Ciąża ,a cysty na janikach
-
Hej dziewczyny, może są wśród Was Ciężaróweczki , u których w przeszłości występowały cysty na jajnikach ? Ja miałam 2 razy na lewym, torbiele wchłonęły się same ale boję się ,że jajnik nie jest przez to w dobrym stanie Jeżeli miałyście takie przejścia to napiszcie jak długo się starałyście , pozdrowienia !
-
Ja miałam 6mc cyste na prawym Janku, potem do tego doszły jakies mniejsze. Wykryłam to w momencie jak mi okres zaczął szwankować.leczenie tabletkami anty nie pomagało, a zabieg lekarz odłożył. Długo sie bujalam zeby znaleść lekarza który zajął sie zajściem w ciąże a nie usuwaniem cyst i oto jestem mamą 2 blizńiaczek wiec spokojnie jak jajeczka masz dobrej jakości i drożne to bedzie dobrze. A co lekarz na to powiedział?
Młoda lubi tę wiadomość
-
Wtedy kiedy to przechodziłam nie chciałam miec dziecka więc lekarka zapisała mi tabletki anty bo i tak zamierzałam zacząć je brać. Cysty zniknęły więc mówiła ,że jest ok ,że jestem zdrowa.
Po roku odstawilam tabsy i miałam przez długi czas bardzo rególarny okres. Ostatnio mój cykl trwał 50 dni, lekarka zrobiła usg powiedziała ,że pęcherzyk jest bardzo duży i nie chce sie uwolnić ,coś takiego już nie pamietam, ale brała też pod uwage ciąże. Dała luteinę ,dostałam @ i cykle mam ok ale szczerze mówiąc martwię się bo ciągle mam jakies problemy z jajnikami ,a ta lekarka nie szuka przyczyny tylko bagatelizuje sprawę moim zdaniem
Gratuluję maluszków:)Ulala lubi tę wiadomość
-
Młoda dziękuje bardzo
Twoja historia jest bardzo podobna do mojej. Przy tabsach anty wszytko pięknie ok. Odstawie tabsy i przez jakiś czas jest dobrze,by nagle znowu miesx okres co 50-70 dni. U mnie lekarz stwierdził PCO. Mi to wytłumaczył,ze wtedy otoczka jajeczka jest za grupa o nie wypuszca pęcherzyka i dlatego robią sie cysty. Trzeba wtedy dac lek pomagający- ja dostała. Clostilbergyt i udało mi sie od razu lecz straciłam, potem miałam pozamaciczną a na koncu bliznaki czy mam cyste nadal? W sumie to nie wiem. -
Ulala wiele przeszłaś także to podwójne szczęście tym bardziej Ci się należy Mam nadzieję ,że i ja go kiedyś doświadczę Tymczasem się boję, chyba jeszcze poczekamy z tą decyzją, na OF zarejestrowałam się ,żeby trochę poobserwować swój organizm, wielu rzeczy się tu dowiedziałam a takie osoby jak Ty sprawiają ,że zaczynam w tym temacie myśleć bardziej pozytywnie , pozdrowionka !
Ulala lubi tę wiadomość
-
Młoda takie obserwowanie dało mi podstawy do tego by kłócić sie z pierwszym lekarzem ze jest cos nie tak i leczenie mnie tabketkami anty nie spowoduje tego,ze zajdę w ciąże,
A kochana czego sie boisz?cysty?Młoda lubi tę wiadomość
-
Że jak zaczne próbować to będę miała problemy z zajściem albo z utrzymaniem. Wiem ,że źle bym to znosiła psychicznie i czuje ,że jeszcze nie jestem gotowa żeby podjąć to wyzwanie. Zresztą praca, studia, brak czasu...muszę najpierw ustabilizować swoje życie Ulala a jak długo się staraliście żeby pojawiły się dziewczynki ?
-
Młoda jak masz czas to zajrzyj na mojego bloga- tam jest wszytko wypisane po kolei ze szczegółami.
Nam ogólnie zeszło 3 lata. Oczywiście na poczatku luz i sie o tym nie mysli.potrm pol roku straciłam na szukanie czemu okresy mi sie rozlegurowaly, potem pol roku beznadziejnego leczenia.pól roku straciłam po cc bo nie mogliśmy sie starać...czas strasznie nieubłaganie uciekał.
Kochana dopóki nie zajdziesz nie dostaniesz odpowiedzi na twoje pytania, ja nie miałam problemów z utrzymaniem jak juz zaszlam w ciąże i teraz śpią dwie małe sroki w łóżeczku -
A uwierz mi- znajdziesz sile na walkę. Ja tez po stratach myślałam ze nie dam rady ale po każdym policzku podnosisz sie silniejsza!
-
kochane, bardzo się martwię...wczoraj byłam u ginki. owszem ciąża potwierdzona pęcherzyk ponad 1 cm ciałko żółte ale do tego piekna torbiel 8 cm ..... boję się co dalej...czy mi pęknie czy się wchłonie...co z dzieckiem ginka kazała obserwowac bo ma się wchłonąć...ale ona jest juz chyba za duża żeby się wchłonęła....
-
ISZTAR wrote:kochane, bardzo się martwię...wczoraj byłam u ginki. owszem ciąża potwierdzona pęcherzyk ponad 1 cm ciałko żółte ale do tego piekna torbiel 8 cm ..... boję się co dalej...czy mi pęknie czy się wchłonie...co z dzieckiem ginka kazała obserwowac bo ma się wchłonąć...ale ona jest juz chyba za duża żeby się wchłonęła....
Ja też miałam torbiel krwotoczną na jajniku, poowulacyjną (wykrytą na pierwszym usg ciąży). Co prawda nie była aż tak duża jak Twoja, bo miała chyba około 3cm, ale wchłonęła się samoistnie i lekarze kazali mi się nią zupełnie nie przejmować. Obserwuj czy nie masz bóli w tym miejscu. -