X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ból porodowy - czy da się wytrzymać?
Odpowiedz

Ból porodowy - czy da się wytrzymać?

  • AUTOR
    WIADOMOŚĆ
    1 2
Oceń ten wątek:
  • Azorczynka Autorytet
    Postów: 309 141

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane, nie jestem jeszcze w ciąży ale staramy się z mężem od 2 cykli. To będzie moje pierwsze dziecko i może dlatego słowo "poród" rodzi we mnie uczucia pełne strachu i obaw. Miesiączki mam bardzo bolesne. Jeśli nie wezmę wcześniej tabletek przeciwbólowych, boli mnie dosłownie całe ciało i mam rewolucje z "przodu" i z "tyłu" - wymioty, biegunkę itp :/ Boję się porodu, bo wiem że będzie bolało jeszcze bardziej i nie wiem czy dam radę to wytrzymać. Co więcej choruję na refluks i kwasem cofa mi już przy korzystaniu z toalety, a co dopiero przy parciu dziecka :/ Mam wiele obaw.....czy mogłybyście opowiedzieć jak to było u Was? Czy ten ból jest cały czas, czy po prostu przychodzi i odchodzi? Zastanawiałam się nad cc ale ponoć jeszcze gorzej i dłużej się do siebie dochodzi niz po porodzie naturalnym.

    bf6b47d663.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 7 grudnia 2016, 14:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przecież jest jeszcze opcja znieczulenia jeśli tak boisz się bólu ;)
    nie napiszę Ci, że nie boli... bo boli niewyobrażalnie.
    Mam endometriozę wiec moje miesiączki wiązały się z omdleniami, gorączką z bólu... ale to w porównianiu do bólu porodowego to śmiech na sali ;)
    Ale skoro kobiety rodziły, rodzą i BA! decydują się na kolejne dzieci to znaczy, że nagroda za cierpienia jest fajniejsza ;)

    urocza lubi tę wiadomość

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Azorczynka Autorytet
    Postów: 309 141

    Wysłany: 8 grudnia 2016, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie miałaś problemów z zajściem w ciążę przy endometriozie?
    Nasz szpital jest bardzo prymitywny :/ anestezjologów brak, gazu raczej też nie mają - tak myślę. Plus taki, że tu mam ciotkę, a tak musiałaby jechać 50 km do Rzeszowa. Szpital może tam na wyższym poziomie ale sami obcy ludzie. Jednak się człowiek bezpieczniej czuje, jak wie, że w personelu jest ktoś "swój"

    bf6b47d663.png
  • Migotkaa Autorytet
    Postów: 4522 7694

    Wysłany: 8 grudnia 2016, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Da sie wytrzymać, aczkolwiek nikt Ci nie poowie że nie boli, Azorczynka u nas tez szpital masakra, i na nastepny poród wybieram sie do profamilii do Rzeszowa:)

    gwig1q1.png

    8e44aa0d87.png
  • Pianistka Autorytet
    Postów: 6780 2545

    Wysłany: 8 grudnia 2016, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azorczynka, miałam. O córkę staralismy sie 3 lata, poroniłam 4 razy. Dlatego decyzja o drugiej ciazy tak szybko bo była szansa ze doczekamy sie dwójki bez większych trudności :)

    zrz6f71x2ep3qd02.png

    relgjw4z62i31eb7.png
  • Azorczynka Autorytet
    Postów: 309 141

    Wysłany: 8 grudnia 2016, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Migotkaa wrote:
    Da sie wytrzymać, aczkolwiek nikt Ci nie poowie że nie boli, Azorczynka u nas tez szpital masakra, i na nastepny poród wybieram sie do profamilii do Rzeszowa:)

    Tak, ja o profamilii słyszałam dość sporo dobrych opinii. Nie wiem tylko co trzeba zrobić, aby tam rodzić. Chyba mieć najlepiej lekarza prowadzącego stamtąd?

    bf6b47d663.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 grudnia 2016, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azorczynka wrote:
    (...)a tak musiałaby jechać 50 km do Rzeszowa. (...)
    Ja już dwójkę rodziłam 50km od domu, trzecie też zamierzam. Mam bliżej inne, prymitywne szpitale (w jednym też pracuje moja chrzestna), ale poród nie trwa 5 minut, spokojnie dojedziesz tam gdzie będzie ci pasowało.

  • Paragonik_93 Przyjaciółka
    Postów: 118 32

    Wysłany: 8 grudnia 2016, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    poród jest trudno opisać to trzeba przeżyć! ale każdy przeżywa inaczej! może bardzo boleć (ja miałam skurcze krzyżowe), a może boleć mniej, ale raczej boli, ale to się zapomina jak się patrzy na bobasa później!

  • Migotkaa Autorytet
    Postów: 4522 7694

    Wysłany: 9 grudnia 2016, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Azorczynka wrote:
    Tak, ja o profamilii słyszałam dość sporo dobrych opinii. Nie wiem tylko co trzeba zrobić, aby tam rodzić. Chyba mieć najlepiej lekarza prowadzącego stamtąd?
    Nie wiem skąd jesteś, ale u nas przyjmuje Pani dr któa wypisuje skierowania do porodu włąsnie do profamili:)

    gwig1q1.png

    8e44aa0d87.png
  • Azorczynka Autorytet
    Postów: 309 141

    Wysłany: 9 grudnia 2016, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Migotkaa wrote:
    Nie wiem skąd jesteś, ale u nas przyjmuje Pani dr która wypisuje skierowania do porodu właśnie do profamili:)
    ja jestem z Przeworska. Ja nie wiem wiem jak to jest, bo nigdy w ciąży nie byłam, nigdy nie rodziłam.... jeśli np. lekarzem prowadzącego mam z Przeworska i kobiety od niego rodzą w Przeworsku, to czy on na moją prośbę może mi wypisać skierowanie na poród w Profamilii czy nie?

    bf6b47d663.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 grudnia 2016, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozumiem, że profamilia to szpital prywatny? Bo jeżeli ma kontrakt z NFZ, to możesz jechać gdzie chcesz do porodu. Przecież mogło Cię akurat złapać na zakupach i jedziesz do najbliższego szpitala. Możesz też mieszkając w Zakopanym jechać nawet do Gdańska i tam rodzić :)

  • urocza Autorytet
    Postów: 1639 986

    Wysłany: 9 grudnia 2016, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też z endometriozą,do laparoskopii bóle miesiączkowe mega,czasem do omdlenia. Poród do wytrzymania,pierwsza faza ok,trochę bolało,ale miesiączki bywały gorsze. Nie miałam znieczulenia ani gazu bo nie widziałam potrzeby.potem maluch nie chciał wyjść i parłam 1,5h na oksytocynie,tu już było bardziej hardkorowo do tego męczyło parcie. Zakończyło się cesarką. Da się wytrzymać,nie ma co się martwić na zapas,tyle kobiet dało radę :) grunt to pozytywne nastawienie.

    Azorczynka lubi tę wiadomość

    3jvzi09kqvn0mrn0.png
  • Azorczynka Autorytet
    Postów: 309 141

    Wysłany: 9 grudnia 2016, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kark wrote:
    Rozumiem, że profamilia to szpital prywatny? Bo jeżeli ma kontrakt z NFZ, to możesz jechać gdzie chcesz do porodu. Przecież mogło Cię akurat złapać na zakupach i jedziesz do najbliższego szpitala. Możesz też mieszkając w Zakopanym jechać nawet do Gdańska i tam rodzić :)
    Frofamilia ma umowę z NFZ :)

    bf6b47d663.png
  • paulin Ekspertka
    Postów: 156 60

    Wysłany: 9 grudnia 2016, 12:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bałam się okrutnie porodu wszyscy mówili że jest to okropny ból babcie mamy siostra. Ja miałam wywolywany poród podobno barazie bolesny bo miałam 5 cm rozwarcia i nic nie czułam żadnych boli na wizycie u gin się dowiedziałam. Dopiero jak odeszły mi wody poczułam ból był okropny ale do zniesienia w końcu myślałam żeby synek urodził się zdrowy. Ból zaczął się po 12 a dziecko przyszło na świat 3 godz później. U mnie w szpitalu dają gaz rozweselajacy podobno zmniejsza bol mnie denerwował nie mogłam skupić się na oddechach. Inne laski się darly ja nie wolałam oddychać i na tym się skupilam i przeżyłam lekarze się śmiali że takiej super pacjentki nie mieli byłam cichutko :-D obok był mąż który mi pomagał mąż przy porodzie obowiązkowo jak zeszlam z fotela to normalnie chodziłam siedziałam wcale nie byłam zmęczona ani słaba :-D myślałam że to jest straszne ale do przejścia więc nie ma co panikować teraz czeka mnie kolejny zobaczymy czy też będzie taki szybki a może się okaże że będzie trudniej głowa do góry wszystkie nasze babcie mamy rodziły to czemu my nie damy rady

    Azorczynka lubi tę wiadomość

    qdkkwn15fuytetup.png
    p19uflw11694twrv.png
    202301126746.png[/url
  • Azorczynka Autorytet
    Postów: 309 141

    Wysłany: 9 grudnia 2016, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też właśnie chce poród przeżyć świadomie, skupić się na oddechu itd, a nie "przyjść z ulicy" i wrzeszczeć w niebogłosy. Szkoła rodzenia jak dla mnie obowiązkowo i myślałam też o hipnoporodzie. Bardzo popularny w stanach, w Polsce w sumie też ma coraz większe wzięcie.

    bf6b47d663.png
  • klaudia.29 Autorytet
    Postów: 453 164

    Wysłany: 10 grudnia 2016, 07:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja obecnie jestem w drugiej ciazy. W pierwszej zastanawialam sie jak to jest, kolezanki probowaly opisac mi ten bol, ale jednak jest to sukiektywne odczucie. Bolu nie da sie opisac slowami, mysle ze kazda z nas go inaczej opowie,ja mialam "przyjemnosc" przezycia boli krzyzowych i rzeczywiscie te sa najgorsze. Mam nadzieje ze teraz mnie omina, ale o bolu naprawde szybko sie zapomina. Jak zobaczylam corke to nigdy jeszcze nie przezylam pieknienszej chwili. I choc teraz wiem ze troche bolu mnie czeka to juz nie moge sie doczekac marca i spotkania z 2 malenstwem. Pozdrawiam

    Azorczynka lubi tę wiadomość

    bl9cdf9hsfsrwiek.png
  • Benus Autorytet
    Postów: 821 410

    Wysłany: 11 grudnia 2016, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja Ci napisze tak, że w porównaniu z niektórymi moimi miesiączkami poród to był śmiech na sali. Dosłownie przy pełnym rozwarciu rozmawiałam z mężem o pierdolach ;) co prawda skończyło się cc bo był spadek tętna u córki ale nie taki ten ból straszny

    1usajw4zhir034nn.png[/url]
  • FreshMm Autorytet
    Postów: 1367 1388

    Wysłany: 11 grudnia 2016, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie poród był właśnie jak taka bardzo bolesna miesiączka - więc jeśli takie masz miesiączki i wytrzymujesz, to poród też wytrzymasz bez problemu :) Ponadto podczas porodu nie bolało mnie całe ciało, a tylko uda, krzyż i podbrzusze, nie było żadnych wymiotów ani biegunek. Poza tym podczas miesiączki ból jest permanentny, a podczas porodu tylko na skurczu, czyli np. 1 minutę, a potem odpuszcza i do następnego skurczu nic a nic nie boli :)
    Pierwsze skurcze przez kilka godzin to był w ogóle light, dopiero przez ostatnie 2 godziny był większy ból. Skurcze parte miałam natomiast zupełnie bezbolesne, tak jakbym robiła kupę, na zupełnym luzie :)

    Iwr0p2.png

    6JOCp1.png


  • Azorczynka Autorytet
    Postów: 309 141

    Wysłany: 12 grudnia 2016, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to pocieszyłyście mnie dziewczyny ;) Ja się obawiam wymiotów, bo mam GERD i anwet gdy mam miesiączkę, a nie wezmę przeciwbóla to wymiotuje :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2016, 09:54

    bf6b47d663.png
  • Karola1988 Autorytet
    Postów: 793 509

    Wysłany: 12 grudnia 2016, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też chodziłam na szkołę rodzenia i starałam się podczas porodu oddychać jak najlepiej. Na początku skurcze były lajtowe ale po kilku godzinach zaczęły się coraz mocniejsze i bardziej męczące. Zaczęłam się pocić i miałam mdłości (ale nie wymiotowałam) a całe ciało zaczęło drżeć jak w gorączce. Kiedy już stwierdziłam, że nie dam rady i proszę o znieczulenie, położna mnie zbadała i okazało się, że mam już 8 cm...poszłam pod prysznic i to naprawdę mi pomogło. Za chwilę zaczęły się bóle parte, jednak po godzinie zadecydowano o cesarce i cały mój wysiłek na marne...ale praktycznie mogę powiedzieć, że przeżyłam dwa porody ;) z perspektywy czasu mogę stwierdzić, że jest to ból do wytrzymania, można obyć się bez znieczulenia przy odpowiednim wsparciu bliskiej osoby i personelu.

    Azorczynka lubi tę wiadomość

    65vqxzdvrtfyk8q0.png
    dqpri09kyaedckhg.png
    3jgx3e3kp7hq37ho.png
1 2
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ