Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne 🤰Ciężarówki po IVF 2020 🤰
Odpowiedz

🤰Ciężarówki po IVF 2020 🤰

Oceń ten wątek:
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 22 listopada 2020, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kos12 wrote:
    35bbbfa72efa.jpg
    Chyba się przyjęło 😃
    Pięknie!

    Kos12 lubi tę wiadomość

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 22 listopada 2020, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilii wrote:
    Moja ma na pośladku więc faktycznie może coś w tym być
    Jednak wszyscy mówili żeby się nie martwić bo najprawdopodobniej on zaniknie 🤔
    To samo usłyszałam i w sumie robi się coraz bledszy 🙂

    Lilii lubi tę wiadomość

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 22 listopada 2020, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krąsi wrote:
    Awansowała z noworodka na niemowlaka! Ma już 4 tygodnie 😍 Daje nam pospać w nocy po około 2,5 - 3 godzinki w 3 blokach. Czasem od razu po karmieniu i zmianie pieluszki idzie spać, czasem trzeba z nią potańcować. Rzadko ją boli brzuszek, a jeśli tak jest masujemy około 10 minut, robimy ciepłe okłady i sprawa załatwiona. Musimy ją odbijać - w przeciwnym wypadku ulewa bardzo. No i nauczyłyśmy się karmić na leżąco - a to naprawdę zmienia nocną perspektywę rodzicielstwa. W 2 tygodnie przybrała 550 g - co jest przybraniem nawet ponad normę! Położna była z tego faktu niezmiernie zadowolona. Nosimy się w chuście od tygodnia ☺
    Gratuluję snu i odpoczynku! Wiem, jakiego kopa po nieprzespanych nocach potrafi to dać 😊
    Anuśla - wielopielo u nas to mniej więcej 1/5 czasu. Niestety. Na naturalnych wkładach Malina czuje mokro i musimy zmieniać pieluchę co 15 minut (co jest super męczące). A przy sztucznych ma gigantyczne odparzenia. Stosowałam maści, mąkę ziemniaczaną, wietrzenie. Pomaga jedynie rezygnacja ze sztucznych wkładów.

    Mam pytanie do bardziej doświadczonych - kiedy udało Wam się wypracować rutynę dnia? Malina ma jeszcze nieregularne drzemki i karmienia, więc trudno mi się wybrać na spacer czy ustalić porę kąpania. Nie kąpię jej na śpiocha i nie chcę rozbudzać na siłę. W kwestii spacerów - boję się, że będzie się chciała karmić, a nie uśmiecha mi się wywalanie bufetu przy -2 stopniach na zewnątrz. Knajpy zamknięte, więc knajpa mnie nie poratuje.
    Cieszę się, że u Was dobrze i że Malina daje pospać +/-3h między karmieniami to naprawdę przyzwoicie, co do rutyny, to rutynę karmień wprowadziliśmy od początku bo młody mógłby cały czas wisieć na cycu. Karmie co 2-3h. Pierwsze 3 miesiące rutyna była tylko w kamieniach, reszta dnia to były próby przetrwania kolek. Na obecnym etapie mamy rutynę, że między karmieniami musi być aktywność I drzemka i wtedy jest ok. Jak nie to młody sobie nie radzi z emocjami, bo jest zmęczony, ale nie śpiący.

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Jlod Autorytet
    Postów: 2604 2581

    Wysłany: 22 listopada 2020, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Tak, to prawda!
    No ale jednak jest mozliwe urodzic szybko przy wywolaniu...

    Najgorszy to jest porod 2w1, vez wzgledu czy samo sie zaczyna, czy na wywolaniu, jak sie kobieta kilkanascie godzin zwija w skurczach i bolu, a ostatecznie postepu zero, rozwarcie nie postepuje i koncem, koncow i tak cc :/

    Masz racje, Ja meczylam sie dwa dni, indukcja, tampon , zel , skurcze mega w kazda noc i nic, zero rozwarcia , wody nie odeszly. Chcieli jeszcze trzeci dzien - lekarz facet . Dobrze ze wieczorem drugiego dnia byla pani doktor i jak sie dowiedziala ze skoki cisnienia, Moj wiek i ciaza z ivf to odrazu decyzja cesarka. I po co bylo mnie tak meczyc przez dwa dni. Jak mowilam wczesniej ze chce cc, ze cisnienie ( mialam nawet skierowanie od polskiej ginekolog, ale sie nie zgodzili) a koniec koncow i tak zrobili.

    Wiktorek ❤️

    Starania od 2017
    AMH 4.16
    Hashimoto, TSH unormowane ( 12.19 TSH 0,8
    Homocysteina OK, Kortyzol OK, Prolaktyna OK
    ANA1 dodatnie, antykoagulant tocznia ujemny, wszystkie p/c OK, zespol antyfosfolipidowy wykluczony, wyszlo RO mocno dodatnie w ANA 3, anty wszystkie inne ujemne, miano 1:320 :-(

    6.2019 - punkcja- 14 pobranych,7 zaplodnionych, 2 przetrwaly do blastek
    7.2019 - 1 transfer, blastka 😢
    2.10.2019- crio, blastka 😢
    Listopad 2019- druga stymulacja
    2.12.2019 - punkcja- 17 pobranych, 14 dojrzalych, 10 zaplodnionych
    8.12.2019 - 4 ❄️❄️❄️❄️ Blastek
    24.01.2020 - transfer,
    1.02.20 - 8dpt druga kreska
    6.02.20 - 13dpt : 557 IU/L
    11.02.20 - 18dpt : 3048 IU/L
    17.02.20 - 24dpt ❤️
    20.02 krwiak, 21.02 jest ❤️
    Po drodze drugi krwiak, krwawienia
    04/2020 - krwiaki zniknely🙂
    04.10.2020 Synek❤️
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 22 listopada 2020, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sophie32 wrote:
    Ccierpliwa, to zrozumiałe w pełni, pięknie opisałaś swój poród :) Boli, wiadomo, ale rodzimy nasze cuda :) Dzieci, które miały nie pojawić się na świecie, bo matka natura rzuciła nam kłody pod nogi.. Czytam teraz wiele książek, artykułów, blogów różnych położnych itp., wszędzie piszą żeby traktować skurcz jak coś dobrego, coś co przybliża nas do spotkania z miłością naszego życia. I mam nadzieję, że będę w stanie tak myśleć przy porodzie. Że jednak uda mi się urodzić naturalnie, bo bardzo mi zależy. Cesarkę przeżyłam, teraz chciałabym przeżyć poród.. I w taki sposób powitać drugą córeczkę :) Nasze cuda ❤️
    Bardzo dobre podejście do skurczy, u mnie się sprawdziło, pomogło mi też zdanie położnej "musisz się otworzyć jak kwiatek", powtarzałam je w głowie "otwieram się jak kwiatek, otwieram się jak kwiatek.." trochę jak jakąś mantrę, a między skurczami rzuciłam do męża że "chyba jestem kaktusem"

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2020, 21:24

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 22 listopada 2020, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilii wrote:
    Dziewczyny ja też miałam mieć indukcje bardzo jej nie chciałam bo wiadomo lepiej jak wszystko ruszy samo bez medykamentow. Dwa dni przed przyjęciem do szpitala ustaliłam ze swoją położną że wypijemy słynny koktajl położnych i zobaczymy może coś ruszy
    U nas ruszyło się w ten sam dzień więc może porozmawiajcie ze swoim lekarzem/polozna o takiej możliwości?
    Też o nim słyszałam 🙂

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 22 listopada 2020, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jlod wrote:
    Moj maly ma na czole taki maly ,wyskoczyl 3 tyg po porodzie dopiero. ale martwi mnie to znamie na glowce. Jutro sprobuje znalesc dermatologa.
    Daj znać jak coś będziesz wiedziała, trzymam kciuki aby to była tzw pierdoła, która sama zniknie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2020, 21:36

    Jlod lubi tę wiadomość

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Niki345 Autorytet
    Postów: 5415 6785

    Wysłany: 22 listopada 2020, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Tak, to prawda!
    No ale jednak jest mozliwe urodzic szybko przy wywolaniu...

    Najgorszy to jest porod 2w1, vez wzgledu czy samo sie zaczyna, czy na wywolaniu, jak sie kobieta kilkanascie godzin zwija w skurczach i bolu, a ostatecznie postepu zero, rozwarcie nie postepuje i koncem, koncow i tak cc :/
    O to ja 😂😂😂 fizjoterapeutka uroginekologiczna stwierdziła, że takie coś to jak przeżyć dwa porody sn+cc pakiet all inclusive, ale i tak warto było a po porodzie nie mam traumy. Mogło skończyć się bardzo źle, ale dzięki intuicji (nie zgodzilam się na oksytocynę) życie mojego dziecka (owinięcie pępowiną), ani moje (stan przedrzucawkowy) nie było zagrożone. Warto czasem posłuchać siebie.

    Lilii, Jlod lubią tę wiadomość

    🔹Rocznik 83', starania od 2018, AMH 1,62 ng/ml
    ▪️PAI-1 4G hetero ▪️NK 19% ▪️ HLA-I dodatnie

    2018.11 IUI - 11tc [*]
    2019.04 IUI - 5 tc [*] [*] bliźniaki
    2019.10 IVF: 15 oocytów, 10 MII, 7 blastek w 5 dobie
    (5 klasy A, 2 klasy B )
    2019.10 FET 1x 🍀 4 tc [*]
    2019.11.29 FET 2x 🍀🍀
    BETA: 5dpt 2,61; 7dpt 44,9; 10dpt 204,0; 13dpt 716,6
    2019.12.17, 18 dpt - są ❤️❤️
    2019.12.24, 25 dpt - 6tc [*] ❤️💔
    2020.07.25, 36tc+6, poród, 3320gr, 56cm ♂️👣

    ▪️🍀🍀🍀🍀 nadal na zimowisku

    Prowadzę stronę:
    👉www.mamapoinvitro.pl
    gdzie zbieram nasze doświadczenia odnośnie starań oraz historie forumowych Staraczek (są wyjątkowe, szkoda żeby zniknęły w odmętach Internetu). Jeżeli chciałabyś, abym dodała również Twoją lub masz jakieś uwagi pisz śmiało [email protected] 😊
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 22 listopada 2020, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj wspolczuje wam dziewczyny! Pewnie, se i tak kazda z nas szczesliwa, ze dziecko cale i zdrowe na swiat przyszlo! Ale jednak przezyc porod sn z zakonczeniem, a przezyc porod sn, a na koniec i tak cc to inaczej... bo tak czlowiek wie, ze to wszystko bylo po cos a tak zawsze sie pomysli, ze zrobiliby odrazu cc to by sie tego cierpienia i stresu zaoszczedzilo, bo jednak jak cos nie gra i zabieraja nagle to dopiero sie ma czarne mysli...

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Lilii Autorytet
    Postów: 1035 1043

    Wysłany: 22 listopada 2020, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny pytanie do mam o kikut pępowinowy czy może z niego lecieć troszkę krwi czy mam się niepokoic? Przed chwilą przy zmianie pieluszki zauważyłam ze jest trochę brudny od krwi 😯 i już jakieś chore myśli ze cos złego się dzieje
    Pomocyyyy!!!

    l22n9vvj15zulruu.png
    h44eyx8dpru9orwg.png
  • Jlod Autorytet
    Postów: 2604 2581

    Wysłany: 22 listopada 2020, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilii wrote:
    Dziewczyny pytanie do mam o kikut pępowinowy czy może z niego lecieć troszkę krwi czy mam się niepokoic? Przed chwilą przy zmianie pieluszki zauważyłam ze jest trochę brudny od krwi 😯 i już jakieś chore myśli ze cos złego się dzieje
    Pomocyyyy!!!

    To normalne, goi sie. Nawet jak odpadnie to kilka dni potrafi sie cos saczyc.
    Jesli nie ma ropy ani przykrego zapachu jest ok.
    Ja spanikowalam jak kikut odpadl, bylo duzo krwi na body i pajacyku, ze Bylam w szpitalu sprawdzic . A tam ze ok i pytanie czy to moje pierwsze dziecko🙂 wazne ze sprawdzilam, bo skad mialam wiedziec ze to normalne.

    Lilii lubi tę wiadomość

    Wiktorek ❤️

    Starania od 2017
    AMH 4.16
    Hashimoto, TSH unormowane ( 12.19 TSH 0,8
    Homocysteina OK, Kortyzol OK, Prolaktyna OK
    ANA1 dodatnie, antykoagulant tocznia ujemny, wszystkie p/c OK, zespol antyfosfolipidowy wykluczony, wyszlo RO mocno dodatnie w ANA 3, anty wszystkie inne ujemne, miano 1:320 :-(

    6.2019 - punkcja- 14 pobranych,7 zaplodnionych, 2 przetrwaly do blastek
    7.2019 - 1 transfer, blastka 😢
    2.10.2019- crio, blastka 😢
    Listopad 2019- druga stymulacja
    2.12.2019 - punkcja- 17 pobranych, 14 dojrzalych, 10 zaplodnionych
    8.12.2019 - 4 ❄️❄️❄️❄️ Blastek
    24.01.2020 - transfer,
    1.02.20 - 8dpt druga kreska
    6.02.20 - 13dpt : 557 IU/L
    11.02.20 - 18dpt : 3048 IU/L
    17.02.20 - 24dpt ❤️
    20.02 krwiak, 21.02 jest ❤️
    Po drodze drugi krwiak, krwawienia
    04/2020 - krwiaki zniknely🙂
    04.10.2020 Synek❤️
  • Lilii Autorytet
    Postów: 1035 1043

    Wysłany: 23 listopada 2020, 01:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie dla nas wszystko jest nowe. Dziękuję za uspokojenie 😘

    Jlod lubi tę wiadomość

    l22n9vvj15zulruu.png
    h44eyx8dpru9orwg.png
  • Martaaa87 Autorytet
    Postów: 1615 1942

    Wysłany: 23 listopada 2020, 05:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lili, to normalne. Mnie kazali psikać gazik octaniseptem i tym gazikiem dokładnie wycierać krew trzy razy dziennie, nie bojąc się przy tym odginać kikuta w każdą stronę. Trzeba wycierać bo to pożywka dla bakterii. U nas wczoraj odpadł i też trochę krwi.
    Dziewczyny, jak mały się obudził dziś w nocy o 22:30, to karmilismy się non stop aż do 3 i dopiero potem zasnął... Czy któraś z was tak miała i czy to przeszło? Nie mam siły :(

    Lilii lubi tę wiadomość

    qdkk3e5ew7g10b8s.png

    2016
    3 IUI - synek

    październik 2019
    długi protokół - mamy dwie blastki
    23.10 transfer 4BB - nieudany
    18.11 transfer 4BC - nieudany

    luty 2020
    krótki protokół
    04.03 transfer blastki 5BA
    7dpt - beta HCG 65,1 U/I, 9dpt - beta HCG 144,3 U/l
    26dpt - maluch ma 7 mm 😊
    drugi synek ❤️
  • Krąsi Autorytet
    Postów: 1451 1012

    Wysłany: 23 listopada 2020, 07:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta, my tak miałyśmy. Jednej nocy zaczęła o 23.30 i skończyła 2,5 godziny później. Gdyby nie wsparcie Męża trafiłabym do Tworek tamtej nocy.

    ona: schorzenia reumatoidalne, p/c p-plemnikowe 1:10, hiperprolakt. czynnościowa, MTHFR A1298C - homo, PAI 4G/5G - hetero, KIR Bx, brak: 2DS2, 2DS3, HLA-C - C1, IL 10 poniżej normy, IL 4 w dolnych granicach normy, po szczepieniach limfocytami Męża
    musi mieć plan działania, inaczej wpada w depresję, póki ma plan - ma siłę walczyć dalej;

    on: p/c p-plemnikowe 1:100, obniżone parametry nasienia, hipogonadyzm hipogonadotropowy, CTFR: F508del - hetero, HLA-C - C1/C2;
    leniwiec, przyparty do muru - walczy;

    1. ICSI - nieudane;
    2. PICSI: 24.10.2020 Malineczka jest po drugiej stronie brzuszka :)
  • Sophie32 Autorytet
    Postów: 283 265

    Wysłany: 23 listopada 2020, 07:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2020, 09:54

  • Martaaa87 Autorytet
    Postów: 1615 1942

    Wysłany: 23 listopada 2020, 08:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki, od razu mi lepiej jak słyszę że takie akcje są nie tylko u mnie... Sophie, ja cały czas z małym śpię póki co 😂 Właśnie marzę żeby nauczyć się spać podczas karmienia, na razie nie potrafię, brodawki już mnie nie bolą, ale wciąż karmienie jest dla mnie trochę bolesne. Mam dziś spotkanie z cdl, cieszę się, bo wypytam ją o wszystko.

    qdkk3e5ew7g10b8s.png

    2016
    3 IUI - synek

    październik 2019
    długi protokół - mamy dwie blastki
    23.10 transfer 4BB - nieudany
    18.11 transfer 4BC - nieudany

    luty 2020
    krótki protokół
    04.03 transfer blastki 5BA
    7dpt - beta HCG 65,1 U/I, 9dpt - beta HCG 144,3 U/l
    26dpt - maluch ma 7 mm 😊
    drugi synek ❤️
  • Anuśla Autorytet
    Postów: 4854 2636

    Wysłany: 23 listopada 2020, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martaaa87 wrote:
    Lili, to normalne. Mnie kazali psikać gazik octaniseptem i tym gazikiem dokładnie wycierać krew trzy razy dziennie, nie bojąc się przy tym odginać kikuta w każdą stronę. Trzeba wycierać bo to pożywka dla bakterii. U nas wczoraj odpadł i też trochę krwi.
    Dziewczyny, jak mały się obudził dziś w nocy o 22:30, to karmilismy się non stop aż do 3 i dopiero potem zasnął... Czy któraś z was tak miała i czy to przeszło? Nie mam siły :(
    Marta a uzywalas octaniseptu tylko jak krew była czy codziennie?

    ojxe8ribfhgxs7lm.png

    3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
    4 x IUI :-(
    Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
    Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
    ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
    28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
    27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
    7dpt beta 39.46 😄
    9dpt beta 164
    11dpt beta 484
    14dpt beta 2566
    24dpt - mamy Serduszko!
    Czekamy na Córeczkę😄
    09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
    "Nie bój się, tylko wierz."
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 23 listopada 2020, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja stosowalam codziennie, bo w sumie kazdego dnia byly jakies strupki donprzetarcia, wycieralam gazikiem popsikanym octaniseptem dookola, lub patyczkiem higienicznym i pozniej do sucha... polozna w szpitalu tez wiazala nam malutki gazik leciutko przy pepuszku i ja pozniej tez tak robilam, wtedy jak sie cos saczylo odrobinke, to szlo odrazu w gazik

    Anuśla lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Jlod Autorytet
    Postów: 2604 2581

    Wysłany: 23 listopada 2020, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anuśla wrote:
    Marta a uzywalas octaniseptu tylko jak krew była czy codziennie?

    Ja tez codziennie, uzywalam wacika jalowego i patyczka z ogranicznikiem zeby delikatnie w srodku przemywac. Bo co chwila byly strupki i trzeba bylo przemywac zeby pepek sie nie zaklejal od strupkow.

    Anuśla lubi tę wiadomość

    Wiktorek ❤️

    Starania od 2017
    AMH 4.16
    Hashimoto, TSH unormowane ( 12.19 TSH 0,8
    Homocysteina OK, Kortyzol OK, Prolaktyna OK
    ANA1 dodatnie, antykoagulant tocznia ujemny, wszystkie p/c OK, zespol antyfosfolipidowy wykluczony, wyszlo RO mocno dodatnie w ANA 3, anty wszystkie inne ujemne, miano 1:320 :-(

    6.2019 - punkcja- 14 pobranych,7 zaplodnionych, 2 przetrwaly do blastek
    7.2019 - 1 transfer, blastka 😢
    2.10.2019- crio, blastka 😢
    Listopad 2019- druga stymulacja
    2.12.2019 - punkcja- 17 pobranych, 14 dojrzalych, 10 zaplodnionych
    8.12.2019 - 4 ❄️❄️❄️❄️ Blastek
    24.01.2020 - transfer,
    1.02.20 - 8dpt druga kreska
    6.02.20 - 13dpt : 557 IU/L
    11.02.20 - 18dpt : 3048 IU/L
    17.02.20 - 24dpt ❤️
    20.02 krwiak, 21.02 jest ❤️
    Po drodze drugi krwiak, krwawienia
    04/2020 - krwiaki zniknely🙂
    04.10.2020 Synek❤️
  • Sophie32 Autorytet
    Postów: 283 265

    Wysłany: 23 listopada 2020, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 listopada 2020, 09:54

‹‹ 779 780 781 782 783 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Suchość pochwy - jakie mogę być jej przyczyny i jak sobie z nią radzić?

Problem z odpowiednim nawilżeniem pochwy dotyczy bardzo dużej liczby kobiet. Najczęściej problemy występują w okresie okołomenopauzalnym, ale z różnych przyczyn mogą pojawiać się na każdym etapie życia kobiety. Suchość pochwy może znacząco obniżać jakość życia seksualnego, z powodu bólu i dyskomfortu odczuwanego podczas zbliżeń... Skąd się bierze suchość pochwy? Jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ