Ciężarówki po IVF 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie żadnych kłopotów z chrztem nie było. Poszłam do kancelarii parafialnej, powiedziałam że chce w taki dzień ochrzcić syna, podałam datę, wspólnie ustaliliśmy godzinę. To była sobota, sam obrzęd chrztu, bez mszy. Proboszcz spisał wszystko z aktu urodzenia, kazał podać dane chrzestnych. I tyle. To moja rodzinna parafia, tam też brałam ślub. Ale proboszcz jest bezproblemowy, wie że ludzie mają różne sytuacje życiowe i dodatkowo ich nie komplikuje. Ja akurat nie miałam żadnych "przeszkód" ale różnie w życiu bywa. Ja tam szanuję każdą decyzję, czy ktoś chrzci czy nie, czy bierze ślub czy nie. Sama jestem z rodziny dwuwyznaniowej, rodzice mają inne wyznania a żyją razem już 40 lat i nigdy na tym tle nie było konfliktów.
Ciasteczko777, aziledo, Paulcia28, Motylek1313 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMag - dziękuje i tak samo uważam: my właśnie chcemy dokonać konwersji i rozpoczynamy przygotowania jak tylko zakończę proces o uniew.
Życzę udanego odpoczynku i podróży bez przygód !!! Lecicie samolotem i jak długi lot? jak fajnie my planujemy krotki tygodniowy wyjazd z 3 msc synkiem. Nie mam pojęcia tylko jak się spakować- łóżeczko i wanienka to macie w hotelu?? -
Mamy lot 3,5 h. Jedziemy do apartamentu gdzie będzie pralka, wiec nie biorę za dużo rzeczy, nastawiam się na pranie i szybkie suszenie w słońcu. Mały spać będzie w nocy w wózku, a kąpiel będzie w ramionach taty pod prysznicem. Jedziemy do Hiszpanii, wiec pieluchy i inne higieniczne gadżety kupię na miejscu, biorę tylko zapasa na 2 dni.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2019, 10:28
Ciasteczko777, 83xxx lubią tę wiadomość
-
Magkb wrote:Ciasteczko u nas najbliżsi raczej się spodziewali takiej decyzji. Na pewno jest to natomiast woda na młyn dla dalszej, mocno wierzącej części rodziny. Uwazam, ze z naszej strony chrzciny to byłoby wielkie przekłamanie. Chce nauczyć synka wiary, będę mu mówić o religiach, ale niech później sam wybierze. Jeśli będzie sam chciał chodzić do kościoła czy na lekcje religii to tez mu nie zabronię bo wiem, ze dzieci często maja taka potrzebę żeby nie czuć się wyalienowanym.
Dziewczyny my jutro lecimy na urlop. Mam już wstępnie przygotowany plan pakowania. Bierzemy ze sobą wózek i nosidło samochodowe, trochę obawiam się o te sprzęty żeby nie zostały zniszczone podczas transportu.Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
-
Bajka_88 wrote:Cierpliwa , takie nauki przed chrztem... Dla mnie lekkie przegięcie. Ale to jest tylko moje zdanie. Jestem ciekawa, czego oni uczą na takich zajęciach 😉.
U nas nauki trwały godzinę,przede wszystkim ksiądz mówił co kiedy jest podczas mszy, jak stanąć co robić w określonym czasie - taka instrukcja. Sporo czasu poświęcił też mówiąc czym jest chrzest i że decyzja powinna byc2 świadoma, a nie chrzest bo rodzina chce.
Dziewczyny,ktore nie zamierzają chrzcic mają to przemyślane,czyli jak nam ksiądz na naukach "kazał". Ja jako osoba wierzaca szanuję bardzo ludzi którzy nie są hipokrytami i skoro mają swoje przekonania to się ich trzymaja. Strasznie mnie wkurza jak np. Ktoś deklaruje że nie wierzy,że kosciol be ale biała suknia, ślub w kosciele musi byc, potem chrzest i komuniaCiasteczko777 lubi tę wiadomość
-
Taa... Wiara na pokaz. W tygodniku żonę i dzieci leje a w niedzielę pod rączkę do kościółka. Ehh.
Fajnie, że są jeszcze księża, którzy rozumieją i uświadamiają, że to powinna być nasza decyzja a nie że tak wypada, albo rodzina naciska. Po co chrzest, skoro potem dziecku tej wiary nie przekazujesz. Nie to że jestem jakaś zagorzałą katoliczką.
Wiara jest indywidualną sprawą. I musimy to uszanować. 😊morganaa, Ciasteczko777, Paulcia28 lubią tę wiadomość
Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka . ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Dziewczyny, sama nie jestem za chrztem naszego dziecka. Uważam, ze przed komunią mógłby zdecydować czy chce czy nie. I wtedy mkzna chrzcic już świadome dziecko. Nie chodzi o to, ze nie wierzę w Boga, wiarę mam. Ale to co wyprawia kościół to mnie odpycha A chrzciny czy komunię są robione tylko dla imprezy po a nie dla samego sakramentu, więc nie widzę sensu takiej imprezy, zeby pobalowac i wydać kilka tyś zł a sami do kościoła nie chodzimy. Do czego zmierzam.. To są moje poglądy ale naszych mam już są inne i mimo, ze teściowa też do kościoła nie chodzi To powiedziała, ze nie ma mowy, zeby dziecka nie ochrzcic. Zrobiłabym to dla mojej mamy, bo ona faktycznie, chodzi do kościoła, modli się, wierzy głęboko A nawet na poelgrzymki chodzi w wieku już po 70tce. Zresztą zaszlam w ciążę jak była na pielgrzymce, więc może swoim zaparciem, bólem i głęboka modlitwa to wyprosila..
Ciasteczko777, Motylek1313 lubią tę wiadomość
-
A ja jestem do chrztu sceptycznie nastawiona... ale chrzcimy, ze wzgledu na meza, on jest pewny, ze chce ochrzcic dziecko...
Nie to zebysmy byli niewierzacy, chociaz wiwrzymy w Boga, nie kosciol, bo tam to czesto paranoja jak dla mnie...
Ale chodzi o sposob poczecia itp...
Jakby nie bylo wedlug wiary jest to grzech niepodwazalny i z tym nie ma co dyskutowac...
I jakos sieje we mnie kazdego dnia watpliwosci co do chrztu...
Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Magkb udanego urlopu!
Zazdro, ze mozesz malego zostawic spac w wozku... u nas w wieku twojego synka nie bylo o tym mowy, nawet w kolysce, ktora jest sporo glebsza potrafila rano miec nogi zarzucone na barierki i tak spac🤣 wiwc strach bylo ta glizde zostawic w wozku sama np po spacerze...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Cccierpliwa wrote:A ja jestem do chrztu sceptycznie nastawiona... ale chrzcimy, ze wzgledu na meza, on jest pewny, ze chce ochrzcic dziecko...
Nie to zebysmy byli niewierzacy, chociaz wiwrzymy w Boga, nie kosciol, bo tam to czesto paranoja jak dla mnie...
Ale chodzi o sposob poczecia itp...
Jakby nie bylo wedlug wiary jest to grzech niepodwazalny i z tym nie ma co dyskutowac...
I jakos sieje we mnie kazdego dnia watpliwosci co do chrztu...
Hmm, ale to jest chyba grzech rodziców nie dziecka? Mniejsza z tym,ważne ze zdrowe dzieci mamy i radosne karol to taki mały smieszek
-
morganaa wrote:Hmm, ale to jest chyba grzech rodziców nie dziecka? Mniejsza z tym,ważne ze zdrowe dzieci mamy i radosne karol to taki mały smieszek
Jakby nie bylo ja zasady wiary katolickiej zlamalam i to sa fakty, nie ma dla tego zadnego "drobnego druczku"... to jest scisle okrealone i tyle...
Wiec sama nie zyjac zgodnie z wiara (nie podeszlabym wtedy do ivf) czuje sie zmieszana chrzczac dzieckoCiasteczko777, Veri lubią tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Lubię czekoladę masz rację. To co teraz wyprawia kościół to się w głowie nie mieści. Jednak to odpycha od kościoła. Wiara wiarą, a kościół swoją drogą. Można było by na ten temat książki pisać. Zresztą same widzimy jak kościół reaguje na in vitro. Ehh. Szkoda gadać.
Jvm na świeżym powietrzu to maluchowi smacznie się spało. A szum morza,napewno go dodatkowo uspokajał.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2019, 12:21
Olciaaa lubi tę wiadomość
Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka . ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
nick nieaktualnyMagkb udanego urlopu!
My w tym roku spędzamy wakacje w kraju, nad naszym morzem nad którym nie byłam już dawno. Jedziemy że znajomymi, którzy mają również małe dzieci więc pewnie będzie wesoło.
My chrzest planujemy na wrzesień, ale nie jest to jeszcze pewne bo nie mamy ciśnienia. Ja jestem osobą wierząca w Boga, niestety nie w Kościół Katolicki... To w jaki sposób księża wypowiadają się na temat dzieci z in vitro bardzo wpłynął na mój stosunek do Kosciola. Rozumiem, że mogą nie popierać tej metody ale sposób w w jaki to robią jest dla mnie okrutny i podły. Potem synek sam zadecyduje czy chce przystępować do dalszych sakramentów, my będziemy szanować jego decyzje. Dla mnie chrzciny to również okazja do spotkania z rodzinąCiasteczko777 lubi tę wiadomość
-
Czeko, ale czy myslisz, ze dziecko w wieku tych 9 lat bedzie juz na tyle swiadomo czego chce itd, ze do chrztu podeszloby swiadomie
Ja szczerze watpie... w tym wieku dzieci raczej chca tego co inne dzieci i raczej malo mialoby to wspolnego ze swiadomym chrztem...
Kuzyn meza ma trojke, zadnego nie ochrzcil... powiedzial, ze jak beda chcieli to ochrzcza sie sami kiedy beda juz doroslymi ludzmi...
Bylam juz nawet swiadkiem takiego chrztu, jak bylismy na chrzcie u rodziny, to chrzona byla rowniez dorosla kobieta z 7 letnim synkiem, kobieta jednoczesnie przeszla sakrament komunii, takie dwa w jednym...Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Dziewczyny, ja tez jestem daleka od kosciola, bo wiekszosc ksiezy ktorych spotkalam na swojej drodze to zwykli obludnicy i tyle... zreszta ostatnio u meza w parafii, ksiadz wyskoczyl podczas kazania z tekstem "jaka ofiara, taka wiara" takze ja juz nie mam pytan...
Ale jesli chodzi o ivf, to akurat wynika niestety z wiary, a nie wymyslu ksiezy i mio, ze sie z tym nie zgadzam, to jednak nie od ksiezy, a z wiary wynosi sie taki stosunek do ivf, antykoncepcji itp
Wedlug naszej wiary ivf to zabawa w Boga i pary nie mogace splodzic naturalnie potomstwa, powinny je adoptować...
Dlatego ja osobiscie czuje sie dziwnie jesli o temat chrztu chodzi... dobrze, ze moj maz jest oewny swego... w innym wypadku napewno bym nie chrzcila...
Niestety nie jestem tak wierzaca, zeby zrezygnowac z dobrodziejstw medycyny i pozbawic sie szansy na posiadanie dziecka, ktore sama urodzilam...
Wiec powatpiewam, czy w ogole jestem wierzaca... bo albo sie wierzacym jest, albo nie... nie ma pol na pol...Ciasteczko777 lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
A ja uważam że ivf jest grzechem według księży. A nie wiary. W bibli nic nie ma na ten temat. Bóg jeśli uważa że nie powinniśmy mieć dzieci to ivf też nie pomoże. Ale to moje zdanie
Ciasteczko777, Izka37, Motylek1313 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa akurat trochę nie rozumiem tego stwierdzenia, ze to zabawa w Boga, oczywiście wiem cierpliwa co masz na myśli. Cała medycyna to zabawa w Boga, a ja uważam, ze jakby Bóg nie chciał żeby rodziły się dzieci z ivf to by się to nie udawało i juz
Nam kiedyś ksiądz po kolędzie powiedział, ze małżeństwo bez dzieci to nie rodzina... Byliśmy akurat na początku procedury w tym czasie. Mnie czasem kusi żeby powiedziec przed chrztem, że mała jest z ivf, ale chociażby przez wzgląd na moją mamę podejdę do wszystkiego na spokojnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2019, 13:15
-
Ja podzielam zdanie Rubi - jak pojawiły się przeszczepy narządów,to kościół też początkowo był przeciwny, że to niezgodne z wiarą,itd.,a teraz problemu nie ma.
Też inna sprawa to podejście kościoła do samej niepłodności - ja nie słyszałam nigszie słów wsparcia dla par z problemem, brak zrozumienia, a przecież np. Adopcja też nie jest łatwą decyzją,może nawet trudniejsza niż in vitro.
Ja przyznam,że chyba jestem slabej wiary, bo przy podejmowaniu decyzji o in vitro w ogóle nie myślałam o kwestiach religijnych -
Dla mnie z ivf ma problem kościół a nie Bóg..
Ciasteczko777, Izka37, Paulcia28, Bajka_88, Motylek1313, Zizu87, Alicjaa92, Paulaa25 lubią tę wiadomość