udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
-
WIADOMOŚĆ
-
WiosnyFanka wrote:Do spania body na długi rękaw, skarpetki i cienki muślinowy rożek.
Na spacer (dziś u nas 15 stopni, wieje i popaduje deszcz) body na długi rękaw, bawełniane portki na szelkach, cienka kurteczka i cienka czapa:
https://zapodaj.net/plik-IWVZPeFA8Q
Zazdroszczę wyjścia na spacer. U nas tak leje, że z domu od 2 albo 3 dni nie wychodzimy 🤦🏻♀️InviMed Wrocław 🍀
9.02.2021 - punkcja: pobrane 22 oocyty z czego 18 dojrzałych
12.02.2021 - transfer 3 dniowych Maluszków ❤️❤️
7 dpt - beta 23,6 U/l, 10 dpt - beta 186,6 U/l, 12 dpt - 443,4 U/l, 14 dpt - 928,6 U/l, 20 dpt - 7497 U/l
28 dpt - zarodek 5mm z ♥️
25.03 - Maleństwo 1,8 cm
28.04 - prenatalne - będzie Synuś 💙
Podejście nr 2 ♥️
5.12.2023 - transfer ❄️🍀
6dptw - beta 35,7 U/l, 8dpt - beta 140,3 U/l, 10dpt - beta 417,1 U/l, 13dpt - beta 1633,2 U/l, 17dpt - beta 9944,7U/l, 22dpt - beta 38817,3 U/l, 28dpt - 8mm Malucha z bijącym ♥️
Mamy ❄️
-
Świeże mamusie, jak minęły Wam pierwsze wizyty położnych, jesteście zadowolone?
Ja przy pierwszej córce nie miałam szczęścia do położnej, nie była specjalnie nami zainteresowana, mnie w ogóle nie ogladała, małej tylko pępek obejrzała, była u nas dwa razy - a w przychodni wpisała, że była 6 razy - dowiedziałam się po fakcie jak brałam kopię dokumentacji przy zmianie przychodni po przeprowadzce.
Teraz natomiast jestem zachwycona, trafiliśmy na wspaniałą babeczkę z powołaniem. Była u nas już dwa razy, a mała ma 10 dni dopiero. Mamy trochę problemów z karmieniem samą piersią, musiały jeszcze w szpitalu wjechać nakładki i dokarmianie. Ale ona ma taki dryg, że naprawdę widzę nadzieję, że uda nam się z problemów wyjść. Nie narzuca się, daje rady w sposób nienachalny, sprawdza czy rozumiem i umiem zastosować rozwiązania, które proponuje. Obejrzała szczegółowo i mnie i małą, doradziła skuteczną pielęgnację, sprawdziła postępy od pierwszej wizyty. Po pierwszej wizycie kazała "trenować" karmienie bez nakładek w jeden sposób, nie poszło mi to więc na drugiej wizycie zaproponowała co innego. I powoli udaje nam się tą drugą metodą karmić prosto z samej piersi.
Byłoby fantastycznie, gdyby do każdej z nas mogła przychodzić taka osoba. Czego Wam wszystkim życzę 😘😘😘monester, Rosa_13, Nowa na forum, gosinka lubią tę wiadomość
Córka, ciąża naturalna, 02.2019
Aniołek, ciąża naturalna, 04.2021 13 tc
Córka, in-vitro, urodzona 09.2024 -
Żadne odkrycie, ale wrzucam dwie polecajki:
1. Balony z helem na wstążeczce. Kupiłam dwa czerwone w czarne kropki. Młody zachwycony. Przywiązałam wstążeczki do nóżek i od dwóch dni Młody ma ubaw po pachy. Nie ma dziecka.
2. Jesienno-zimowe ubranie z drugiej ręki przez Vinted. Właśnie przyszły do mnie dwie kurtki w stanie idealnym (każda po 10zł) I kombinezon od Osińskiej za całe 30zł. Nic, tylko szperać i kupować.monester, Kasiek789, Kessa, Nowa na forum, Monita, izabelka90 lubią tę wiadomość
Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
WiosnyFanka wrote:Do spania body na długi rękaw, skarpetki i cienki muślinowy rożek.
Na spacer (dziś u nas 15 stopni, wieje i popaduje deszcz) body na długi rękaw, bawełniane portki na szelkach, cienka kurteczka i cienka czapa:
https://zapodaj.net/plik-IWVZPeFA8Q
WiosnyFanka skąd te ciuszki ? Piękne 😍WiosnyFanka lubi tę wiadomość
🔹Ja 38 l.:
Endometrioza
MTHFR C677T hetero, PAI-1 homo
Mięśniaki, AMH: 1,07 (11/22)
Cross match - 39%, Allo MLR - 27,9 %, KIR Bx (brakuje 2DS3)
🔹Mąż 39 l.: DFI: 38%, morfo 2%
🔹Kariotypy oboje ✅
03/2019: 💔 👼
2021: polip endometrialny (histero), podejrzenie wodniaka
2022: laparo - diagnoza endometriozy
01/2023 IVF
20.01. Punkcja - 8 komórek, 6 dojrzałych, 5 zapłodnionych, 4 blastki
25.01. ET 5.2.2. Clexane, Acard, Encorton, Siofor 500
03.03. 💔 7tc 💙👼
03.10 🍁 FET 3.1.2. Clexane, Acard, Prograf 0,5, Accofil, Siofor 500
5dpt ⏸️bHCG: 7dpt - 61 9dpt - 152, 11dpt - 286 12dpt - 505, 21dpt - 14321 💗
7+5 CRL: 1,39 cm, FHR: 154 bpm
11+4 Nifty - ryzyka niskie 🎀 👧🏻
13.06.2024 39+0, CC, 3660 gr, 58 cm 🩷 Mała na świecie!
❄️❄️ (5.1.1., 5.2.2.) -
EBa wrote:Świeże mamusie, jak minęły Wam pierwsze wizyty położnych, jesteście zadowolone?
Ja przy pierwszej córce nie miałam szczęścia do położnej, nie była specjalnie nami zainteresowana, mnie w ogóle nie ogladała, małej tylko pępek obejrzała, była u nas dwa razy - a w przychodni wpisała, że była 6 razy - dowiedziałam się po fakcie jak brałam kopię dokumentacji przy zmianie przychodni po przeprowadzce.
Teraz natomiast jestem zachwycona, trafiliśmy na wspaniałą babeczkę z powołaniem. Była u nas już dwa razy, a mała ma 10 dni dopiero. Mamy trochę problemów z karmieniem samą piersią, musiały jeszcze w szpitalu wjechać nakładki i dokarmianie. Ale ona ma taki dryg, że naprawdę widzę nadzieję, że uda nam się z problemów wyjść. Nie narzuca się, daje rady w sposób nienachalny, sprawdza czy rozumiem i umiem zastosować rozwiązania, które proponuje. Obejrzała szczegółowo i mnie i małą, doradziła skuteczną pielęgnację, sprawdziła postępy od pierwszej wizyty. Po pierwszej wizycie kazała "trenować" karmienie bez nakładek w jeden sposób, nie poszło mi to więc na drugiej wizycie zaproponowała co innego. I powoli udaje nam się tą drugą metodą karmić prosto z samej piersi.
Byłoby fantastycznie, gdyby do każdej z nas mogła przychodzić taka osoba. Czego Wam wszystkim życzę 😘😘😘
Moja też jest co do zasady bardzo dokładna. Najpierw zajmuje się mną - mierzy ciśnienie, temperaturę, była ciekawa przebiegu porodu, ogląda ranę, psika czym trzeba, naprawdę jest zaangażowana. Potem dokładnie zajmuje się dzieckiem, odpowiada na wszystkie pytania, mam z nią kontakt sms. Zostawia kartkę jak trzeba coś dokupić np. jak potrzebowałam spray na szew dodatkowy, bo jakoś nie dał się wyciągać 🙂 i wizyty trwają około godzinę. Ostatnio pokazywała mi jak odciągać mleko laktatorem, zrobiła mi małe szkolenie, nie mogę powiedzieć. Poza tym, że mnie wystraszyła, tym że przez dwa dni nie przybrała to jest okej 😊EBa lubi tę wiadomość
starania od 08.2020
👩🏻 30
👦🏻 34
Czynnik męski MAR 95%
1 transfer FET 4AA 16.12.2023 r.
Beta 🤗
5 dpt - 26,
7 dpt 101,
11 dpt 433,
13 dpt 780,
17 dpt 3748
20 dpt USG pęcherzyk 10 mm
25 dpt CRL 0,51 cm i ❤️
9+1 2,5 cm ❤️
11+6 5,66 cm ❤️
12+1 6,28 cm, USG prenatalne ok 🍀 ryzyka niskie ✊🏻
15+0 110 g 🥰
18+1 210 g 🌸
20+6 połówkowe ✊🏻 391 g dziewczynki 🌸
22+0 467g
26+0 910 g
29+0 1210 g
32+3 1974 g
37+6 3070 g
39+3 poród SN Zuzanna 3600 g, 54 cm 🥰 -
Kasiek789 wrote:WiosnyFanka skąd te ciuszki ? Piękne 😍
Portki z H&M, a kurtka z Coccodrillo.Nowa na forum, Kasiek789, monester lubią tę wiadomość
Starania od 2019.
ET zarodek 3-dniowy: beta 0;
FET 5AA KD (Encorton): beta 0;
FET 4AA KD (Encorton, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 3AA KD (Accofil, Atosiban, Neoparin, Embryoglue): beta 0;
FET 4AB KD (Immunoglobuliny, Neoparin, Embryoglue): przy beta 2500 ciąża pozamaciczna;
FET HB/2 po PGT-A KD (Immunoglobuliny, Neoparin): 8dpt - beta 110; 10dpt - beta 254; 12dpt - beta 468; 14dpt - beta 1024; 17dpt - beta 3987 (pęcherzyk w macicy);
31dpt (7+2): CRL - 10,5mm i mamy serduszko;
8+1: CRL - 1,73cm;
11+5: CRL - 5,00cm (Nifty ok, Pappa ok. Będzie chłopak);
13+6: CRL - 7,97cm
21+4: połowkowe (475g Człowieka)
35+5: narodziny synusia - 2450g
-
Hejka, meldujemy się po tygodniu. Małą przybiera, jeździmy na kontrolę bilirubiny w pon. Myślę, że ostatnia. 🍀
Dziś w nocy miałam kryzys, tatuś zajął się córcią na 100%.🩷
Uśmiałam się po przebudzeniu, biorę ją a ona ma kupę na rękawku 😂 godzinę zbierał się żeby powiedzieć co się stało, najpierw przebierał, posikała, później przebierał i zrobiła mu kupę na przewijak 😆
Aura pogodowa nie pomaga w samopoczuciu, z utęsknieniem czekamy na przyszły tydz.
Pokarm mam, ściągamy i karmimy się. Nie nastawiałam się wgl. Na karmienie piersią.. organizm mnie zaskoczył 🥹EBa, Rosa_13, Nowa na forum, Kasiek789, aganieszkam, Beth86, AnkaSłomianka, monester, izabelka90, Gonia.. lubią tę wiadomość
-
zakręcona93 wrote:Moja też jest co do zasady bardzo dokładna. Najpierw zajmuje się mną - mierzy ciśnienie, temperaturę, była ciekawa przebiegu porodu, ogląda ranę, psika czym trzeba, naprawdę jest zaangażowana. Potem dokładnie zajmuje się dzieckiem, odpowiada na wszystkie pytania, mam z nią kontakt sms. Zostawia kartkę jak trzeba coś dokupić np. jak potrzebowałam spray na szew dodatkowy, bo jakoś nie dał się wyciągać 🙂 i wizyty trwają około godzinę. Ostatnio pokazywała mi jak odciągać mleko laktatorem, zrobiła mi małe szkolenie, nie mogę powiedzieć. Poza tym, że mnie wystraszyła, tym że przez dwa dni nie przybrała to jest okej 😊
Zakręcona93 bardzo się cieszę, że też nieźle trafiłaś, sporo dają takie wizyty w odpowiedniej formie prowadzone 👍Córka, ciąża naturalna, 02.2019
Aniołek, ciąża naturalna, 04.2021 13 tc
Córka, in-vitro, urodzona 09.2024 -
EBa wrote:Świeże mamusie, jak minęły Wam pierwsze wizyty położnych, jesteście zadowolone?
Ja przy pierwszej córce nie miałam szczęścia do położnej, nie była specjalnie nami zainteresowana, mnie w ogóle nie ogladała, małej tylko pępek obejrzała, była u nas dwa razy - a w przychodni wpisała, że była 6 razy - dowiedziałam się po fakcie jak brałam kopię dokumentacji przy zmianie przychodni po przeprowadzce.
Teraz natomiast jestem zachwycona, trafiliśmy na wspaniałą babeczkę z powołaniem. Była u nas już dwa razy, a mała ma 10 dni dopiero. Mamy trochę problemów z karmieniem samą piersią, musiały jeszcze w szpitalu wjechać nakładki i dokarmianie. Ale ona ma taki dryg, że naprawdę widzę nadzieję, że uda nam się z problemów wyjść. Nie narzuca się, daje rady w sposób nienachalny, sprawdza czy rozumiem i umiem zastosować rozwiązania, które proponuje. Obejrzała szczegółowo i mnie i małą, doradziła skuteczną pielęgnację, sprawdziła postępy od pierwszej wizyty. Po pierwszej wizycie kazała "trenować" karmienie bez nakładek w jeden sposób, nie poszło mi to więc na drugiej wizycie zaproponowała co innego. I powoli udaje nam się tą drugą metodą karmić prosto z samej piersi.
Byłoby fantastycznie, gdyby do każdej z nas mogła przychodzić taka osoba. Czego Wam wszystkim życzę 😘😘😘
Ja również jestem zadowolona. Za nami pierwsza wizyta ale ja i Malutka zostałyśmy gruntownie sprawdzone, bilirubina spada, waga do kontroli. Szczegółowo i rzeczowo odpowiada na wszystkie pytania, a znaczna większość z nich po prostu wyprzedzała. Za tydzień mamy kolejna wizytę.
Dziewczyny a ja z innej beczki, jak radzicie sobie z nastrojem? Nie wiem czy to mix zmęczenia ta długa indukcja, nieprzespanymi nocami i burza hormonalna ale dziś nie jestem w stanie się uspokoić i myślec racjonalnie. Wszędzie widzę potencjalne zagrożenia, nie wspominając o płaczu przy herbacie. Czy to wszystko to jeszcze norma? Jak wy sobie radzicie?EBa lubi tę wiadomość
-
Szarlotka90 wrote:Ja również jestem zadowolona. Za nami pierwsza wizyta ale ja i Malutka zostałyśmy gruntownie sprawdzone, bilirubina spada, waga do kontroli. Szczegółowo i rzeczowo odpowiada na wszystkie pytania, a znaczna większość z nich po prostu wyprzedzała. Za tydzień mamy kolejna wizytę.
Dziewczyny a ja z innej beczki, jak radzicie sobie z nastrojem? Nie wiem czy to mix zmęczenia ta długa indukcja, nieprzespanymi nocami i burza hormonalna ale dziś nie jestem w stanie się uspokoić i myślec racjonalnie. Wszędzie widzę potencjalne zagrożenia, nie wspominając o płaczu przy herbacie. Czy to wszystko to jeszcze norma? Jak wy sobie radzicie?Szarlotka90 lubi tę wiadomość
-
Hope_89 wrote:A my wychodzimy mimo wszystko 🙂
Nie idzie wysiedzieć w domu😅
Chyba bym depresji się nabawiła jakbym miała w tym domu tak cały dzień... I tak od kilku dni ganiam się z deszczem 🤣🫣2,5 roku starań natural -> 09.23r. 💉start IVF; czynnik męski. Żadnych leków na stałe.
10.23r. - zabieramy malucha do domu 🏡🍀🤞 9dpt beta 56.43 -> 10dpt 112.0 -> 12dpt 310.6 -> 16dpt 1436.3 -> 19dpt 4131.7 -> 23dpt mamy zarodek i migoczące ♥️
8+1 -> 1,68cm maleństwa 🥰 13+1 -> prenatalne+pappa OK 💪 7,56 cm małego 🧸 21+0 -> połówkowe ok,420g 🎀 25+2 -> 903g małej królewny 🥰 30+0 -> 1730g pannicy ♥️ 34+2 -> 2960g 🎀
40+3 -> Królewna jest z nami 😍 4070g,62cm 💕
Na feriach ❄️❄️❄️ -
A jak umiejętności Waszych maluchów ? U nas chwytamy zabawki i przewracamy się na brzuszek ale tylko w jedną stronę - czy to jest ok?
Mam też wrażenie że mała próbuje się odpychać od maty jakby do "pełzania" i tu nie wiem czy to nie za szybko? Lekko już dupkę unosi[/url]
-
Szarlotka90 wrote:Ja również jestem zadowolona. Za nami pierwsza wizyta ale ja i Malutka zostałyśmy gruntownie sprawdzone, bilirubina spada, waga do kontroli. Szczegółowo i rzeczowo odpowiada na wszystkie pytania, a znaczna większość z nich po prostu wyprzedzała. Za tydzień mamy kolejna wizytę.
Dziewczyny a ja z innej beczki, jak radzicie sobie z nastrojem? Nie wiem czy to mix zmęczenia ta długa indukcja, nieprzespanymi nocami i burza hormonalna ale dziś nie jestem w stanie się uspokoić i myślec racjonalnie. Wszędzie widzę potencjalne zagrożenia, nie wspominając o płaczu przy herbacie. Czy to wszystko to jeszcze norma? Jak wy sobie radzicie?
Polubiłam oczywiście za pierwszą część 😘
Co do drugiej części, to myślę, że na ten moment to normalne, zmęczenie i hormony to mieszanka wybuchowa, ale obserwuj się uważnie dla własnego zdrowia psychicznego. Oby te nieprzyjemne odczucia łagodniały 😘Szarlotka90 lubi tę wiadomość
Córka, ciąża naturalna, 02.2019
Aniołek, ciąża naturalna, 04.2021 13 tc
Córka, in-vitro, urodzona 09.2024 -
Osa 🐝 wrote:Hejka, meldujemy się po tygodniu. Małą przybiera, jeździmy na kontrolę bilirubiny w pon. Myślę, że ostatnia. 🍀
Dziś w nocy miałam kryzys, tatuś zajął się córcią na 100%.🩷
Uśmiałam się po przebudzeniu, biorę ją a ona ma kupę na rękawku 😂 godzinę zbierał się żeby powiedzieć co się stało, najpierw przebierał, posikała, później przebierał i zrobiła mu kupę na przewijak 😆
Aura pogodowa nie pomaga w samopoczuciu, z utęsknieniem czekamy na przyszły tydz.
Pokarm mam, ściągamy i karmimy się. Nie nastawiałam się wgl. Na karmienie piersią.. organizm mnie zaskoczył 🥹
Hehe😁 tatuś musiał się chyba nieźle napocić
i nagimnastykować w przebieraniu 🤭Osa 🐝 lubi tę wiadomość
👩🧔38 lat, starania od 2016
Leczenie w klinice od 02/2021:
2 x IUI - Bhcg 0 😪, IVF/ICSI 2022 IVF- 6 ❄️
04/2022- I FET, p.zatrzymane 8t.c.💔 💔 😢
01/2023- II FETc.b. 4 t.c., p.samoistne 💔 😢
04-08/2023- immunolog-badania
11-12/2023- histero i scratching endo +antybiotyk., immunosupresja
01/2024 przygot. do 3 FET + ivig(?) - odwołany 😔
24.01 - ⏸️ cud 😍naturalsik; 17dpo-beta 490,27; prog.17,85; 19dpo-1319,21; 21dpo-3904,60; 23dpo-6315,68 ❤🥺🙏 (Leki: letrox, neoparin, acard, utrogestan,metypred)
• 8+6 - CRL 2,21cm • 9+4 - CRL 2,80 cm obrzęk 😰🥺🙏 • 11+4 - CRL 4,71 cm 💚
12+6 - I prenatalne - CRL 6,27 cm, FHR 163, USG +PAPP-A ryzyka niskie🙏
21+5 II prenatalne - 426 g, FHR 145 + echo serca wszystko ok🩷
30+2 III prenatalne - 1502 g🎀
37+6 - Nasz Mały Cud - Emilka 2710 g, 47 cm szczęścia ❤
-
Hope_89 wrote:A jak umiejętności Waszych maluchów ? U nas chwytamy zabawki i przewracamy się na brzuszek ale tylko w jedną stronę - czy to jest ok?
Mam też wrażenie że mała próbuje się odpychać od maty jakby do "pełzania" i tu nie wiem czy to nie za szybko? Lekko już dupkę unosi
Alusia chwyta zabawki, szarpie wszystko co złapie w ręce, kładzie do buzi też wszystko co ma pod ręką, żywo zainreresowana wszystkim dookoła, ciągle się rozgląda. Śmieje się w głos, gada po swojemu. Przewraca się z pleców na boki i coraz częściej z brzuszka na plecy (jeszcze nieporadnie) też tylko na jedną stronę póki co, na drugą były próby ale nie wyszło nic z tego.
Moje dziecko ostatnio trudne dosyć się zrobiło. Skok i szczepienie chyba zbiegło się razem.
-
Szarlotka90 wrote:Ja również jestem zadowolona. Za nami pierwsza wizyta ale ja i Malutka zostałyśmy gruntownie sprawdzone, bilirubina spada, waga do kontroli. Szczegółowo i rzeczowo odpowiada na wszystkie pytania, a znaczna większość z nich po prostu wyprzedzała. Za tydzień mamy kolejna wizytę.
Dziewczyny a ja z innej beczki, jak radzicie sobie z nastrojem? Nie wiem czy to mix zmęczenia ta długa indukcja, nieprzespanymi nocami i burza hormonalna ale dziś nie jestem w stanie się uspokoić i myślec racjonalnie. Wszędzie widzę potencjalne zagrożenia, nie wspominając o płaczu przy herbacie. Czy to wszystko to jeszcze norma? Jak wy sobie radzicie?
Kochana to chyba normalne, ja mam wieczory dla siebie.. pod prysznicem puszczam wodę na głowę i płaczę 🥺 poród jeszcze głęboko siedzi we mnie. Do tego dochodzi połóg i nocne zalewanie potem, brak apetytu, wmuszam w siebie jedzenie 🙄
Mała na szczęście nie utrudnia tych chwil bo ładnie je śpi, wybudza się itp
Wszystko minie, wiem to, ale po prostu potrzebujemy czasu 🍀EBa, Jenny93, Szarlotka90 lubią tę wiadomość
-
Beth86 wrote:Super Oska, cieszę że, wszystko idzie ku dobremu, że Malutka zdrowieje, laktacja idzie a tatuś pomaga, tylko się cieszyć Kochana🥰 oby tak dalej 🍀 ❤
Hehe😁 tatuś musiał się chyba nieźle napocić
i nagimnastykować w przebieraniu 🤭
Słońce, a co u Was 😀♥️? Jak się czujesz ? -
Hope_89 wrote:A jak umiejętności Waszych maluchów ? U nas chwytamy zabawki i przewracamy się na brzuszek ale tylko w jedną stronę - czy to jest ok?
Mam też wrażenie że mała próbuje się odpychać od maty jakby do "pełzania" i tu nie wiem czy to nie za szybko? Lekko już dupkę unosi