X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II
Odpowiedz

udany transfer- ciążowe rozważania - edycja II

Oceń ten wątek:
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 9532 8043

    Wysłany: 5 sierpnia 2024, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    xxMiaxx wrote:
    A ja jak miałam odciągać mleko tak się zebrać nie mogłam i wjechała pierś 🙈 jakoś psychicznie nie mogę przejść na butelkę, zaraz mi się przykro robi że do piersi nie dostawie i tej czułości nie będę mieć 🥹 mam nadzieję że wytrzymam te częste pobudki 😅
    Po prostu jak patrzę na synka to mam głowie że zaraz taki mały nie będzie i że pomimo zmęczenia powinnam korzystać z tych czułości póki je mam. Czytałam dzisiaj o kp i piszą że podczas jednego karmienia powinno się dwie piersi na zmianę podawać tylko że mi jak się synek przyssa to ciężko zmienić, więc wychodzi ze jest karmienie jedna piersią, za 1,5-2h druga czyli ta poprzednia czeka 3-4h więc w sumie też niedobrze bo sporo odstępy są i może dlatego też w dni gdzie był często przy piersi bądź obu naraz to niewyrabialy bo to nie były ich odstępy?

    I jeszcze mam pytanie, jak wyglądają wasze spacery w słońcu? Parasolka? Blenda?
    Smarujecie malucha spf?
    Ja na spacerze mecze się z parasolką i o ile słońce jest na bokach to łatwo ją ustawić ale jak słońce w górze to jest tragedia, muszę ją mieć naprzeciwko dziecka i wogole go nie widzę a i tak od boku słońce gdzieś wpada. U mnie na osiedlu same wózeczki z dziećmi i nikt parasolki nie ma, niczym nie chronią aż chyba zacznę pytać jak sobie radzą na tych spacerach 🙈
    Ja karmiłam z jednej piersi. Chyba, że dziecko było bardzo głodne, to po 15-20 minutach proponowałam drugą pierś. Karmiłam tak do odstawienia przed roczkiem.

    preg.png
    Czekamy na Synka 💙
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek 😍
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
    ---
    Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
    age.png
    Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • monester Autorytet
    Postów: 6454 6140

    Wysłany: 5 sierpnia 2024, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Ja tak mam ! Dzień w dzień! Obecnie próbuje uśpić i każdy mój ruch powoduje wybudzenie. Unikam naprawdę wszelakich bodźców i nie ma różnicy. je i śpi na mnie a jak się rusze to się budzi i znów je. Jak dobrze zaśnie to robię zrzut ale to myślę że będziemy tak sobie jeszcze z godzinkę siedzieć. Gdybym karmiła piersią to moje brodawki by tego nie przeżyły chyba
    Plus jest taki że przestałam walczyć z tymi drzemkami w dzień po prostu też się kładę

  • Mas Autorytet
    Postów: 4408 3156

    Wysłany: 5 sierpnia 2024, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosinka wrote:
    Mój klocek też już prawie tyle waży 😁
    Ale to może takie miłe wrażenie, że go nie czuć, bo dotąd nosiłam cały czas na rękach. Mojego dziecka nie da się odłożyć nawet na chwilę. Od razu jest płacz. Ciągle mam nadzieję, że to minie…

    No i ja na przykład martwię się brakiem jakiejkolwiek rutyny w dzień. Drzemki, o ile są, to tylko przy cycku, czasami jak uśnie noszony to uda mi się go odłożyć do łóżeczka, ale i tak wybudza się albo od razu albo po 15-20min. Jeszcze jakiś czas temu usypiał w aucie, teraz płacze. Raczej nie jest przebodzcowany. Któraś z Was tak ma albo miała? Nic nie mogę zrobić w domu, zjeść czy się umyć bez płaczu, bo mały ciągle potrzebuje być na rękach albo przy cycku.

    Nie pociesza, bo u nas 4 miesiące, a drzemki w dzień tylko kontaktowe. Nie mam życia, jak mąż w pracy. Oczywiście, teraz mamy dłuższe aktywności, więc mogę chociaż wstać 😉 ale nie sama 🤣

    👱39 🧔38
    Starania ok.2 lat
    👱 Amh 3,95,
    🧔 Tetrazoospermia
    1. IFV
    04.2023
    19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
    5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
    Pgt-a: 1❄️ czeka
    Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
    6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
    10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
    17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
    19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
    21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
    12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
    21t1d 464 g. Synka
    II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
    26t2d 914 g. Synka
    III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
    29t4d 1561 g. Synka
    32t2d 2039 g. Synka
    35t2d 2631 g. Synka
    38t2d 3514 g. Synka
    3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
    age.png
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 9532 8043

    Wysłany: 5 sierpnia 2024, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosinka wrote:
    Mój klocek też już prawie tyle waży 😁
    Ale to może takie miłe wrażenie, że go nie czuć, bo dotąd nosiłam cały czas na rękach. Mojego dziecka nie da się odłożyć nawet na chwilę. Od razu jest płacz. Ciągle mam nadzieję, że to minie…

    No i ja na przykład martwię się brakiem jakiejkolwiek rutyny w dzień. Drzemki, o ile są, to tylko przy cycku, czasami jak uśnie noszony to uda mi się go odłożyć do łóżeczka, ale i tak wybudza się albo od razu albo po 15-20min. Jeszcze jakiś czas temu usypiał w aucie, teraz płacze. Raczej nie jest przebodzcowany. Któraś z Was tak ma albo miała? Nic nie mogę zrobić w domu, zjeść czy się umyć bez płaczu, bo mały ciągle potrzebuje być na rękach albo przy cycku.
    Ja tak miałam z córką. Trafił mi się Hajnid 🙄 może być też skok rozwojowy i potrzebuje więcej uwagi.

    A rutyną na razie się nie przejmuj. Rutyna to tak od ok. 3 miesiąca.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2024, 21:52

    gosinka lubi tę wiadomość

    preg.png
    Czekamy na Synka 💙
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek 😍
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
    ---
    Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
    age.png
    Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • monester Autorytet
    Postów: 6454 6140

    Wysłany: 5 sierpnia 2024, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mas wrote:
    Nie pociesza, bo u nas 4 miesiące, a drzemki w dzień tylko kontaktowe. Nie mam życia, jak mąż w pracy. Oczywiście, teraz mamy dłuższe aktywności, więc mogę chociaż wstać 😉 ale nie sama 🤣
    Ja jak kładę na macie na brzuszku to nie widzi że mnie nie ma 😅 i uciekam siku 😅 albo umyć butelkę ale no mam go w zasięgu wzroku. Dobrze wiedzieć że nie jestem sama ! Ale kiedyś nasze dzieci z tego wyrosną, cieszmy się tym przytulaniem. Ja już tak do tego podchodzę. Nie mam zamiaru wprowadzać jakiegoś treningu odosobnienia.

    WiosnyFanka, gosinka, Mimi09, KateM lubią tę wiadomość

  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 9532 8043

    Wysłany: 5 sierpnia 2024, 21:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mas wrote:
    Nie pociesza, bo u nas 4 miesiące, a drzemki w dzień tylko kontaktowe. Nie mam życia, jak mąż w pracy. Oczywiście, teraz mamy dłuższe aktywności, więc mogę chociaż wstać 😉 ale nie sama 🤣
    Po pół roku się u mnie poprawiło. Spałam z dzieckiem, jadłam podczas KP. Był syf, ale co z tego? Bardzo tęsknię za tą bliskością 🥺 jest to wyczerpujące, ale dzieci bardzo szybko rosną 🥺

    monester, gosinka lubią tę wiadomość

    preg.png
    Czekamy na Synka 💙
    26dpt USG jest ❤️
    20dpt-2mm zarodek 😍
    Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
    24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
    ---
    Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
    age.png
    Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
    Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • Mas Autorytet
    Postów: 4408 3156

    Wysłany: 5 sierpnia 2024, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Ja jak kładę na macie na brzuszku to nie widzi że mnie nie ma 😅 i uciekam siku 😅 albo umyć butelkę ale no mam go w zasięgu wzroku. Dobrze wiedzieć że nie jestem sama ! Ale kiedyś nasze dzieci z tego wyrosną, cieszmy się tym przytulaniem. Ja już tak do tego podchodzę. Nie mam zamiaru wprowadzać jakiegoś treningu odosobnienia.

    U nas Miłosz rządzi i nie ma szans, żeby było inaczej. Ma mocne płuca, więc sobie pozwala 😉
    Ja już czasem wolę, żeby na mnie spał, niż żeby się rozkrzyczał i muszę go nosić. Chłopak waży prawie 7 kg...
    Tyle że na siku czy coś tam umyć, to już mogę go zostawić, jak akurat ma dobry humor. Jednak do końca 3 miesiąca nie było szans. Zaraz dzikie krzyki.
    Już myślę, co będzie dalej, bo mamy osobną kuchnie, więc jak zacznie pełzać itp, to nie wiem, jak przygotuje mi jakieś jedzonko czy mleko.

    A niestety u nas coraz więcej mm, chociaż walczę i zaczęłam znów odciągać, żeby rozkręcić trochę tą laktację. Jednak obawiam się, że to może być końcówka ...

    monester, gosinka lubią tę wiadomość

    👱39 🧔38
    Starania ok.2 lat
    👱 Amh 3,95,
    🧔 Tetrazoospermia
    1. IFV
    04.2023
    19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
    5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
    Pgt-a: 1❄️ czeka
    Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
    6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
    10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
    17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
    19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
    21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
    12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
    21t1d 464 g. Synka
    II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
    26t2d 914 g. Synka
    III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
    29t4d 1561 g. Synka
    32t2d 2039 g. Synka
    35t2d 2631 g. Synka
    38t2d 3514 g. Synka
    3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
    age.png
  • xxMiaxx Autorytet
    Postów: 1787 1872

    Wysłany: 5 sierpnia 2024, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kessa wrote:
    U nas parasolka poszła w odstawkę po pierwszym spacerze. Na wkurzyłam się tylko przekładając ja z jednej strony na drugą.
    Kupiłam ten daszek, kiedyś tu dziewczyny polecały. Bajka.

    https://www.google.com/search?q=daszek+do+w%C3%B3zka&oq=daszem+do+&gs_lcrp=EgZjaHJvbWUqCQgBEAAYDRiABDIGCAAQRRg5MgkIARAAGA0YgAQyCQgCEAAYDRiABDIJCAMQABgNGIAEMgkIBBAAGA0YgAQyCQgFEAAYDRiABDIJCAYQABgNGIAEMgkIBxAAGA0YgAQyCQgIEAAYDRiABDIJCAkQABgNGIAEMgkIChAAGA0YgAQyCQgLEAAYDRiABDIJCAwQABgNGIAEMgkIDRAAGA0YgAQyCQgOEAAYDRiABNIBCDI2ODVqMGo3qAIUsAIB&client=ms-android-vivo-rvo3&sourceid=chrome-mobile&ie=UTF-8
    Ta z Lionelo?

    Starania naturalne od 06.2019.
    💁‍♀️29
    Endometrioza I-II stopień
    Jajowody drożne
    💁‍♂️
    Badanie nasienia prawidłowe 😊
    4% -> 6%
    12.22r start w klinice niepłodności.
    Lametta przez 6 cykli.
    Podjęliśmy decyzję o in vitro 😊
    22.09.23 Start Stymulacji
    2.10 Punkcja 🥚🥚
    7.10 transfer ET😊 7dpt beta 0.16
    4.11 transfer FET, cykl naturalny, 10dpt bhcg 250,2:' 12dpt bhcg 742,4:' 18dpt pęcherzyk ciąży z żółtkowym, 25dpt❤️,26dpt❤️i krwiak, 6t5t CRL 0. 96cm, 8t1dCRL 2,15cm, 9t 2,86cm, 11tc 4,93cm
    11.01 12tc I prenatalne - wszystko ok, prawdopodobnie Chłopiec ❤️Papp-a ryzyka niskie
    19.03 21+5 II prenatalne, wszystko ok, synek 498g💙26t4d 924g 💙3 prenatalne ok, 29t 1400g, 35t3d 2300g💙
    36t4d B 2730g 53cm💙
    Mamy ❄️❄️
    1.04 7t2d ciąży naturalnej ☺️
    age.png
  • xxMiaxx Autorytet
    Postów: 1787 1872

    Wysłany: 5 sierpnia 2024, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aaaania87 wrote:
    Ja karmiłam jedna piersia zawsze na początku, jadł co 2h- czy dzień czy noc. Przy piersi był około 10/15 min., potem przysypiał. Nie przejmuj się miękkością piersi. A dlaczego chcesz próbować kpi ? Jeżeli dobrze Ci przybiera nic bym nie zmieniała.
    Jeżeli zastanawiasz się czy dojada - to możesz mieć przygotowane mm na boku i zobaczyć czy Ci zje jak przestanie jeść z piersi.
    Rozumiem te bolączki - mnie tez ten brak wiedzy męczył i stresował :) ale póki waga idzie do przodu jest wszystko dobrze.
    Własnie od początku przybiera bardzo ładnie, ostatnio w tydzień miał 390 gram 🙂

    Starania naturalne od 06.2019.
    💁‍♀️29
    Endometrioza I-II stopień
    Jajowody drożne
    💁‍♂️
    Badanie nasienia prawidłowe 😊
    4% -> 6%
    12.22r start w klinice niepłodności.
    Lametta przez 6 cykli.
    Podjęliśmy decyzję o in vitro 😊
    22.09.23 Start Stymulacji
    2.10 Punkcja 🥚🥚
    7.10 transfer ET😊 7dpt beta 0.16
    4.11 transfer FET, cykl naturalny, 10dpt bhcg 250,2:' 12dpt bhcg 742,4:' 18dpt pęcherzyk ciąży z żółtkowym, 25dpt❤️,26dpt❤️i krwiak, 6t5t CRL 0. 96cm, 8t1dCRL 2,15cm, 9t 2,86cm, 11tc 4,93cm
    11.01 12tc I prenatalne - wszystko ok, prawdopodobnie Chłopiec ❤️Papp-a ryzyka niskie
    19.03 21+5 II prenatalne, wszystko ok, synek 498g💙26t4d 924g 💙3 prenatalne ok, 29t 1400g, 35t3d 2300g💙
    36t4d B 2730g 53cm💙
    Mamy ❄️❄️
    1.04 7t2d ciąży naturalnej ☺️
    age.png
  • xxMiaxx Autorytet
    Postów: 1787 1872

    Wysłany: 5 sierpnia 2024, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosinka wrote:
    Mój klocek też już prawie tyle waży 😁
    Ale to może takie miłe wrażenie, że go nie czuć, bo dotąd nosiłam cały czas na rękach. Mojego dziecka nie da się odłożyć nawet na chwilę. Od razu jest płacz. Ciągle mam nadzieję, że to minie…

    No i ja na przykład martwię się brakiem jakiejkolwiek rutyny w dzień. Drzemki, o ile są, to tylko przy cycku, czasami jak uśnie noszony to uda mi się go odłożyć do łóżeczka, ale i tak wybudza się albo od razu albo po 15-20min. Jeszcze jakiś czas temu usypiał w aucie, teraz płacze. Raczej nie jest przebodzcowany. Któraś z Was tak ma albo miała? Nic nie mogę zrobić w domu, zjeść czy się umyć bez płaczu, bo mały ciągle potrzebuje być na rękach albo przy cycku.
    Ja mam to samo. Wczoraj cały dzień mały co chwilę na cycu, nie miałam nawet kiedy się ogarnąć w łazience po nocy, w koszuli nocnej chodziłam połowę dnia. Oczywiście tata pomagał jak mógł ale mały chciał być tylko przy mnie i po odłóżeniu robił turbo drzemki, nawet jeżdżenie w wózku na spacerze nie pomogło. Dzisiaj mąż wrócił do pracy to też za bardzo nic nie zrobiłam w domu a jeszcze brata poprosiłam by mi z pieskiem wyszedł na spacer bo nie wiedziałam jak mam się ogarnąć 🙈

    gosinka lubi tę wiadomość

    Starania naturalne od 06.2019.
    💁‍♀️29
    Endometrioza I-II stopień
    Jajowody drożne
    💁‍♂️
    Badanie nasienia prawidłowe 😊
    4% -> 6%
    12.22r start w klinice niepłodności.
    Lametta przez 6 cykli.
    Podjęliśmy decyzję o in vitro 😊
    22.09.23 Start Stymulacji
    2.10 Punkcja 🥚🥚
    7.10 transfer ET😊 7dpt beta 0.16
    4.11 transfer FET, cykl naturalny, 10dpt bhcg 250,2:' 12dpt bhcg 742,4:' 18dpt pęcherzyk ciąży z żółtkowym, 25dpt❤️,26dpt❤️i krwiak, 6t5t CRL 0. 96cm, 8t1dCRL 2,15cm, 9t 2,86cm, 11tc 4,93cm
    11.01 12tc I prenatalne - wszystko ok, prawdopodobnie Chłopiec ❤️Papp-a ryzyka niskie
    19.03 21+5 II prenatalne, wszystko ok, synek 498g💙26t4d 924g 💙3 prenatalne ok, 29t 1400g, 35t3d 2300g💙
    36t4d B 2730g 53cm💙
    Mamy ❄️❄️
    1.04 7t2d ciąży naturalnej ☺️
    age.png
  • monester Autorytet
    Postów: 6454 6140

    Wysłany: 5 sierpnia 2024, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mas wrote:
    U nas Miłosz rządzi i nie ma szans, żeby było inaczej. Ma mocne płuca, więc sobie pozwala 😉
    Ja już czasem wolę, żeby na mnie spał, niż żeby się rozkrzyczał i muszę go nosić. Chłopak waży prawie 7 kg...
    Tyle że na siku czy coś tam umyć, to już mogę go zostawić, jak akurat ma dobry humor. Jednak do końca 3 miesiąca nie było szans. Zaraz dzikie krzyki.
    Już myślę, co będzie dalej, bo mamy osobną kuchnie, więc jak zacznie pełzać itp, to nie wiem, jak przygotuje mi jakieś jedzonko czy mleko.

    A niestety u nas coraz więcej mm, chociaż walczę i zaczęłam znów odciągać, żeby rozkręcić trochę tą laktację. Jednak obawiam się, że to może być końcówka ...
    No właśnie dzisiaj wstał w dobrym humorze i polezal chwilę sam na kanapie coś sobie opowiadając ♥️ ja też już tyle razy próbowałam odłożyć skończyło się ogromnym płaczem i na nowo załatwiłam sobie kilka godzin usypiania - w dzień to samo. I my też już będziemy myślę podchodzić pod jakieś 7 kilo- zwazylam się z młodym na zwykłej wadze i taka wyszła różnica, ale zakładam że może jakieś przekłamanie byc bo ciężar inaczej rozłożony.

    gosinka, WiosnyFanka lubią tę wiadomość

  • Gonia.. Autorytet
    Postów: 1257 1507

    Wysłany: 5 sierpnia 2024, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izabelka90 wrote:
    Gonia jak sie macie Dziewczyny? 😚

    Bunkierka zaglądasz? Chyba juz rozpakowana? 😚

    Bolilol jesteś ?💙
    Hej Słońce 🩵
    Dzis byliśmy w szpitalu na rozmowie u Anestezjolog.
    Troszkę stres chyba mnie dopada bo biorę clexane .
    Termin na cesarkę późno bo 39+4 . Lekarka dziś mówi, że jeśli coś się zacznie to mamy przyjechać ,ale co jeśli będę np świeżo po obiedzie? Albo 2h wcześniej miałam zastrzyk. ?
    Nastraszyła, że jeśli minie mało godzin ,a nie powstrzymają skurczy to wtedy pelna narkozą:(
    Nie wyobrażam sobie nie widzieć mojego maleństwa po wyjęciu z brzuszka .

    Myślałam ,że malutka zostanie pokazana mi na chwilkę i pójdą ją ważyć ubierać itd ,albo wezmą tatusia do kangurowania ,a tutaj powiedziała, że chwilę ją zobaczę następnie zabiorą do ogarnięcia i dostanę ją położona na piersi bo po CC to bardzo ważne ,aby głowa dostała impuls i wtedy podobno macica szybciej siw kurczy itd itd .


    Dodatkowo chyba robi mi się hemoroid pierwszy raz w życiu 🙈
    Nie wiem czy to jest to ,ale coś już chyba jest . Nie mam zaparc bo staram się pic ten mój syrop i do tej pory było idealnie .

    Dodatkowo złapała mnie na powrocie rwa kulszona i nie mogę chodzić. Lewy pośladek i pachwina jest coś strasznego :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2024, 22:28

    👱‍♀️34l. 👨‍🦱41l.start 2021
    3procedury łącznie 10transferów- 2poronienia i 1 upragnionaCiaza🩷
    10-Transfer❄️❄️06.12.2023🍀
    14dpt-bhcg 1270
    6t0d- poronienie jednego zarodka💔
    6t4d- 0,56cm 🥰
    6t6d- krwawienie -szpital -0,79cm🥰
    8t3d-1,97cm 😍
    9t4d-2,89cm 😍
    10t5d- 3,87cm ❤️
    11t5d-4,83cm maluszka ❤️
    12t5f-6,4cm księżniczki 🩷🩷🩷 prenatalne niskie ryzyka 🩷
    16+6 -160g dziewczynki 🩷
    20+6-344g dziewczynki 🩷
    23+3 połówkowe-583g szczęścia 🩷
    24+4 mamy 650g szczęścia 🩷
    27+2 mamy 1017g kruszynki🩷
    28+4 mamy 1200g 🩷
    30+4 mamy 1550g szczęścia 🩷
    32+4 mamy 1800g 🩷
    34+4 mamy 2500g księżniczki 🩷
    36+4 mamy 2800g 🩷
    38+5 córeczka jest na świecie 🩷
    Na zimowisku ❄️❄️❄️ Blastocysty

    age.png
  • Mas Autorytet
    Postów: 4408 3156

    Wysłany: 5 sierpnia 2024, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    No właśnie dzisiaj wstał w dobrym humorze i polezal chwilę sam na kanapie coś sobie opowiadając ♥️ ja też już tyle razy próbowałam odłożyć skończyło się ogromnym płaczem i na nowo załatwiłam sobie kilka godzin usypiania - w dzień to samo. I my też już będziemy myślę podchodzić pod jakieś 7 kilo- zwazylam się z młodym na zwykłej wadze i taka wyszła różnica, ale zakładam że może jakieś przekłamanie byc bo ciężar inaczej rozłożony.

    Ja już też nie wierzę takiemu ważeniu. U nas cuda wychodziły w porównaniu do ważenia w przychodni.
    Trochę mnie przeraża takie noszenie Miłosza, choćby do snu, jak będzie miał po 8- 9kg. I tak ostatnio horeej mu idzie usypianie przy piersi. A jak piersi zabraknie, to... 😱

    👱39 🧔38
    Starania ok.2 lat
    👱 Amh 3,95,
    🧔 Tetrazoospermia
    1. IFV
    04.2023
    19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
    5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
    Pgt-a: 1❄️ czeka
    Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
    6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
    10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
    17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
    19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
    21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
    12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
    21t1d 464 g. Synka
    II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
    26t2d 914 g. Synka
    III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
    29t4d 1561 g. Synka
    32t2d 2039 g. Synka
    35t2d 2631 g. Synka
    38t2d 3514 g. Synka
    3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
    age.png
  • monester Autorytet
    Postów: 6454 6140

    Wysłany: 5 sierpnia 2024, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mas wrote:
    Ja już też nie wierzę takiemu ważeniu. U nas cuda wychodziły w porównaniu do ważenia w przychodni.
    Trochę mnie przeraża takie noszenie Miłosza, choćby do snu, jak będzie miał po 8- 9kg. I tak ostatnio horeej mu idzie usypianie przy piersi. A jak piersi zabraknie, to... 😱
    Właśnie u mnie się sprawdziło kiedyś takie ważenie 😅 aż byłam w szoku . No ale kurde może aż tyle nie wazy😅 za tydzień go zważa to zobaczymy
    Też się zastanawiam jak się będziemy nosić, całe szczęście że fizjo mi trochę pomógł na plecy a o dziwo jak rozmasowal plecy to nadgarstki tak nie bolą . Ale jednak po tych drzemkach kontaktowych to wstaje jak połamana - to dosyć ciężka kołderką obciążeniowa😅

  • gosinka Autorytet
    Postów: 982 1449

    Wysłany: 5 sierpnia 2024, 23:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mas wrote:
    Nie pociesza, bo u nas 4 miesiące, a drzemki w dzień tylko kontaktowe. Nie mam życia, jak mąż w pracy. Oczywiście, teraz mamy dłuższe aktywności, więc mogę chociaż wstać 😉 ale nie sama 🤣

    Rzeczywiście, nie pocieszyłaś 😂❤️

    age.png
  • Mas Autorytet
    Postów: 4408 3156

    Wysłany: 5 sierpnia 2024, 23:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Właśnie u mnie się sprawdziło kiedyś takie ważenie 😅 aż byłam w szoku . No ale kurde może aż tyle nie wazy😅 za tydzień go zważa to zobaczymy
    Też się zastanawiam jak się będziemy nosić, całe szczęście że fizjo mi trochę pomógł na plecy a o dziwo jak rozmasowal plecy to nadgarstki tak nie bolą . Ale jednak po tych drzemkach kontaktowych to wstaje jak połamana - to dosyć ciężka kołderką obciążeniowa😅

    Miłosz jeszcze się tak dziwacznie układa, że trzymanie go podczas snu to nie lada wyzwanie. Jakoś się wykręca, wygina, włazi gdzieś pod pachę...No i strach się ruszyć, żeby go nie obudzić, bo wtedy jest bardzo zły 😉

    👱39 🧔38
    Starania ok.2 lat
    👱 Amh 3,95,
    🧔 Tetrazoospermia
    1. IFV
    04.2023
    19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
    5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
    Pgt-a: 1❄️ czeka
    Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
    6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
    10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
    17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
    19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
    21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
    12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
    21t1d 464 g. Synka
    II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
    26t2d 914 g. Synka
    III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
    29t4d 1561 g. Synka
    32t2d 2039 g. Synka
    35t2d 2631 g. Synka
    38t2d 3514 g. Synka
    3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
    age.png
  • Mas Autorytet
    Postów: 4408 3156

    Wysłany: 5 sierpnia 2024, 23:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosinka wrote:
    Rzeczywiście, nie pocieszyłaś 😂❤️

    No cóż ... Czasem lepiej wiedzieć 😉 mi wszyscy mówili, że od końca 3 miesiąca będzie lepiej. Teraz mówią, że od pół roku 🤣🤣🤣
    Oczywiście u Was może być inaczej 🙂

    gosinka lubi tę wiadomość

    👱39 🧔38
    Starania ok.2 lat
    👱 Amh 3,95,
    🧔 Tetrazoospermia
    1. IFV
    04.2023
    19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
    5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
    Pgt-a: 1❄️ czeka
    Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
    6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
    10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
    17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
    19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
    21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
    12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
    21t1d 464 g. Synka
    II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
    26t2d 914 g. Synka
    III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
    29t4d 1561 g. Synka
    32t2d 2039 g. Synka
    35t2d 2631 g. Synka
    38t2d 3514 g. Synka
    3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
    age.png
  • gosinka Autorytet
    Postów: 982 1449

    Wysłany: 6 sierpnia 2024, 00:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    xxMiaxx wrote:
    Ja mam to samo. Wczoraj cały dzień mały co chwilę na cycu, nie miałam nawet kiedy się ogarnąć w łazience po nocy, w koszuli nocnej chodziłam połowę dnia. Oczywiście tata pomagał jak mógł ale mały chciał być tylko przy mnie i po odłóżeniu robił turbo drzemki, nawet jeżdżenie w wózku na spacerze nie pomogło. Dzisiaj mąż wrócił do pracy to też za bardzo nic nie zrobiłam w domu a jeszcze brata poprosiłam by mi z pieskiem wyszedł na spacer bo nie wiedziałam jak mam się ogarnąć 🙈

    Łączę się z Wami w „bólu” Dziewczyny. Myślałam, że tylko ja tak mam ❤️
    Ja nawet nie muszę specjalnie wprowadzać dziecku rutyny dziennej, bo w zasadzie każdy mój, a właściwie nasz dzień wygląda niemal tak samo. Wstajemy o zbliżonej porze, jem śniadanie w trakcie karmiąc dziecko piersią, biorę prysznic, w tym czasie synek płacze w bujaczku, ubieram się, na zegarze jest juz zwykle okolo 14, bo z brzdącem wszystko trwa trzy razy dłużej 😉 Później mamy jakieś aktywności typu spacer, wypad po zakupy, wizyty u specjalistów, trochę ćwiczeń na macie, kawka w ogrodzie, itp itd. Zależy od dnia. Pomiędzy tymi czynnościami oczywiście karmienie i ewentualna drzemka w wózku/aucie/na mnie. I nie wiedzieć kiedy robi się 19 i powoli ogarniamy się do snu nocnego.
    To niesamowite jak czas szybko płynie przy dziecku!

    A każdemu, kto śmiał mojego syna nazwać małym terrorystą (a zdarzyło się) cierpliwie tłumaczę, że choć to męczące, nie zamierzam dziecku odmawiać bliskości i narażać na ewentualne zaburzenia emocjonalne w przyszłości. To tylko pewien etap w jego rozwoju.
    Płacz po odłożeniu często też wynika z refluksu, dlatego nie chce narażać mojego syna na dodatkowy dyskomfort. Plus braku drzemek jest taki, że sen nocny przychodzi dość szybko i jakoś specjalnie się przy tym nie gimnastykuje jak do tej pory.

    Tu jest fajna grafika odnośnie skoków rozwojowych
    https://www.nebule.pl/skoki-rozwojowe-2/

    Tylko jak liczyć tygodnie? Od tygodnia narodzin czy od czasu kiedy dziecko osiągnęłoby 40tc?

    age.png
  • monester Autorytet
    Postów: 6454 6140

    Wysłany: 6 sierpnia 2024, 05:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosinka wrote:
    Łączę się z Wami w „bólu” Dziewczyny. Myślałam, że tylko ja tak mam ❤️
    Ja nawet nie muszę specjalnie wprowadzać dziecku rutyny dziennej, bo w zasadzie każdy mój, a właściwie nasz dzień wygląda niemal tak samo. Wstajemy o zbliżonej porze, jem śniadanie w trakcie karmiąc dziecko piersią, biorę prysznic, w tym czasie synek płacze w bujaczku, ubieram się, na zegarze jest juz zwykle okolo 14, bo z brzdącem wszystko trwa trzy razy dłużej 😉 Później mamy jakieś aktywności typu spacer, wypad po zakupy, wizyty u specjalistów, trochę ćwiczeń na macie, kawka w ogrodzie, itp itd. Zależy od dnia. Pomiędzy tymi czynnościami oczywiście karmienie i ewentualna drzemka w wózku/aucie/na mnie. I nie wiedzieć kiedy robi się 19 i powoli ogarniamy się do snu nocnego.
    To niesamowite jak czas szybko płynie przy dziecku!

    A każdemu, kto śmiał mojego syna nazwać małym terrorystą (a zdarzyło się) cierpliwie tłumaczę, że choć to męczące, nie zamierzam dziecku odmawiać bliskości i narażać na ewentualne zaburzenia emocjonalne w przyszłości. To tylko pewien etap w jego rozwoju.
    Płacz po odłożeniu często też wynika z refluksu, dlatego nie chce narażać mojego syna na dodatkowy dyskomfort. Plus braku drzemek jest taki, że sen nocny przychodzi dość szybko i jakoś specjalnie się przy tym nie gimnastykuje jak do tej pory.

    Tu jest fajna grafika odnośnie skoków rozwojowych
    https://www.nebule.pl/skoki-rozwojowe-2/

    Tylko jak liczyć tygodnie? Od tygodnia narodzin czy od czasu kiedy dziecko osiągnęłoby 40tc?
    Ooo tak te komentarze są straszne o terroryście, albo że tak nauczyłam albo że dziecko to dziecko i musi sobie popłakać

    Nowa na forum lubi tę wiadomość

  • Mas Autorytet
    Postów: 4408 3156

    Wysłany: 6 sierpnia 2024, 06:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    monester wrote:
    Ooo tak te komentarze są straszne o terroryście, albo że tak nauczyłam albo że dziecko to dziecko i musi sobie popłakać

    Ooo...ja też nauczyłam...Chyba nosząc w brzuchu, bo tak mamy od początku.
    I na pewno są takie dzieci, że gdzie się je położy, tam leżą, jednak przecież nie wszystkie.

    gosinka, Kasiek789, monester, Jenny93 lubią tę wiadomość

    👱39 🧔38
    Starania ok.2 lat
    👱 Amh 3,95,
    🧔 Tetrazoospermia
    1. IFV
    04.2023
    19 komórek pobranych/13 zapłodnionych
    5 ❄️ 2x5.1.1, 5.1.2,5.2.1, 5.2.2
    Pgt-a: 1❄️ czeka
    Transfer 5.1.1 ❤️🍀21.07.2023 🙏
    6dpt Beta 41,1 mIu/ml 🙏
    10 dpt Beta 242,2 mIu/ml 🙏
    17 dpt beta 5233 mIu/ml 🙏 i w USG mamy pęcherzyk 🙏
    19 dpt w USG mamy pęcherzyk żółtkowy 🙏
    21 dpt w USG mamy zarodek 2 mm i ❤️
    12t1d 6,2 cm. chłopaka, USG prenatalne wszystko w normie, nifty: niskie ryzyka 🥳
    21t1d 464 g. Synka
    II USG prenatalne wszystko w normie 🥳
    26t2d 914 g. Synka
    III USG prenatalne wszystko w normie 🥳
    29t4d 1561 g. Synka
    32t2d 2039 g. Synka
    35t2d 2631 g. Synka
    38t2d 3514 g. Synka
    3.04.2024 (39+3) Miłosz 😍🥳😍 🥳3740 g. 10/10 pkt.
    age.png
‹‹ 982 983 984 985 986 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ