Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną 🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕
Odpowiedz

🍍 udane IVF 🍍 bo staraczką z OF będę już zawsze 💕

Oceń ten wątek:
  • Dziuba1339 Autorytet
    Postów: 1488 1332

    Wysłany: 21 czerwca, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ddaszka wrote:
    Już mi ciężko 😅 ledwo oddycham, zgagę mam praktycznie cały czas, przełyk mam już chyba poraniony bo jak coś przełykam to bardzo boli. Do tego mega zmeczenie. Agatka nie widzi chyba różnicy 😄 moja mama bardzo mi pomaga i zabiera małą na spacery. Ja się trochę już boję bo przez temperatury i ten brak oddechu czasem robi mi się słabo, a nie chciałabym paść na placu zabaw np. 😅 w domku funkcjonujemy normalnie, więc bawimi się cały czas.

    W ogóle dopadła mnie przedwczoraj myśl czy Agata nie zapomni o mnie jak będę w szpitalu i przeryczalam wieczór. Sa kamerki i to wszystko, odwiedzac tez przeciez mozna, ale zaczelam strasznie sie bac tego pojscia do szpitala. Mamy dwójki i więcej. Miałyście takie rozkminy?

    Fajnie, że masz pomoc ❤️ bez tego byłoby Ci ciężko. Ja mam pomoc teściowej i teraz szczególnie to doceniam 😍

    Ja od początku ciąży mam mysli:
    Czy to nie jest egoistyczne zachodzić w ciążę mając w domu małe dziecko? Wiadomo, że starszak pójdzie troszke na drugi plan. Czy mi to kiedyś wybaczy, czy jednak będzie miał jakieś żal?
    Czy dobrze zrobilam odstawiając go od piersi z powodu drugiej ciąży? Czy nie wpłynie to jakie źle na jego odporność.
    Co jeśli wyląduje w ciąży w szpitalu i będę musiała spędzić kilka tygodni na patologii ciąży? A w moim przypadku jest to bardziej prawdopodobne.
    Ciągle coś przychodzi do głowy, byle się martwić 🙈

    2019 - starania czas start 🥰
    Wiek 26lat👦👩
    03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
    05.2022 - beta 7dpt. 0
    06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
    07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
    03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
    04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16
    preg.png
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 8078 6806

    Wysłany: 21 czerwca, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ddaszka wrote:
    Już mi ciężko 😅 ledwo oddycham, zgagę mam praktycznie cały czas, przełyk mam już chyba poraniony bo jak coś przełykam to bardzo boli. Do tego mega zmeczenie. Agatka nie widzi chyba różnicy 😄 moja mama bardzo mi pomaga i zabiera małą na spacery. Ja się trochę już boję bo przez temperatury i ten brak oddechu czasem robi mi się słabo, a nie chciałabym paść na placu zabaw np. 😅 w domku funkcjonujemy normalnie, więc bawimi się cały czas.

    W ogóle dopadła mnie przedwczoraj myśl czy Agata nie zapomni o mnie jak będę w szpitalu i przeryczalam wieczór. Sa kamerki i to wszystko, odwiedzac tez przeciez mozna, ale zaczelam strasznie sie bac tego pojscia do szpitala. Mamy dwójki i więcej. Miałyście takie rozkminy?
    Nie ma szans, nie zapomni o mamie 😊😉 mój mąż wyjeżdża na 2-3 tygodnie do pracy i zawsze go poznawała.
    Bardzo przeżywałam rozstanie z córką na te kilka dni. Niespodziewanie trafiłam do szpitala na patologię w 35tc i super poradzili sobie beze mnie przez 4 dni. Potem wróciłam do domu, żeby się spakować i za 3 dni zaczęłam rodzić nad ranem. Wywiezlismy córkę na śpiocha do dziadków ok. 6 rano i potem córka miała przez jakiś czas traumę. Za nic nie chciała wsiadać do fotelika. Myślę, że to wywiezienie w nocy bez słowa mogło na nią tak podziałać. Bardzo za mną tęskniła. Ale ku mojemu zaskoczeniu dobrze zniosła przyjście na świat braciszka. Była od początku w stosunku do niego bardzo opiekuńcza 😊
    Zrobiliśmy tak, że najpierw mąż odebrał mnie i synka że szpitala i odwiózł do domu a potem przywiózł córkę od babci. Stwierdziliśmy, że będzie jej łatwiej jak już będę z Maluchem w domu 😊
    Mamy nagrane te pierwsze spotkanie i jej zszokowaną minę 😅

    A jeszcze dodam, że nie wpuszczają do szpitala dzieci na oddział położniczy. Wytrzymacie te kilka dni 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 czerwca, 12:33

    preg.png
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek 😍
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
    ---
    Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
    age.png
    Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • Pauuulaa Autorytet
    Postów: 3006 1531

    Wysłany: 21 czerwca, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ddaszka wrote:
    Już mi ciężko 😅 ledwo oddycham, zgagę mam praktycznie cały czas, przełyk mam już chyba poraniony bo jak coś przełykam to bardzo boli. Do tego mega zmeczenie. Agatka nie widzi chyba różnicy 😄 moja mama bardzo mi pomaga i zabiera małą na spacery. Ja się trochę już boję bo przez temperatury i ten brak oddechu czasem robi mi się słabo, a nie chciałabym paść na placu zabaw np. 😅 w domku funkcjonujemy normalnie, więc bawimi się cały czas.

    W ogóle dopadła mnie przedwczoraj myśl czy Agata nie zapomni o mnie jak będę w szpitalu i przeryczalam wieczór. Sa kamerki i to wszystko, odwiedzac tez przeciez mozna, ale zaczelam strasznie sie bac tego pojscia do szpitala. Mamy dwójki i więcej. Miałyście takie rozkminy?
    Co prawda jeszcze mama jedynaka jestem, ale... W srode wrocilam ze szpitala- planowana operacja przepukliny. Nie bylo mnie 3 doby w domu- czyli taki standard. Ale nie sama nieobecnosc jest najgorsza, ale fakt ze dziecka nie moge wziasc na rece, przytulic, nawet jest problem z usypianiem. Ciezko mi psychicznie z tym, bo maly sie do mnie pcha,a ja nie moge... 😔 Wczoraj tez ryczałam. Dzis usypianie na drzemke to jakas komedia byla. Ostatecznie maly zasnal na łóżku,a ja siedzialam na podlodze przy nim i tak sie "przytulalismy" 🥺
    Do wczoraj byl maz w domu ,to wszystko ogarnial,ale ja czułam sie taka niepotrzebna.... Dzis mam teściową do pomocy, bo wiadomo nawet dziecka nie podniose by wsadzic go do krzeselka...
    Caly czas jemu tlumacze ,ze mama go bardzo kocha ,ale nie moze wziasc na raczki bo ma chory brzuszek, ze mame boli i pokazuje mu ten brzuch pozaklejany plastrami. I nawet dzis sam polecial po babcie i pokazywal na moj brzuch mowiac "bubu" 😂 takze mysle ,ze cos tam zostalo w glowie.
    Pewnie jest z tym tak jak ze wszystkim, ze to my mamy przesadzamy. Pewnie za jakis czas dziecko zapomni ,ze takie sytuacje mialy miejsce,a my sobie niepotrzebnie glowe psujemy.
    U was dziewczyny troszke inna sytuacja, bo sam pobyt w szpitalu to nic. Ale wrocicie do domku z maleństwem, ktore tez bedzie was potrzebowac. Mysle ,ze trzeba byc ostroznym w tym wszystkim ,by starszak nie poczuł się odrzucony. Ale no nie mozecie tez siebie winić za to. Dzieci za jakis czas podrosna i nie beda tego nawet pamietac. Za to beda mniec rodzenstwo ❤️ chyba bardziej to siedzi w naszej glowie, bo starszakom krzywda sie zadna nie stanie. A chcialabym przypomniec ,ze sa jeszcze tatusiowie, ktorzy naprawde umieja sie zajac dziećmi. 👍

    age.png

    08.2012 26tc (*)♀️💔

    Ona♀️
    pcos❌amh 12,75❌ IO❌HbA1C 5,63%❌
    lewy jajowód niedrożny❌
    kariotyp✅ TSH 1,44✅ AntyTPO 10✅ cytologia✅ biopsja szyjki✅ hpv 16 (-)✅

    On♂️
    azoospermia❌
    kariotyp❌

    2020-Cytologia gr3-HPV 16-biopsja -cin3
    11.2021 konizacja szyjki macicy

    1iui 04.2022 🥳
    09.05 ⏸️
    Beta hcg:10.05 90.1/12.05 -214
    24.05-5t3 jest pęcherzyk z zarodkiem
    07.06 -8t2 ❤️ crl 16 mm.
    24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno 170
    04.07 prenatalne - 12t1-crl 5.16 cm tętno 168 ,NT 1.6 niskie ryzyka
    09.08 17t2 175g ♂️💙
    29.08 - 20t2 połówkowe 🆗 350g 21t3- 392g/24t6-670g / 28t6-1400g/31t2- 1900g /32t3-2100g/35t3-2800g /37t3-3400g

    01.2023 -38t6d / 3950g /56cm 👶

    Powrót po rodzeństwo
    15.11.24 iui➡️ test 25.11...niech się dzieje magia⏳🤞
  • Ddaszka Autorytet
    Postów: 1256 2421

    Wysłany: 21 czerwca, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziuba1339 wrote:
    Fajnie, że masz pomoc ❤️ bez tego byłoby Ci ciężko. Ja mam pomoc teściowej i teraz szczególnie to doceniam 😍

    Ja od początku ciąży mam mysli:
    Czy to nie jest egoistyczne zachodzić w ciążę mając w domu małe dziecko? Wiadomo, że starszak pójdzie troszke na drugi plan. Czy mi to kiedyś wybaczy, czy jednak będzie miał jakieś żal?
    Czy dobrze zrobilam odstawiając go od piersi z powodu drugiej ciąży? Czy nie wpłynie to jakie źle na jego odporność.
    Co jeśli wyląduje w ciąży w szpitalu i będę musiała spędzić kilka tygodni na patologii ciąży? A w moim przypadku jest to bardziej prawdopodobne.
    Ciągle coś przychodzi do głowy, byle się martwić 🙈

    Też właśnie boję się tego, że Agatka poczuje się jakoś odrzucona. Ze się na mnie obrazi. Jak myślę, że to nasze ostatnie tygodnie sam na sam to automatycznie mam łzy w oczach.

    preg.png

    Ona - 1990
    On - 1981
    Starania od 2016
    01.2022 start pierwsze IVF
    Długi protokół
    18.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
    12.2022 3600g 54 cm <3

    06.12.2023 transfer blastki 4.1.1
    5dpt - II <3
    7dpt - beta 66,2
    8dpt - beta 106
    12dpt - beta 577
    14dpt - beta 1413 prog. 23,90
    28dpt - jest <3 CRL 0,5cm
    36dpt - CRL 1,56cm FHR176/min
    Czekają: ❄❄ ❄
  • Ddaszka Autorytet
    Postów: 1256 2421

    Wysłany: 21 czerwca, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aganieszkam wrote:
    Nie ma szans, nie zapomni o mamie 😊😉 mój mąż wyjeżdża na 2-3 tygodnie do pracy i zawsze go poznawała.
    Bardzo przeżywałam rozstanie z córką na te kilka dni. Niespodziewanie trafiłam do szpitala na patologię w 35tc i super poradzili sobie beze mnie przez 4 dni. Potem wróciłam do domu, żeby się spakować i za 3 dni zaczęłam rodzić nad ranem. Wywiezlismy córkę na śpiocha do dziadków ok. 6 rano i potem córka miała przez jakiś czas traumę. Za nic nie chciała wsiadać do fotelika. Myślę, że to wywiezienie w nocy bez słowa mogło na nią tak podziałać. Bardzo za mną tęskniła. Ale ku mojemu zaskoczeniu dobrze zniosła przyjście na świat braciszka. Była od początku w stosunku do niego bardzo opiekuńcza 😊
    Zrobiliśmy tak, że najpierw mąż odebrał mnie i synka że szpitala i odwiózł do domu a potem przywiózł córkę od babci. Stwierdziliśmy, że będzie jej łatwiej jak już będę z Maluchem w domu 😊
    Mamy nagrane te pierwsze spotkanie i jej zszokowaną minę 😅

    A jeszcze dodam, że nie wpuszczają do szpitala dzieci na oddział położniczy. Wytrzymacie te kilka dni 😉

    Podnosisz na duchu 🙏
    Nie wiedziałam, że dzieci nie mają wstępu na oddzial położniczy, ale w sumie ma to sens.

    preg.png

    Ona - 1990
    On - 1981
    Starania od 2016
    01.2022 start pierwsze IVF
    Długi protokół
    18.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
    12.2022 3600g 54 cm <3

    06.12.2023 transfer blastki 4.1.1
    5dpt - II <3
    7dpt - beta 66,2
    8dpt - beta 106
    12dpt - beta 577
    14dpt - beta 1413 prog. 23,90
    28dpt - jest <3 CRL 0,5cm
    36dpt - CRL 1,56cm FHR176/min
    Czekają: ❄❄ ❄
  • Ddaszka Autorytet
    Postów: 1256 2421

    Wysłany: 21 czerwca, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pauuulaa wrote:
    Co prawda jeszcze mama jedynaka jestem, ale... W srode wrocilam ze szpitala- planowana operacja przepukliny. Nie bylo mnie 3 doby w domu- czyli taki standard. Ale nie sama nieobecnosc jest najgorsza, ale fakt ze dziecka nie moge wziasc na rece, przytulic, nawet jest problem z usypianiem. Ciezko mi psychicznie z tym, bo maly sie do mnie pcha,a ja nie moge... 😔 Wczoraj tez ryczałam. Dzis usypianie na drzemke to jakas komedia byla. Ostatecznie maly zasnal na łóżku,a ja siedzialam na podlodze przy nim i tak sie "przytulalismy" 🥺
    Do wczoraj byl maz w domu ,to wszystko ogarnial,ale ja czułam sie taka niepotrzebna.... Dzis mam teściową do pomocy, bo wiadomo nawet dziecka nie podniose by wsadzic go do krzeselka...
    Caly czas jemu tlumacze ,ze mama go bardzo kocha ,ale nie moze wziasc na raczki bo ma chory brzuszek, ze mame boli i pokazuje mu ten brzuch pozaklejany plastrami. I nawet dzis sam polecial po babcie i pokazywal na moj brzuch mowiac "bubu" 😂 takze mysle ,ze cos tam zostalo w glowie.
    Pewnie jest z tym tak jak ze wszystkim, ze to my mamy przesadzamy. Pewnie za jakis czas dziecko zapomni ,ze takie sytuacje mialy miejsce,a my sobie niepotrzebnie glowe psujemy.
    U was dziewczyny troszke inna sytuacja, bo sam pobyt w szpitalu to nic. Ale wrocicie do domku z maleństwem, ktore tez bedzie was potrzebowac. Mysle ,ze trzeba byc ostroznym w tym wszystkim ,by starszak nie poczuł się odrzucony. Ale no nie mozecie tez siebie winić za to. Dzieci za jakis czas podrosna i nie beda tego nawet pamietac. Za to beda mniec rodzenstwo ❤️ chyba bardziej to siedzi w naszej glowie, bo starszakom krzywda sie zadna nie stanie. A chcialabym przypomniec ,ze sa jeszcze tatusiowie, ktorzy naprawde umieja sie zajac dziećmi. 👍

    Zgadzam się, że ta niemoc przy dziecku też jest straszna... nie miałam operacji, ale na początku ciąży też nie podnosiłam małej, nie lulalam i miałam straszne wyrzuty sumienia...

    preg.png

    Ona - 1990
    On - 1981
    Starania od 2016
    01.2022 start pierwsze IVF
    Długi protokół
    18.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
    12.2022 3600g 54 cm <3

    06.12.2023 transfer blastki 4.1.1
    5dpt - II <3
    7dpt - beta 66,2
    8dpt - beta 106
    12dpt - beta 577
    14dpt - beta 1413 prog. 23,90
    28dpt - jest <3 CRL 0,5cm
    36dpt - CRL 1,56cm FHR176/min
    Czekają: ❄❄ ❄
  • Pauuulaa Autorytet
    Postów: 3006 1531

    Wysłany: 21 czerwca, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ddaszka wrote:
    Też właśnie boję się tego, że Agatka poczuje się jakoś odrzucona. Ze się na mnie obrazi. Jak myślę, że to nasze ostatnie tygodnie sam na sam to automatycznie mam łzy w oczach.
    Wydaje mi sie ,ze dzieci raczej nie mysla w takich kategoriach. Pewnie wie juz ,ze bedzie miala siostrzyczke? To teraz zacznij jej tlumaczyc ,ze niedluga mamusia bedzie musiala byc w szpitalu, bo siostrzyczke trzeba bedzie przywieść do domku. Czy jak tam chcecie to tlumaczyc. Ja bym malemu poprostu tlumaczyla ,ze niedlugo nie bedzie mnie w domku, bo po siostrzyczke jade, a pozniej bedziemy juz z dzidziusiem w domku. Pewnie duzo bedzie tez musial mowic o tym tata, kiedy ciebie nie bedzie. Agatka Napewno sie nie obrazi na ciebie.

    aganieszkam, Ddaszka lubią tę wiadomość

    age.png

    08.2012 26tc (*)♀️💔

    Ona♀️
    pcos❌amh 12,75❌ IO❌HbA1C 5,63%❌
    lewy jajowód niedrożny❌
    kariotyp✅ TSH 1,44✅ AntyTPO 10✅ cytologia✅ biopsja szyjki✅ hpv 16 (-)✅

    On♂️
    azoospermia❌
    kariotyp❌

    2020-Cytologia gr3-HPV 16-biopsja -cin3
    11.2021 konizacja szyjki macicy

    1iui 04.2022 🥳
    09.05 ⏸️
    Beta hcg:10.05 90.1/12.05 -214
    24.05-5t3 jest pęcherzyk z zarodkiem
    07.06 -8t2 ❤️ crl 16 mm.
    24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno 170
    04.07 prenatalne - 12t1-crl 5.16 cm tętno 168 ,NT 1.6 niskie ryzyka
    09.08 17t2 175g ♂️💙
    29.08 - 20t2 połówkowe 🆗 350g 21t3- 392g/24t6-670g / 28t6-1400g/31t2- 1900g /32t3-2100g/35t3-2800g /37t3-3400g

    01.2023 -38t6d / 3950g /56cm 👶

    Powrót po rodzeństwo
    15.11.24 iui➡️ test 25.11...niech się dzieje magia⏳🤞
  • Ddaszka Autorytet
    Postów: 1256 2421

    Wysłany: 21 czerwca, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pauuulaa wrote:
    Wydaje mi sie ,ze dzieci raczej nie mysla w takich kategoriach. Pewnie wie juz ,ze bedzie miala siostrzyczke? To teraz zacznij jej tlumaczyc ,ze niedluga mamusia bedzie musiala byc w szpitalu, bo siostrzyczke trzeba bedzie przywieść do domku. Czy jak tam chcecie to tlumaczyc. Ja bym malemu poprostu tlumaczyla ,ze niedlugo nie bedzie mnie w domku, bo po siostrzyczke jade, a pozniej bedziemy juz z dzidziusiem w domku. Pewnie duzo bedzie tez musial mowic o tym tata, kiedy ciebie nie bedzie. Agatka Napewno sie nie obrazi na ciebie.


    Mówię jej, że dzidzi jest w brzuchu i czasem pokazuje na brzuch i mówi dzidzi, ale u dziadka też pokazuje na brzuch i mówi dzidzi 🤣 mówię, że będzie starsza siostra i będzie się ze mną nią opiekować. Swojego brata ciotecznego ładnie głaskała po główce i bujała ze mną wózek z małym. Będę na pewno.probowac, żeby za bardzo nie odczuła że już nie jest jedynakiem.

    preg.png

    Ona - 1990
    On - 1981
    Starania od 2016
    01.2022 start pierwsze IVF
    Długi protokół
    18.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
    12.2022 3600g 54 cm <3

    06.12.2023 transfer blastki 4.1.1
    5dpt - II <3
    7dpt - beta 66,2
    8dpt - beta 106
    12dpt - beta 577
    14dpt - beta 1413 prog. 23,90
    28dpt - jest <3 CRL 0,5cm
    36dpt - CRL 1,56cm FHR176/min
    Czekają: ❄❄ ❄
  • Pauuulaa Autorytet
    Postów: 3006 1531

    Wysłany: 22 czerwca, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny potwierdzam, tak jak i u was. U nas tez seria z "Czereśniowa " zrobiła furorę. Synek caly czas walkuje ja 👍 my mamy dom na Czereśniowej. Ale napewno dokupimy inne tytuły z tej serii za iakis czas. 😉


    A tak z innej beczki. Potrzebuje porady. Moze bedziecie wiedzieć jak moglabym rozwiązać swoj problem w miare z minimalnymi skutkami ubocznymi dla mnie. Ale do rzeczy.
    Moj powrot do pracy przypadal w marcu ( po odebraniu urlopu zaleglego) , żłobek nam troche nie wypalil o czym wiecie. W marcu w pracy bylam 3 dni 🙈 wiem,ze moja frekwencja byla żałosna ,no ale zycie sie wydarzylo. Relacje moje z przelozonym sa mowiac delikatnie, bardzo napięte. Moj kierownik sprzed ciazy poszedl wyzej, ja na tym stanowisku zastalam innego czlowieka. Niby wrocilam na swoje stanowisko, ale doslownie jestem odsuwana od wszyskiego, przyjete zostaly osoby , na to samo stanowisko. ( Przed ciaza bylysmy we 2, jak wrocilam to jestesmy 4). Slysze bardzo czesto uwagi typu ,ze mnie nie bylo, ze bylam na macierzynskim, ze jest nas za duzo itp. nawet w marcu potrafilam dostac naganne za nie swoj blad tylko blad wspolpracownika- nie mialam nawet jak tego udowodnic.... 😔 Nie mowiac juz o okresie na wdrozenie się. Ogolnie sypie mi sie... Jakos przemyeczylam te 2 miesiace. Teraz jestem na l4 ktore mam do polowy lipca.oczywiscie moj przelozony jest zachwycony ta informacja. Mimo ,ze informowalam go o tym z miesiecznym wyprzedzeniem. I nawet sam stwierdzil ,ze powinnam mniec co najwyzej 2 tyg l4 😱 skwitowalam to,ze on jednak lekarzem nie jest i nie powinien podwazax. A skoro ma jakies watpliwosci co do uzasadnionego mojego chorobowego to zawsze moze poinformowac odpowiednia instytucje. Ja jemu nie musze opowiadac o moich problemach zrowotnych. L4 Chcialabym przedluzyc jeszcze. W lipcu mamy rowniez wizyte kwalfikacyja w klinice. Mam nadzieje ,ze w sierpniu juz bede w ciazy- ale co jezeli nie? Powrot do pracy wiaze sie naprawde z wielkim stresem i uwazaniem na kazdym kroku... 🥺 Mysle,ze tylko chroni mnie umowa na stałe. Poki co nie maja podstaw do wypowiedzenia umowy,ale gdyby nie ona pewnie ,bym juz tam nie pracowala.
    Mialam rowniez pomysl ,zeby isc na wychowawczy. Wiem ze musze o tym poinformowac pracodawce min 21 dni przed rozpoczeciem. Ale jak beda pozniej wygladac finanse. Oczywiscie wychowawczy jest bezplatny. Ale np l4 w ciazy i macierzynski jak bylby naliczany? Aaaa zapomnialam dodac ,ze moja stawka w firmie od 4 lat nie drgnela nawet o 1zl. Mimo ,ze w maju byly spore podwyzki u nas.

    age.png

    08.2012 26tc (*)♀️💔

    Ona♀️
    pcos❌amh 12,75❌ IO❌HbA1C 5,63%❌
    lewy jajowód niedrożny❌
    kariotyp✅ TSH 1,44✅ AntyTPO 10✅ cytologia✅ biopsja szyjki✅ hpv 16 (-)✅

    On♂️
    azoospermia❌
    kariotyp❌

    2020-Cytologia gr3-HPV 16-biopsja -cin3
    11.2021 konizacja szyjki macicy

    1iui 04.2022 🥳
    09.05 ⏸️
    Beta hcg:10.05 90.1/12.05 -214
    24.05-5t3 jest pęcherzyk z zarodkiem
    07.06 -8t2 ❤️ crl 16 mm.
    24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno 170
    04.07 prenatalne - 12t1-crl 5.16 cm tętno 168 ,NT 1.6 niskie ryzyka
    09.08 17t2 175g ♂️💙
    29.08 - 20t2 połówkowe 🆗 350g 21t3- 392g/24t6-670g / 28t6-1400g/31t2- 1900g /32t3-2100g/35t3-2800g /37t3-3400g

    01.2023 -38t6d / 3950g /56cm 👶

    Powrót po rodzeństwo
    15.11.24 iui➡️ test 25.11...niech się dzieje magia⏳🤞
  • Ddaszka Autorytet
    Postów: 1256 2421

    Wysłany: 22 czerwca, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pauuulaa wrote:
    Dziewczyny potwierdzam, tak jak i u was. U nas tez seria z "Czereśniowa " zrobiła furorę. Synek caly czas walkuje ja 👍 my mamy dom na Czereśniowej. Ale napewno dokupimy inne tytuły z tej serii za iakis czas. 😉


    A tak z innej beczki. Potrzebuje porady. Moze bedziecie wiedzieć jak moglabym rozwiązać swoj problem w miare z minimalnymi skutkami ubocznymi dla mnie. Ale do rzeczy.
    Moj powrot do pracy przypadal w marcu ( po odebraniu urlopu zaleglego) , żłobek nam troche nie wypalil o czym wiecie. W marcu w pracy bylam 3 dni 🙈 wiem,ze moja frekwencja byla żałosna ,no ale zycie sie wydarzylo. Relacje moje z przelozonym sa mowiac delikatnie, bardzo napięte. Moj kierownik sprzed ciazy poszedl wyzej, ja na tym stanowisku zastalam innego czlowieka. Niby wrocilam na swoje stanowisko, ale doslownie jestem odsuwana od wszyskiego, przyjete zostaly osoby , na to samo stanowisko. ( Przed ciaza bylysmy we 2, jak wrocilam to jestesmy 4). Slysze bardzo czesto uwagi typu ,ze mnie nie bylo, ze bylam na macierzynskim, ze jest nas za duzo itp. nawet w marcu potrafilam dostac naganne za nie swoj blad tylko blad wspolpracownika- nie mialam nawet jak tego udowodnic.... 😔 Nie mowiac juz o okresie na wdrozenie się. Ogolnie sypie mi sie... Jakos przemyeczylam te 2 miesiace. Teraz jestem na l4 ktore mam do polowy lipca.oczywiscie moj przelozony jest zachwycony ta informacja. Mimo ,ze informowalam go o tym z miesiecznym wyprzedzeniem. I nawet sam stwierdzil ,ze powinnam mniec co najwyzej 2 tyg l4 😱 skwitowalam to,ze on jednak lekarzem nie jest i nie powinien podwazax. A skoro ma jakies watpliwosci co do uzasadnionego mojego chorobowego to zawsze moze poinformowac odpowiednia instytucje. Ja jemu nie musze opowiadac o moich problemach zrowotnych. L4 Chcialabym przedluzyc jeszcze. W lipcu mamy rowniez wizyte kwalfikacyja w klinice. Mam nadzieje ,ze w sierpniu juz bede w ciazy- ale co jezeli nie? Powrot do pracy wiaze sie naprawde z wielkim stresem i uwazaniem na kazdym kroku... 🥺 Mysle,ze tylko chroni mnie umowa na stałe. Poki co nie maja podstaw do wypowiedzenia umowy,ale gdyby nie ona pewnie ,bym juz tam nie pracowala.
    Mialam rowniez pomysl ,zeby isc na wychowawczy. Wiem ze musze o tym poinformowac pracodawce min 21 dni przed rozpoczeciem. Ale jak beda pozniej wygladac finanse. Oczywiscie wychowawczy jest bezplatny. Ale np l4 w ciazy i macierzynski jak bylby naliczany? Aaaa zapomnialam dodac ,ze moja stawka w firmie od 4 lat nie drgnela nawet o 1zl. Mimo ,ze w maju byly spore podwyzki u nas.


    Przykro mi, że kobiety po macierzyńskim są tak traktowane... jak zdecydujesz się iść na wychowawczy to pamiętaj, że musisz przerwać wychowawczy, żeby mieć płatne L4. Jeżeli odbierałaś urlop po macierzyńskim i pracowałaś to podstawa do L4 i macierzyńskiego będzie naliczana z tego okresu.

    preg.png

    Ona - 1990
    On - 1981
    Starania od 2016
    01.2022 start pierwsze IVF
    Długi protokół
    18.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
    12.2022 3600g 54 cm <3

    06.12.2023 transfer blastki 4.1.1
    5dpt - II <3
    7dpt - beta 66,2
    8dpt - beta 106
    12dpt - beta 577
    14dpt - beta 1413 prog. 23,90
    28dpt - jest <3 CRL 0,5cm
    36dpt - CRL 1,56cm FHR176/min
    Czekają: ❄❄ ❄
  • Pauuulaa Autorytet
    Postów: 3006 1531

    Wysłany: 22 czerwca, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ddaszka wrote:
    Przykro mi, że kobiety po macierzyńskim są tak traktowane... jak zdecydujesz się iść na wychowawczy to pamiętaj, że musisz przerwać wychowawczy, żeby mieć płatne L4. Jeżeli odbierałaś urlop po macierzyńskim i pracowałaś to podstawa do L4 i macierzyńskiego będzie naliczana z tego okresu.
    Czyli jak macierzynski konczyl mi sie 04.01. to przyszle l4 i macierzynskie byloby naliczane z podstawy od stycznia do okresu kiedy bym poszla na wychowawczy czyli np z tych 7-8 miesiecy srednia? Dobrze rozumie?
    Wlasnie wiem ,ze bym musiala zrezygnowac w razie ciazy z wychowawczego i teraz nie jestem pewna czy pracodawca wyrazi na to zgode, by od reki "wrocic". Bo jezeli nie wyrazi to musze czekac 30 dni na "powrot" do pracy...

    Tez mi jest przykro, bo jestem wieloletnia pracownica. Zawsze fajnie nam sie układała wspolpraca, ale... Nawet bardzo sie cieszylam z powrotu do pracy. No nic pracownik jest dobry kiedy pracuje...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca, 09:42

    age.png

    08.2012 26tc (*)♀️💔

    Ona♀️
    pcos❌amh 12,75❌ IO❌HbA1C 5,63%❌
    lewy jajowód niedrożny❌
    kariotyp✅ TSH 1,44✅ AntyTPO 10✅ cytologia✅ biopsja szyjki✅ hpv 16 (-)✅

    On♂️
    azoospermia❌
    kariotyp❌

    2020-Cytologia gr3-HPV 16-biopsja -cin3
    11.2021 konizacja szyjki macicy

    1iui 04.2022 🥳
    09.05 ⏸️
    Beta hcg:10.05 90.1/12.05 -214
    24.05-5t3 jest pęcherzyk z zarodkiem
    07.06 -8t2 ❤️ crl 16 mm.
    24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno 170
    04.07 prenatalne - 12t1-crl 5.16 cm tętno 168 ,NT 1.6 niskie ryzyka
    09.08 17t2 175g ♂️💙
    29.08 - 20t2 połówkowe 🆗 350g 21t3- 392g/24t6-670g / 28t6-1400g/31t2- 1900g /32t3-2100g/35t3-2800g /37t3-3400g

    01.2023 -38t6d / 3950g /56cm 👶

    Powrót po rodzeństwo
    15.11.24 iui➡️ test 25.11...niech się dzieje magia⏳🤞
  • Susannah Autorytet
    Postów: 2392 3899

    Wysłany: 22 czerwca, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pauuulaa wrote:
    Czyli jak macierzynski konczyl mi sie 04.01. to przyszle l4 i macierzynskie byloby naliczane z podstawy od stycznia do okresu kiedy bym poszla na wychowawczy czyli np z tych 7-8 miesiecy srednia? Dobrze rozumie?
    Wlasnie wiem ,ze bym musiala zrezygnowac w razie ciazy z wychowawczego i teraz nie jestem pewna czy pracodawca wyrazi na to zgode, by od reki "wrocic". Bo jezeli nie wyrazi to musze czekac 30 dni na "powrot" do pracy...

    Tez mi jest przykro, bo jestem wieloletnia pracownica. Zawsze fajnie nam sie układała wspolpraca, ale... Nawet bardzo sie cieszylam z powrotu do pracy. No nic pracownik jest dobry kiedy pracuje...

    Dobrze rozumiesz, to byłaby średnia z tych miesięcy od 04.01.
    Polecam branie wychowawczego w częściach, możesz na przykład zacząć od 3 miesięcy i w razie co przedłużać, bo przerywanie wychowawczego i przechodzenie od razu na L4 to zwiększone ryzyko kontroli.

    Diagnoza: ciężki czynnik męski (90% nieruchomych plemników, wysoki stres oksydacyjny, pogarszająca się ilość).

    I procedura: 1 zarodek 4CC, beta 0.

    II procedura:
    I transfer 4aa: poronienie zatrzymane
    II transfer 4aa: jesteśmy razem! 👨‍👩‍👦
    III transfer 4aa: 7dpt: 101, 9dpt: 282

    Czeka na nas ❄
  • Ddaszka Autorytet
    Postów: 1256 2421

    Wysłany: 22 czerwca, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pauuulaa wrote:
    Czyli jak macierzynski konczyl mi sie 04.01. to przyszle l4 i macierzynskie byloby naliczane z podstawy od stycznia do okresu kiedy bym poszla na wychowawczy czyli np z tych 7-8 miesiecy srednia? Dobrze rozumie?
    Wlasnie wiem ,ze bym musiala zrezygnowac w razie ciazy z wychowawczego i teraz nie jestem pewna czy pracodawca wyrazi na to zgode, by od reki "wrocic". Bo jezeli nie wyrazi to musze czekac 30 dni na "powrot" do pracy...

    Tez mi jest przykro, bo jestem wieloletnia pracownica. Zawsze fajnie nam sie układała wspolpraca, ale... Nawet bardzo sie cieszylam z powrotu do pracy. No nic pracownik jest dobry kiedy pracuje...

    Tak to średnia z przepracowanych miesięcy :)

    preg.png

    Ona - 1990
    On - 1981
    Starania od 2016
    01.2022 start pierwsze IVF
    Długi protokół
    18.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
    12.2022 3600g 54 cm <3

    06.12.2023 transfer blastki 4.1.1
    5dpt - II <3
    7dpt - beta 66,2
    8dpt - beta 106
    12dpt - beta 577
    14dpt - beta 1413 prog. 23,90
    28dpt - jest <3 CRL 0,5cm
    36dpt - CRL 1,56cm FHR176/min
    Czekają: ❄❄ ❄
  • Ddaszka Autorytet
    Postów: 1256 2421

    Wysłany: 22 czerwca, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jeszcze pytanko, kiedyś pisałyście, ale nie zeskrinowalam. Najlepsze staniki do karmienia??

    preg.png

    Ona - 1990
    On - 1981
    Starania od 2016
    01.2022 start pierwsze IVF
    Długi protokół
    18.03.2022 transfer 3 dniowca 8.1
    12.2022 3600g 54 cm <3

    06.12.2023 transfer blastki 4.1.1
    5dpt - II <3
    7dpt - beta 66,2
    8dpt - beta 106
    12dpt - beta 577
    14dpt - beta 1413 prog. 23,90
    28dpt - jest <3 CRL 0,5cm
    36dpt - CRL 1,56cm FHR176/min
    Czekają: ❄❄ ❄
  • Clasiia Autorytet
    Postów: 2256 2307

    Wysłany: 22 czerwca, 11:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jestem właśnie po wizycie w klinice (szykujemy się do transferu z programu in vitro) i będąc dziś w 25dc (na jutro aplikacje pokazuje mi miesiączkę) lekarz powiedział, że na jajniku są dwa pęcherzyki 16 i 18mm i endometrium 9mm. Wygląda jakbym była w połowie cyklu a nie na końcu, lekarz tylko powiedział, że czasami tak się zdarza ale o co tu chodzi 🤔 po tej mój organizm nie może dojść do siebie

    👩‍💼 29 lat
    10/2021 💔 cp i usunięty prawy jajowód
    🧔 35 lat
    Wszystko ok

    🍀02/2022 START IVF
    17.03.2022 punkcja - 7 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
    I 09.04.2022 transfer blastki 4.1.1 🍀
    10dpt - beta 486
    14dpt - beta 3286
    01.01.2023 12:00 Łucja 58cm 4240g❤️
    age.png

    II 30.01.2024 transfer blastki 4.1.1 🍀
    9dpt - beta <0,20 odstawienie leków ☹️

    🍀04/2024 START II IVF
    17.04.2024 punkcja - 11 dojrzałych -> 6 do zapłodnienia (wymogi) -> mamy ❄️❄️
    Hiperstymulacja -> transfer odroczony
    III 07.08.2024 transfer blastki 4.1.2 🍀
    10dpt - beta 130
    12dpt - beta 284
    preg.png
  • Dziuba1339 Autorytet
    Postów: 1488 1332

    Wysłany: 22 czerwca, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Clasiia wrote:
    Dziewczyny jestem właśnie po wizycie w klinice (szykujemy się do transferu z programu in vitro) i będąc dziś w 25dc (na jutro aplikacje pokazuje mi miesiączkę) lekarz powiedział, że na jajniku są dwa pęcherzyki 16 i 18mm i endometrium 9mm. Wygląda jakbym była w połowie cyklu a nie na końcu, lekarz tylko powiedział, że czasami tak się zdarza ale o co tu chodzi 🤔 po tej mój organizm nie może dojść do siebie
    U mnie organizm po punkcji wracał na normalne tory przez kilka miesięcy. Okres bardzo się rozregulował, długość cyki skróciła się od 18 do 24dni, owulacja zanikła na kilka miesięcy a wcześniej nigdy z tym nie miałam problemów. Obserwowałam owulacja bo mój lekarz był nastawiony na transfer na cyklu naturalny w moim przypadku a tu zrobił się taki misz masz. Ponoć to się zdarza i to wcale nie rzadko. U mnie wszystko uregulowało się bodajże w 5 lub 6cyklu.

    Ddaszka ja polecam te staniki:
    https://www2.hm.com/pl_pl/productpage.1176659005.html
    Nie są jakieś najpiękniejsze ale bardzo wygodne a w pierwszym miesiącach to podstawa😀

    2019 - starania czas start 🥰
    Wiek 26lat👦👩
    03.2022 - IVF - PGT-A ❄️
    05.2022 - beta 7dpt. 0
    06.2022 - IVF - PGT-A ❄️❄️
    07.2022 - beta 7dpt. 38, 8dpt. - 60, 11dpt. - 346 🩵
    03.2023 - synek 🩵 - CC 35tc., preklamsja, małopłytkowość, zatrzymanie wzrostu płodu = hipotrofia, rozwijający się zespół Hellp
    04.2024 - naturalny cud 🩷 - ryzyko hipotrofii 1:18, ryzyko preklamsji 1:16
    preg.png
  • Moniek330 Autorytet
    Postów: 4272 3676

    Wysłany: 22 czerwca, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam staniki z bonprixa, takie w 3paku, były super wygodne ☺️

    Dziś mała była z mężem na ogródku i wsadzila ślimaka do buzi, nie ugryzła go, bo wyjął jej go z buzi w całości ale śluzu miała mega dużo, oczywiscie teraz czyta internety o tym ile chorób mogą przenosić, jakie powikłania mogą być od śluzu ślimaka itd. jest się czym martwić ? 🙄 Bo moim zdaniem to ona jeszcze zje tyle zwierząt, że my nawet nie będziemy wiedzieć 🫢

    Starania od 01.2020
    🔸Czynnik męski ➡koncentracja: 1-3mln, DFI: 33% ➡od 17.04.22 Clostilbegyt+Pentohexal ➡30.06 JEST POPRAWA! Koncentracja: 35mln, w całości 112mln, DFI: 18%

    💉7.10.21 punkcja, 0❄️
    💉29.12.21 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    💔21.02 Transfer 4AA
    💉5.04.22 punkcja, 3❄️❄️❄️, po PGT-A 1❄️
    ⬇️
    Naturalny cud! 06.2022 💕
    10.06 29dc beta 139,80, 32dc 775,70, 34dc 1858,80
    2.07 jest serduszko 💗
    NIFTY ok ☺️ Dziewczynka ❤️
    12w6d Prenatalne - FHR 155/min, CRL 7,2cm
    21w1d Połówkowe - FHR 148/min, 407g
    29w3d Prenatalne - FHR 132/min, 1567g
    39w1d 11.02.2023 jest na świecie ❤️

    Czeka na nas ❄️
    age.png
  • Dżoanniks Autorytet
    Postów: 4773 2983

    Wysłany: 23 czerwca, 07:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniek330 wrote:
    Ja miałam staniki z bonprixa, takie w 3paku, były super wygodne ☺️

    Dziś mała była z mężem na ogródku i wsadzila ślimaka do buzi, nie ugryzła go, bo wyjął jej go z buzi w całości ale śluzu miała mega dużo, oczywiscie teraz czyta internety o tym ile chorób mogą przenosić, jakie powikłania mogą być od śluzu ślimaka itd. jest się czym martwić ? 🙄 Bo moim zdaniem to ona jeszcze zje tyle zwierząt, że my nawet nie będziemy wiedzieć 🫢

    Ja bym powiedziała pediatrze, może da ci coś na pasożyty 🤔, tak na wszelki wypadek. Mój jeszcze ślimaka nie widział. Muszę w takim razie uważać jak pierwszy raz zobaczy, bo nawet nie pomyślałabym, że dziecko będzie próbować zjeść 😅.

    Leon ur. 28.02.2023 ❤️
  • Dżoanniks Autorytet
    Postów: 4773 2983

    Wysłany: 23 czerwca, 07:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jako że jesteśmy w bardzo ciepłym miejscu to mam taką obserwację odnośnie strojów uv… kupujcie takie, które mają rękawki za łokieć. Mój syn wygląda jakby pracował na budowie 😂, mimo wielokrotnego smarowania pięćdziesiątką 🤦‍♀️.

    Leon ur. 28.02.2023 ❤️
  • Pauuulaa Autorytet
    Postów: 3006 1531

    Wysłany: 23 czerwca, 07:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dżoanniks wrote:
    Ja bym powiedziała pediatrze, może da ci coś na pasożyty 🤔, tak na wszelki wypadek. Mój jeszcze ślimaka nie widział. Muszę w takim razie uważać jak pierwszy raz zobaczy, bo nawet nie pomyślałabym, że dziecko będzie próbować zjeść 😅.
    U nas slimaka tez widział, od razu w reke go wzial i kto wie czy by nie posmakowal gdyby nie nasza reakcja ( to byl ten bezmuszlowy 🤢)ale za to mrowki to był szał 😂😂 wszystkim pokazawal pozniej uciekajace mrowki 🤭

    age.png

    08.2012 26tc (*)♀️💔

    Ona♀️
    pcos❌amh 12,75❌ IO❌HbA1C 5,63%❌
    lewy jajowód niedrożny❌
    kariotyp✅ TSH 1,44✅ AntyTPO 10✅ cytologia✅ biopsja szyjki✅ hpv 16 (-)✅

    On♂️
    azoospermia❌
    kariotyp❌

    2020-Cytologia gr3-HPV 16-biopsja -cin3
    11.2021 konizacja szyjki macicy

    1iui 04.2022 🥳
    09.05 ⏸️
    Beta hcg:10.05 90.1/12.05 -214
    24.05-5t3 jest pęcherzyk z zarodkiem
    07.06 -8t2 ❤️ crl 16 mm.
    24.06 10t5-crl 36.7 mm tętno 170
    04.07 prenatalne - 12t1-crl 5.16 cm tętno 168 ,NT 1.6 niskie ryzyka
    09.08 17t2 175g ♂️💙
    29.08 - 20t2 połówkowe 🆗 350g 21t3- 392g/24t6-670g / 28t6-1400g/31t2- 1900g /32t3-2100g/35t3-2800g /37t3-3400g

    01.2023 -38t6d / 3950g /56cm 👶

    Powrót po rodzeństwo
    15.11.24 iui➡️ test 25.11...niech się dzieje magia⏳🤞
‹‹ 1926 1927 1928 1929 1930 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Naturalne sposoby łagodzenia bólu porodowego

Poród nierozerwalnie łączy się z bólem. Ten fakt wiele przyszłych mam napawa lękiem. Bez względu na to, czy rodzą po raz pierwszy czy po raz kolejny, wizja skurczy powoduje pytanie: czy dam radę? Co, jeśli nie wytrzymam? Na szczęście jest wiele łagodnych, niefarmakologicznych metod, które mogą pomóc oswoić porodowe bóle.

CZYTAJ WIĘCEJ