porodzie było już 80G/L a miesiac po 400G/L.
Więc ciąża troszke przetyrala mój organizm ale po wszystko szybko wrocila na dobre tory 😃2019 - starania czas start 🥰
Wiek 26lat👦👩
03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
05.2022 - beta 7dpt. 0
06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16