X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną 🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕
Odpowiedz

🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕

Oceń ten wątek:
  • Izaja Autorytet
    Postów: 821 292

    Wysłany: 21 kwietnia 2024, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Ojjj ale miałaś kruszynkę 🥰 z którego tygodnia?
    U nas późny wczesniak bo z 35tc 😀

    27tc+1, od 24 szpital i skurcze, cudem powstrzymane, odeszły wody, ale Malutka jeszcze dzielnie wytrzymała 3 tygodnie, które dużo nam dały 🙏

    35 lat
    Starania 09/2020
    30.09.2021- histeroskopia, usunięcie polipa
    Dwurożna macicy 😞 wykluczone
    Niedoczynnosc tarczycy- hormony uregulowane
    11.12.2021- niedrożne jajowody
  • Izaja Autorytet
    Postów: 821 292

    Wysłany: 21 kwietnia 2024, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iga Kwietniowa wrote:
    Od jakich wy ubranek zaczynaliście, bo szczerze mówiąc ja miałam jeden komplet 44 kupiony i w sumie raz czy dwa go miała na sobie, a zaczęła prawie z 3kg 🙊🙈🙉

    Pampersik tylko na OIOM, później patologia noworodka i Bodziak z krótkim rękawem (56 było po prostu luźne), a jak miała już 2 kg to wtedy już normalne ubranka 56

    35 lat
    Starania 09/2020
    30.09.2021- histeroskopia, usunięcie polipa
    Dwurożna macicy 😞 wykluczone
    Niedoczynnosc tarczycy- hormony uregulowane
    11.12.2021- niedrożne jajowody
  • Izaja Autorytet
    Postów: 821 292

    Wysłany: 21 kwietnia 2024, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Z tego co napatrzyłam się na oddziale neanatologicznym to takie maluszki leżą w samym pampersie w inkubatorach lub okryte tylko pieluszka 😢 a gdy dziecko wychodzi do domu to musi mieć wagę minimum 2kg (wymagane waga do zaszczepienia dziecka) i wtedy ten rozmiar 44 nie wygląda najgorzej na dzieciątku ❤️ ja ostatnio znalazłam pierwsza czapeczkę synka na 1700g to byłam w szoku jaka ona malutka 🫢

    Nasza Malutka wyszła, gdy miała 3,8
    Prawie 3 miesiące w szpitalu, ze względu na TC i konsekwencje wcześniactwa: tlenoterapia, nauka picia z butelki, gdy już była silna

    Minęło tyle czasu a ja nadal mam to nieprzepracowane

    Szybko się zapomina, że dziecko było takie małe. Zostawiłam pampersa rozmiar 0 na pamiątkę- był na Córeczkę dużo za duży, jak czasami przeglądam pudełko z pamiątkami to ciężko mi uwierzyć, przecież to taka mała pieluszka

    35 lat
    Starania 09/2020
    30.09.2021- histeroskopia, usunięcie polipa
    Dwurożna macicy 😞 wykluczone
    Niedoczynnosc tarczycy- hormony uregulowane
    11.12.2021- niedrożne jajowody
  • Zielona87 Autorytet
    Postów: 3352 3246

    Wysłany: 21 kwietnia 2024, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izaja wrote:
    27tc+1, od 24 szpital i skurcze, cudem powstrzymane, odeszły wody, ale Malutka jeszcze dzielnie wytrzymała 3 tygodnie, które dużo nam dały 🙏
    Mega silna wojowniczka . Takie historie są piękne i zawsze mnie wzruszają ,dzisiejsza medycyna działa cuda ,gdzie kiedyś takie wcześniaki nie miałyby szans ❤️obie jesteście mega dzielne ,a za kilka lat zapomnisz o tych wszystkich złych chwilach ,albo przynajmniej nie będą to takie „żywe” wspomnienia .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2024, 22:00

    Izaja lubi tę wiadomość

    age.png
    👩87’
    👨85’
    Starania od 2015
    2017 IUI😔
    2018 IUI😔
    2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
    AMH 1, nasienie ok
    Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
    03.21 start 1 ivf
    04.21 ET 2x3dniowce😞
    06.21 2FET CB 😞
    04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
    7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
    26dpt- jest ❤️
    6.12 -crl 9,4mm❤️
    30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
    11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
    crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
    254 g ❤️ 18+0
    420 g❤️20+6 usg połówkowe
    710 g❤️ 24+0
    980g❤️27+0
    1516g❤️ 30+0 usg III trym
    2180❤️33+0
    2606g❤️35+4
    2960g❤️37+0
    15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰
  • Dziuba1339 Autorytet
    Postów: 2147 1818

    Wysłany: 22 kwietnia 2024, 07:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izaja wrote:
    Nasza Malutka wyszła, gdy miała 3,8
    Prawie 3 miesiące w szpitalu, ze względu na TC i konsekwencje wcześniactwa: tlenoterapia, nauka picia z butelki, gdy już była silna

    Minęło tyle czasu a ja nadal mam to nieprzepracowane

    Szybko się zapomina, że dziecko było takie małe. Zostawiłam pampersa rozmiar 0 na pamiątkę- był na Córeczkę dużo za duży, jak czasami przeglądam pudełko z pamiątkami to ciężko mi uwierzyć, przecież to taka mała pieluszka
    Widać, że dzieciątko miało duża chec życia by przetrwać ten trudny czas 🥰 a Ty jako matka też jestes prawdziwa bohaterka bo bycie mama tak skrajnego wczesniaka to bardzo trudna rola ❤️
    Ja nie mogę się z Tobą porównywać bo nasza historia jest inna ale na swój sposób też trudna i jednak siedzi w głowie. U nas od 32-33tc walka o każdy dzień w brzuszku. Od połowy ciąży synek był za maly do wieku ciąży a później dochodziły kolejne powikłania u mnie jak ostra małopłytkowość, nadciśnienie, stan przedrzucawkowy, rozwijający się zespół hellp.
    W szpitalu spędziliśmy tylko 2tygodnie do osiągnięcia wagi 2kg, synek od początku samodzielnie oddychał i jego stan był bardzo dobry 😍 gorzej bylo ze mną bo przez prawie dwie doby leżałam na OIOMie, nie mogłam zobaczyć synka i to było mega trudne.

    2019 - starania czas start 🥰 Wiek 26lat👦👩

    03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
    05.2022 - beta 7dpt. 0
    06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️

    07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
    03.2023 - SYNEK 🩵 - CC 35tc., waga 1700g, preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp.

    04.2024 - naturalny cud 🩷
    Ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16.
    12.2024 - CÓRECZKA 🩷 - CC 39tc., waga 2800g.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 kwietnia 2024, 07:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny siedzę na krzywej i po wypiciu glukozy oblały mnie poty 🫠 trzymajcie kciuki 😆

    MajówkaS., Madżka89 lubią tę wiadomość

  • MajówkaS. Autorytet
    Postów: 1511 1294

    Wysłany: 22 kwietnia 2024, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wczoraj wieczorem rozmawialiśmy z mężem o tym jak to nasze życie wygląda. Naszła nas refleksja po wizycie u znajomych, którzy mają w mojej ocenie całkiem „normalny” egzemplarz dziecka a naprawdę cały czas odkąd się urodziło narzekają. Nie pamiętam wizyty u nich żeby choć raz nie było o tym jak im bardzo źle. I wiecie chodzi mi o to, że ja w realu naprawdę mało narzekam, rzekłabym że praktycznie wgl a nasz drugi drugi syn jest naprawdę jednym z trudniejszych jakie w życiu widziałam. Z opowieści przypomina mi bardzo synka zielonej 🥵 i doszliśmy wczoraj do wniosku, ze u nas tak to wygląda bo mieliśmy już jedno dziecko. Więc nasze życie już było w 100% dostosowane do dziecka. Co prawda nie tak trudnego ale jednak, więc ta zmiana mimo że cholernie wyczerpujàca to jednak nie zmieniła naszego życia o 180 stopni. I tak wczoraj między słowami wyszło nam że gdyby to było nasze pierwsze dziecko to jest duża szansa że skończylibyśmy u psychologa albo się rozwiedli. Wizja opieki naprzemiennej ( tydzień w ciszy bez wrzasków ) jest mocno kusząca 🤣🫣

    Też macie czasami takie rozkminy ? Przy starszym nie porównywałam go z innymi dziećmi, jakoś nie widziałam potrzeby, ale teraz często zwracam uwagę na dzieci w rodzinie czy znajomych i myślę sobie „ taki problem to nie problem”

    2017- naturalsik ❤️

    👧🏻 Amh 1,7, IO, Hashimo
    Okazjonalnie LUF, hormony w normie
    👱🏻‍♂️Morfologia 7%->5%->4% Fragmentacja 36%
    Diagnostyka 2020/2021
    03/2022 -Eurofertil Ostrava
    Elonva+menopur+provera❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️
    Transfer 19.05 🍀
    5dpt beta 13,34 prog 16,5 •7dpt beta 46,9• 11dpt beta 180 • 12dpt beta 285 • 13 dpt beta 456
    14 dpt - jest pęcherzyk
    21dpt mamy zarodek
    28 dpt jest 💓
    12t4d prenatalne ok, nifty zdrowy chłopiec
    01.23 52cm szczęścia 💙💙💙
  • Zielona87 Autorytet
    Postów: 3352 3246

    Wysłany: 22 kwietnia 2024, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MajówkaS. wrote:
    Wczoraj wieczorem rozmawialiśmy z mężem o tym jak to nasze życie wygląda. Naszła nas refleksja po wizycie u znajomych, którzy mają w mojej ocenie całkiem „normalny” egzemplarz dziecka a naprawdę cały czas odkąd się urodziło narzekają. Nie pamiętam wizyty u nich żeby choć raz nie było o tym jak im bardzo źle. I wiecie chodzi mi o to, że ja w realu naprawdę mało narzekam, rzekłabym że praktycznie wgl a nasz drugi drugi syn jest naprawdę jednym z trudniejszych jakie w życiu widziałam. Z opowieści przypomina mi bardzo synka zielonej 🥵 i doszliśmy wczoraj do wniosku, ze u nas tak to wygląda bo mieliśmy już jedno dziecko. Więc nasze życie już było w 100% dostosowane do dziecka. Co prawda nie tak trudnego ale jednak, więc ta zmiana mimo że cholernie wyczerpujàca to jednak nie zmieniła naszego życia o 180 stopni. I tak wczoraj między słowami wyszło nam że gdyby to było nasze pierwsze dziecko to jest duża szansa że skończylibyśmy u psychologa albo się rozwiedli. Wizja opieki naprzemiennej ( tydzień w ciszy bez wrzasków ) jest mocno kusząca 🤣🫣

    Też macie czasami takie rozkminy ? Przy starszym nie porównywałam go z innymi dziećmi, jakoś nie widziałam potrzeby, ale teraz często zwracam uwagę na dzieci w rodzinie czy znajomych i myślę sobie „ taki problem to nie problem”
    Ja mam jedno dziecko ,a nie raz przez to ,że jest „trudny” porównywałam go i nadal porównuję do rówieśników . Wśród znajomych mamy jedynie dwójkę dzieci w podobnym wieku i niestety nie spotykamy się ,bo oni naprawdę mają anioły ,a wiecznie narzekali ,począwszy od tego ,że dziecko coś zakwililo i im się to nie podobało ,gdzie my z mężem nawet byśmy uwagi na to nie zwrócili . Spotykamy się z kuzynostwem i znajomymi ,którzy mają starsze dzieci i tam mój młody czuje się jak ryba w wodzie ,bo wszystkie dzieci są ruchliwe i bardzo energiczne i szaleje razem z nim. Inaczej też bym dawno wylądowała na terapii 🤣nie wiem jak to przy dwójce ,bo jak mówiłam nie planuje i jeden ciężki egzemplarz mi wystarczy 😬

    age.png
    👩87’
    👨85’
    Starania od 2015
    2017 IUI😔
    2018 IUI😔
    2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
    AMH 1, nasienie ok
    Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
    03.21 start 1 ivf
    04.21 ET 2x3dniowce😞
    06.21 2FET CB 😞
    04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
    7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
    26dpt- jest ❤️
    6.12 -crl 9,4mm❤️
    30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
    11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
    crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
    254 g ❤️ 18+0
    420 g❤️20+6 usg połówkowe
    710 g❤️ 24+0
    980g❤️27+0
    1516g❤️ 30+0 usg III trym
    2180❤️33+0
    2606g❤️35+4
    2960g❤️37+0
    15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰
  • lesna Autorytet
    Postów: 1387 1218

    Wysłany: 22 kwietnia 2024, 09:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MajówkaS. wrote:
    Wczoraj wieczorem rozmawialiśmy z mężem o tym jak to nasze życie wygląda. Naszła nas refleksja po wizycie u znajomych, którzy mają w mojej ocenie całkiem „normalny” egzemplarz dziecka a naprawdę cały czas odkąd się urodziło narzekają. Nie pamiętam wizyty u nich żeby choć raz nie było o tym jak im bardzo źle. I wiecie chodzi mi o to, że ja w realu naprawdę mało narzekam, rzekłabym że praktycznie wgl a nasz drugi drugi syn jest naprawdę jednym z trudniejszych jakie w życiu widziałam. Z opowieści przypomina mi bardzo synka zielonej 🥵 i doszliśmy wczoraj do wniosku, ze u nas tak to wygląda bo mieliśmy już jedno dziecko. Więc nasze życie już było w 100% dostosowane do dziecka. Co prawda nie tak trudnego ale jednak, więc ta zmiana mimo że cholernie wyczerpujàca to jednak nie zmieniła naszego życia o 180 stopni. I tak wczoraj między słowami wyszło nam że gdyby to było nasze pierwsze dziecko to jest duża szansa że skończylibyśmy u psychologa albo się rozwiedli. Wizja opieki naprzemiennej ( tydzień w ciszy bez wrzasków ) jest mocno kusząca 🤣🫣

    Też macie czasami takie rozkminy ? Przy starszym nie porównywałam go z innymi dziećmi, jakoś nie widziałam potrzeby, ale teraz często zwracam uwagę na dzieci w rodzinie czy znajomych i myślę sobie „ taki problem to nie problem”
    Cały weekend mieliśmy takie rozkminy z mężem. Wszyscy nasi znajomi mają aktualnie małe dzieci (tak się fajnie złożyło), część z nich bardzo narzeka, a mają łatwe egzemplarze, na spotkaniach ich dzieci zazwyczaj bawią się przy rodzicach, mój w tym czasie jest wszędzie i nie ma możliwości żebyśmy posiedzieli oboje, bo jedno musi biegać i pilnować. Czasem zwyczajnie nie mam ochoty wychodzić , bo w domu przynajmniej mam jakąś kontrolę. Nie znam drugiego takiego dziecka, a spotkałam ich w życiu wiele. Nawet moi rodzice się przekonali, że faktycznie jest trudny. Mam wrażenie, że moje dziecko jest zbyt sprawne na możliwości swojego rozumu. Potrafi wejść na parapet i otworzyć okno ( a mieszkamy w kamienicy, więc parapety są wysokie), wszystkie klamki mamy już wymienione na te z zamknięciem 🤷‍♀️ Każdego dnia kładę się z myślą jak bardzo zmęczona jestem, codziennie są krzyki, wrzaski i tarzanie się po podłodze, a tłumaczenie nic nie daje. Ratuje go tylko to, że potrafi w tym wszystkim być również przekochany i najwspanialszy na świecie ❤️ Dziwię się, że jeszcze się nie rozwiedliśmy z mężem, chociaż zawsze mu powtarzam, że będę wnioskować o opiekę naprzemienną, żeby chociaż trochę odpocząć 😂 A jeszcze teraz mąż mnie straszy, że drugie na bank będzie takie samo 😅 Jeśli faktycznie tak będzie to szukam już wolnych miejsc w wariatkowie 🫣

    imgage.png
    🧍‍♀️ '86 🧍‍♂️'87
    Starania od 2017
    oligoasthenozoospermia
    Punkcja 10.21- 24 dojrzałe komórki
    Transfer: 23.11.2021 blastka 4AA
    6dpt ⏸ 7dpt beta 82,28; 13 dpt beta 2179,55, 22 dpt jest pęcherzyk
    29 dpt 22.12. CRL 9,09mm i❤️
    12+2 CRL 6,1cm prenatalne ok
    21+0 połówkowe ok; 422 g synka
    18.08.22 cc Jan 3960g 56 cm❤️
    Transfer: 05.02.2024 blastka 4AA ❌️
    Zostało 4 ❄ 2x3AA, 1x4BA, 1x4AB
    Transfer: 06.03.2024 blastka 4AA 🙏
    5dpt beta 15,4 prog 30,40; 7dpt beta 60,8 plamienie; 14 dpt beta 2734; 20dpt krwotok😭 beta 16923;
    23 dpt usg jest pęcherzyk, brak zarodka 😔
    29dpt 6+5 8,51 mm i ❤️🥹
    9+4 CRL 2,76 cm
    Veracity niskie ryzyka, córcia😍
    20+3 ok, 336g córci
    30+3 usg III 1381g
    36+3 2341g
    18.11.24 sn Rozalia 2840, 51 cm ❤️
  • Zielona87 Autorytet
    Postów: 3352 3246

    Wysłany: 22 kwietnia 2024, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lesna wrote:
    Cały weekend mieliśmy takie rozkminy z mężem. Wszyscy nasi znajomi mają aktualnie małe dzieci (tak się fajnie złożyło), część z nich bardzo narzeka, a mają łatwe egzemplarze, na spotkaniach ich dzieci zazwyczaj bawią się przy rodzicach, mój w tym czasie jest wszędzie i nie ma możliwości żebyśmy posiedzieli oboje, bo jedno musi biegać i pilnować. Czasem zwyczajnie nie mam ochoty wychodzić , bo w domu przynajmniej mam jakąś kontrolę. Nie znam drugiego takiego dziecka, a spotkałam ich w życiu wiele. Nawet moi rodzice się przekonali, że faktycznie jest trudny. Mam wrażenie, że moje dziecko jest zbyt sprawne na możliwości swojego rozumu. Potrafi wejść na parapet i otworzyć okno ( a mieszkamy w kamienicy, więc parapety są wysokie), wszystkie klamki mamy już wymienione na te z zamknięciem 🤷‍♀️ Każdego dnia kładę się z myślą jak bardzo zmęczona jestem, codziennie są krzyki, wrzaski i tarzanie się po podłodze, a tłumaczenie nic nie daje. Ratuje go tylko to, że potrafi w tym wszystkim być również przekochany i najwspanialszy na świecie ❤️ Dziwię się, że jeszcze się nie rozwiedliśmy z mężem, chociaż zawsze mu powtarzam, że będę wnioskować o opiekę naprzemienną, żeby chociaż trochę odpocząć 😂 A jeszcze teraz mąż mnie straszy, że drugie na bank będzie takie samo 😅 Jeśli faktycznie tak będzie to szukam już wolnych miejsc w wariatkowie 🫣
    Nasze chłopaki to wypisz wymaluj kopie 🤣dogadali by się . Trzymam mocne kciuki ,żeby drugie było przeciwieństwem jak to mówi statystyka 🤪

    age.png
    👩87’
    👨85’
    Starania od 2015
    2017 IUI😔
    2018 IUI😔
    2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
    AMH 1, nasienie ok
    Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
    03.21 start 1 ivf
    04.21 ET 2x3dniowce😞
    06.21 2FET CB 😞
    04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
    7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
    26dpt- jest ❤️
    6.12 -crl 9,4mm❤️
    30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
    11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
    crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
    254 g ❤️ 18+0
    420 g❤️20+6 usg połówkowe
    710 g❤️ 24+0
    980g❤️27+0
    1516g❤️ 30+0 usg III trym
    2180❤️33+0
    2606g❤️35+4
    2960g❤️37+0
    15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰
  • MajówkaS. Autorytet
    Postów: 1511 1294

    Wysłany: 22 kwietnia 2024, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lesna wrote:
    Cały weekend mieliśmy takie rozkminy z mężem. Wszyscy nasi znajomi mają aktualnie małe dzieci (tak się fajnie złożyło), część z nich bardzo narzeka, a mają łatwe egzemplarze, na spotkaniach ich dzieci zazwyczaj bawią się przy rodzicach, mój w tym czasie jest wszędzie i nie ma możliwości żebyśmy posiedzieli oboje, bo jedno musi biegać i pilnować. Czasem zwyczajnie nie mam ochoty wychodzić , bo w domu przynajmniej mam jakąś kontrolę. Nie znam drugiego takiego dziecka, a spotkałam ich w życiu wiele. Nawet moi rodzice się przekonali, że faktycznie jest trudny. Mam wrażenie, że moje dziecko jest zbyt sprawne na możliwości swojego rozumu. Potrafi wejść na parapet i otworzyć okno ( a mieszkamy w kamienicy, więc parapety są wysokie), wszystkie klamki mamy już wymienione na te z zamknięciem 🤷‍♀️ Każdego dnia kładę się z myślą jak bardzo zmęczona jestem, codziennie są krzyki, wrzaski i tarzanie się po podłodze, a tłumaczenie nic nie daje. Ratuje go tylko to, że potrafi w tym wszystkim być również przekochany i najwspanialszy na świecie ❤️ Dziwię się, że jeszcze się nie rozwiedliśmy z mężem, chociaż zawsze mu powtarzam, że będę wnioskować o opiekę naprzemienną, żeby chociaż trochę odpocząć 😂 A jeszcze teraz mąż mnie straszy, że drugie na bank będzie takie samo 😅 Jeśli faktycznie tak będzie to szukam już wolnych miejsc w wariatkowie 🫣
    Hahaha pod względem fizycznym jestem już zaprawiona bo starszy był identyczny. Ale teraz idzie szybciej bo mały naśladuje starszego - więc np mój 14 miesieczniak potrafi robić fikołki 🫣🤣 skakać z kanapy do basenu z piłkami i kilka innych takich popisowych numerów przy których babcia i dziadek siwieją 🤣

    2017- naturalsik ❤️

    👧🏻 Amh 1,7, IO, Hashimo
    Okazjonalnie LUF, hormony w normie
    👱🏻‍♂️Morfologia 7%->5%->4% Fragmentacja 36%
    Diagnostyka 2020/2021
    03/2022 -Eurofertil Ostrava
    Elonva+menopur+provera❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️❄️
    Transfer 19.05 🍀
    5dpt beta 13,34 prog 16,5 •7dpt beta 46,9• 11dpt beta 180 • 12dpt beta 285 • 13 dpt beta 456
    14 dpt - jest pęcherzyk
    21dpt mamy zarodek
    28 dpt jest 💓
    12t4d prenatalne ok, nifty zdrowy chłopiec
    01.23 52cm szczęścia 💙💙💙
  • Dziuba1339 Autorytet
    Postów: 2147 1818

    Wysłany: 22 kwietnia 2024, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MajówkaS. wrote:
    Wczoraj wieczorem rozmawialiśmy z mężem o tym jak to nasze życie wygląda. Naszła nas refleksja po wizycie u znajomych, którzy mają w mojej ocenie całkiem „normalny” egzemplarz dziecka a naprawdę cały czas odkąd się urodziło narzekają. Nie pamiętam wizyty u nich żeby choć raz nie było o tym jak im bardzo źle. I wiecie chodzi mi o to, że ja w realu naprawdę mało narzekam, rzekłabym że praktycznie wgl a nasz drugi drugi syn jest naprawdę jednym z trudniejszych jakie w życiu widziałam. Z opowieści przypomina mi bardzo synka zielonej 🥵 i doszliśmy wczoraj do wniosku, ze u nas tak to wygląda bo mieliśmy już jedno dziecko. Więc nasze życie już było w 100% dostosowane do dziecka. Co prawda nie tak trudnego ale jednak, więc ta zmiana mimo że cholernie wyczerpujàca to jednak nie zmieniła naszego życia o 180 stopni. I tak wczoraj między słowami wyszło nam że gdyby to było nasze pierwsze dziecko to jest duża szansa że skończylibyśmy u psychologa albo się rozwiedli. Wizja opieki naprzemiennej ( tydzień w ciszy bez wrzasków ) jest mocno kusząca 🤣🫣

    Też macie czasami takie rozkminy ? Przy starszym nie porównywałam go z innymi dziećmi, jakoś nie widziałam potrzeby, ale teraz często zwracam uwagę na dzieci w rodzinie czy znajomych i myślę sobie „ taki problem to nie problem”
    My wśród znajomych mamy masę dzieci w wieku 0-5 lat i z mojej obserwacji wynika, że wszystkie te dzieciaki zachowują się "normalnie" poprostu jak dzieci 😀 wiadomo, że trzeba za nimi ciągle patrzeć bo to małe wulkany energii i nie usiedzą w miejscu z jedną zabawka dłużej niż 2min ale nie są to absolutnie HNB. A i tak jest taka jedna parka z dwójką dzieciaków co ciągle narzeka... Jak spotykamy się to tylko w domu u kogoś z naszej paczki bo Oni z dziećmi nie wychodzą w publiczne miejsca. Bo wpadają w panikę że ich dziecko obleje się sokiem,nakruszy w restauracji lub bedzie jeść jak swinka, nasypie sobie piasku w włosy na placu zabaw, popłacze w aucie, zrobi kupę po pachy itp. A czyje dziecko tak nie robi? 😀 Ich córeczka jest najstarszym dzieckiem w naszym towarzystwie i od początku byliśmy terroryzowani tekstem "z dzieckiem to juz nigdzie nie pójdziesz, nie pojedziesz na wakacje itp.". Teraz moja dwójkę i mówią tylko "Z dwójką to nie jest tak łatwo jak z jednym, kiedyś zobaczysz" 😂 także jest grupa ludzi co zawsze będzie narzekać ma te dzieci, nie wiem z czego to wynika. A najlepsze, że narzekają a coraz częściej mówią, że myślą o trzecim więc chyba nie jest tak źle i tak styl życia jak prowadzą im odpowiada.
    Nasze dziecko ma swoje humorki i coraz czesciej pokazuje nam pazurki ale nie narzekamy 😀 jego uśmiech wynagradza wszystko.
    U nas noce są najgorsze na co często tu narzekałam.. zdarza się, że siedzę i płacze w ciemność bo jestem bezsilna w tym temacie. I tak naprawde nie znam nikogo kto by mial takie problemy z snem u dziecka i w dzien i w nocy ale cóż idealow nie ma. Czasami w tym temacie porównuje sie i zazdroszcze jak slysze, ze dziecko potrafi przespac cala noc czy miec "az" 2-3pobudki. Ale nie zniechęca nas to do marzeń o kolejnym dziecku 🥰

    2019 - starania czas start 🥰 Wiek 26lat👦👩

    03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
    05.2022 - beta 7dpt. 0
    06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️

    07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
    03.2023 - SYNEK 🩵 - CC 35tc., waga 1700g, preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp.

    04.2024 - naturalny cud 🩷
    Ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16.
    12.2024 - CÓRECZKA 🩷 - CC 39tc., waga 2800g.
  • Zielona87 Autorytet
    Postów: 3352 3246

    Wysłany: 22 kwietnia 2024, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MajówkaS. wrote:
    Hahaha pod względem fizycznym jestem już zaprawiona bo starszy był identyczny. Ale teraz idzie szybciej bo mały naśladuje starszego - więc np mój 14 miesieczniak potrafi robić fikołki 🫣🤣 skakać z kanapy do basenu z piłkami i kilka innych takich popisowych numerów przy których babcia i dziadek siwieją 🤣
    O rzesz 🤣to przynajmniej mój nie ma w domu kogo naśladować i jeszcze nie jest w stanie zrobić takich rzeczy . Chyba ,że kuzynostwo go niedługo nauczy 😆

    age.png
    👩87’
    👨85’
    Starania od 2015
    2017 IUI😔
    2018 IUI😔
    2019 Histeroskopia x2 usuwany polip
    AMH 1, nasienie ok
    Stos badań ,mutacje,trombofilie,kariotypy,zespół antyfos ok, z immuno cytokiny,imk Ok,Kir bx-Brak 2DL5, 2DL5, 2DS1, 2DS3, 2DS4,2DS5, 3DS1
    03.21 start 1 ivf
    04.21 ET 2x3dniowce😞
    06.21 2FET CB 😞
    04.11.21 3FET ostatni ❄️ 4bb encorton+accofil.
    7dpt-⏸ 8dpt-123mlU/ml ,10dpt-284mlU/ml (inny lab), 12dpt-452,14dpt-975,21dpt-11097
    26dpt- jest ❤️
    6.12 -crl 9,4mm❤️
    30.12- 3,85cm,fhr 171 -10+4
    11.01 usg prenatalne -crl 5,69cm fhr 165 (12+0) sanco-zdrowy chłopiec❤️👶
    crl 10,7cm fhr 146 15+0🥰
    254 g ❤️ 18+0
    420 g❤️20+6 usg połówkowe
    710 g❤️ 24+0
    980g❤️27+0
    1516g❤️ 30+0 usg III trym
    2180❤️33+0
    2606g❤️35+4
    2960g❤️37+0
    15.07.2022 38+3❤️CC 3070 kg, 53cm 👶🥰🥰
  • Izaja Autorytet
    Postów: 821 292

    Wysłany: 22 kwietnia 2024, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielona87 wrote:
    Mega silna wojowniczka . Takie historie są piękne i zawsze mnie wzruszają ,dzisiejsza medycyna działa cuda ,gdzie kiedyś takie wcześniaki nie miałyby szans ❤️obie jesteście mega dzielne ,a za kilka lat zapomnisz o tych wszystkich złych chwilach ,albo przynajmniej nie będą to takie „żywe” wspomnienia .

    Dziękuję ♥️

    35 lat
    Starania 09/2020
    30.09.2021- histeroskopia, usunięcie polipa
    Dwurożna macicy 😞 wykluczone
    Niedoczynnosc tarczycy- hormony uregulowane
    11.12.2021- niedrożne jajowody
  • Izaja Autorytet
    Postów: 821 292

    Wysłany: 22 kwietnia 2024, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Widać, że dzieciątko miało duża chec życia by przetrwać ten trudny czas 🥰 a Ty jako matka też jestes prawdziwa bohaterka bo bycie mama tak skrajnego wczesniaka to bardzo trudna rola ❤️
    Ja nie mogę się z Tobą porównywać bo nasza historia jest inna ale na swój sposób też trudna i jednak siedzi w głowie. U nas od 32-33tc walka o każdy dzień w brzuszku. Od połowy ciąży synek był za maly do wieku ciąży a później dochodziły kolejne powikłania u mnie jak ostra małopłytkowość, nadciśnienie, stan przedrzucawkowy, rozwijający się zespół hellp.
    W szpitalu spędziliśmy tylko 2tygodnie do osiągnięcia wagi 2kg, synek od początku samodzielnie oddychał i jego stan był bardzo dobry 😍 gorzej bylo ze mną bo przez prawie dwie doby leżałam na OIOMie, nie mogłam zobaczyć synka i to było mega trudne.

    Dziękuję ♥️
    Było zagrożenie Twojego życia po porodzie? Musiało być Ci bardzo ciężko 😔 Przed porodem byłaś w domu czy leżałaś w szpitalu?

    Walka o ciążę, trudna ciąża, wcześniactwo Córeczki i moje powikłania sprawiły, że spokorniałam i nie uważam, że ktoś ma lepiej, bo urodził „późnego” wcześniaka (choć ja o takim tc nawet nie marzyłam), bo każda mama chce najlepiej dla swojego dziecka i chce donosić do terminu.
    Eh, widzę, że ciąża dla Ciebie to tez nie był stan błogosławiony

    35 lat
    Starania 09/2020
    30.09.2021- histeroskopia, usunięcie polipa
    Dwurożna macicy 😞 wykluczone
    Niedoczynnosc tarczycy- hormony uregulowane
    11.12.2021- niedrożne jajowody
  • Clasiia Autorytet
    Postów: 2477 2363

    Wysłany: 22 kwietnia 2024, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też czasem mam takie refleksje ale poza dzieckiem to wydaje mi się, że dużo zależy od rodziców i ich predyspozycji do przystosowywania się do zmian. Nam córka mocno dała popalić na początku, cały czas płakała. Mąż nikomu nie koloryzował i mówił, że jest ciężko. Każdy patrzył na nas jak na wariatów bo jak przychodzili goście i mloda była spokojna to myśleli, że nam odbiło. A jak wychodzili to zaczynała się jazda. Ja też mówiłam wprost, że jest ciężko ale mniej niż mąż, więcej dostrzegałam tych fajnych momentów. Z kolei mam sąsiadów, którzy faktycznie mają mniej wymagające dziecko ale nawet jak są ciężkie dni to sąsiadka zawsze mówi, że jest super i świetnie sobie radzą. Nie wiem czy nie chce narzekać na swoje dziecko, uważa, że nie wypada? Każdy ma jakieś inne przekonania i podejście.

    MaggieMay lubi tę wiadomość

    👩‍💼 30 lat
    10/2021 💔 cp i usunięty prawy jajowód
    🧔 36 lat
    Wszystko ok

    🍀02/2022 START IVF
    17.03.2022 punkcja - 7 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
    I 09.04.2022 transfer blastki 4.1.1 🍀
    10dpt - beta 486
    14dpt - beta 3286
    01.01.2023 12:00 Łucja 58cm 4240g❤️
    age.png

    II 30.01.2024 transfer blastki 4.1.1 🍀
    9dpt - beta <0,20 odstawienie leków ☹️

    🍀04/2024 START II IVF
    17.04.2024 punkcja - 11 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
    III 07.08.2024 transfer blastki 4.1.2 🍀
    10dpt - beta 130
    12dpt - beta 284
    30.04.2025 19:00 Aleksander 56cm 3300g❤️
    age.png
  • Izaja Autorytet
    Postów: 821 292

    Wysłany: 22 kwietnia 2024, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MajówkaS. wrote:
    Wczoraj wieczorem rozmawialiśmy z mężem o tym jak to nasze życie wygląda. Naszła nas refleksja po wizycie u znajomych, którzy mają w mojej ocenie całkiem „normalny” egzemplarz dziecka a naprawdę cały czas odkąd się urodziło narzekają. Nie pamiętam wizyty u nich żeby choć raz nie było o tym jak im bardzo źle. I wiecie chodzi mi o to, że ja w realu naprawdę mało narzekam, rzekłabym że praktycznie wgl a nasz drugi drugi syn jest naprawdę jednym z trudniejszych jakie w życiu widziałam. Z opowieści przypomina mi bardzo synka zielonej 🥵 i doszliśmy wczoraj do wniosku, ze u nas tak to wygląda bo mieliśmy już jedno dziecko. Więc nasze życie już było w 100% dostosowane do dziecka. Co prawda nie tak trudnego ale jednak, więc ta zmiana mimo że cholernie wyczerpujàca to jednak nie zmieniła naszego życia o 180 stopni. I tak wczoraj między słowami wyszło nam że gdyby to było nasze pierwsze dziecko to jest duża szansa że skończylibyśmy u psychologa albo się rozwiedli. Wizja opieki naprzemiennej ( tydzień w ciszy bez wrzasków ) jest mocno kusząca 🤣🫣

    Też macie czasami takie rozkminy ? Przy starszym nie porównywałam go z innymi dziećmi, jakoś nie widziałam potrzeby, ale teraz często zwracam uwagę na dzieci w rodzinie czy znajomych i myślę sobie „ taki problem to nie problem”


    Moja Córka pewnie jest takim średniakiem poza jedzeniem(okropne problemy): ciągle uśmiechnięta, śpi w miarę dobrze, ale ciągle potrzebuje być blisko mnie. Nie wychodzę z domu bez konkretnego powodu, śpi z nami łóżku, tylko ja usypiam, czasami w nocy muszę iść siku z nią na rękach, bo ma czujnik, gdy chce odejść i się przebudza, wpada w szał, gdy coś jej nie pasuje. I tak myślę, ze mi ciężko i podziwiam mamy „trudniejszych egzemplarzy”. Myślę, że dużo zależy od sił mamy.
    Natomiast ostatnio byliśmy u rodziny na roczku siostrzeńca. Dziecko pogodne, spokojne, mnóstwo czasu w kojcu, zasypia na drzemkę w wózku patrząc jak mama coś robi i śpi 2,5 godxiny. Zawsze jak ich odwiedzimy gra tv.
    Miałam ukłucie w sercu, bo u nas jak w zakonie 🤣 bez tv, radio od czasu do czasu, książeczki, zabawy, drzemki kontaktowe, usypianie na rękach, a nie bawi się sama dłużej niż 5 minut(jeśli już), nawet kitchen helper jeest ok na chwilę, gdy ja angażuję. Krzesełko do karmienia parzy. I miałam pytania: co ja robię źle, że moje dziecko zachowuje się jak po 3 kawach i nie potrafi się skupić

    35 lat
    Starania 09/2020
    30.09.2021- histeroskopia, usunięcie polipa
    Dwurożna macicy 😞 wykluczone
    Niedoczynnosc tarczycy- hormony uregulowane
    11.12.2021- niedrożne jajowody
  • Dziuba1339 Autorytet
    Postów: 2147 1818

    Wysłany: 22 kwietnia 2024, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izaja wrote:
    Dziękuję ♥️
    Było zagrożenie Twojego życia po porodzie? Musiało być Ci bardzo ciężko 😔 Przed porodem byłaś w domu czy leżałaś w szpitalu?

    Walka o ciążę, trudna ciąża, wcześniactwo Córeczki i moje powikłania sprawiły, że spokorniałam i nie uważam, że ktoś ma lepiej, bo urodził „późnego” wcześniaka (choć ja o takim tc nawet nie marzyłam), bo każda mama chce najlepiej dla swojego dziecka i chce donosić do terminu.
    Eh, widzę, że ciąża dla Ciebie to tez nie był stan błogosławiony
    Przed porodem leżałam około 3tygodnie w szpitalu i juz wtedy miałam powiedziane, że do porodu nie wyjdę ze szpitala. Ogólnie to ja niereagowalam na końcówce ciąży i zaraz po porodzie na leki na nadciśnienie i z tego powodu wzięli mnie na obserwacje. Cały czas monitorowali ciśnienie bo utrzymywało się na poziomie 220/120.

    2019 - starania czas start 🥰 Wiek 26lat👦👩

    03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
    05.2022 - beta 7dpt. 0
    06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️

    07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
    03.2023 - SYNEK 🩵 - CC 35tc., waga 1700g, preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp.

    04.2024 - naturalny cud 🩷
    Ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16.
    12.2024 - CÓRECZKA 🩷 - CC 39tc., waga 2800g.
  • Izaja Autorytet
    Postów: 821 292

    Wysłany: 22 kwietnia 2024, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Przed porodem leżałam około 3tygodnie w szpitalu i juz wtedy miałam powiedziane, że do porodu nie wyjdę ze szpitala. Ogólnie to ja niereagowalam na końcówce ciąży i zaraz po porodzie na leki na nadciśnienie i z tego powodu wzięli mnie na obserwacje. Cały czas monitorowali ciśnienie bo utrzymywało się na poziomie 220/120.

    A jak teraz z Twoim ciśnieniem?

    35 lat
    Starania 09/2020
    30.09.2021- histeroskopia, usunięcie polipa
    Dwurożna macicy 😞 wykluczone
    Niedoczynnosc tarczycy- hormony uregulowane
    11.12.2021- niedrożne jajowody
  • Dziuba1339 Autorytet
    Postów: 2147 1818

    Wysłany: 22 kwietnia 2024, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Izaja wrote:
    A jak teraz z Twoim ciśnieniem?
    Teraz ok 😀 wrecz jestem niskociśnieniowcem. Około miesiąc po porodzie zaczęło się to regulować i zaczelam wtedy stopniowo schodzić z leków, trzy miesiące po porodzie było już idealnie 😃
    To samo z małopłytkowość. Norma to 150-450 G/L. Pod koniec ciezy mialam 40G/L, do porodu miałam 28G/L, 2dni po porodzie było już 80G/L a miesiac po 400G/L.
    Więc ciąża troszke przetyrala mój organizm ale po wszystko szybko wrocila na dobre tory 😃

    2019 - starania czas start 🥰 Wiek 26lat👦👩

    03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
    05.2022 - beta 7dpt. 0
    06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️

    07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
    03.2023 - SYNEK 🩵 - CC 35tc., waga 1700g, preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp.

    04.2024 - naturalny cud 🩷
    Ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16.
    12.2024 - CÓRECZKA 🩷 - CC 39tc., waga 2800g.
‹‹ 1873 1874 1875 1876 1877 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ