Ciężarówki po IVF 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja nawet nie pomyślałam, by oczekiwać od rodziny jakichś prezentów. Takie są zwyczaje?? Ja tam akurat wolę sama wszystko wybrać
rok temu dostaliśmy od teściowej na święta komplet ręczników - w słonie i chyba żyrafy, nawet ich nie rozpakowałam... czasem lepiej nic nie dostać, niż później kombinować, co zrobić z nieudanym prezentem
Poza tym to moje przeziębienie trwa już od tygodnia, teraz chyba rozwinęło się w zapalenie zatok...nie ma to jak odporność w ciąży... jutro idę do lekarza, mam nadzieję że dostanę antybiotyk
-
Rebe ja po kupnie wszystkiego "normalnego" widzialam jakis filmik o wprawce i tam dzieczyna mowila ze tylko kopertowe na poczatek i mialo to sens zeby uwazac na glowke i kupilam 4 lacznie... Ale problem z nimi , oprocz czasu i komplikacji jest tez to ze sa cieplejsze : to w koncu 2 warstwy materialu. wiec np na lato srednio sie sprawdza. Ja ich uzywam troche jako "wyjsciowe".
z innych rad to np pizamki na suwak... kupilam 2 i bez sensu bo suwak jest tylko od gory wiec jak trzeba zmienic pieluche to trzeba rozebrac dziecko calkiem praktycznie:/
U nas placz przy zmianie pieluch krzyk jest czasem straszny a czasem spokoj i usmiech wiec srednio wiem od czago to zalezy (oprocz razy kiedy zmieniam pieluche przed jedzeniem albo w nocy : tego nie cierpia;))
Swieta.... tak jak mowilam tutaj to praktycznie kolacja z rodzina : bez magii, koled, zapachow, tradycji, prezentow.. a wczoraj 25go jest spotkanie szerszej rodziny i mje maluchy z rak do rok przechodzily jak lalkistrasznie mnie to stresowalo.olivia pod koniec juz sie zbuntowala i zaczela plakac strasznie. a w dodatku maz pracowal wiec bylam sama.. Od przyszlego roku zaczna sie polskie tradycje
2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
15.04 - dwa serduszka
22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
[
-
No wlasnie jak to wszystko bedzie, czy bedzie sie dziecko lubilo przebierac czy nie, kąpać itd to nie wiadomo:/ a co do brania dzieci na rece to nie trzeba pytac rodzicow? Nigdy nie wzielam dziecka bez pytania, nawet nie poglaskalam... kurde I w sumie to nie mam ochote zeby mi wszyst do okola macali i kropelkowali na dziecko😁
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Marianka to myślę, że zależy od człowieka. Moja rodzina i znajomi poglaskaja dziecko po rączce itp ale nikt póki co nie wziął mojego dziecka bez zapytania na ręce. W ogóle nikt nawet nie zapytał czy może wziąć, jeżeli ktoś nosił to z mojej inicjatywy i propozycji. Jedynie moja siostra, która była u nas ponad tydzień zajmowała się Mała - no i wiadomo, że jak płakała a mnie nie było w pobliżu to ja brała, ale leciała do mnie po ratunek bo nie potrafiła uspokoić 🤣😏 ale gdyby ktoś wziął bez zapytania i nie licząc się ze mną to byłabym bardzo zła i myślę, że nie przemilczalabym tego 🤦♀️
Marianka@87 lubi tę wiadomość
Ja: 32 lat.
Mąż :34 lat. Słabe nasienie.
I IVF- marzec 2019,
transfer: 30.03.19
Beta 8dpt - 149.8
Beta 10 dpt - 408. 3
Beta 13 dpt - 972.4
Beta 16 dpt - 2673.8 😍
❤️ 👧🏼A. 06.12.2019
II IVF lipiec2023
07.08-punkcja
10.08-transfer 3dn
7dpt - beta 12,3
9dpt - beta 73,6
11dpt- beta 177,2 -
Może złe sie wyraziłam. Mi nie chodzi o prezenty jako takie, a o gest (który często się ujawnia akurat prezentami). O spytanie o samopoczucie, jak idą przygotowania, czego potrzebujemy, o rozmowę. Mieszkam 4tys km od rodziny, a koleżanki są mi bliższe niż rodzina męża. Moja 90 letnia babcia z polski do mnie dzwoni, zeby się spytać jak się czuje, ostatnio dostaliśmy od niej paczkę z maciupkimi skarpetkami, niby głupota ale az się wzruszyłam, ze 95 letnia babcia kupuje skarpetki, idzie na pocztę, wysyła do Hiszpanii, a moja teściowa która mieszka w tym samym mieście co ja, nawet się nie spyta jak się czuje.
Koleżanki się podpytują, czasem przyniosą jakieś drobiazgi, typu książeczka itp, co daje mi poczucie przyjaźni, troski itp.
Ja to samo robię z moja rodzina czy przyjaciółmi- jeśli wiem, ze coś im się przyda (czy to obecność/ zawieźć/ podwieźć/ zrobić herbatę) i mam możliwośc, to to oferuje. Ciężarnym koleżankom tez zawsze przynosiłam jakiś drobiazg, zagajalam, byłam zainteresowana ich samopoczuciem. A rodzina męża ledwo się spyta. Dziś widziałam się znów z nimi i ponownie tylko dziewczyna kuzyna męża (ta od jedynego prezentu od nich) rozmawiała zs mną, pytała się czy czegoś nie potrzebuje, czy dobrze się czuje, jak idą przygotowania itp. Rozmawiałam o tym dzis z mezem i zaczynamy myślec, ze to może kwestia różnicy pokoleniowej. Bo faktycznie jego znajomi równieśnicy tez są bardziej uważni. Nie wiem. Może tez jestem po prostu przewrażliwiona, w ciąży czuje się bardziej niż zwykle oddalona od moich „korzeni” i trochę mnie to boli.
Wiec tak, mogę być przewrażliwiona...Sorry za te filozoficzne rozkminy:)
I zeby nie było, to nie cierpię z tego powodu jakiś strasznie, tylko jak się już z nimi zobaczę (raz na kwartal) to mi trochę przykro
Kuruj siw!!!
Patryka89 wrote:Ja nawet nie pomyślałam, by oczekiwać od rodziny jakichś prezentów. Takie są zwyczaje?? Ja tam akurat wolę sama wszystko wybraćrok temu dostaliśmy od teściowej na święta komplet ręczników - w słonie i chyba żyrafy, nawet ich nie rozpakowałam... czasem lepiej nic nie dostać, niż później kombinować, co zrobić z nieudanym prezentem
Poza tym to moje przeziębienie trwa już od tygodnia, teraz chyba rozwinęło się w zapalenie zatok...nie ma to jak odporność w ciąży... jutro idę do lekarza, mam nadzieję że dostanę antybiotyk
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2019, 22:54
-
Rebe, rozumiem, dla nas to bardzo ważny okres w życiu (przełomowy wręcz), i chciałoby się to przeżywać z bliskimi. Chociaż ja sama nigdy nie robiłam ciężarnym prezentów, bo nie miałam pojęcia czego by mogły potrzebować, a u mnie w rodzinie jest też przesądnie pod tym względem, czeka się aż dziecko się urodzi. Kiedy moja siostra się rodziła, tata pojechał po wyprawkę dopiero jak mama juz urodziła i była w szpitalu
rebe lubi tę wiadomość
-
My preferujemy wyłącznie pajace na zatrzaski. Najłatwiej się nam obsługuje 😀 musimy malucha przebierać po kilka razy, bo przesikuje nam pampresy 🤦🏼♀️ I to tak, ze pampers potrafi być dalej suchy a ubranko mokre. Nie wiem jak on to robi. Całe szczęście nie przeszkadza mu przebieranie i lubi tez kąpiel. Wcale wtedy nie płacze tylko się rozgląda ze zdziwiona mina 🙂
U nas święta minęły spokojnie. Wigilia z moimi rodzicami, dzisiaj byli teściowe. Codziennie po południu odsypialiśmy 🙂 jesteśmy szczęśliwi i zrelaksowani.
Aaa i polecam bloga o karmieniu piersią „Hafija blog matki karmiącej”. Dla mnie mnóstwo ciekawych informacji.rebe lubi tę wiadomość
-
Glitter, tez sie obawiam tego chłopięcego siusiania, Hah:-) gdzieś czytałam, ze podobno większość rodziców na początku złe układa chłopcom instrument w pieluszce...ale nie pamietam niestety jak jest złe; czy do góry czy w dol;-) moja siostra, która ma dwóch synków cały czas mówi, ze nieważne jak zakładali pieluszkę, i tak wszystko było obsiusiane na początku
)
glittergold lubi tę wiadomość
-
rebe wrote:Glitter, tez sie obawiam tego chłopięcego siusiania, Hah:-) gdzieś czytałam, ze podobno większość rodziców na początku złe układa chłopcom instrument w pieluszce...ale nie pamietam niestety jak jest złe; czy do góry czy w dol;-) moja siostra, która ma dwóch synków cały czas mówi, ze nieważne jak zakładali pieluszkę, i tak wszystko było obsiusiane na początku
)
nie tylko chlopiecego!Olivia tez mnie obsikuje czasem a nawet i po masazyku jakiego mnie nauczyli w szpitalu na zatwardzenia , pare razy zostalam obkupkana takim "wystrzalem"a samuel to za kazdym razem, nie wiem czemu do tej pory zapominam o tym.. wiec Rebe , zdecydowanie w dol ale problem glowny jest podczaz zmiany pieluch
Rebe dokladnie Cie rozumiem bo w dodatku roznice kulturowe wychodza bardzo podczas ciazy i rodzicielstwa.. ja dzisiaj mam dzien rozkminki czy nie wracac do PLrebe lubi tę wiadomość
2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
15.04 - dwa serduszka
22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
[
-
Położna nam mowila, ze siusiak zawsze na osiemnasta 😀 i układamy do dołu ale to nie pomaga.
Na przewijaku nie raz zostałam osikana, najgorzej w nocy jak chce szybko załatwić sprawę i iść spać, a ostatnio po kąpieli zrobił nam kupę w ręcznik. To są takie momenty, ze nie wiemy czy się śmiać czy płakać 😁
KeepCalm, myslalm ze takie umiejętności to maja tylko chłopcy, ale widać każdy się z tym musi zmierzyć 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2019, 03:39
rebe lubi tę wiadomość
-
Chyba się śmiać, bo co innego ...
))
Ja tez się boje tego nocnego przewijania, wstępnie ustaliłam z mezem, ze on to będzie robił i podał mi przygotowany „materiał” fo karmienia, ale czy faktycznie tak wyjdzie...
No i coś czuje, ze będziemy mieli obsiusiane ściany - przewijak będzie przy ścianie
glittergold wrote:Położna nam mowila, ze siusiak zawsze na osiemnasta 😀 i układamy do dołu ale to nie pomaga.
Na przewijaku nie raz zostałam osikana, najgorzej w nocy jak chce szybko załatwić sprawę i iść spać, a ostatnio po kąpieli zrobił nam kupę w ręcznik. To są takie momenty, ze nie wiemy czy się śmiać czy płakać 😁
KeepCalm, myslalm ze takie umiejętności to maja tylko chłopcy, ale widać każdy się z tym musi zmierzyć 🙈 -
rebe wrote:Chyba się śmiać, bo co innego ...
))
Ja tez się boje tego nocnego przewijania, wstępnie ustaliłam z mezem, ze on to będzie robił i podał mi przygotowany „materiał” fo karmienia, ale czy faktycznie tak wyjdzie...
No i coś czuje, ze będziemy mieli obsiusiane ściany - przewijak będzie przy ścianie
Planowaliśmy podobny podział, ale... i tak muszę wstać, bo jestem bardzo głodna w nocy 🙈 chce mi się pic i muszę iść siku. Na łóżku karmi mi się niewygodnie, wole iść na kanapę. Jak już i tak wstaje, to mi zal snu chłopa, zwłaszcza, ze mnie budzi jak Maluch zaczyna tylko mlaskac a męża budzi dopiero gruby płacz 😀także noce są moje 🤷🏼♀️ -
To widzę że nie tylko ja mam problem z mokrym ubrankiem a suchą pieluszką.
Rebe u nas przewijak jest dobre pół metra od ściany a ściana i tak została osikana 🤦😁
Ja w trakcie przewijania rzucam tetrę na siusiaka. Mniejsze straty w razie w.
Ewi jesteś już w domu czy nadal trzymają was w szpitalu??Bajka_88
Starania o juniora od 2014 r.
04.2018 początek przygody z in vitro
transfer 05.2018 ciąża biochemiczna
transfer 06.2018
04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
31.10 - maluszki są z nami
Cudzie trwaj... -
Widzę, że nie tylko u mnie był podział a w praktyce wyszło inaczej 😅 póki mąż miał dwa tygodnie wolnego to wstawal ze mną w nocy. On przygotowywał butelke, ja w tym czasie przebieralam Mała i później karmilam. Odkąd wrócił do prscy to wstaje sama, ale jestem przez to lepiej zorganizowana. Dziś mamy pierwszy dzień gdzie zostałysmy same, tak się dogadujemy, że Ala od rana śpi, muszę ją budzić na karmienie 🤣 ja w tym czasie ogarnęłam całe mieszkanie, pranie, przygotowanie jedzenia dla gości na popołudnie i już mi się nudzi 🙈
Od dwóch dni stosujemy krople sab simplex - z wieczornego płaczu póki co jak ręką odjal... Mała się więcej wyproznia, jest spokojniejsza i oby już tak zostało ✊Ja: 32 lat.
Mąż :34 lat. Słabe nasienie.
I IVF- marzec 2019,
transfer: 30.03.19
Beta 8dpt - 149.8
Beta 10 dpt - 408. 3
Beta 13 dpt - 972.4
Beta 16 dpt - 2673.8 😍
❤️ 👧🏼A. 06.12.2019
II IVF lipiec2023
07.08-punkcja
10.08-transfer 3dn
7dpt - beta 12,3
9dpt - beta 73,6
11dpt- beta 177,2 -
Bajka_88 wrote:To widzę że nie tylko ja mam problem z mokrym ubrankiem a suchą pieluszką.
Rebe u nas przewijak jest dobre pół metra od ściany a ściana i tak została osikana 🤦😁
Ja w trakcie przewijania rzucam tetrę na siusiaka. Mniejsze straty w razie w.
Ewi jesteś już w domu czy nadal trzymają was w szpitalu?? -
Kaaama892 wrote:Od dwóch dni stosujemy krople sab simplex - z wieczornego płaczu póki co jak ręką odjal... Mała się więcej wyproznia, jest spokojniejsza i oby już tak zostało ✊
Co to za krople?? ja tez chce cos co pomaga... a za pare dni przylatuja rodzice to moze im zlecic?
Moi rodzice zostaja oboje na miesiac a mama na 2 ... nie widzialam ich od ponad roku (nie lecialam w osttnie wakacje przez ivf) no i pomoc potrzebna wiec super ale z drugiej strony troche obawiam sie zaburzonej dynamiki dnia i w dodatku moj maz nie mowi po polsku i kuleje po angielsku wiec... zobaczymy..
Co do pizam i wyprawki jeszcze to moze tylko ja bylam taka naiwna ale myslalam sobie ile pizamek potrzebuje taka kryszynka.. 1 i 1 jak sie bedzie prala.. W rzeczywistoci prawie nigdy nie budza sie w tej zamej pizamie w ktorej poszli spac glownie przez ulewanie a czasem wlasie wypadki pieluszkowe.
Glitter kupa na reczniku tez zaliczona. I raz w wanience tez ... dobrze ze Oli kapala sie jako druga bo jak nie to trzeba byloby czyscic na szybko przez samuelem
Eh moj maz pomaga z butlami ale z pieluszkami odmowil wspolpracy zupelnie :p2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
15.04 - dwa serduszka
22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
[
-
ps. Kaamaa juz sprawdzilam ze kropelki to ten sam sklad jak te ktorych uzywam tutaj.. niestety nie zauwazylam zbytniej poprawy..2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
15.04 - dwa serduszka
22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
[