Bliźniacze Mamusie 2019 :)

Hej:)
Pom-pon ale piękna waga obu chłopaków!! Ekstra:)

Jagodowa no ja ze skurczami zmagam się od 14 tc. Jak skończyłam 20 tc to przynajmniej mogłam sobie powiedzieć, że na tym etapie już to bywa normalne... Jest to niekomfortowe i zawsze mnie takie twardnienie zestresuje, no ale nic nie zrobię. Biorę Asmag Forte 3x1 i 3x Medverita Magnez + B6
https://allegro.pl/oferta/magnez-cytrynian-p-5-p-100-kapsulek-medverita-8181897494.

Z tej firmy Medverita mam też właśnie witaminę B12 w formie metylokobalaminy, u mnie mutacje homo, więc akurat i ta i ta B6 w magnezie są dobrze przyswajalne. Nie wiem jakie lekarz Ci zlecił, jak coś to polecam.
https://allegro.pl/oferta/medverita-witamina-b12-metylokobalamina-1000ug-120-7770458474

Mam nadzieję, że sytuacja się poprawi i nie będziesz musiała być jednak hospitalizowana:)

Ja się staram być dobrej myśli, co innego mi pozostaje. Następna wizyta 12.09 więc zobaczymy jak się Królewny mają

Aaa mąż zostawił mi wybór imion, więc będzie Emilka i Kornelcia

Pom-pon ale duże dzieciaczki. Na dniach mamusią zostaniesz 😊. Cudnie.

Jagodowa u mnie twardnienie brzucha zaczęło się na początku drugiego trymestru. Jestem non stop na progesteronie. Wystarczy że wstanę, przejdę do kuchni i już czuję że twardy. Skurcze , tz spinanie się brzucha też dokucza ale z trochę mniejsza częstotliwością.

Cotton piękne imiona dla dziewczynek

My byliśmy dzisiaj na wizycie. Sxyja długa 43mm. Ogólnie jest dobrze. Ale już prowadząca uświadomiła mnie że po 30tc wszystko może się zdarzyć. Wszelkie instrukcje udzielone, gdyby się zaczęło mam gnać bez zastanowienia do Matki Polki.
tylko jak ja mam rozpoznać że to już ??☹️☹️.

Udało się zrobić chłopcom zdjęcia

Dzięki Dziewczyny za rady - będę z nich korzystać

Bajka - szyjkę masz niezłą 🙉 (jakkolwiek to zabrzmi😂) a zdjęcia do ramki albo rodzinnego albumu Tobie też już tak niewiele zostało 😊

Cotton zazdroszczę decyzji o imionach - u nas chłopiec chyba już zostanie Wiktor, a w sprawie dziewczynki jeszcze nie ma porozumienia 🙂

Jagodowa - dziekuje ,ze pytasz ,ja czuje sie dobrze ,najgorsze sa noce dla mnie jak patrze na te pustelozeczka to mysli mam przeokropne ,w dzien jak jestem u dziewczynek to jest cudownie ,Zosienka ma juz 2300g ,Bianeczka 2226g ,podobne jak dwie kropla rosy ,ladnie przybieraja ,nie spadamy z wagi .Tylko musimy cwiczyc bo mamy oslabione i wzmozone napiecia miesniowe

A ja mam nawal laktacyjny i jest poprostu bosko ..........

A Ty jak sie czujesz ?

Bajka, takiej szyjki to ja nawet na początku ciąży nie miałam a co dopiero w prawie 30 tygodniu! Szal
Podobno jak się zacznie to "będziesz wiedziała" mi też wszyscy tak mówili 🙈
Skurcze to podobno uczucie jakby Cię ktoś obwiązał guma, zacisnął i ja przesuwał po brzuchu. Niestety nie zapamiętałam czy od dołu do góry czy odwrotnie

Cotton, super że imiona ustalone. U nas jeszcze WCZORAJ mąż coś kombinował. 🙄

Kinga, rehabilitują dziewczyny w szpitalu czy macie kogoś załatwionego na własną rękę żeby przychodził? Nie wiem zupełnie jak to działa, czy tylko neonatologii dotyczy czy zwykłych oddziałów noworodkowych też. A chciałabym swoich tez od razu zdiagnozować i ruszyć z tematem.

Sorry za obleśne szczegóły ale po dwóch tygodniach odszedł mi kolejny kawałek czopu. Teraz to mam obawy czy do poniedziałku dotrzymam.
A z takich ciekawostek to latały dzisiaj co chwile nad miastem f16 o chłopcy szaleli wtedy strasznie! Ciekawe czy im się podobało czy wręcz przeciwnie.

Poza tym załamała mnie Ikea. ZloYlam zamówienie chyba 28 sierpnia. Zależało mi głównie na płaskich pudełkach, które mogłabym włożyć pod łóżeczko i trzymać np zapasowe prześcieradła. Ok. Doszły mi same przykrywki, pudełka nie. Zamówiłam szare ściereczki, przyszły zielone. Zamówiłam 2 brakujące szklanki to dostałam jedna. Nie mam nawet siły do nich dzwonić żeby to wyjaśnic. Słabo.
A najlepsze jest to że widzę Ikea przez okno w salonie, ale nie chciało się jechać mojemu mężowi...
Miłego popołudnia dziewczyny, cieszę się że u wszystkich wszystko ok.

Pom-pon mam zamiar iść w twoje ślady i dociągnąć do prawie końca 😉.
Mam nadzieję, że jeszcze parę dni wytrzymacie 😊.
Na twoim miejscu teraz wysłalabym męża po resztę do sklepu.
A z tymi pudełkami pod łóżeczko fajny pomysł. Chyba też takie zakupie 😊

Kinga a wiadomo kiedy będziesz mogła zabrać dziewczynki do domu??

Wydaje mi się że pudełka ok, ja mam łóżeczka bez szuflad bo słyszałam że i tak się nich zawsze kurzy.

A masz już skierowanie na cc? Czy bierzesz pod uwagę sn? Ja już od każdej wizyty od 32 tc mam skierowanie na cc, które mi dr odpowiednio modyfikowała z pustym miejscem na datę

My też nie mamy szuflad pod łóżeczkiem ze względu na ogrzewanie podłogowe. Liczę na to, że zmieszczę się w szafie i komodzie 😁.
Nie mam jeszcze skierowania. Moja dr twierdzi, że jak dotrwamy do 35-36 tc to będzie sukces. Szkoda, że kolejna wizyta u niej dopiero za 4 tyg. Za 10 dni idę tylko na kontrolę do innego lekarza, który pracuje w tym szpitalu w którym chciałabym rodzić. mam nadzieję, że jakoś poinstruuje co i jak. A przecież od początku mogłam do niego chodzić bo przyjmuje w mojej przychodni.
Mam cichą nadzieję, że jeszcze te 6 tygodni wytrzymamy 😊.

Bajka 88 - my mamy zostac jeszcze 3 tygodnie jak dalej bedzie tak dobrze ,dziewczynki jeszcze maja tem zabi brzuszek i troche miesni nie trzymaja brzuszka ale to jest do wycwiczenia wiec sonda jeszcze sa karmione .

Pom- pon - my po wyjsciu ze szpitala mamy skontaktowac sie z fizjoteraputa bo najpierw beda cwiczenia w domu az dziewczunki nabiora odpornosci ,teraz nasza Pani doktor sama z nimi dziala troche ,ale nowila nam ,ze im wczesniej zaczniemy tym lepiej .

Kinga podejrzewam, że jest Ci bardzo ciężko w domu bez Dziewczynek i pewnie myślami cały czas jesteś z nimi w szpitalu, ale najważniejsze, że przybierają na wadze, szybko Wam minie ten czas i będziecie już razem Dziewczynki mają podawany Twój pokarm? Ja pomimo różnych dolegliwości czuje się dobrze, jedyne co mnie martwi to ta morfologia i torbiel u jednego Malucha, ale wierze, że wszystko będzie w porządku

Odnośnie tego o czym pisała Pom-pon - dziewczyny dwukosmówkowe czy któraś z Was bierze pod uwagę poród SN? Co myślą o tym Wasi prowadzący? Pytam z ciekawości bo sama na pewno będę miała cc, w moim szpitalu w przypadku bliźniąt nie praktykuje się raczej SN.

Jagodowa, ja mówię zdecydowane nie dla porodu sn. Przy dwójce jest za dużo rzeczy, które mogą pójść nie tak. Owszem marzy mi się naturalny poród ale bezpieczeństwo najważniejsze, także napewno się nie zdecyduje. Z lekarzem jeszcze nie rozmawiałam o tym.

Dzień dobry! (:

Cotton, wspaniale, że dziewczynki mają zdrowe serduszka! Co do TTTS - mój ginekolog też uspokaja, że waga to nie jedyny wyznacznik problemów. Trzeba też wziąć pod uwagę, że sprzęt nie mierzy dzieci co do grama! Skoro tylu lekarzy mówi Ci, że wszystko jest dobrze, to wszystko jest (i na pewno będzie!) dobrze *; Wybrałaś prześliczne imiona dla córeczek! 😍 I Emilia, i Kornelia podobają mi się baaardzo (;

Pom-pon, ale wielkie chłopaki! 😍 Trzymam kciuki, żeby cały weekend minął spokojnie i bez niespodzianek (; Ale to musi być emocjonujący dla Was czas! Już za dwa dni zobaczycie swoich synków ❤️ Cały czas o Was myślę i przesyłam pozytywne fluidy *;

Jagodowa, oby suplementacja B12 pomogła! Mam nadzieję, że ominie Cię szpital. Oby też to twardnienie brzuszka odpuściło... Przesyłam dla Ciebie wiadro buziaków **:

Bajka_88, ale piękne zdjęcia 😍 Chłopaki mają przesłodkie buziaki! Jeeejku, też już niedługo zobaczysz swoje Kruszynki (: Trzymam kciuki, żebyście w trójpaku byli jak najdłużej *;

Kinga25, ale Twoje Królewny rosną! Co do napięcia mięśniowego, to wszystko jest do wyćwiczenia (; Pracowałam z takimi Maluszkami i dobry fizjoterapeuta (współpraca z nimi to czysta przyjemność) potrafi zdziałać cuda! Zawsze jestem pełna podziwu dla efektów fizjoterapii. Wyobrażam sobie jak musi być Ci ciężko patrzeć na puste łóżeczka... Ale już niedługo Dziewczynki będą na tyle silne, że będą mogły wyjść do domku *;

Iriiska, kiedy masz teraz wizytę? Muszę wiedzieć, bo chcę trzymać kciuki (; Irrisko, jak się czujesz? Brzuszek już rośnie? Przybrałaś już coś na wadze? (:

My wczoraj byliśmy u mojego ginekologa. Dzieci mają już po 7,5 cm, ważą 83g i 77g (: Doktor uspokajał, że taka różnica wagi to jeszcze nic złego i że nie ma żadnych przesłanek, żeby podejrzewać TTTS (: Dał nam skierowanie do Poradni Patologii Ciąży i mamy chodzić co 2 tygodnie do Poradni na kontrole, a do niego co 3-4 tygodnie z wynikami. Myślałam o tym, żeby zgłosić się do tej Poradni, a on sam kazał nam tam pójść. I dobrze się stało (; Powiedział, że on i Poradnia będą współpracować. Troszkę jestem spokojniejsza, że będę pod opieką szpitala, w którym prawdopodobnie będę rodzić (: A, wczoraj doktorek próbował określić płeć dzieci i... Powiedział, że na 100% powie na kolejnej wizycie za 3 tygodnie, ale póki co siusiaków nie widać - dwie dziewczynki 😍

Dobrego dnia, Dziewczyny! *;

Melissa dziękuję za pamięć! Jestem właśnie po, zupełnie inny świat, przemiła pani dr i znacznie lepszy sprzęt, idealnie nawet ja widziałam przezierność karkową, maluchy dzisiaj super współpracowały. I wszystko wyszło w normie! NK u tego schowanego nie 2,1 a 1,8 jest cudnie, mogę latać

To ładnie się u Ciebie zapowiada z dwoma dziewczynkami! ciekawe czy się potwierdzi najważniejsze że zdrowi rosną i jesteś pod świetna opieka. Te dodatkowe wizyty związane z jedną kosmówka?

Iriiska, uff, co za ulga! Ogromnie się cieszę, że z dziećmi wszystko dobrze i u tego schowanego dzidziusia przezierność jest mniejsza (:
Moje przeczucie mi mówi, że potwierdzą się dwie dziewczynki 😍 Tak, te dodatkowe wizyty właśnie ze względu na jednokosmówkowość (:

Iriiska cudownie że dzieciaczki zdrowe. Kamień z serca. 😊

Melissa, dziękuję za kciuki! Popadam już ze skrajności w skrajności- od chęci odwleczenia porodu w nieskończoność do obaw że jak mi nie zrobią CC od razu w poniedziałek to oszaleje.

Iriska, co lepszy sprzęt to lepszy sprzęt. Obserwuję wątek swojej kliniki, gdzie mają wszystko nowoczesne i za każdym razem bardziej zbliżona do rzeczywistej wagę podaje dr prowadzący, a nie lekarz w szpitalu. W szpitalach wiadomo jak to że sprzętem bywa.

Jak Wam mija weekend? Po 3 miesiącach upału aż mi dzisiaj dziwnie z tym zachmurzeniem i deszczem. Nie mam na co narzekać
Odchodzą mi kolejne kawałki czopa, mam nadzieję że ten poniedziałek to będzie idealny moment na cięcie.

Jagodowa - tak dziewczynki juz maja coraz mocniejsze ssanie wiec glownie moj pokarm dostaja ,ale jeszcze przez sonde tez sa karmione ,Pani doktor planuje jeszcze 3 tygodnie w szpitalu jak dalej tak ladnie beda przybieraly .To sie ciesze ,ze samopoczucie dobre u Ciebie

Melissa zgadza sie ,meza kuzynka tez ma wczesniaki z 33 tygodnia synka i coreczke i pamietam te cwiczenia bo pare razy z Nimi bylam to byly lzy przez radosc a jak stawialy pierwsze kroki to nawet fizjoterapeuta lezke szczescia uronil ,jesli chodzi o fizjo to jestem zmotywowana mocno tylko wlasnie wiem ,ze trzeba trafic na dobrego fachowca ,ktory dobrze poprowadzi .Jej to kolejne dziewczynki sie szykuja widze u Ciebie tez

Pom-pon powodzenia jutro!