Wielokrotne stymulacje w krótkim czasie
-
Hej dziewczyny,
Jestem po konsultacji w Klinice Invicta w Warszawie i zaproponowano mi kilka stymulacji pod rząd aby nazbierać możliwie największą ilość zarodków w krótkim czasie. według wstępnej oceny, jesteśmy w stanie przeprowadzić 3 stymulacje w ciągu 6 tygodni. Czy któraś z Was ma takie doświadczenia? Jakie najkrótszy okres miedzy stymulacjami miałyście?
-
Jeszcze nie podjęlam decyzji czy w niej zostanę, to na razie tylko wstępna konsultacja. Sama koncepcja zbierania zarodków do mnie przemawia, zastanwiam się tylko jak to wygląda w praktyce. Czy rzeczywiście np. w ciągu tych 6 tygodni uda się trzy stymulację przeprowadzić.
-
6 tygodni to bardzo mało czasu. Jajniki mogą być " zmeczone" po punkcji i w kolejnym cyklu dać mniejszy efekt niż w poprzedniej. 2 stymulacje na spokojnie da się wykonać, co do 3 mam wątpliwości bo jeszcze krwawienie się w różnym czasie pojawia i pytanie o jakość oocytow stymulowanych tak szybko po sobie bo tu nie chodzi o ilość a najbardziej o jakość
-
Zaqwsx wrote:6 tygodni to bardzo mało czasu. Jajniki mogą być " zmeczone" po punkcji i w kolejnym cyklu dać mniejszy efekt niż w poprzedniej. 2 stymulacje na spokojnie da się wykonać, co do 3 mam wątpliwości bo jeszcze krwawienie się w różnym czasie pojawia i pytanie o jakość oocytow stymulowanych tak szybko po sobie bo tu nie chodzi o ilość a najbardziej o jakość
Mam niestety wrażenie, że na początku są obietnice niemożliwego a potem wygląda to zupełnie inaczej.
Dziękuję za trafne spostrzeżenia. -
Anna1983 wrote:Dlatego jestem ciekawa czy w praktyce rzeczywiście tak się to odbywa i czy jest ktoś z takim doświadczeniem. Bo przede wszystkim chodzi o jakość i podzielam Twoje zdanie, że może to być za szybko.
Mam niestety wrażenie, że na początku są obietnice niemożliwego a potem wygląda to zupełnie inaczej.
Dziękuję za trafne spostrzeżenia.
Ja po dwóch nieudanych procedurach w innej klinice trafiłam do Invicty z polecenia koleżanki z pracy która dzięki nim ma 10 letniego synka. Prowadził mnie dr Palaszewski i z całego serca polecam. Invicta ma ogromne doświadczenie i proponuje niestandardowe terapię tam gdzie inni rozkładają ręce. Robią rzeczy których inni w PL się nie podejmują. Myślę że warto im zaufać.
U mnie był problem z jakością zarodków. Zaproponowano mi wasching jajników czyli krótka stymulacja na aromku punkcja w celu oczyszczenia jajników i docelową stymulacja. Zadziałało lekarz był w szoku że chodowla poszła tak dobrze. Po ostatniej stymulacji czułam się lepiej niż po drugiej z końskimi dawkami leków na granicy ohss.
Na co trzeba się nastawić to fatalnie organizacyjnie i administracyjnie dzialaja. To fabryka wszystkiego trzeba samodzielnie dopilnować i dopytywać, ale moim zdaniem mimo wszystko warto. Mam jeszcze jedna śnieżynkę i mam nadzieję że za rok po nią wrócę.
Moja Buba ma 7,5 mies i właśnie leży mi przy cycu. 🙂
Starania od listopada 2018
2019 - 2020 monitoring
🧍82
morfologia 0,% nadczynność tarczycy ogarnięta jodem,
🧍♀️85
PCOS, insulinoopornosc, AMH 9, MFTR hetero, PAI -1 homo, Endo receptywne
01.2021 - 1IUI ✖️ 02.2021 - 2 IUI ✖️
Oviklinika
04.2021 - SONO HSG 🆗
O8.2021 - 3 IUI✖️, 10.2021 - ICSI ✖️ brak zarodków 😭, 02.2022 ❄️❄️ trzydniowe 💪 29.04. - FET 8B🍍beta 0
13.09 - FET beta 0
27.02.2023 IMSI-MSOME, FAMSI, EMBRIOGEN, 11/23 komórki ok, 10/10 zapłodnionych, 3 doba - 8 BB x 6, 10 BB x 2, 5 doba 3BB, 3BB, 5AB ❄️, 5BB❄️, 6 doba 3CC ❌, 6 BB❄️,
PTG 🧬❄️❄️🆗
12.05.2023 🍍FET 5.2.2, cykl sztuczny, Estrofem 3x1, Luteina 3x2, Accofil wlew + zastrzyki 1/4 ampułki, Atosiban, Relanium,Heparyna, Accard, Prolutex
-
Zaqwsx wrote:6 tygodni to bardzo mało czasu. Jajniki mogą być " zmeczone" po punkcji i w kolejnym cyklu dać mniejszy efekt niż w poprzedniej. 2 stymulacje na spokojnie da się wykonać, co do 3 mam wątpliwości bo jeszcze krwawienie się w różnym czasie pojawia i pytanie o jakość oocytow stymulowanych tak szybko po sobie bo tu nie chodzi o ilość a najbardziej o jakość
Przy PCOS akurat takie "zmęczenie" jajników może przynieść pozytywny efekt. Wszystko zależy od przypadku i od tego jak indywidualny organizm reaguje na leki.Starania od listopada 2018
2019 - 2020 monitoring
🧍82
morfologia 0,% nadczynność tarczycy ogarnięta jodem,
🧍♀️85
PCOS, insulinoopornosc, AMH 9, MFTR hetero, PAI -1 homo, Endo receptywne
01.2021 - 1IUI ✖️ 02.2021 - 2 IUI ✖️
Oviklinika
04.2021 - SONO HSG 🆗
O8.2021 - 3 IUI✖️, 10.2021 - ICSI ✖️ brak zarodków 😭, 02.2022 ❄️❄️ trzydniowe 💪 29.04. - FET 8B🍍beta 0
13.09 - FET beta 0
27.02.2023 IMSI-MSOME, FAMSI, EMBRIOGEN, 11/23 komórki ok, 10/10 zapłodnionych, 3 doba - 8 BB x 6, 10 BB x 2, 5 doba 3BB, 3BB, 5AB ❄️, 5BB❄️, 6 doba 3CC ❌, 6 BB❄️,
PTG 🧬❄️❄️🆗
12.05.2023 🍍FET 5.2.2, cykl sztuczny, Estrofem 3x1, Luteina 3x2, Accofil wlew + zastrzyki 1/4 ampułki, Atosiban, Relanium,Heparyna, Accard, Prolutex
-
Kasiulec wrote:Ja po dwóch nieudanych procedurach w innej klinice trafiłam do Invicty z polecenia koleżanki z pracy która dzięki nim ma 10 letniego synka. Prowadził mnie dr Palaszewski i z całego serca polecam. Invicta ma ogromne doświadczenie i proponuje niestandardowe terapię tam gdzie inni rozkładają ręce. Robią rzeczy których inni w PL się nie podejmują. Myślę że warto im zaufać.
U mnie był problem z jakością zarodków. Zaproponowano mi wasching jajników czyli krótka stymulacja na aromku punkcja w celu oczyszczenia jajników i docelową stymulacja. Zadziałało lekarz był w szoku że chodowla poszła tak dobrze. Po ostatniej stymulacji czułam się lepiej niż po drugiej z końskimi dawkami leków na granicy ohss.
Na co trzeba się nastawić to fatalnie organizacyjnie i administracyjnie dzialaja. To fabryka wszystkiego trzeba samodzielnie dopilnować i dopytywać, ale moim zdaniem mimo wszystko warto. Mam jeszcze jedna śnieżynkę i mam nadzieję że za rok po nią wrócę.
Moja Buba ma 7,5 mies i właśnie leży mi przy cycu. 🙂
Dziękuję.
Czy mogę dopytać w jakim odstępie czasowym prowadzone były stymulacje?
-
Ja się nacięłam na Invictę. W ogóle nie zlecają diagmostyki wykraczającej poza jakość spermy, kariotyp, kilka chorób. Wszystko tłumaczą wiekiem i obiecują, że in vitro rozwiąże problem. Kazali zbierać zarodki, nawet ich nie badać od razu, bo i tak 4/5 będzie nieprawidłowe. Leciała kasa na kolejne stymulacje.
Uratowała nas zmiana kliniki (paradoksalnie, zmieniliśmy z powodu fatalnej obsługi i braku przepływu informacji w Invicta). Dopiero w nowej klinice nam powiedziano, że trzeba zbadać przyczynę poronień. Okazało się, że to problemy z macicą oraz immunologiczne, które wymagają innego leczenia. W Invicta cały czas nam mówili że macica super (na podstawie USG - co jest dla nas teraz nie do wiary, wtedy nie wiedzieliśmy że to ściema...). Jak drążyliśmy temat czy coś jeszcze nie zbadać, to powiedzieli że jak już coś zaawansowanego chcemy, to żeby zbadać toczeń Tyle...
Po zmianie kliniki zbadaliśmy zarodki z Invicty - wszystkie były zdrowe (nie były potrzebne te wielokrotne stymulacje, strata kasy i zdrowia...), tylko za niskiej jakości, by w moim przypadku było sens ich użyć (jestem po 40 a do każdego transferu podchodzę na ciężkich lekach by znów nie poronić, a zarodki z Invicty są tak słabe że mają minimalne szanse na implantację w moim wieku). W nowej klinice postawiono więc na jakość a nie ilość zarodków w naszym przypadku - mamy z nowej kliniki 3 zarodki, wszystkie klasy A (w invicta żaden nie był tej klasy).
Także uwaga na Invictę, mają podejście ilościowe, sprzedażowe, a wielokrotne stymulacje wykańczają. Plus część zabiegowa nie odświeżana chyba od lat 90, podejście personelu też jak w NFZ... -
Cara wrote:Nadzieja9, a na jaką klinikę zmieniłaś, podzielisz się?
Gyncentrum i Bocian. Mamy trudną sytuację zdrowotną, więc nie da się wszystkiego w jednej klinice, ale jesteśmy wdzięczni uczciwym lekarzom którzy jasno mówią, że czegoś u siebie nie mają i gdzie iść to zbadać / leczyć.
Na pewno odradzam Invictę po tym co tam przeszliśmy. Jeszcze błędy lekarskie jestem w stanie zrozumieć - nie pomyśleli. Chcieli sprzedać te usługi które mają a nie odsyłać poza klinikę - kapitalizm, zdarza się. Ale ciągłe opóźnienia, stresujący kontakt z personelem, podejście recepcji i infolinii z serii "miej wyje*ane a będzie ci dane", lekki syf na bloku zabiegowym, obowiązkowa wizyta u anestezjologa przed każdą punkcją i szereg innych obciążających procedur-dupokrytek chłonących nasz czas, stres i pieniądze, o których inne nasze kliniki nie słyszały, obowiązkowe badania infekcyjne 2x częściej niż wymaga ustawa, a hajs musi się zgadzać - żenua.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października, 17:02
-