Mi się zdarzyło, 2 dni po skoku.
W sobotę rano miałam skos, koło południa byłam u lekarza, powiedział, że jest pęcherzyk owulacyjny, ale na jego oko owulacja będzie za 2-3 dni (na moje hasło, że przecież miałam skok

zaśmiał się tylko i powiedział, że 3 dni przed i 3 dni po równie dobrze może być owulacja, a w ogóle to niestety jest jednak loteria). W poniedziałek miałam pozytywny test i kłucie w okolicy jajnika.
Miałam też raz sytuację taką, że wykres był idealny, skok wtedy keidy się spodziewałam, później wyższe tempki. 2 dni przed terminem byłam u gina i miałam pęcherzyk owulacyjny. Okres spóźnił się 2 tyg, a dodam, że w badaniach wszystkie hormony mam pięknie.
Mój gin powtarza, że kobieta jest płodna zawsze i żadnymi badaniami temperatury nie możemy w 100% stwierdzić kiedy była owulacja.
starania od 2013 r.
czynnik męski, morfologia 1-2%, 2 operacje ŻPN, hormony,suple, dieta, sport
Genetyka ok
2015 nieudane IVF, jeden zarodek
-24.07.2020 nieudany transfer
- 15.10.2020 transfer 4AA - nieudany
- 19.03.2021 transfer 4AA - nieudany
mamy jeszcze ❄️❄️
biorę sprawy w swoje ręce, badam wszystko czego jeszcze nie zbadałam