Prośba o interpretacje wykresu.
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
- 
                        
                        No mam nadzieję, że ten super czuły nie okaże się nieczuły super, że nie muszę czekać na jakąś godzinę, bo wstaję wcześnie rano zazwyczaj a i mąż przed wyjściem do pracy jeszcze się zdąży dowiedzieć czy nie jest czasem tatą super, że nie muszę czekać na jakąś godzinę, bo wstaję wcześnie rano zazwyczaj a i mąż przed wyjściem do pracy jeszcze się zdąży dowiedzieć czy nie jest czasem tatą https://www.maluchy.pl/li-73421.png https://www.maluchy.pl/li-73421.png
 Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm 21.07.2018 3360g, 55cm 
 21.01 69cm 
- 
                        
                        Ja robiłam przed 5, przed wyjściem do pracy . Ale mężowi się przyznałam dopiero wieczorem, chociaż i tak coś podejrzewał, za dużo cyrku robiłam w łazience . Ale mężowi się przyznałam dopiero wieczorem, chociaż i tak coś podejrzewał, za dużo cyrku robiłam w łazience . .
 Trzymam kciuki i czekam na info 4.04.17, 9 tc [*] 4.04.17, 9 tc [*]
 Podejrzenie zespołu antyfosfolipidowego
 Niedoczynność tarczycy
 Leszek jest z nami! 29.05.2018
- 
                        
                        Test zrobiony-negatywny. Jaka jest szansa że to jeszcze jest za wcześnie? Bo nawet cienia cienia nie ma. Nic. Absolutne puste nic... Tylko czekać na @ teraz na nic więcej już nie liczę... Mąż poszedł do pracy a ja leżę i ryczę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2017, 05:36 https://www.maluchy.pl/li-73421.png
 Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm 21.07.2018 3360g, 55cm 
 21.01 69cm 
- 
                        
                         Przykro mi... Przykro mi...
 
 Nie wiem, na ile są szanse, zależy pewnie od długości twojej fazy lutealnej. Ale nie nastawiałabym się za bardzo. Może ktoś bardziej doświadczony z wykresami coś powie.
 
 przytulam i trzymam kciuki, jeśli nie teraz, to w następnym cyklu - może razem przejdziemy na fioletową stronę mocy :*.4.04.17, 9 tc [*]
 Podejrzenie zespołu antyfosfolipidowego
 Niedoczynność tarczycy
 Leszek jest z nami! 29.05.2018
- 
                        
                        KotCzarownicy wrote: Przykro mi... Przykro mi...
 
 Nie wiem, na ile są szanse, zależy pewnie od długości twojej fazy lutealnej. Ale nie nastawiałabym się za bardzo. Może ktoś bardziej doświadczony z wykresami coś powie.
 
 przytulam i trzymam kciuki, jeśli nie teraz, to w następnym cyklu - może razem przejdziemy na fioletową stronę mocy :*.
 W tym problem, że teraz starań nie będzie. Chyba, że namówię męża co jest wątpliwą sprawą. Więc póki co fioletowa strona czeka na was nie na mniehttps://www.maluchy.pl/li-73421.png
 Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm 21.07.2018 3360g, 55cm 
 21.01 69cm 
- 
                        
                        terka wrote:W tym problem, że teraz starań nie będzie. Chyba, że namówię męża co jest wątpliwą sprawą. Więc póki co fioletowa strona czeka na was nie na mnie
 Terka, Twój mąż nie jest zdecydowany na rodzicielstwo? Czemu nie miałby się namówić (oczywiście, jeżeli można spytać)
 Który dzień masz po owulacji? Przeczuwasz jakieś objawy @? MOże jeszcze nie wszystko stracone 22.06.2020 Luiza :* 22.06.2020 Luiza :*
 XII 2018 poronienie zatrzymane; Łucja - 10tc [*]
 Hashimoto od 2007
 Starania od XII 2015
 jajowody drożne, histeroskopia ok
 Mąż - morfologia 6%
 AMH 8,07; 3 x UIU 
 X 2018 elektrokauteryzacja jajnika, usunięcie ognisk endometriozy
 mthfr hetero, kwas metylowany i wit prenatalne
- 
                        
                        SylwiaLu-to jest 17dpo. Poprzedni cykl miałam 36 dniowy ale owulacje miałam 25dc(jeśli była bo sama nie mam pewności, bo akurat chora byłam w tym czasie i nie wiem czy temperatury były wyższe od owu czy od choroby. No czekam do poniedziałku może zdecyduję się jeszcze na berę wtedy ale dzień mamy już mam zepsuty. Nie mam objawów na @ ale ja nigdy ich nie mam-no może raz na rok nigdy żaden bolący brzuch czy PSM nie miałam. Za to mam od paru dni czułe na dotyk lekko bolące piersi czego wcześniej tez nie miałam nigdy. nigdy żaden bolący brzuch czy PSM nie miałam. Za to mam od paru dni czułe na dotyk lekko bolące piersi czego wcześniej tez nie miałam nigdy.
 Co do męża -nie że nie jest zdecydowany, bo chce mieć rodzinę, tylko że jesteśmy miesiąc po ślubie (przed nie było ani żadnych starań o dziecko ani serduszkowania-taka nasza decyzja, że wszystko po ślubie ) i on chciałby chyba najpierw trochę z żoną pobyć a nie zaraz po ślubie dziecko mieć-wolałby trochę poczekać. Tak go rozumiem, chociaż nie rozumiem tego jak się zachowywał gdy przypuszczaliśmy, że jednak może coś być, nie staraliśmy się specjalnie, braliśmy po prostu pod uwagę, ze może być patrząc na objawy i temperaturę, którą mierzyłam bo chciałam poznać siebie. I to są tak sprzeczne rzeczy-to co mówi i to co widziałam. Myślę że chciałby tylko się trochę tego boi po prostu i może myśli że z czasem będzie się mniej bał... A ja znowuż się boję że jak już się zdecyduje i będzie się mniej bal to będą jakieś problemy. Myśmy przed ślubem rozmawiali o tym i oboje stwierdziliśmy ze może chwile poczekamy ale nie brałam nigdy pod uwagę że sama świadomość że MOGĘ być mama aż tak zmieni moje podejście do tego, że jednak czekać nie będę chciała. Moge wziac to na siebie od razu-tak mi to skoczyło ) i on chciałby chyba najpierw trochę z żoną pobyć a nie zaraz po ślubie dziecko mieć-wolałby trochę poczekać. Tak go rozumiem, chociaż nie rozumiem tego jak się zachowywał gdy przypuszczaliśmy, że jednak może coś być, nie staraliśmy się specjalnie, braliśmy po prostu pod uwagę, ze może być patrząc na objawy i temperaturę, którą mierzyłam bo chciałam poznać siebie. I to są tak sprzeczne rzeczy-to co mówi i to co widziałam. Myślę że chciałby tylko się trochę tego boi po prostu i może myśli że z czasem będzie się mniej bał... A ja znowuż się boję że jak już się zdecyduje i będzie się mniej bal to będą jakieś problemy. Myśmy przed ślubem rozmawiali o tym i oboje stwierdziliśmy ze może chwile poczekamy ale nie brałam nigdy pod uwagę że sama świadomość że MOGĘ być mama aż tak zmieni moje podejście do tego, że jednak czekać nie będę chciała. Moge wziac to na siebie od razu-tak mi to skoczyło Niestety chyba przez to się teraz trochę mijamy, bo mi się zmieniło jemu chyba nie. Chce, na pewno chce ale później... Kwestia rozmów rozmów rozmów bo wiem ze to wszystko wyjaśnia załatwia i poprawia. Niestety chyba przez to się teraz trochę mijamy, bo mi się zmieniło jemu chyba nie. Chce, na pewno chce ale później... Kwestia rozmów rozmów rozmów bo wiem ze to wszystko wyjaśnia załatwia i poprawia. SylwiaLu lubi tę wiadomość
                                https://www.maluchy.pl/li-73421.png SylwiaLu lubi tę wiadomość
                                https://www.maluchy.pl/li-73421.png
 Andrzejek 21.07.2018 3360g, 55cm 21.07.2018 3360g, 55cm 
 21.01 69cm 
- 
                    
 
         
				
								
				
				
			
 
        

