X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Ciężarówki po IVF 2019
Odpowiedz

Ciężarówki po IVF 2019

Oceń ten wątek:
  • asienka30 Autorytet
    Postów: 1278 1309

    Wysłany: 15 kwietnia 2019, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka_88 wrote:
    My już po wizycie. Bobasy rosną. Serduszka pięknie biją. Na dobrą sprawę nawet nie zapytałam się jakie duże są. 😊. Po prostu jak zobaczyłam te małe krewetki to kamień z serca. Bardzo się bałam, że jest coś nie tak. Kolejna wizyta za 2 tygodnie. Oczywiście jakieś bakterie mam w moczu i narazie mam brać witaminę C i pić dużo wody, żeby to wypłukać. Unikamy antybiotyku.
    Zapisaliśmy się już na prenatalne na 14 maja.
    Super ze wszystko dobrze i Maluchy dobrze rosną :) chwila oddechu do kolejnej wizyty😉

    8jhd5h3.png
    KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
    starania od 2015
    4 nieudane IUI
    operacja zpn - poprawa fragmentacji
    I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki :(
    3 mrozaczki...
    sierpień 2018 - scratching endometrium
    12 września - crio :(
    11 października - crio :(
    15 .02.2019 - start II procedury
    01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy <3
  • asienka30 Autorytet
    Postów: 1278 1309

    Wysłany: 15 kwietnia 2019, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mao wrote:
    A Wy chodzicie jeszcze do pracy czy już na zwolnieniu??

    Ja miałam plamienia i lekarz wywalił mnie już na L4 i na głowę powoli dostaję w domu... bo od nadmiaru wolnego czasu to wymyślam co może być nie tak ...😒 Jak wspomnę w domu, że może wrócę do pracy po następnej wizycie, to dostaje zrąbkę od męża....że on o tym nie chce słyszeć... bo mam bardzo stresująca prace- głównie przez szefową...

    A ja tatę Andrzeja 😊
    Mi dla dziewczynki zawsze marzyła się Zuzia <3
    Mao ja chodzę nadal do pracy ale mam prace biurowa, niezbyt stresująca i nie miałam żadnych plamien ani nic. Ogólnie czuje się dobrze, wiec chodzę, chociaż ostatnio jestem tak śpiąca i bez energii ze masakra jakaś... zasypiam na biurku😉

    8jhd5h3.png
    KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
    starania od 2015
    4 nieudane IUI
    operacja zpn - poprawa fragmentacji
    I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki :(
    3 mrozaczki...
    sierpień 2018 - scratching endometrium
    12 września - crio :(
    11 października - crio :(
    15 .02.2019 - start II procedury
    01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2019, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Super Bajeczka! Ja tez jak widze Maluchy to zapominam o całym świecie! A na usg nie masz wymiarów? Pij duzo cieplej wody z cytryna sok z żurawiny taki 100% będzie najlepszy - sa w sklepach bio ale sa mega cierpkie czasem byly tez w biedronce🤭

    Bajka_88 lubi tę wiadomość

  • mao Autorytet
    Postów: 3109 2350

    Wysłany: 15 kwietnia 2019, 10:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka_88 wrote:
    Mao mąż ma rację. Siedź w domu i odpoczywaj. Nie ma co kusić losu.
    Mi dzisiaj pani dr też kazała się oszczędzać. Chociaż żadnych niepokojących objawów nie mam.
    A jak już jesteśmy przy imionach, u nas narazie jest Zosia i Antoś. Najwyżej później będziemy wprowadzać zmiany 😊.

    No właśnie to mnie trzyma w domu... aby nie kusić losu... bo jakbym się uparła ze wracam i coś by złego się stało to bym sobie tego nie wybaczyła...

    A u Ciebie to oszczędzanie jest w ogóle potrzebne, bo przy dwójce bobasów organizm jest bardziej obciążony☺️

    Może akurat trafi się parka, byłoby cudownie 😍

    201911201770.png

    202201014972.png
  • mao Autorytet
    Postów: 3109 2350

    Wysłany: 15 kwietnia 2019, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asienka30 wrote:
    Mao ja chodzę nadal do pracy ale mam prace biurowa, niezbyt stresująca i nie miałam żadnych plamien ani nic. Ogólnie czuje się dobrze, wiec chodzę, chociaż ostatnio jestem tak śpiąca i bez energii ze masakra jakaś... zasypiam na biurku😉
    Ja siedząc w domu czuję się tak samo😂 spać mi się chce non stop, mimo, że większość czasu leniuchuje to i tak tak mam😄

    Nie chciałam tak szybko mówić szefowej o ciąży, bo to plotkara firmowa... także jak 25.04 dr dalej mi karze być na L4 to chyba już będę musiała... mam już zwolnienie ciazowe, ale wątpię, że będzie jej się chciało lecieć do kadr i wypytywać o moje zwolnienie...

    201911201770.png

    202201014972.png
  • japonka Autorytet
    Postów: 2234 2280

    Wysłany: 15 kwietnia 2019, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mao wrote:
    A Wy chodzicie jeszcze do pracy czy już na zwolnieniu??

    Ja miałam plamienia i lekarz wywalił mnie już na L4 i na głowę powoli dostaję w domu... bo od nadmiaru wolnego czasu to wymyślam co może być nie tak ...😒 Jak wspomnę w domu, że może wrócę do pracy po następnej wizycie, to dostaje zrąbkę od męża....że on o tym nie chce słyszeć... bo mam bardzo stresująca prace- głównie przez szefową...

    A ja tatę Andrzeja 😊
    Mi dla dziewczynki zawsze marzyła się Zuzia <3
    Ja byłam 2 tygodnie na zwolnieniu (tydzień bo miałam jedno plamienie i drugi bo się przeziębiłam dodatkowo) ale właśnie wróciłam i usypiam na biurku. Czekam aż się pojawi ten legendarny wzrost energii w drugim trymestrze bo na razie nie czuję :D

    a5526252e0.png

    38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*)
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 15 kwietnia 2019, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mao , dlatego lepiej zostać w domu. Masz prawo do L4.
    u mnie panika się zaczęła po pierwszym plamieniu 3 tyg temu. Jedynym jak do tej pory. Lekarz w klinice kazał się oszczędzać. Moja prowadząca, to samo. Nie wiem czy dlatego , że to ciąża mnoga, czy że z in vitro. Mam się oszczędzać i tyle. Także trochę leżę, trochę się szwędam, coś tam w domu zrobię. Trochę mnie nosić zaczyna z nudów.
    Ale po świętach kupuję włóczki i biorę się za kocyki dla maluchów.

    Kate, zdjęcie dostaliśmy jedno. Ale zero wymiarów. Dr coś tam sobie drukowała i do karty wspinała. Więc może na tamtych coś było.
    Serduszka biją, jedno 168, drugie 172. Tyle wiem. I o dziwo zrobiła mi USG już przez brzuch.

    mao lubi tę wiadomość

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 15 kwietnia 2019, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka_88 wrote:
    My już po wizycie. Bobasy rosną. Serduszka pięknie biją. Na dobrą sprawę nawet nie zapytałam się jakie duże są. 😊. Po prostu jak zobaczyłam te małe krewetki to kamień z serca. Bardzo się bałam, że jest coś nie tak. Kolejna wizyta za 2 tygodnie. Oczywiście jakieś bakterie mam w moczu i narazie mam brać witaminę C i pić dużo wody, żeby to wypłukać. Unikamy antybiotyku.
    Zapisaliśmy się już na prenatalne na 14 maja.

    Bajka, cudownie! :) I bardzo fajnie, że masz wizytę już za 2 tygodnie :) My mamy połówkowe 14 maja.

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 15 kwietnia 2019, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry dziewczyny, dobrego tygodnia życzę wszystkim! :)

    Ja zaczęłam dzisiaj dzień od zwymiotowania na ulicy do kosza na śmieci :O Az się sama śmiałam z tego jak to musiało wyglądać :D To w ogóle był pierwszy raz od początku ciąży i zupełnie się nie spodziewałam, że w drugim trymestrze takie coś mi się przydarzy skoro nie wymiotowałam ani razu, zwłaszcza że dzisiaj rano czułam się całkiem dobrze. Potem było tylko gorzej, poszłam na badania i 3 różne pielęgniarki wkłuwały się 5 razy i i tak nie pobrały odpowiedniej ilości krwi do zrobienia badań. Potem ogromne kolejki do płatności, nie zrobili mi cytologii bo cośtam i jeszcze kilka takich małych spraw. W końcu dotarłam do pracy na 11.

    Ale wiecie co? Nic mnie nie jest w stanie wyprowadzić z równowagi, bo wczoraj poczułam pierwszy raz kropeczka! Wiem, że to bardzo wcześnie i może będziecie pisać, że mi się wydawało tylko, ale naprawdę jestem pewna na 100% że to było to. Takie lekkie smyranie, łaskotanie od środka. Nie da się tego porównać do niczego innego i to było cudowne!

    Kate_88, mia4444, andzia83, asienka30 lubią tę wiadomość

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • Bajka_88 Autorytet
    Postów: 2791 2231

    Wysłany: 15 kwietnia 2019, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga super, że kropeczek w końcu dał o sobie znać. Fajne uczucie??
    No powiem ci, że atrakcje to masz. Ale jak mus to mus. 😉. Ludźmi się nie przejmuj. W końcu w ciąży jesteś. To naturalne.
    Ja tylko czekam, aż będę do muszli się tulić 😁.
    U ciebie już badanie połówkowe. Kurcze jak ten czas leci. A jeszcze niedawno cieszyłysmy się z Twojej dodatniej bety.

    Bajka_88
    qb3cj44j0iv7jgvt.png

    Starania o juniora od 2014 r.
    04.2018 początek przygody z in vitro
    transfer 05.2018 ciąża biochemiczna :(
    transfer 06.2018 :(
    04.03.2019 Transfer dwóch trzydniowych kropków. 8dpt bhcg 75; 10dpt bhcg 236; 12 dpt bhcg 509,; 19dpt bhcg 7253, pęcherzyki w macicy; 26 dpt bhcg >10000; mamy dwa seruszka <3 <3. ; 28 dpt serduszka pięknie biją 😊
    31.10 - maluszki są z nami

    Cudzie trwaj...
  • mia4444 Autorytet
    Postów: 1113 950

    Wysłany: 15 kwietnia 2019, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bajka 88 mozna żurawinę ja pije codziennie,mały kieliszek.;).

    Aga ni super zazdroszczę;*

    Moa ja na zwolnieniu nie będę ryzykować siedzę w tej samej firmie już z 14 lat i chorobowe tylko ciążowe biorę ;).

    Kate 88 A na podwyższone leukocyty i erytrocyty żurawina też działa? ;)

    Andzia 83. Śliczne imię;*
    Dziewczyny które mają już 1 baby;) kiedy mówicie że u mamusi w brzusiu ktoś mieszka:*?

    Kupujecie detektor plodu ? ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2019, 13:42

    Bajka_88, andzia83, aga_ni lubią tę wiadomość

    74diwn15bdy1nj9o.png ❤❤❤.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2019, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mia4444 wrote:
    Bajka 88 mozna żurawinę ja pije codziennie,mały kieliszek.;).

    Aga ni super zazdroszczę;*

    Moa ja na zwolnieniu nie będę ryzykować siedzę w tej samej firmie już z 14 lat i chorobowe tylko ciążowe biorę ;).

    Kate 88 A na podwyższone leukocyty i erytrocyty żurawina też działa? ;)

    Kupujecie detektor plodu ? ;)


    Mia erytrocyty w moczu to nic innego jak krew, bierzesz heparyne? Ja mialam i po drugim wyniku musiałam zrobić usg nerek..wszystko było w porządku oczywiscie oprócz stresu jaki przeżyłam..ale to juz chyba w standardzie do cìąży dają 🤭 jeśli chodzi o żurawinę to ogólnie pomaga na bakterie tam na dole i cytryna zakwasza mocz.

    Ja mam detektor.. codziennie rano daje śniadanie moim Groszką i wtedy ich słucham na deser 😋

    mia4444 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2019, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aga_ni wrote:
    Dzień dobry dziewczyny, dobrego tygodnia życzę wszystkim! :)

    Ja zaczęłam dzisiaj dzień od zwymiotowania na ulicy do kosza na śmieci :O Az się sama śmiałam z tego jak to musiało wyglądać :D To w ogóle był pierwszy raz od początku ciąży i zupełnie się nie spodziewałam, że w drugim trymestrze takie coś mi się przydarzy skoro nie wymiotowałam ani razu, zwłaszcza że dzisiaj rano czułam się całkiem dobrze. Potem było tylko gorzej, poszłam na badania i 3 różne pielęgniarki wkłuwały się 5 razy i i tak nie pobrały odpowiedniej ilości krwi do zrobienia badań. Potem ogromne kolejki do płatności, nie zrobili mi cytologii bo cośtam i jeszcze kilka takich małych spraw. W końcu dotarłam do pracy na 11.

    Ale wiecie co? Nic mnie nie jest w stanie wyprowadzić z równowagi, bo wczoraj poczułam pierwszy raz kropeczka! Wiem, że to bardzo wcześnie i może będziecie pisać, że mi się wydawało tylko, ale naprawdę jestem pewna na 100% że to było to. Takie lekkie smyranie, łaskotanie od środka. Nie da się tego porównać do niczego innego i to było cudowne!


    Aga cudnie że Maluch dał o sobie znać 😍 a co do pobierania krwi to myslę ze wiekszość z nas ma juz zmasakrowane żyly.. ☹

    aga_ni lubi tę wiadomość

  • mao Autorytet
    Postów: 3109 2350

    Wysłany: 15 kwietnia 2019, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja pierdykam!!! Pojechałam sobie ok 11 do kliniki odebrać recepty, potem do apteki i chciałam wejść do biedronki na szybkie zakupy i do domu...taki był mój plan.. raz dwa i dom🤣😂 byście widziały moje zdziwienie jak utknęłam w korku jadąc już do kliniki, w Biedrobce tyle ludzi, ze z moimi drobnymi zakupami stałam w kolejce do kasy z dobre 15 minut😶 Czy ludzie nie pracują??😆 myślałam ze ogarnę to w 1,5 godziny... a zajęło mi to 3 😆

    Mia4444 ja tak samo... na zwolnienia chodziłam bardzooo rzadko... musiała mnie choroba już z temp 39 położyć, abym została w domu😂😂😂 Ja jeszcze z nudów pracuje sobie troszkę w domku... 😉

    Ja mam zmasakrowane żyły, ramiona i brzuch od tych wszystkich zastrzyków, ale jakże one mnie cieszą 🥰 także mogę się kłuć jak groszek będzie na swoim miejscu zdrowiutkich 🥰

    Kurde mi by sie taki detektor przyznał, bo ja ciagle sie stresuje czy groszek jeszcze jest... tylko chyba u mnie za szybko na to jeszcze??

    mia4444 lubi tę wiadomość

    201911201770.png

    202201014972.png
  • Dzyzia Autorytet
    Postów: 1257 1474

    Wysłany: 15 kwietnia 2019, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mao nic nie usłyszysz jeszcze przez kilka tygodni ;)

    GD2qp1.png
    3dDYp1.png

    AMH=0,83
    1 transfer IVF: 12/1/2019; 12 dpt beta 0,4;
    2 transfer crio: 18/2 - 2 blastki
    7 dpt - 16.8
    9 dpt - 23.4
    11 dpt - 27.1
    14 dpt - 123
    17 dpt - 511
    22 dpt - 2400

    09/2021 naturals
  • mao Autorytet
    Postów: 3109 2350

    Wysłany: 15 kwietnia 2019, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzyzia wrote:
    mao nic nie usłyszysz jeszcze przez kilka tygodni ;)

    Kurde Felek 😞😒 a już miałam nadzieję 😁😁

    Uspokoiłoby to moją „psychozę” 😂🤣😂 CHYBA😝

    201911201770.png

    202201014972.png
  • asienka30 Autorytet
    Postów: 1278 1309

    Wysłany: 15 kwietnia 2019, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mao wrote:
    Kurde Felek 😞😒 a już miałam nadzieję 😁😁

    Uspokoiłoby to moją „psychozę” 😂🤣😂 CHYBA😝
    Te detektory to tak od 12-14 tc jak patrzyłam. Niektóre są od 10 ale są sporo droższe. Wiec jeszcze trochę cierpliwości 😉

    8jhd5h3.png
    KIR AA, PCO, PAI-1, MTHFR, ANA1 dodatnie, obniżone parametry nasienia
    starania od 2015
    4 nieudane IUI
    operacja zpn - poprawa fragmentacji
    I podejście do IVF: 9 lipca punkcja (16 kumulusow, 8 komórek, 6 dojrzalych), 14 lipca - transfer 1 blastki :(
    3 mrozaczki...
    sierpień 2018 - scratching endometrium
    12 września - crio :(
    11 października - crio :(
    15 .02.2019 - start II procedury
    01.03.2019 - transfer 3-dniowego Kropka; 12 dpt - beta hcg 259,9; 14 dpt - beta hcg 912,4; 17 dpt - beta hcg 2719,0; 20 dpt - beta hcg 8518,0; 23 dpt - beta hcg 22385,0; mamy <3
  • mia4444 Autorytet
    Postów: 1113 950

    Wysłany: 15 kwietnia 2019, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kate 88 ..
    Nie biorę lekarz rodzinny zapisał mi furalgine I coś ziolowego na wyplukanie i mowila że to są normalne wyniki w ciazy mam lekko podwyzszone I mam powtórzyć za 2tyg. Mam sie uspokoic i w necie bzdur nie czytac . Dodam że nic nie boli mnie ani nie piecze . Dużo miałaś podwyższone?
    W piątek mam.gin zobaczę co on powie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2019, 15:10

    74diwn15bdy1nj9o.png ❤❤❤.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 kwietnia 2019, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mia4444 wrote:
    Kate 88 ..
    Nie biorę lekarz rodzinny zapisał mi furalgine I coś ziolowego na wyplukanie i mowila że to są normalne wyniki w ciazy mam lekko podwyzszone I mam powtórzyć za 2tyg. Mam sie uspokoic i w necie bzdur nie czytac . Dodam że nic nie boli mnie ani nie piecze . Dużo miałaś podwyższone?
    W piątek mam.gin zobaczę co on powie.


    6.55 i 8.31 przy normie do 3. W badaniu mikroskopowym wyszło.
    Mnie tez wlasnie nic nie boli ani nie piecze lekarz odpuścił temat po usg :) w ciąży podejrzewam caly czas będzie nam cos wychodzić.. jak nie z moczu to z krwi.. :/

    mia4444 lubi tę wiadomość

  • japonka Autorytet
    Postów: 2234 2280

    Wysłany: 15 kwietnia 2019, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi na razie odpukać nic nie wychodzi złego w moczu, będę w tym tygodniu powtarzać bo lekarz chciał. Ja sobie też kupiłam detektor, chcecie posłuchać? :) Tam pod koniec ruszałam sondą i mogło się złapać moje ale na początku na bank dzieć i już wiem mniej więcej gdzie siedzi: http://oversea.jumper-health.com/anglesound/share/heartrate?id=82352

    andzia83, mia4444 lubią tę wiadomość

    a5526252e0.png

    38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*)
‹‹ 7 8 9 10 11 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 najczęstszych obaw kobiet w ciąży, czyli czego boją się kobiety w ciąży

Lęk i różnego rodzaju obawy to naturalny towarzysz kobiety w ciąży. Czego boi się większość kobiet oczekujących dziecka? Bólu porodowego, urodzenia chorego dziecka, utraty atrakcyjności czy może zrujnowania życia seksualnego po porodzie? Czego obawiasz się Ty? Przeczytaj czy zasadne jest zamartwianie się i jak sobie radzić, aby nasze obawy nie sprawdziły się.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ