Cos na poprawe humoru :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Pan Bog zawolal jednego Aniolkacdo siebie i mowi:
-Aniolku kochany, wez swoja walizeczke, spakuj, bo za pare miesiecy bedziesz schodzil na ziemie.
Aniolek na to:
-Alez Panie Boze...przeciez obiecales mi, ze zawsze bede szczesliwy, no i tutaj jestem a teraz zsylasz mnie na ziemie, a tam przeciez jest duzo nieszczesc i nieszczesliwych ludzi, nie chce takim byc
Na to Pan Bog:
-Wiesz co, dam Ci Aniola Stroza, bedzie z Toba na ziemi i jak zobaczy, ze robisz sie nieszczesliwy to zrobi on wszystko zeby to zmienic
-No dobrze-odpowiedzial Aniolek- ale na ziemi jest duzo chorob, a obiecales ze bede zawsze zdrowy.
-Po to bedzie tam z Toba Aniol Stroz, jak zobaczy ze zaczynasz chorowac, szybko zrobi wszystko zebys wyzdrowial-powiedzial Pan Bog.
-Ale Panie Boze, na ziemi jest tyle zlych ludzi, boje sie ze mnie ktos skrzywdzi.
-Aniolku, Twoj Aniol Stroz zawsze Cie obroni przed zlymi ludzmi.
-A gdy bede samotny, smutny ? Na ziemi jest duzo takich ludzi, tutaj jestem zawsze wesoly i nigdy samotny.
- Twoj Aniol Stroz bedzie zawsze przy Tobie i bedzie Cie zawsze przytulal gdy bedziesz tego potrzebowal. Nigdy nie bedziesz czul sie samotny.
-Panie Boze, dziwne to wszystko ale skoro tak mowisz, to niech tak bedzie, ide pakowac walizke. Ah...Panie Boze, mam jeszcze jedno pytanie. Skoro Aniol Stroz Moj bedzie ze mna na ziemi, to jak go rozpoznam, jak on ma na imie ?
-Aniolku Malutki, zawsze gdy bedziesz sie zle czul, czy czegos bedziesz potrzebowal bedac na ziemi, zawolaj poprostu MAMO !!!KANCIALUPKA, monia, m_f, gocha04, Patuska1992, kaja1991, martek, Ewelina88, przedszkolanka:), Katarzyna87 lubią tę wiadomość
Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
Powiem Ci, ze tutaj, niemcy jacy sa tacy sa ale jak slychac u kogos jakies krzyki czy ciagly placz dziecka ktos zaraz zglasza to na policje i wpada do mieszkania na kontrole z Jugendamtem- czyli opieka od dzieci.
Kiedys mieszkalam w takim bloku na 3 pietrze a na parterze kobieta ( samotnie wychowujaca coreczke) jak mala plakala i nie chciala zasnac, ta babka sie tak wydzierala na to male dziecko, takimi epitetami je obrzucala przez pol nocy....i w koncu ktos to zglosil, zaraz w nocy byla policja. Nastepnego dnia robili wywiad po sasiadach i babka miala co drugi dzien w domu kontrole. Koniec koncow wyszlo ze kobieta ma nerwice i dostala ultimatum- albo terapia u psychiatry albo zabieraja dziecko.
A w Polsce....wszyscy maja wszystko gdzies.
A najbardziej to mnie wkurzaja te baby co widza ze facet jest agresywny ale co tam.... przeciez jeszcze nie tak bardzo, a pozniej jest za pozno !!!!Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
nick nieaktualnyTo w ogóle jest jakaś "rodzina" patologiczna, a dzielnica, w której mieszkają to jedna wielka menelarnia. Żyją w konkubinacie a matka woli tolerować wyczyny partnera byleby tylko do domu nie wpadła policja bo to w takim miejscu bardzo skomplikowałoby sprawy... szkoda gadać.
Czasem mam takie myśli, że ludzie dopiero po wnikliwych badaniach psychiatrycznych powinni dostawać pozwolenia na posiadanie dzieci, a jak kobieta wiążę się z takim elementem jak tatuś tego chłopca, nie powinna móc zabrać dziecka do domu ze szpitala, bo to po prostu za duże ryzyko.
A miał być taki pozytywny wątek -
monia wrote:Ja zaczynam dziś 19 tydź 5 m-e A dobrze pamiętam malutką plameczkę na usg i 2 kreski na teście
Monia...to maly torcik trzeba zjesc z tej okazji gratuluje !
Ja dolacze za 3 dni do Ciebie
Do dzis mam schowany test z blaaaada druga kreseczka niesamowite. Teraz nie moge sie doczekac az nasz synek bedzie juz z tej strony brzuszka )))Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
nick nieaktualny
-
m_f wrote:A ja dziś 12 tydzień wg. Ovu, tj. minęło 11 pełnych tygodni..Ale nerwy o maluszka ciągle są, jakaś taka wewnętrzna obawa, że coś okaże się nie tak, jak powinno..
No te glupie nerwy sa caly czas....niestety.Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi
Staramy sie o kolejnego... -
nick nieaktualnyTo ja może bardziej bardziej optymistycznie dzisiaj
Właśnie zaczęłam 6 miesiąc ciąży i jestem bardzo szczęśliwa, że dziecko rośnie, dobrze się rozwija, kopie, że rośnie mi brzuch.
Moja poprzednia ciąża skończyła się w 8 tygodniu i teraz czasem aż trudno mi uwierzyć, że tym razem mogę faktycznie urodzić mojego wyczekanego malucha
Tak się z Wami chciałam podzielić moją radością, poza tym mamy piątek, weekendu początek i będzie cudnie
A co tam u Was dobrego i pozytywnego dzisiaj?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 listopada 2012, 13:42
Anette, monia lubią tę wiadomość