Cesarka z wyboru czyli poszukiwanie wskazań do cesarskiego cięcia
-
WIADOMOŚĆ
-
Hmm chciałam napisać swój głos w dyskusji, może nie będę się odnosić do wszystkich wcześniejszych wypowiedzi, bo niektóre są poniżej poziomu do którego żadna z nas nie powinna się zniżać
Przed porodem bałam się samego pobytu w szpitalu, bo nigdy w nim nie byłam. Samego porodu też się bałam, bo tak, z jednej strony człowiek się naczyta w internecie o komplikacji podczas sn - niedotlenienia, pęknięcia krocza, krwotków, itd, a z drugiej strony o cc, jak to może znieczulenie nie zadziałać i się wszystko czuje, albo że później rana się nie goi, nie czuje się brzucha w miejscu blizny, itd. Jak to mówią, wszystko ma swoje plusy i minusy. Ja stwierdziłam że póki nie przeżyłam ani sn,ani cc to boję się ich jednakowo. Na niekorzyść cc przemawiało do mnie że to jednak operacja, no i dziecko jest wyciągnięte z brzucha matki bez przygotowania, w szoku (jak cc robi się "na zimno" czyli bez skurczy). Ale stwierdziłam że co będzie to będzie, zdaje się na naturę, będę próbować sn, a jak mi zrobią cc to nie będę rozpaczać.
Po co to piszę, nie byłabym w stanie matce która ma prawdziwe wskazania do cc lub traumatyczne sn za sobą "odmówić" prawa do cc, ale jeśli kobieta nigdy nie rodziła i lekarz nie widzi przeciwwskazań, to chyba lepiej by było ja próbować oswoić z sn. Jak to powiedział jakiś gin w tv "jakby natura chciała żeby wszystkie kobiety rodziły przez cc,to miałyby suwak na brzuchu" i ja się z tym zgadzam. Warto iść do szkoły rodzenia, przy szpitalu gdzie się chce rodzić, może zastanowić się nad wynajęciem położnej, zrobić z nią plan porodu i może sn nie będzie już takie straszne. Oczywiście jeżeli ktoś ma panikować i stworzyć niebezpieczeństwo dla siebie i dziecka, to lepiej porozmawiać z psychiatrą.Laurka, agjot1979, Leticia, Est, Natka88, AnnaE. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nadzieja1988! wrote:Tak córka prawidłowo ułożona i łożysko też. Ale jestem po wielu stratach i nie chcę powikłań przy porodzie SN. Jestem przewrażliwiona ze względu na tyle strat
Kochana zrobisz jak uważasz, ale statystycznie więcej powikłań jest po cc niz po sn.kataloza lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKahaska
Dokladnie masz racje, najwiecej problemow cc jest po wykanczajacym porodzie sn , sama jestem tego przykladem, cc po 22 godzinach prob sn... nawet komentowac sie tego nie chce, kompletniw nie moglam po tym dojsc do siebie nie wspominając juz o problemach z gojeniem sie blizny.
Zreszta jesli chodzi o zdrowie dziecka to kazdy ma w d jakies statystyki. A ja juz mowilam ze najwiecej maja do gadania ci ktorzy nie byli w danej sytuacji i nie musieli sie z nia zmierzyc -
nick nieaktualny
-
sarcia123 wrote:Dobra, a moze ktos w koncu napisze cos na temat, zeby pomoc odpowieziec na pytanie zalozycielce watku ?
Precyzyjne odpowiedzi do wątku pojawiły się już na pierwszej stronie.Dagn_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nadzieja a jakbys pogadala szczerze z lekarzem, jestes po 6 stratach i panicznie boisz sie ze cos pojdzie nie tak przy porodzie naturalnym. Albo moze popytaj na jakims forum lokalnym twojego miasta, czy ktos zna lekarza ktory tego nie oleje i chociarz postara sie cie zrozumiec. Albo tak jak ktos juz napisal, wizyta u psychiatry. Powodzenia!
kahaśka, Nadzieja1988! lubią tę wiadomość
Mati 16.07.2009
-
Witajcie
Ja nie do końca z wyboru, ale wreszcie coś załatwilam. Mam problemy z biodrami (trzaskające biodra, które mają tendencję do wyskakiwania) i byłam u ortopedy na NFZ. Nie dość że popatrzył na mnie jak na kosmitke, to stwierdził że on nie weźmie odpowiedzialności za cc i nawet jakby było jakieś wskazanie to nie wypisze mi zaświadczenia. Byłam zrezygnowana, ale postanowiłam jeszcze spróbować prywatnie. Okazało się że biodra nadają się do operacji i bez problemu dostanę od niego zaświadczenie. Zapłaciłam za wizytę i już mam spokojną głowę. I nie chodziło o to że wolę cc tylko podczas sn moglo by dojść do zwichnięcia bioder.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2016, 21:41
-
nick nieaktualnyTylko trzeba tez zorientowac sie czy w szpitalu respektuja skierowania od psychiatey, bo wiem ze nie szystkie szpitala takie skierowania honoruja. Na innym watku mam znajomamco byla po usunieciu jajowodu w zeszlym roku i rodzila tydzien temu to lekarze sie uparli ze to niw jest wskazanie do cc i musiala i urodzila sn nie zgodzili sie na ciecie.
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny,
Przypadkiem trafiłam na ten wątek i przypomniało mi się, że ostatnio coś na ten temat czytałam. Jakiś czas temu znalazłam psychomedic - klinikę gdzie lekarze Psychiatrzy wypisują zaświadczenia do porodów przez cesarkę. Kompletnie bez problemu, co więcej nawet była lista lekarzy, którzy przy niezagrożonej ciąży wydają takie zaświadczenia przez wizyty na SKYPE dla kobiet w całej Polsce! Podrzucam linka, może którejś się przyda...
https://psychomedic.pl/tokofobia-zaswiadczenie-cesarskiego-ciecia/Pozdrawiam, Kryśka -
nick nieaktualnykataloza wrote:Miałam dwa CC.......nigdy więcej ......
Już raczej przy kolejnym porodzie nie będziesz miała wyjścia po dwóch cc
Skąd wiesz że po porodzie sn nie wolałabyś cc....
Najlepiej jak wypowiadają się osoby które mają lekki poród albo cc jakie to cc jest złe
Każda powinna mieć prawo wyboru -
Kasia Marysia - dużo dziewczyn odradzających cc, odradza ze względu, ze wiedzą ile trwa ,,powrót'' do zdrowia. Niektóre skutki wychodzą dopiero po latach. Mi 1,5 roku nie wystarczyło aby wrócić do zdrowia (i nie mam tu na myśli wyglądu brzucha!) Ale każdy organizm jest inny. Oby każda miała taki poród, jaki sobie wymarzy! I wróciła szybko do zdrowia.
-
KasiaMarysiaaa wrote:Już raczej przy kolejnym porodzie nie będziesz miała wyjścia po dwóch cc
Skąd wiesz że po porodzie sn nie wolałabyś cc....
Najlepiej jak wypowiadają się osoby które mają lekki poród albo cc jakie to cc jest złe
Każda powinna mieć prawo wyboru
Niekoniecznie. Po dwóch cc można próbować sn, sa szpitale i lekarze którzy na to pozwalają ale to wiąze się z poszerzona wiedzą i kompetencjami na temat vbac. Za granicą zdarzaja sie porody sn po więcej niz 2 cc a w polsce słyszałam o próbach porodu sn po 3cc... można! -
wskazania do cc - okulista ( w moim przypadku początki jaskry), psychiatra, oraz złe położenie maleństwa, wg niektórych lekarzy ciąża po ivf, w nie których szpitalach waga dziecka (w jednym jest to 4 kg w innym 4,5 kg) stan przedrzucawkowy (zdiagnozowany u mnie koło 30 tc w jednym szpitalu chcieli mnie ciąć ok 36 tc, ale za radą mojej p. doktor i pod stałą kontrolą co drugi dzień ktg i tak aż do porodu, co dziennie 5 razy ciśnienie mierzone i łykanie leków na obniżenie walczyłyśmy o każdy dzień Jaśka w brzuchu)
co do cc miałam i szczerze każdej życzę takiego porodu. każda jest inna, każda inaczej dochodzi po porodzie do siebie, ja wróciłam do pełnej sprawności szybko.
cc miałam w 39 tc bez skurczy, cięcie zaplanowane około 31 tc z powodu mojego stanu zdrowia który opisałam po wyżej (w razie skoku ciśnienia lub słabego KTG miałam zagwarantowane rozwiazanie wcześniej, na szczęście ciąże donosiłam.
cc jest operacją, ale bez przesady jak czytam jak Go inne dziweczyny odradzają jest mi przykro bo często ich wpisy traktowałam że może będę gorszą matką. guzik prawda. a komplikacje po sn są rónież. wiekszość komplikacji po cc jest w wyniku długiej bez owocnej próby rodzenia sn. nigdy nie wiemy jak się to zakończy. ale dla mnie ważne było, że moje "cesarzątko" przyszło na świat bez jego bólu, bez ryzyka niedotlenienia czy zakleszczenia się czy innych pseudo atrakcji. po urodzeniu miałam kontakt skora do skóry od razu, potem małżonek kangurował maleństwo ( i super chłopaki dzięki temu zbudowali sobie na początku niesamowitą więź o którą byłam zazdrosna).Nadira lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-72827.png