Ciężarówki po IVF 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
iriiska wrote:Dziewczyny już nie dużo Wam zostało i zaraz będziecie z nami o kupkach itp rozmawiać
A jak sytuacja w szpitalach, są już porodu rodzinne, odwiedziny? -
Mała miss to nadal nie wygląda to ciekawie
pół domu trzeba ze sobą zabrać do szpitala bo faktycznie nigdy nie wiadomo ile się zostanie i co będzie potrzebne. I jedzenie i duuuzo wody, pewnie walizka się szykuje ogromna. Ja pamiętam przez pierwsze 3 dni wypijałam cała zgrzewke wody na dobę 😱
Trzymam kciuki, żebyscie jak najszybciej wyszly z maluchamina szczęście to tylko kilka dni, mój tydzień w szpitalu wydawał się wiecznością ale teraz z perspektywy czasu już prawie nie pamiętam jak to było
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2020, 16:45
MałaMiss lubi tę wiadomość
PCOS, MTHFR, PAI-1, hiperprolaktynemia.
M - fragmentacja DNA
🔸2018 - 3 x IUIcb
🔸01.2019 - 1 IVF FAMSI długi protokół, hiperka. 25.02 pick-up 4 kumulusy, 2 oocyty -> 1❄️ (4BC). 03.04 FET. 10dpt beta 0,1.
🔸04.2019 - 2 IVF FAMSI długi protokół. 24.05 pick-up 10 kumulusów, 7 oocytów -> 6 ❄️ 😍
27.06 FET 3AB i 3BB. 5dpt beta 28. 7dpt beta 77. 11dpt beta 258. 14dpt beta 945. 21dpt beta 14561, są dwa pęcherzyki. 28dpt mamy ❤️❤️. 17t4d będzie parka!
24.02.2020 Nasze skarby są już z nami! 🥰
"Kiedy coś uparcie gaśnie, zaufaj iskierce nadziei" -
glittergold wrote:Dziewczyny rosołek jak rosołek. Moja teściowa, nie raz już pisałam jaka jest hardcorowa, chciała dawać ogórkowa. Poza tym przyciasnym posiłku podkreśla, ze może za rok to już będzie kiełbaska z grilla albo kotlecik albo ciasto 🤯
Ja tez chyba pisałam ze najbliższa ciotka męża sugerowała nam, żebyśmy dawali już gulasz z soczewicy dziecku, bo moj mąż jadł coś takiego po pierwszym miesiącu życia. I jak raz młody płakał z głodu a ja byłam w łazience to mowila mężowi, żeby dał dziecku skórkę od chleba do ssania. Ruben miał Wtedy miesiąc)
-
Ojejku, z tym brakiem możliwości dowiezienia rzeczy to straszne! Mi mąż dwa razy dziennie coś przywozil, a byłam w szpitalu tylko niecałe 3 dni 😄 też wydawało mi się to wiecznością... Na szczęście szybko to leci, ani się obejrzycie, a będziecie z dziećmi w domu
W ogóle to zaczęłam notować drzemki i pory chodzenia spać kornelii. Dziś 4 dzień notatek, i czwarty dzień innego rozkładu drzemek... Wasze dzieci mają stałe pory??
Zaliczylysmy też mały spacer w chuście. Ciągle uczę się dobrze motac, więc wyszłyśmy tylko ns 15 minut, ale i tak było super! A kornelia w ogóle nie stęka w chuście, tylko zwiedza światw elastyku szybko wrzeszczała i dlatego się zniechęciłam, ale dobrze ze dałam druga szansę. Fajnie też iść na spacer i mieć wolne ręce 😁 szkoda tylko że przez pandemie nie mogę spotkać się z instruktorka od chustonoszenia...
MałaMiss lubi tę wiadomość
-
Super Patryka dajesz nadzieje z chusta. Moja przyjdzie we wtorek. A nie pocicie się? U nas 29 stopni dziś i boje się co z chusta..ale gondola niewiele lepsza bo bardzo zimowa wiec dziecko się poci i tu i tu.
U mojego synka drzemki zależą o której się obudzi ale zazwyczaj idzie drzemać co 1,5-2h bankowo
Swoją droga my wciąż zasypiamy przynajmniej raz dziennie (drzemka albo nocne usypinie) przy suszarce do włosów...nie wiem czy nie robie mentownejckrzywdy mojemu dziecki? Suszarka jest na korytarzu wiec słuchu mysle zw mu nie zepsujemy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2020, 18:50
-
Rebe, a o jakiej gramaturze chuste zamówiłaś? Ja starałam się wziąć o dość niskiej, właśnie żeby na lato się nadała. Chociaż to i tak nie jest jakiś ultracienki materiał, na pewno tkana chusta jest bardziej przewiewna i przyjemna, niż ten mój nieszczęsny elastyk. Na razie nie zauważyłam, byśmy się w niej pociły.
No i ważne jest wiązanie, najlepsza na ciepłe dni jest "kieszonka", bo wtedy dziecko ma na pleckach tylko jedną warstwę materiału.
U nas nie ma jeszcze takich upałów, więc też ciężko mi się odnieść... Na pewno jednak latem będę unikać spacerów w porze największego nasłonecznienia, będę wychodzić albo rano, albo wieczorem.
Co do suszarki, to przede wszystkim trzeba uważać, żeby nie była za głośna i za blisko dziecka. Jeśli te warunki są spełnione, to myślę że jest ok -
U mojej drzemki jak i nocne spanie zawsze o innej godzinie. Ponoć dopiero po 4 miesiącu najwcześniej może utworzyć się u niemowlaka wzorzec snu.
Madzia od kilku dni ma takie nerwy... Szczypie mnie podczas karmienia i usypiania, drapie, bije, kopie, podskakuje... A i bardzo często krzyczy.
.
Ma tyle energii...demontuje całą mate, ściąga zawieszki, kopie zabawki... Mam nadzieję, że to tylko taki etap...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2020, 21:11
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
MałaMiss wrote:Niusia, a dlaczego musisz rodzić za 2 tygodnie??? Spokojnie, w 2 tygodnie podgoni troszkę i będzie mieć ok. 2900 g😊 Nie martw się, najważniejsze, że będzie to ciąża donoszona. A masz mieć poród sn czy cc?
MalaMiss, ja od 8 tc mam stwierdzoną cukrzycę ciążowa, a od jakiegoś czasu jadę na insulinie. I moja doktor mówi, że w przypadku włączenia insuliny, wydaje się skierowanie na wywołanie porodu w 38 tc. Ale nie wiąże się to z cc. I mam nadzieję, że damy radę sn
U mnie w szpitalu nadal nie ma porodów rodzinnych, niestety. Ale mam nadzieję, że to się jeszcze zmieni. Na szczęście w szpitalu jest możliwość donoszenia paczek do pacjentów przez wolontariuszy
A poza tym moja ciocia pracuje na oddziale noworodków w moim szpitalu, także organizacyjnie jestem zabezpieczonaale cały czas się modlę o to, by mój mąż mógł byc obecny chociaż przy porodzie. Bo odwiedziny są wstrzymane.
A u Ciebie w szpitalu jak to wygląda?🧑'90
🧔'87
Czynnik męski: fragmentacja 34%.
Start in vitro: 2019 r. (długi protokół)
- punkcja wraz z biopsją jądra 28.09.19
- zapłodniono 11 komórek - uzyskano dwa zarodki (3.2.2 i 4.2.2)
- 03.10.2019 - świeży transfer zarodka 3.2.2
Ciąża! ❤️❤️ 10.06.2020 dziewczynka ❤️❤️
-13.07.2021 criotransfer zarodka 4.2.2 - beta <0.1 💔
Podejście nr 2(długi protokół):
- punkcja 10.10.23
- zapłodniono 20 komórek - uzyskano 2 zarodki (morula top quality, blastka 4.2.3)
- transfer 14.10.23 moruli - beta <0.1 💔
Marzec 2024 przygotowania do criotransferu ❤️
- 04.04.24 - transfer blastki z 6 doby klasa 4.2.3
- 10.04.24 - beta 6dpt <0.1 💔
- 15.04.24 - beta 11dpt <0.1 💔
25.04.24 - histeroskopia - OK -
Dziewczyny! Tęskniłam za Wami! Ale pracanie wykańcza mimo że zdalna ale bliźniaki + dom + Praca +kwarantanna 3ci miesiąc to mieszanka wybuchowa. Z mężem już sa kłótnie czasem niezle.ale już właśnie zelzaly trochę oostrzenia.
Starałam się zaglądać, nawet raz zaczelam pisać odpowiedź i mąż mnie znalazl śpiąca w łóżku z telefonem w ręce
Nie doczytam już co u Was wszystkich ale mam nadzieję że wszystko ok
My dzisiaj kończymy 7 mcy! Jak zawsze nie mogłam wybrać 1j fotki :
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2020, 14:29
Kaaama892, aganieszkam, Toonney, MałaMiss, Patryka89, Catlady, Niusia3045, iriiska, glittergold, mia4444 lubią tę wiadomość
2.02. 2019 poczatek stymulacji 1 IVF, PICSI
14.02 - punkcja / hiperstymulacja (transfer odroczony), 3 blastki ❄️❄️❄️,25.03 - crio 2 zarodkow.
15.04 - dwa serduszka
22.10 Maluszki sa z nami (32 tc.stan
[
-
Keep cudowne dzieciaki
ale ten czas leci...
Czekamy na Synka 💙
26dpt USG jest ❤️
20dpt-2mm zarodek 😍
Beta 9dpt-113,92; 11dpt-260,59; 17dpt-2380,97
24.08.2024- transfer 4BB (❄️3BB)
---
Krzyś 26.07.21(36+4tc)💙
Madzia 13.12.19 (40+1tc)💓
21dpt USG- 2,5mm szczęścia♥️
Beta: 6dpt-46,8; 8dpt-132,3; 10dpt-393,7
02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA
23dpt jest ♥️
Beta: 6dpt-47,16; 8dpt-140,50; 10dpt-361,70; 16dpt-6550
26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
Starania od 10.2016r. -
Moja Alicja się popsuła teraz żeby ją uśpić to trzeba nosić 😬 i nie daj Boże żeby spóźnić się z jedzeniem to chyba myśli że już nigdy nie dostanie i wyje tak że trzeba uspokoić dopiero później można nakarmić.
Ale zaczęła brać zabawki w łapki i próbuje się obrócić na brzuch, a nogami fryga jak opętana 🤪
Wydaję mi się też że ostatnio robi rzadszą niż zazwyczaj 💩🙊 -
Keep ❤❤❤
Co do chusty, to zbyt mala gramatura to tez nie dobrze, bo im mniejsza tym latwiej sie luzuje, zwlaszcza jak dziecko wieksze, no i mniej poniesie tak, zeby bylo komfortowo... poki dziecko malutkie to spoko, ale jak np szybko rosnie i przybiera, to moze sie szybko okazac, ze trzeba kolejna o wiekszej gramaturze, bo ledwo sie zamota, a juz ma luzy tu i owdzie...
A co do pocenia sie, to bardzo polecam w cieple dni miedzy siebie i dziecko pieluszke bambusowa wsadzicchusty z dodatkiem bambusa tez sie fajnie latem sprawdzaja, tylko one sa takie bardziej sliskie i latwiej w nich o luzy, troszke ciezej dociagac
No i te z welna tez super na lato...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2020, 10:11
MałaMiss lubi tę wiadomość
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Niusia, 2 szpitale, które wybrałam mają już przywrócone porody rodzinne, ale nie można donosić paczek. Z tymi porodami rodzinnymi to tak chyba jest różnie, bo dopiero na pojedynczą salę porodową (psn) może wejść mąż, a przedporodowe są kilkuosobowe i czekasz na swoją kolej. Zresztą czytałam na fb, że chyba najpierw rodzącej robią test i jeśli wyjdzie negatywny to dopiero może być z dzieckiem.
Fajnie, że masz w szpitalu kogoś z rodziny, ja będę jechać w ciemno, nikogo tam nie znam, bo lekarza prowadzącego mam w medicover. Liczę po cichu na wsparcie męża przy porodzie, ale to niekoniecznie uda się zrealizować...
Keep, śliczne dzieciaczki. Jesteś dzielna, że tyle ogarniasz! -
Onia, kornelia też tak się zepsuła! Wydaje mi się, że zbiera się na 4 skok...
Cierpliwa, to za cienka to jaka? 😄 ja na razie w ogóle średnio sobie radzę z tym motaniem, siły mi brak momentami! ale może jeszcze się wyrobię...
Keep, jakie już duże maluchy! Szok. A jeszcze niedawno przeżywałysmy tu z Tobą ciężkie emocje, jak maluchy były w inkubatorach... Jak to zleciało!
Agnieszka, to ci się demolantka trafiła 😁 pokazuje kto tu rządzi! 😄 a co do snu, to pocieszające, może kiedyś jej się ułoży -
Niusia, ja mialam ckurzyce i bralam na noc insuline, a widziec mnie chcieli dopiero dzien przed tp
o to mialam ustalone z moim szpitalem od wizyty przedporodowej, ze jak sie do 39+5 samo nie zacznie, to 39+6 stawiam sie w szpitalu...
Patryka, np takie ponizej 200g
Najbardziej optymalnie celowac w te średnie gramatury, ok 250g bo nie jest zbyt cienka i da rade poniesc tez starsze dziecko (ja nosilam Mie jak miala 10 miesiecy), a nie jest tez zbyt gruba, bo w tych o gramaturze wysokiej ciezko motac jak sie jest poczatkujacym, bo one jak koce grube...
Instagram
@invitro.mama
Rozpakowane mamusie
https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
Starania start -> 2013
[*] 10tc (2015)
[*]8tc (2018)
3xIUI
1 ICSI
->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
->27.11 transfer 🐣🐣
->14dpt beta 1700
->21dpt beta 10275
->31dpt biją
-> 39dpt bije
-> 18.08.2018 (40+0) córeczka
-> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
-> 25.08 start Cyclo Progynova
-> 14.09 💉
-> 25.09 Punkcja
-> 29.09 Transfer 🐣
-> 14dpt beta 1700
-> 23dpt
-> 16.06.2021 (39+5) synek
⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1 -
Keep, cudownie dzieciaczki
MałaMiss, to z tego, co widzę, to odblokowanie porodów rodzinnych w danym szpitalu to dopiero połowa sukcesu....o tym, że mąż musi mieć test na wirusa sprzed max 5 dni, to też czytałam. Gorzej, jak poród zacznie się przed albo po terminie. Bo tak naprawdę nie wiadomo, kiedy ten test najlepiej zrobić. A tak, jak piszesz, nie kosztuje on 20 zł, żeby móc go sobie odświeżać co 5 dni.
Cierpliwa, właśnie nad tym się zastanawiałam. Bo skierowanie do szpitala od doktor prowadzącej, a przyjęcie przez szpital to chyba dwie różne sprawy. A Ty do szpitala też stawiłaś się wcześniej ze skierowaniem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2020, 11:59
🧑'90
🧔'87
Czynnik męski: fragmentacja 34%.
Start in vitro: 2019 r. (długi protokół)
- punkcja wraz z biopsją jądra 28.09.19
- zapłodniono 11 komórek - uzyskano dwa zarodki (3.2.2 i 4.2.2)
- 03.10.2019 - świeży transfer zarodka 3.2.2
Ciąża! ❤️❤️ 10.06.2020 dziewczynka ❤️❤️
-13.07.2021 criotransfer zarodka 4.2.2 - beta <0.1 💔
Podejście nr 2(długi protokół):
- punkcja 10.10.23
- zapłodniono 20 komórek - uzyskano 2 zarodki (morula top quality, blastka 4.2.3)
- transfer 14.10.23 moruli - beta <0.1 💔
Marzec 2024 przygotowania do criotransferu ❤️
- 04.04.24 - transfer blastki z 6 doby klasa 4.2.3
- 10.04.24 - beta 6dpt <0.1 💔
- 15.04.24 - beta 11dpt <0.1 💔
25.04.24 - histeroskopia - OK