X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną 🌸🤰 Udane IVF - ciążowe rozważania - edycja IV
Odpowiedz

🌸🤰 Udane IVF - ciążowe rozważania - edycja IV

Oceń ten wątek:
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 10014 8520

    Wysłany: 2 maja, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Midi wrote:
    U mnie był poród indukowany, bo podejrzewali hipotrofie i miałam cukrzycę ciążową. Miałam 2 próby, przy pierwszej oxy nie podziałało, więc dzień przerwy i druga próba wczoraj. Rano samoistnie wody zaczęły odchodzić, więc to był już dobry znak, potem mnie wzięli na porodówkę i podali oxy. Dopiero o 13 złapał mnie pierwszy konkretny skurcz, ale od razu hardcorowy, dostałam gaz ( chyba to takie placebo, ale można się za coś łapać chociaż), urodziłam na boczku z nogą w górze i poszło przy 5 skurczach partych aż nie mogłam uwierzyć, więc całość ok godzinki. Po wszystkim mnie nieźle telepało z tego wszystkiego, ale szczęście ogromne i Malutka nie ma żadnej hipotrofii ☺️

    Czyli po prostu jest malutka ☺️ cieszę się, że tak gładko poszło ❤️

    Midi lubi tę wiadomość

    age.png
    age.png
    age.png
    Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB
    🍀
    Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
    🍀
    Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
    Niedrożne jajowody❌
    Starania od 10.2016r.
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 10014 8520

    Wysłany: 2 maja, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Starajacsie wrote:
    Dziewczyny doradźcie mi co robic ...
    Od wczoraj twardnienie brzucha co jakiś czas , dziś już drugi raz mam biegunkę, i przy tym łapią mnie skurcze w dole brzucha i zimne poty... czy poczekać jeszcze czy jechać na IP? Nie chce się wygłupić, że z biegunka pojadę...

    Napisałam do lekarza prowadzącego..zobaczę czy odpisze..
    Może to być nic poważnego, ale mogą to być też skurcze. Bezpieczniej sprawdzić, bo jeszcze za wcześnie na poród.

    age.png
    age.png
    age.png
    Synek 29.04.2025 🩵 (38+1tc)
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB
    🍀
    Synek 26.07.2021 💙 (36+4tc)
    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
    🍀
    Córeczka 13.12.2019 🩷 (40+1tc)
    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA) 🎉
    Niedrożne jajowody❌
    Starania od 10.2016r.
  • Kate@@ Autorytet
    Postów: 1763 2368

    Wysłany: 2 maja, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Midi wrote:
    U mnie był poród indukowany, bo podejrzewali hipotrofie i miałam cukrzycę ciążową. Miałam 2 próby, przy pierwszej oxy nie podziałało, więc dzień przerwy i druga próba wczoraj. Rano samoistnie wody zaczęły odchodzić, więc to był już dobry znak, potem mnie wzięli na porodówkę i podali oxy. Dopiero o 13 złapał mnie pierwszy konkretny skurcz, ale od razu hardcorowy, dostałam gaz ( chyba to takie placebo, ale można się za coś łapać chociaż), urodziłam na boczku z nogą w górze i poszło przy 5 skurczach partych aż nie mogłam uwierzyć, więc całość ok godzinki. Po wszystkim mnie nieźle telepało z tego wszystkiego, ale szczęście ogromne i Malutka nie ma żadnej hipotrofii ☺️

    Gratuluję! 🥹
    Było trochę stresu z tym podejrzeniem hipotrofii, pobytem w szpitalu i wcześniejszą indukcją ale finalnie poród super! Bardzo się cieszę!
    Mam nadzieję, że na poporodowym też będzie okej i wyjdziesz zadowolona!
    Cieszcie się sobą ☺️

    Acha, jeśli masz dla mnie jakieś rady co do Kamieńskiego to chętnie poczytam! ☺️

    👩🏻
    36 lat, PCOS; AMH 6.82; niedoczynność tarczycy
    🧑🏻
    40 lat, problem z morfologią plemników; ruchliwość i ilość poniżej normy

    2021 - rozpoczęcie starań
    2.2024 - punkcja (27 🥚 -> 8 ❄️)

    ❄️2 zdrowe 6AB & 5AB
    ❄️4 nieprzebadane, 1 nieinformatywny

    4.2024 - transfer ❄️ 6AB - beta 0 💔
    7.2024 - transfer ❄️ 4AB - cb 💔

    28.08.2024 - transfer ❄️ 5AB (acard, neoparin, encorton, intralipid, accofil, relanium, UTM):

    6 dpt bHCG 42,2; 8 dpt bHCG 99,1;
    10 dpt bHCG 269; 12 dpt bHCG 869;
    14 dpt bHCG 2352; 26 dpt CRL 0,73cm, jest 💓

    1. prenatalne - ryzyka niskie, CRL 6,74cm
    ~ it's a boy! ~
    2. prenatalne - 390g
    3. prenatalne - 1560g

    🩵 23.05.25, CC, 3350g, 54cm 🩵

    age.png
  • TaKayaJa Autorytet
    Postów: 563 952

    Wysłany: 2 maja, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Starajacsie wrote:
    Dziewczyny doradźcie mi co robic ...
    Od wczoraj twardnienie brzucha co jakiś czas , dziś już drugi raz mam biegunkę, i przy tym łapią mnie skurcze w dole brzucha i zimne poty... czy poczekać jeszcze czy jechać na IP? Nie chce się wygłupić, że z biegunka pojadę...

    Napisałam do lekarza prowadzącego..zobaczę czy odpisze..
    Myślę, że jeśli to w połączeniu z biegunką, to jedź sprawdzić. Bo skurcze przepowiadające ok, ale jak biegunka i zimne poty pytanie czy jakiejś infekcji nie ma, jedź.

    🙍‍♀️'89
    amh 3,96
    wstępnie wszystko w normie

    🙍‍♂️'85
    cukrzyca typu 1

    👨‍👩‍👧 '2014 córka
    👨‍👩‍👧‍👦?????? Starania o rodzeństwo ponad 5 lat naturalne, 2.08.24 pierwsza wizyta w klinice niepłodności - kwalifikacja do IVF
    27.08 badania
    26.09 1 start stymulacji krótki protokół
    9.10 PICK UP 🙈🙉🙊 4 komórki pobrane
    14.10 transfer ET 4.1.2
    ❄️❄️
    9dpt beta 96 prog 53
    10dpt beta 142 prog 56
    12dpt beta 313 prog 66
    17dpt beta 2465 prog 48
    24 dpt beta 15332 prog 61 _CRL 4,1 mm i jest 💗
    Będzie chłopak 🩵💙
    preg.png
  • Jeżóweczka Autorytet
    Postów: 4264 6838

    Wysłany: 2 maja, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Starajacsie wrote:
    Dziewczyny doradźcie mi co robic ...
    Od wczoraj twardnienie brzucha co jakiś czas , dziś już drugi raz mam biegunkę, i przy tym łapią mnie skurcze w dole brzucha i zimne poty... czy poczekać jeszcze czy jechać na IP? Nie chce się wygłupić, że z biegunka pojadę...

    Napisałam do lekarza prowadzącego..zobaczę czy odpisze..
    Kochana pojechałabym sprawdzić. Ten czas to już nie przelewki, a na poród jeszcze za wcześnie 😊

    26.10.2022 r. Reprofit Ostrava ❄️ 4AA
    ➡️7 dpt beta 72,18 ➡️9 dpt beta 147,70
    ➡️12 dpt beta 644,72➡️14 dpt beta 1507,05
    ➡️26 dpt ❤
    ➡️30.12.22 USG prenatalne 5.66 cm❤
    ➡️21+0 tcUSG połówkowe 483g. Córeczka❤
    ➡️32+3 tc III USG prenatalne 1968 g. ➡️36+4 tc 2623 g.
    ➡️40+0 tc córeczka na świecie SN 3430g.
    10.09.2024 r. Reprofit Ostrawa ❄️4AA
    ➡️6 dpt beta 59,52
    ➡️8 dpt beta 209,7
    ➡️10 dpt beta 508,1
    ➡️14 dpt beta 1927,0
    ➡️21 dpt pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    ➡️28 dpt CRL 7,23mm, jest ❤️
    ➡️USG prenatalne CRL 6.66 mm, ryzyka niskie
    ➡️USG połówkowe 480 g. dziewczynka ❤️
    age.png
    age.png
  • ezra Autorytet
    Postów: 3816 6975

    Wysłany: 2 maja, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Midi gratulacje ogromne! ♥️

    @Starajacsie ja bym pojechała.. sprawdza i Cię uspokoją a może jednak to nic istotnego ale lepiej wiedzieć co i jak 🥺

    Wiecie może czy ten pessar to się ściąga po 36 tygodniu ciąży normalnie w gabinecie ginekologicznym? Nie chce już wracać na oddział..

    Midi lubi tę wiadomość

    👩🏼 PCOS, niedoczynność tarczycy, brak regularnych owulacji, kariotyp ✅

    🧑🏻 niskie parametry nasienia, ŻPN, kariotyp ✅
    fragmentacja DNA pow. 30%, SORP 3,87% ❌poniżej 1 mln, reszta nie do oceny z powodu małej ilości

    ⭕️ wstrzymana procedura ivf - zła cytologia | kolposkopia - zabieg elektrokonizacji szyjki macicy ⭕️ CIN I i CIN II zmiana usunięta z marginesem zdrowej tkanki |

    KIR AA, MTHFR homo (C677), PAI hetero ⭕

    💉 11 pobranych - 10 dojrzałych - 6 zapłodniono - 4 zapłodnione - 3 blastki | jedna wczesna blastka 1 podana w 5 dobie, 4.2.2 ❄️ i 4.2.3 ❄️ na zimowsku |

    28.10 transfer | 5 dpt 3,4 | 6 dpt ⏸️ | 7 dpt 33,2 mlU/ml | 9 dpt 82,5 mlU/ml | 10 dpt 114,7 mIU/ml | 15 dpt 679,5 mlU/ml 16 dpt 1075,9 | 24 dpt CRL 3.0mm | 28 dpt 33407 ng/ml | 29 dpt CRL 6.4mm i 💜 | 8w6d 2.04cm i 168 bmp

    preg.png
  • Alex_92 Autorytet
    Postów: 1026 1225

    Wysłany: 2 maja, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matko chwilę mnie nie było a tu akcja za akcja 🫣 Mamusie ogromne gratulacje!! 🥳 I mnóstwo zdrówka dla was i waszych maluchów ♥️

    HolyFantasia, Midi lubią tę wiadomość

    Ona: 32l Hashimoto, jajowód prawy niedrożny
    On: 37l obniżone parametry nasienia

    ➡️Starania od 2019.
    Klinika Ovum Lublin 05.2021
    -AMH 4.60
    -10.2021 1 IUI, beta - 0 💔

    04.2023 I procedura IVF
    -Double Stimulation
    ➡️ 1 zarodek 3-dniowy + 1 Blastka❄️
    07.06.2023: ET 3-dniowego zarodka
    beta 0 😥
    31.07.2023: FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻
    beta 0 😥

    06.2024 II procedura IVF
    ➡️ 13 pęcherzyków ➡️ 6 dojrzałych komórek ➡️ 1 Blastka 5.1.1❄️

    02.09.2024 Test receptywności endometrium
    23.09.2024 : FET + EG + AH 🤞🏻🤞🏻

    9dpt: 145,9 prog: 53,2 ng/ml
    10dpt: 249,2
    14 dpt: 1083,11
    29 dpt CRL 0.45cm jest ❤️
    36 dpt CRL 1.11cm

    age.png
  • Kot30 Autorytet
    Postów: 290 798

    Wysłany: 2 maja, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarenka wrote:
    A przed cc nie mogą pisać jakich leków uspokajających? Ja jak będę w szpitalu zapytam o to abestezjologa, bo też zaczynam się mocno niepokoić i boję się, że coś odwalę z paniki🫣

    U mnie podczas CC anastezjolog zapytała czy chce coś na uspokojenie

    TaKayaJa, Sarenka lubią tę wiadomość

    PCOS 2022 AMH12,14 =>2023 AMH 10,51=> 2024 2,780
    Endometrioza IV
    Insulinooporność glucophage xr
    MTHFR c.665C>T -> Czynnik V R2
    08.23 Laparoskopia
    Stan zapalny endometrium
    Czynnik męski
    Parens
    29.11 początek stymulacji
    11.12 punkcja, pobrano 17
    1❄️ 5BB
    18.03 FET 4BB Encorton, prolutex, cyclogest, duphaston, estrofem
    5dpt beta: 23,06 p:12,69
    7dpt beta: 86,52 p:10,38
    9dpt beta: 228,26 p:12,98
    11dpt beta: 476,10 p:11,24
    13dpt beta: 626,00 💔 p:12,63 poronienie samoistne
    15dpt beta: 134,88 => 25,54 => 16,81
    20.05 II FET 5BC ❌️
    19.06 III FET 4CB Encorton, neoparin, duphaston, cyclogest, acard
    9dpt: 23,57 walcz leniuszku!
    10dpt: 39,57 🍀
    11dpt: 54,00
    13dpt: 173,96
    15dpt: 554,71
    17dpt: 1333,41
    19dpt: 2499,96
    20dpt: pęcherzyk ciążowy
    21dpt: 4160,93
    28dpt: mamy ❤️
    Czekamy na 💙
    38+5 CC 54cm i 3310

    age.png
  • Starajacsie Autorytet
    Postów: 347 300

    Wysłany: 2 maja, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lekarz mi dopiero odpisal , że nie ma go na miejscu zeby zgłosić się do szpitala jak coś.
    Pół dnia przespałam tak naprawdę , biegunka minęła. Jedynie co raz brzuch twardnieje i czuje w spojeniu lonowym kopniaki, więc postanowiliśmy z mężem, że poczekamy do jutra jak będzie i w razie co pojedziemy do szpitala .

    Jeżóweczka, ezra lubią tę wiadomość

    8.10.2024 transfer 4AB
    30dpt CLR 1.1cm ❤️
    8+3 CRL 1.92cm , 174 ❤️
    10+2 CLR 3.5cm, 176 ❤️
    19+2 313gram 🩵

    age.png
  • HolyFantasia Autorytet
    Postów: 737 1197

    Wysłany: 3 maja, 06:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    TaKayaJa wrote:
    Ja mam ciężką traumę niestety, bo u mnie poza tym co Ty opisałaś (co prawda nie mialam przedwczesne odejście wód) było zagrożenie życia przez zaniedbanie personelu i to na całej linii, życie zawdzięczam mężowi, który był przy mnie cały poród, i gdyby on w pewnym momencie, nie postawił na nogi pól szpitala, to by mnie nie było tutaj... nie będę opowiadać szczegółów, wiem że wiele się zmieniło od mojego czasu porodu (przypomnę było to 11 lat temu), ale ja do naturalnego nie podejdę, chociaż przed cc też już zaczynam panikować i rozważam nawet porod w całkowitej narkozie, boję się, że atak paniki z którymi wiele lat walczę (a przez nie 5 lat po urodzeniu to nawet nie myslalam o 2. Ciąży), mnie pokonają, z lekarką już rozmawiałam, ona powiedziała, że zdecyduje po szkole rodzenia, bo moze jak sie więcej dowiem, to sie uspokoję, próbuje się nastawić, bo bardzo mi zależy przytulić od razu bobasa, boję się też jak to będzie z pokarmem jeśli będzie narkozą całkowitą.
    Mam momentami przebłyski, że przecież "łatwiej" ogarnąć się po naturalnym, cc też jest dosyć poważną sprawą, ale nie, zrobiłam wstępnie wszystko by mieć CC i przy tym zostanę. 6.05 mam dostać już skierowanie na konkretny termin CC.

    A jak dziewczyny z karmieniem Wam idzie po CC, miałyśmy przed porodem w ogole jakąś siarę z cyrków, jakieś objawy, że pokarm bedzie?

    Współczuję i ściskam, to co opisujesz musiało być bardzo trudne.

    Odnośnie narkozy przy cc to akurat mogę się wypowiedzieć, bo przez jej część byłam całkowicie uśpiona. Najpierw znieczulili mnie w kręgosłup, ale cała akcja była u mnie robiona w takim chaosie i panice, że ja również panikowalam i do tego jeszcze dalej jak już siedziałam na stole operacyjnym odczuwałam skurcze od oksytocyny, mimo środka który mi podali.
    Tu ktoś cię szarpie za rękę, tam wenflon nie działa, tu ktoś łapie za głowę, za nogi, milion osób, światło, chaois i wszystko w panice i mega napięciu ze strony personelu.
    Byłam już znieczulona i zaczęli ciąć, a ja cały czas coś do nich gadałam, bo już psychicznie odlecialam po prostu w jakieś objęcia paniki wywołanej tą całą akcją i wybudziłam się jak już kończyli mnie szyć.

    Bardzo się cieszę z tej narkozy, to najlepsza część całej tej akcji z cesarską, ja byłam zbyt przerażona tym co się dzieje, zbyt wyczerpana próbą porodu SN i ten cały chaos w okół... Gdyby się dało to od razu bym chciała żeby mnie uspili bo już psychicznie i fizycznie byłam na skraju.

    Po szyciu od razu zawieźli mnie na salę do męża i malucha, przystawili mi go do piersi po jakichś 30 min, w tym czasie był u taty na brzuszku i było mu dobrze.
    Więc z mojej perspektywy ta narkoza nie miała złego wpływu.
    Nie zobaczyłam dziecka od razu po wyjęciu z brzucha, ale szczerze? Totalnie nie jest to dla mnie istotne.
    Mąż został ze mną jeszcze jakieś dwie godziny, a ja przez całe pozostałe 5 godzin do pionizacji miałam maluszka na brzuchu, przy piersi, skóra do skóry.
    W sumie mąż powiedział że on go miał raptem 10 min zanim przyjechałam + te pół h od czekali aż leki się u mnie zmetabolizuja, więc kontakt z dzieckiem miałam głównie ja i to naprawdę długo.

    Problemu z laktacją na szczęście nie miałam, no ale ja przeszłam cały poród sn, więc hormony u mnie działały jak po zwykłym porodzie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja, 06:38

    ♀️ '93 (31 lat)
    AMH 2.61
    wyniki w normie

    ♂️ '89 (35 lat)
    bardzo niska liczebność i koncentracja plemników
    genetyka ok👍

    03.06.2024 - kwalifikacja do in vitro ICSI
    24.07 - start stymulacji (z torbielą czynnościową 18 mm)
    02.08 - punkcja 💉 pobrano 13 🥚, dojrzałych 12 🥚
    - wszystkie poszły do zapłodnienia 🤞
    zarodki 5 doba: ❄❄❄
    07.08 - transfer ET 4.1.1 🌺
    7 dpt - beta 3,4 mlU
    9 dpt - beta 13,6 mlU
    12 dpt - beta 54,4 mlU
    14 dpt - beta 161,7 mlU
    20 dpt - beta 1490 mlU
    26 dpt - beta 6631 mlU CRL 3.3 mm, jest ❤
    13+3 I USG prenatalne: CRL 6.3 cm ❤ ryzyka b. niskie, chłopiec 😊💙
    21+3 II USG prenatalne: 380 g, wszystko w normie 🤗
    31+4 III USG prenatalne: 1625 g
    34+5 2360 g
    37+0 2900 g
    39+0 3260 g
    40+3 poród 🥳 3200 g, 54 cm

    age.png
  • HolyFantasia Autorytet
    Postów: 737 1197

    Wysłany: 3 maja, 06:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Starajacsie wrote:
    Właśnie nad tym myślałam. Znaczy od początku chce i chciałam naturalnie , ale dopiero teraz jakieś mam obawy ,że nie wytrzymam bolu , chociaż wierzę, że zniosę wszystko 🙂

    Dziś pierwsze pranie , chce spakować walizkę i torbę żeby już tylko czekało 🫠
    Od wczoraj okropne twardnienie brzucha I dosyć czeste 😶

    Ból który odczuwałam w porodzie SN był mimo wszystko lepszy niż ten po operacji, bo trwa kilka/kilkanaście godzin, a nie kilka tygodni 😅. Poród trwa i ból jest ogromny, ale to się szybko zapomina, a rana po cc nie dość że napieprza non stop przez kolejne dni po porodzie, to jeszcze mega utrudnia funkcjonowanie i jeszcze do tego masz dziecko do opieki 🙃 dla mnie ten brak pełnej sprawności fizycznej teraz jest dużo gorszy niż ten ból który odczuwałam przy porodzie.
    A dodam że jestem wysportowana osobą i położne bardzo chwaliły na oddziale że tak super ogarniam mimo cc. Dla nich super, ale ja się czuję jak kaleka 😑

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja, 06:34

    ♀️ '93 (31 lat)
    AMH 2.61
    wyniki w normie

    ♂️ '89 (35 lat)
    bardzo niska liczebność i koncentracja plemników
    genetyka ok👍

    03.06.2024 - kwalifikacja do in vitro ICSI
    24.07 - start stymulacji (z torbielą czynnościową 18 mm)
    02.08 - punkcja 💉 pobrano 13 🥚, dojrzałych 12 🥚
    - wszystkie poszły do zapłodnienia 🤞
    zarodki 5 doba: ❄❄❄
    07.08 - transfer ET 4.1.1 🌺
    7 dpt - beta 3,4 mlU
    9 dpt - beta 13,6 mlU
    12 dpt - beta 54,4 mlU
    14 dpt - beta 161,7 mlU
    20 dpt - beta 1490 mlU
    26 dpt - beta 6631 mlU CRL 3.3 mm, jest ❤
    13+3 I USG prenatalne: CRL 6.3 cm ❤ ryzyka b. niskie, chłopiec 😊💙
    21+3 II USG prenatalne: 380 g, wszystko w normie 🤗
    31+4 III USG prenatalne: 1625 g
    34+5 2360 g
    37+0 2900 g
    39+0 3260 g
    40+3 poród 🥳 3200 g, 54 cm

    age.png
  • TaKayaJa Autorytet
    Postów: 563 952

    Wysłany: 3 maja, 06:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    HolyFantasia wrote:
    Współczuję i ściskam, to co opisujesz musiało być bardzo trudne.

    Odnośnie narkozy przy cc to akurat mogę się wypowiedzieć, bo przez jej część byłam całkowicie uśpiona. Najpierw znieczulili mnie w kręgosłup, ale cała akcja była u mnie robiona w takim chaosie i panice, że ja również panikowalam i do tego jeszcze dalej jak już siedziałam na stole operacyjnym odczuwałam skurcze od oksytocyny, mimo środka który mi podali.
    Tu ktoś cię szarpie za rękę, tam wenflon nie działa, tu ktoś łapie za głowę, za nogi, milion osób, światło, chaois i wszystko w panice i mega napięciu ze strony personelu.
    Byłam już znieczulona i zaczęli ciąć, a ja cały czas coś do nich gadałam, bo już psychicznie odlecialam po prostu w jakieś objęcia paniki wywołanej tą całą akcją i wybudziłam się jak już kończyli mnie szyć.

    Bardzo się cieszę z tej narkozy, to najlepsza część całej tej akcji z cesarską, ja byłam zbyt przerażona tym co się dzieje, zbyt wyczerpana próbą porodu SN i ten cały chaos w okół... Gdyby się dało to od razu bym chciała żeby mnie uspili bo już psychicznie i fizycznie byłam na skraju.

    Po szyciu od razu zawieźli mnie na salę do męża i malucha, przystawili mi go do piersi po jakichś 30 min, w tym czasie był u taty na brzuszku i było mu dobrze.
    Więc z mojej perspektywy ta narkoza nie miała złego wpływu.
    Nie zobaczyłam dziecka od razu po wyjęciu z brzucha, ale szczerze? Totalnie nie jest to dla mnie istotne.
    Mąż został ze mną jeszcze jakieś dwie godziny, a ja przez całe pozostałe 5 godzin do pionizacji miałam maluszka na brzuchu, przy piersi, skóra do skóry.
    W sumie mąż powiedział że on go miał raptem 10 min zanim przyjechałam + te pół h od czekali aż leki się u mnie zmetabolizuja, więc kontakt z dzieckiem miałam głównie ja i to naprawdę długo.

    Problemu z laktacją na szczęście nie miałam, no ale ja przeszłam cały poród sn, więc hormony u mnie działały jak po zwykłym porodzie.
    Dzięki za opisanie tej narkozy. Troche mnie pocieszylas, z tej perspektywy rzeczywiscie nie jest to tak istotne, calkowita czy czesciowa, skoro to i tak dlugo nie trwa. Jak napisałaś wcześniej 2h partych to zaczęłam sobie to przypominać, to całkowicie rozumiem stan ktory miałaś na łóżku operacyjnym🥹

    HolyFantasia lubi tę wiadomość

    🙍‍♀️'89
    amh 3,96
    wstępnie wszystko w normie

    🙍‍♂️'85
    cukrzyca typu 1

    👨‍👩‍👧 '2014 córka
    👨‍👩‍👧‍👦?????? Starania o rodzeństwo ponad 5 lat naturalne, 2.08.24 pierwsza wizyta w klinice niepłodności - kwalifikacja do IVF
    27.08 badania
    26.09 1 start stymulacji krótki protokół
    9.10 PICK UP 🙈🙉🙊 4 komórki pobrane
    14.10 transfer ET 4.1.2
    ❄️❄️
    9dpt beta 96 prog 53
    10dpt beta 142 prog 56
    12dpt beta 313 prog 66
    17dpt beta 2465 prog 48
    24 dpt beta 15332 prog 61 _CRL 4,1 mm i jest 💗
    Będzie chłopak 🩵💙
    preg.png
  • TaKayaJa Autorytet
    Postów: 563 952

    Wysłany: 3 maja, 06:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    HolyFantasia wrote:
    Ból który odczuwałam w porodzie SN był mimo wszystko lepszy niż ten po operacji, bo trwa kilka/kilkanaście godzin, a nie kilka tygodni 😅. Poród trwa i ból jest ogromny, ale to się szybko zapomina, a rana po cc nie dość że napieprza non stop przez kolejne dni po porodzie, to jeszcze mega utrudnia funkcjonowanie i jeszcze do tego masz dziecko do opieki 🙃 dla mnie ten brak pełnej sprawności fizycznej teraz jest dużo gorszy niż ten ból który odczuwałam przy porodzie.
    A dodam że jestem wysportowana osobą i położne bardzo chwaliły na oddziale że tak super ogarniam mimo cc. Dla nich super, ale ja się czuję jak kaleka 😑
    No właśnie tu się zgadzam, nie wszystkie porody przebiegają tak jak mój czy Holy, a cesarka jednak jest zajebistą ingerencją w ciało. A propos sprawności fizycznej i ogarniania po cesarce to właśnie tak sobie myślę: kurde jak ja chwili na miejscu niestety mogę usiedzieć, całe życie biegiem, od nikogo pomocy nie chce wiecznie ja sama sama, to ja Oszaleje 🙈

    🙍‍♀️'89
    amh 3,96
    wstępnie wszystko w normie

    🙍‍♂️'85
    cukrzyca typu 1

    👨‍👩‍👧 '2014 córka
    👨‍👩‍👧‍👦?????? Starania o rodzeństwo ponad 5 lat naturalne, 2.08.24 pierwsza wizyta w klinice niepłodności - kwalifikacja do IVF
    27.08 badania
    26.09 1 start stymulacji krótki protokół
    9.10 PICK UP 🙈🙉🙊 4 komórki pobrane
    14.10 transfer ET 4.1.2
    ❄️❄️
    9dpt beta 96 prog 53
    10dpt beta 142 prog 56
    12dpt beta 313 prog 66
    17dpt beta 2465 prog 48
    24 dpt beta 15332 prog 61 _CRL 4,1 mm i jest 💗
    Będzie chłopak 🩵💙
    preg.png
  • TaKayaJa Autorytet
    Postów: 563 952

    Wysłany: 3 maja, 06:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A i HolyFantazja, życzę Ci żeby teraz,żeby jak najgęściej było samych pozytywów, a wspomnienia z porodu poszły w niepamięć ❤️ Jak Ty wysportowana, to napewno szybko się organizm zregeneruje.

    🙍‍♀️'89
    amh 3,96
    wstępnie wszystko w normie

    🙍‍♂️'85
    cukrzyca typu 1

    👨‍👩‍👧 '2014 córka
    👨‍👩‍👧‍👦?????? Starania o rodzeństwo ponad 5 lat naturalne, 2.08.24 pierwsza wizyta w klinice niepłodności - kwalifikacja do IVF
    27.08 badania
    26.09 1 start stymulacji krótki protokół
    9.10 PICK UP 🙈🙉🙊 4 komórki pobrane
    14.10 transfer ET 4.1.2
    ❄️❄️
    9dpt beta 96 prog 53
    10dpt beta 142 prog 56
    12dpt beta 313 prog 66
    17dpt beta 2465 prog 48
    24 dpt beta 15332 prog 61 _CRL 4,1 mm i jest 💗
    Będzie chłopak 🩵💙
    preg.png
  • Kot30 Autorytet
    Postów: 290 798

    Wysłany: 3 maja, 07:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    TaKayaJa wrote:
    No właśnie tu się zgadzam, nie wszystkie porody przebiegają tak jak mój czy Holy, a cesarka jednak jest zajebistą ingerencją w ciało. A propos sprawności fizycznej i ogarniania po cesarce to właśnie tak sobie myślę: kurde jak ja chwili na miejscu niestety mogę usiedzieć, całe życie biegiem, od nikogo pomocy nie chce wiecznie ja sama sama, to ja Oszaleje 🙈

    Też zawsze wszystko robie sama. Po CC w szpitalu i domu ogarniałam, bo nie mamy blisko rodziny. Bólu nie czułam w ogóle. Nawet byłam zdziwiona czym tak wszyscy straszą.

    TaKayaJa lubi tę wiadomość

    PCOS 2022 AMH12,14 =>2023 AMH 10,51=> 2024 2,780
    Endometrioza IV
    Insulinooporność glucophage xr
    MTHFR c.665C>T -> Czynnik V R2
    08.23 Laparoskopia
    Stan zapalny endometrium
    Czynnik męski
    Parens
    29.11 początek stymulacji
    11.12 punkcja, pobrano 17
    1❄️ 5BB
    18.03 FET 4BB Encorton, prolutex, cyclogest, duphaston, estrofem
    5dpt beta: 23,06 p:12,69
    7dpt beta: 86,52 p:10,38
    9dpt beta: 228,26 p:12,98
    11dpt beta: 476,10 p:11,24
    13dpt beta: 626,00 💔 p:12,63 poronienie samoistne
    15dpt beta: 134,88 => 25,54 => 16,81
    20.05 II FET 5BC ❌️
    19.06 III FET 4CB Encorton, neoparin, duphaston, cyclogest, acard
    9dpt: 23,57 walcz leniuszku!
    10dpt: 39,57 🍀
    11dpt: 54,00
    13dpt: 173,96
    15dpt: 554,71
    17dpt: 1333,41
    19dpt: 2499,96
    20dpt: pęcherzyk ciążowy
    21dpt: 4160,93
    28dpt: mamy ❤️
    Czekamy na 💙
    38+5 CC 54cm i 3310

    age.png
  • Ścigacz Autorytet
    Postów: 1439 1231

    Wysłany: 3 maja, 07:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    TaKayaJa wrote:
    No właśnie tu się zgadzam, nie wszystkie porody przebiegają tak jak mój czy Holy, a cesarka jednak jest zajebistą ingerencją w ciało. A propos sprawności fizycznej i ogarniania po cesarce to właśnie tak sobie myślę: kurde jak ja chwili na miejscu niestety mogę usiedzieć, całe życie biegiem, od nikogo pomocy nie chce wiecznie ja sama sama, to ja Oszaleje 🙈


    Ja też praktycznie zawsze sama, sama. Ale do pewnych warunków trzeba się dostosować i nie przeginać. Po cesarce jest czas na odpoczynek, bo tego nie przeskoczysz choćbyś chciała.

    TaKayaJa lubi tę wiadomość

    19.08 TRANSFER 💪❤️
    5dpt ⏸️, 7 dpt ⏸️, 9 dpt ⏸️,
    11dpt beta 193, 14dpt 950, 16dpt 2241 💪💪❤️
    23dpt krwotok/szpital beta 21700
    27dpt mamy serduszko ❤️❤️walcz maluchu ❤️
    35dpt 15,4 mm malucha
    9+5/9+6 3 cm malucha

    Kacper- 4040g, 56 cm

    age.png

    InviMed Wrocław
    Zostały nam ❄️❄️mrożonki

    Grudzień 2022
    bombelek na święta ❤️
    08.12.2022 transfer 4AA + embryoglue
    12dpt beta 229
    14dpt 627
    20dpt 5786
    33dpt serducho jak dzwon 11,9 mm

    Leo- 4360g, 58 cm

    age.png
  • Jeżóweczka Autorytet
    Postów: 4264 6838

    Wysłany: 3 maja, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    HolyFantasia wrote:
    Ból który odczuwałam w porodzie SN był mimo wszystko lepszy niż ten po operacji, bo trwa kilka/kilkanaście godzin, a nie kilka tygodni 😅. Poród trwa i ból jest ogromny, ale to się szybko zapomina, a rana po cc nie dość że napieprza non stop przez kolejne dni po porodzie, to jeszcze mega utrudnia funkcjonowanie i jeszcze do tego masz dziecko do opieki 🙃 dla mnie ten brak pełnej sprawności fizycznej teraz jest dużo gorszy niż ten ból który odczuwałam przy porodzie.
    A dodam że jestem wysportowana osobą i położne bardzo chwaliły na oddziale że tak super ogarniam mimo cc. Dla nich super, ale ja się czuję jak kaleka 😑
    Ja co prawda nie mialam cc, ale podejście mam takie jak Ty- ból przy indukcji ogromny, ale po sn, po 2 h mimo bólu kroc, a śmiałam jakbym nie rodziła. Od nastepnego dnia rano tak samo, nie moglam usiąść, ale w zasadzie poza tym czułam się normalnie. Boję się cc wlasnie z powodu a) operacji, ogromnej ingerencji w cialo, późniejszych wzrostów itp. b) tej ograniczonej sprawności, zwlaszcza, że pomocy bede miala niewiele - Mąż szybko musi wrócić do pracy, a w domu 13 kg szczęścia w postaci córeczki.
    Także bardzo proszę trzymajcie kciuki za tą moją dziewczynkę, żeby obróciła się główką w dół.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja, 09:00

    jowmat, Sarenka, Starajacsie, HolyFantasia, Alex_92, Midi, ezra, Kate@@ lubią tę wiadomość

    26.10.2022 r. Reprofit Ostrava ❄️ 4AA
    ➡️7 dpt beta 72,18 ➡️9 dpt beta 147,70
    ➡️12 dpt beta 644,72➡️14 dpt beta 1507,05
    ➡️26 dpt ❤
    ➡️30.12.22 USG prenatalne 5.66 cm❤
    ➡️21+0 tcUSG połówkowe 483g. Córeczka❤
    ➡️32+3 tc III USG prenatalne 1968 g. ➡️36+4 tc 2623 g.
    ➡️40+0 tc córeczka na świecie SN 3430g.
    10.09.2024 r. Reprofit Ostrawa ❄️4AA
    ➡️6 dpt beta 59,52
    ➡️8 dpt beta 209,7
    ➡️10 dpt beta 508,1
    ➡️14 dpt beta 1927,0
    ➡️21 dpt pęcherzyk ciążowy i żółtkowy
    ➡️28 dpt CRL 7,23mm, jest ❤️
    ➡️USG prenatalne CRL 6.66 mm, ryzyka niskie
    ➡️USG połówkowe 480 g. dziewczynka ❤️
    age.png
    age.png
  • jowmat Autorytet
    Postów: 324 1035

    Wysłany: 3 maja, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżóweczka wrote:
    Ja co prawda nie mialam cc, ale podejście mam takie jak Ty- ból przy indukcji ogromny, ale po sn, po 2 h mimo bólu kroc, a śmiałam jakbym nie rodziła. Od nastepnego dnia rano tak samo, nie moglam usiąść, ale w zasadzie poza tym czułam się normalnie. Boję się cc wlasnie z powodu a) operacji, ogromnej ingerencji w cialo, późniejszych wzrostów itp. b) tej ograniczonej sprawności, zwlaszcza, że pomocy bede miala niewiele - Mąż szybko musi wrócić do pracy, a w domu 13 kg szczęścia w postaci córeczki.
    Także bardzo proszę trzymajcie kciuki za tą moją dziewczynkę, żeby obróciła się główką w dół.

    Trzymam kciuki i mam nadzieję, że u mnie też nastąpi moment, że jednak głową będzie na dole 🤞🤞🤞🤞

    Jeżóweczka lubi tę wiadomość

    👩‍🦰 92 👱‍♂️ 90
    2020-2023 starania naturalne - bezskuteczne
    20.09.2024 - criotransfer - 2 x 3 BB 🤞<3
    30.09.2024 - 10 dpt - beta 386
    02.10.2024 - 12 dpt - beta 1274
    06.10.2024 - plamienie - SOR - GS 9 x 4,6 mm
    08.10.2024 - 18 dpt - beta 9 882, prog 19,9, widoczny GS i YS <3

    preg.png
  • TaKayaJa Autorytet
    Postów: 563 952

    Wysłany: 3 maja, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeżóweczka wrote:
    Ja co prawda nie mialam cc, ale podejście mam takie jak Ty- ból przy indukcji ogromny, ale po sn, po 2 h mimo bólu kroc, a śmiałam jakbym nie rodziła. Od nastepnego dnia rano tak samo, nie moglam usiąść, ale w zasadzie poza tym czułam się normalnie. Boję się cc wlasnie z powodu a) operacji, ogromnej ingerencji w cialo, późniejszych wzrostów itp. b) tej ograniczonej sprawności, zwlaszcza, że pomocy bede miala niewiele - Mąż szybko musi wrócić do pracy, a w domu 13 kg szczęścia w postaci córeczki.
    Także bardzo proszę trzymajcie kciuki za tą moją dziewczynkę, żeby obróciła się główką w dół.

    Trzymam mocno kciuki 🤞🤞🤞
    Też pamietam, że mimo całej sytuacji, mimo tego, że na koniec byłam szyta bez znieczulenia, to w sekundę zapomniałam o bólu i o tym co się działo, jak mi córeczkę zabrali na szczepienie 🤣 Zaczęłam zapierdzielać po korytarzu szpitalnym 🙈
    Ale każdy różnie znosi też ból w fazie po porodowej, bo część dziewczyn po naturalnym skarżyło się na straszny ból między nogami i ból już obkurczające się macicy, tu akurat życie mnie oszczędziło, nie pamiętam ani bólu ani męk połogowych, pamietam, że kilka h po szyciu siedziałam w pozycji lotosa na łóżku zadowolona.

    PS: tak się stresuje trochę tematem karmienia po cc, a dzisiaj sprawdziłam czy cycki reagują i jednak jak ścisnę sutka to idzie jakas siara, więc może nie będzie źle 🥹

    Jeżóweczka, Alex_92, Musk, aganieszkam, ezra lubią tę wiadomość

    🙍‍♀️'89
    amh 3,96
    wstępnie wszystko w normie

    🙍‍♂️'85
    cukrzyca typu 1

    👨‍👩‍👧 '2014 córka
    👨‍👩‍👧‍👦?????? Starania o rodzeństwo ponad 5 lat naturalne, 2.08.24 pierwsza wizyta w klinice niepłodności - kwalifikacja do IVF
    27.08 badania
    26.09 1 start stymulacji krótki protokół
    9.10 PICK UP 🙈🙉🙊 4 komórki pobrane
    14.10 transfer ET 4.1.2
    ❄️❄️
    9dpt beta 96 prog 53
    10dpt beta 142 prog 56
    12dpt beta 313 prog 66
    17dpt beta 2465 prog 48
    24 dpt beta 15332 prog 61 _CRL 4,1 mm i jest 💗
    Będzie chłopak 🩵💙
    preg.png
  • TaKayaJa Autorytet
    Postów: 563 952

    Wysłany: 3 maja, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kot30 wrote:
    Też zawsze wszystko robie sama. Po CC w szpitalu i domu ogarniałam, bo nie mamy blisko rodziny. Bólu nie czułam w ogóle. Nawet byłam zdziwiona czym tak wszyscy straszą.
    No właśnie wydaje mi się, że to jest tak jak z naturalnym, każdy różne znosi i naturakny i CC. Każdy tez ma różny próg bólu.

    🙍‍♀️'89
    amh 3,96
    wstępnie wszystko w normie

    🙍‍♂️'85
    cukrzyca typu 1

    👨‍👩‍👧 '2014 córka
    👨‍👩‍👧‍👦?????? Starania o rodzeństwo ponad 5 lat naturalne, 2.08.24 pierwsza wizyta w klinice niepłodności - kwalifikacja do IVF
    27.08 badania
    26.09 1 start stymulacji krótki protokół
    9.10 PICK UP 🙈🙉🙊 4 komórki pobrane
    14.10 transfer ET 4.1.2
    ❄️❄️
    9dpt beta 96 prog 53
    10dpt beta 142 prog 56
    12dpt beta 313 prog 66
    17dpt beta 2465 prog 48
    24 dpt beta 15332 prog 61 _CRL 4,1 mm i jest 💗
    Będzie chłopak 🩵💙
    preg.png
‹‹ 272 273 274 275 276 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ