X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWIEC 2020 :)
Odpowiedz

CZERWIEC 2020 :)

Oceń ten wątek:
  • Moniquue Autorytet
    Postów: 596 575

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam tylko 56 więc takie biorę 😊

    KatWomanDo lubi tę wiadomość

    06.2020 👶🧚‍♀️
  • iness00 Autorytet
    Postów: 577 404

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 15:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W ulotce maści Maltan pisze: "w celu prawidłowego przygotowania brodawek sutkowych do okresu karmienia preparat należy stosować na dwa miesiące przed planowanym porodem". Moje zamówienie dotrze w przyszłym tygodniu i akurat będzie 2 miesiące do terminu, więc zacznę stosować co kilka dni, na pewno nie zaszkodzi, daj Boże aby zahartowalo brodawki i miało dobry wpływ 😊
    Bliżej terminu może zacząć wyplywac siara więc też wtedy dodatkowa pielęgnacja może przydać się 😊
    Finezja ja ciuszki mam od rozm. 56 i takie pewnie wezmę, choć bliżej tp bedziesz znała szacowana wagę urodzeniowa to wtedy łatwiej będzie oszacować czy potomek zmieści się w 50 czy 56 😊 Wiele dziewczyn ciuszki kupowala od 62. Chyba lepiej aby miał luz niż np. przykrotkawe rękawki od body, więc byłabym za 56.

    KatWomanDo lubi tę wiadomość

    m3sxnafao0xnjr4b.png
  • Bera1983 Autorytet
    Postów: 366 288

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniquue wrote:
    Ja dostałam na żylaki odbytu maść 2x dziennie Procto-Glyvenol, czopki 1x Posterisan H i tabletki 2x Calcium Dobesilate Galena. Na początku miałam wrażenie, że mi się pogorszyło, ale później przestałam mieć zaparcia, nogi mi tak nie puchną i żylaki nie są praktycznie w ogóle odczuwalne, ani widoczne. Wydaje mi się, że od tych tabletek właśnie przestały mi nogi puchnąć, ale to tylko moje domysły :)

    Też tak myślę, że teraz bez sensu z tymi szczepieniami się wyrywać. I masz rację Bera czuje, że dalej mam niedoleczone zatoki dlatego odpuszczam. Jeżeli chodzi o maść to wydaje mi się, że nie potrzebuje hartowania, ale z drugiej strony nie wiem jak brodawki zachowają się po porodzie więc chyba bede stosować w razie czego 🤔


    A plukasz zatoki? Ja mam często problem z zatokami bo jestem alergikiem i jak mam kontakt z jakims alergenem np stare ciuchy z roztoczami to dostaje najpierw katar alergiczny i zaraz zapalenie zatok 🙈 mam specjalna butelkę do płukania zatok (coś jak sinus rinse). Możesz kupić do tego saszetki gotowe sinus rinse lub jak ja rozpuścić jakoś pół łyżeczki soli w tej butelce przegotowanej wody i tym płukać kilka razy dziennie. To powinno pomoc 😉
    Teraz ciuchów po córce, które leżą w garażu od 8 lat nie będę przeglądać dopóki mąż ich nie wypierze bo wiem jak to się skończy 😬

    ckai9jcg0gevln5d.png
  • Moniquue Autorytet
    Postów: 596 575

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bera ja już próbowałam chyba wszystkiego :/ płukałam, antybiotyki, różne tabletki, inhalacje. Nawet sama sobie roztwór soli robiłam w labie żeby mieć porządny 😁 tak ostrzej wzięło mnie ostatnio dlatego wylądowałam u lekarza, poza tym to tak chodzę z bólem głowy, katarem i nic nie pomaga więc odpuszczam. Byłam u laryngologa i tez mi nie pomógł takze juz stracilam nadzieję. Kupiłam jeszcze lampę na podczerwień, ktorą mi polecono, ale nie zdążyłam jeszcze wypróbować przed ciążą:) będę szukać lepszego specjalisty po ciąży jak sie będzie powtarzać

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2020, 15:54

    06.2020 👶🧚‍♀️
  • iness00 Autorytet
    Postów: 577 404

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muszę się Wam pochwalić bo cieszę sie jak dziecko z mojego wczorajszego wyczynu. Miałam jakiś przypływ energii chyba przez tą piękną pogodę i jak co roku zrobiłam sobie mini grządki, choć miało nie być bo myslalam, że nie dam rady, ale z przerwami udalo się 😊 Posialam koperek, marchewkę, pietruszkę korzeniowa i naciowa, rzodkiewke. Dosadziłam też cebulkę na szczypiorek. Jeszcze chcę dokupić fasolkę szparagową, buraczki i selery. Zmobilizowalam się aby mieć coś swojego i zdrowego na bieżąco i na rozszerzanie diety dla maluszka pomrozę też trochę warzyw 😊 Mam tylko nadzieję, że mnie nikt nie widział sadzącej na klęcząco (inaczej nie dało rady) bo musialo to komicznie wyglądać 😀

    calineczka88, Alma84, Bera1983, Asiulka84, Moniquue, Wombat, Finezja19, Pati96, Pati., Karola111, KatWomanDo lubią tę wiadomość

    m3sxnafao0xnjr4b.png
  • calineczka88 Autorytet
    Postów: 814 464

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się z katarem męczę już od ponad miesiąca, raz był słabszy ale zaraz potem nawracał i ogólnie cały czas miałam zatkany nos, a ostatnie parę dni to w nocy w ogóle nie mogłam spać. I w końcu poszłam w tym tyg do laryngologa (oczywiście prywatnie bo na nfz nigdzie teraz nie przyjmują, są tylko teleporady) i lekarka stwierdziła, że mam duży obrzęk błony śluzowej w nosie i że może to być od hormonów ciążowych. No bo nie jesem przeziębiona, oprócz tego kataru nic mi nie dolega. Powiedziała, że na pewno nie jest to bakteryjne i antybiotyk bez sensu. Dostałam steryd do nosa raz dziennie się go psika + jakieś krople na bazie naturalnych olejków obkurczające obrzęk. Kazała też płukać irigasinem 2x dziennie. No i dzisiaj pierwszy raz przespałam noc bez pobudki z zatkanym nosem także zaczyna być lepiej.

    KatWomanDo lubi tę wiadomość

    31 lat, starania od 05.2015, PCOS + LUF, AMH = 6,16
    fpsl35p.png
    rl9w44r.png
  • Alma84 Autorytet
    Postów: 835 775

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniquue wrote:
    Bera ja już próbowałam chyba wszystkiego :/ płukałam, antybiotyki, różne tabletki, inhalacje. Nawet sama sobie roztwór soli robiłam w labie żeby mieć porządny 😁 tak ostrzej wzięło mnie ostatnio dlatego wylądowałam u lekarza, poza tym to tak chodzę z bólem głowy, katarem i nic nie pomaga więc odpuszczam. Byłam u laryngologa i tez mi nie pomógł takze juz stracilam nadzieję. Kupiłam jeszcze lampę na podczerwień, ktorą mi polecono, ale nie zdążyłam jeszcze wypróbować przed ciążą:) będę szukać lepszego specjalisty po ciąży jak sie będzie powtarzać
    Ja mam od zawszę problem z zatokami... Próbowałam chyba wszystkiego, i na dłuższą metę nic nie pomaga... We wrześniu lekarz kazał mi iść do laryngologa na NFZ po skierowanie na tomograf zatok. Jak w końcu przyszła kolej mojej wizyty, to już byłam w ciąży... 🙈 Teraz to ratują mnie nebulizacje. Robię 5ml Nebu-dose Hipertonic. Itigasin też jest spoko. Ale teraz z dużym brzuchem jak mi się napina, to źle się czuję jakoś. I mam wrażenie że też trochę schodzi po imbirze. Plaster surowego imbiru, i gryziesz przez kilka minut w buzi, aż się zrobi "papka" smak na początku straszny, ale czuję poprawę. W ogóle taki imbir jest super na każdy ból gardła. Zabija pomoc bakterie i wirusy. Wiec teraz w ciąży często się tym ratuje. I całą miska korzeni imbiru leży w kuchni 😂 ale sobie obiecałam że po porodzie zabieram się ostro za te zatoki, bo ile można się męczyć... Ponoć w czasie karmienia piersią można zrobić tomograf.

    201711152165.png

    202006124562.png
  • Bera1983 Autorytet
    Postów: 366 288

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moniquue wrote:
    Bera ja już próbowałam chyba wszystkiego :/ płukałam, antybiotyki, różne tabletki, inhalacje. Nawet sama sobie roztwór soli robiłam w labie żeby mieć porządny 😁 tak ostrzej wzięło mnie ostatnio dlatego wylądowałam u lekarza, poza tym to tak chodzę z bólem głowy, katarem i nic nie pomaga więc odpuszczam. Byłam u laryngologa i tez mi nie pomógł takze juz stracilam nadzieję. Kupiłam jeszcze lampę na podczerwień, ktorą mi polecono, ale nie zdążyłam jeszcze wypróbować przed ciążą:) będę szukać lepszego specjalisty po ciąży jak sie będzie powtarzać

    Ja w zeszłym roku po 3 miesiącach męczarni dostałam antybiotyk i dopiero mi pomógł. No i ja dostałam krople Dymista na te zatoki i one mi naprawdę pomogły. Lekarz mówił, ze mogę je brać w ciąży ale nie było na szczęście aż tak źle żebym musiał je użyć. Może po porodzie spróbuj te krople? Ja ich musiałam używać codziennie przez kilka miesięcy ale przestałam jak mi przeszło 😅 wysłałam mojej koleżance jedna buteleczkę do Niemiec i jej pomogły. One są na receptę. Trzymam kciuki żebyś szybko wyzdrowiała! 😚

    ckai9jcg0gevln5d.png
  • Bera1983 Autorytet
    Postów: 366 288

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jeszcze w najgorszych czasach podgrzewała mocno sól kamienna na patelni, wsypywalam do skarpety i czoło rozgrzewałam 🤣

    ckai9jcg0gevln5d.png
  • Bera1983 Autorytet
    Postów: 366 288

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    iness00 wrote:
    Muszę się Wam pochwalić bo cieszę sie jak dziecko z mojego wczorajszego wyczynu. Miałam jakiś przypływ energii chyba przez tą piękną pogodę i jak co roku zrobiłam sobie mini grządki, choć miało nie być bo myslalam, że nie dam rady, ale z przerwami udalo się 😊 Posialam koperek, marchewkę, pietruszkę korzeniowa i naciowa, rzodkiewke. Dosadziłam też cebulkę na szczypiorek. Jeszcze chcę dokupić fasolkę szparagową, buraczki i selery. Zmobilizowalam się aby mieć coś swojego i zdrowego na bieżąco i na rozszerzanie diety dla maluszka pomrozę też trochę warzyw 😊 Mam tylko nadzieję, że mnie nikt nie widział sadzącej na klęcząco (inaczej nie dało rady) bo musialo to komicznie wyglądać 😀

    Super! Ja mam ambitne plany posadzić pietruszkę, koperek i szpypiorek ale w palecie bo nie mamy ogródka tylko tarasy z obu stron domu. Tylko jakoś opornie się do tego zabieram 🙈

    iness00 lubi tę wiadomość

    ckai9jcg0gevln5d.png
  • Asiulka84 Autorytet
    Postów: 2289 1833

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Finezja19 wrote:
    DLA DZIECKA NA WYJŚCIE
    ○ Body + spodenki + skarpetki
    Lub
    ○ Pajacyk
    (zależy jaka będzie pogoda/temperatura)
    ○ Fotelik
    ○ Kocyk/otulacz

    :)

    Tylko nie wiem jakie rozmiary ... spakowałam 50 i 56 ;)
    To chyba spakuje tez krotki rekaw male to duzo miejsca nie zabierze. Ja mam od 56 rozmiary i nie planuje juz mniejszych kupowac najwyzej bedzie plywal 🤣

    zi13sek28nq2a06c.png

    mhsv9vvjjd21ilfh.png
    ~~~~~~~~
    IV procedury in vitro - bez sukcesu
    Zostały nam❄❄
    ~~~~~~~~~
    AMH - 0,91(poprawa na 1,95)
    MTHFR 1298A-C - homo
    PAI-1 - hetero
    NK - 21%
    ASA - 1:10
    ANA - ujemne
    ▪przeciwciała przeciw osłonce przejrzystej
    ▪endometrioza 1 stopień

    "Dopóki oddycham nie tracę nadziei"
  • Moniquue Autorytet
    Postów: 596 575

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha ja tez robiłam to ze skarpetą. Tylko potem wpadłam na genialny pomysł odgrzania w mikrofali i się gumka stopiła 🤣🤣🤣 śmierdziało na pół domu. Dostałam teraz steryd do zastosowania gdyby nie zaczęło przechodzić po paru dniach, ale przechodziło więc leży. Nie chciałam się truć, a może powinnam była go wtedy użyć. No nic, zobaczymy, dzięki dziewczyny :)

    Edit. Calineczka ja też mam właśnie taki katar utrudniający oddychanie. Normalnie tak to nie wyglądało nawet jak mialam z zatokami więc może to bardziej przez ciążę jednak.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2020, 17:01

    KatWomanDo lubi tę wiadomość

    06.2020 👶🧚‍♀️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na wyjście mam spakowane:
    - body na krótki i na długi rękaw
    - spodnie dresowe
    - bluza dresowa
    - skarpetki
    - czapka. 😊😊

    Asiulka84 lubi tę wiadomość

  • iness00 Autorytet
    Postów: 577 404

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bera1983 wrote:
    Super! Ja mam ambitne plany posadzić pietruszkę, koperek i szpypiorek ale w palecie bo nie mamy ogródka tylko tarasy z obu stron domu. Tylko jakoś opornie się do tego zabieram 🙈
    Trzymam kciuki aby Ci się udało, albo męża poproś bo to już czas😊 Mój był przeciwny, bo żebym nie zmeczyla się i zrobiłam to pod jego nieobecność. Dostałam ochrzan oczywiście ale teraz zadowolony biega z konewka drugi dzień pod rząd, a jak coś wyrośnie to dopiero będzie szeroki banan od ucha do ucha😊 Tylko plewienie i okopywanie na niego spadnie, a brak czasu i nie lubi tego robić, ale teraz nie ma zmiłuj. No i jeszcze ogórki będę wysiewac w domu na rozsade. A na balkonie pomidorki koktajlowe, lubczyk i mięta w donicach. Mała rzecz a cieszy ☺

    Bera1983 lubi tę wiadomość

    m3sxnafao0xnjr4b.png
  • Greenwood Ekspertka
    Postów: 136 104

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja planuje wziąć dla dziecka do szpitala body z krótkim rękawem i pajacyki. To był mój ulubiony zestaw przy pierwszej córce :) Może jeszcze wrzucę jakieś body z długim rękawem. Do przykrycia kocyk na wyjście, żeby przykryć w drodze do samochodu. Czapeczki, niedrapki i skarpetki dodatkowo. Ja celuje na początek w 56, bo pierwsza córka miała 54 cm, ale może jakieś 62 też doloze w razie czego. Akurat ubranka nie zajmą za dużo miejsca.

    KatWomanDo, Glass lubią tę wiadomość

    3jgxrjjg1ky74dd5.png
    Czekamy na drugą córeczkę :)
  • Eufooria Przyjaciółka
    Postów: 88 146

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alma84 wrote:
    Eufooria, to ile już leżysz w tym szpitalu? I są cały czas szansę że jeszcze przed porodem choć na chwilę Cie puszczą? Męża cały czas nie widziałaś?
    A ten worek owodniowy się cofnął z szyjki? Czy cały czas leżysz plackiem? Już tyle przeszłości, że teraz to każdy dzień do przodu i niedługo będzie po 😀 trzymaj się tam cieplutko 😘

    Aaaaa a są jakieś przypadki ciężarnych z koronawirusem???

    Leżymy już 31 dni w szpitalu. Męża nie widziałam tylko tyle co na messengerze na kamerce😋
    Niestety ostatnio na usg sprawdzali tylko wagę małej więc nie wiemy czy pęcherz się cofa.. W niedzielę mój lekarz ma dyżur więc mam nadzieję, że mnie przebada i zobaczy jak sytuacja.. We wtorek powiedział, że na pewno do końca kwietnia będę leżeć, a później zobaczymy.

    Dzisiaj przyjeli dziewczynę z podejrzeniem koronawirusa do nas na oddział. Cały personel od razu zły.. Przenieśli do nas wszystkie dziewczyny, a jej zrobili izolatkę.. Zobaczymy co wykarzą jej testy i co będzie dalej.. Położna już mnie wkur*** bo ciągle co przyjdzie to powtarza, że przeciez nam mówiła że mamy mieć maseczki. Tłumaczę jej, że dzisiaj nie ma mi kto dostarczyć bo mąż jest w pracy i jutro będę miała 😠😠😠😠

    thgfskjotkl8dobq.png
  • iness00 Autorytet
    Postów: 577 404

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eufooria to nie mogli dac jej na kwarantanne domowa czy oddział zakazny? Ma objawy koronawirusa czy miała z kimś kontakt i stąd podejrzenia? Współczuję i nie ogarniam tego jak można tak narazac i zestresowac cały oddział patologii czy ginekologii... przecież pielęgniarki będą miały taki sam kontakt z nią jak z pozostałymi pacjentkami.
    Poproś niech dadzą Ci maseczke od siebie w takiej sytuacji, nie zbankrutuja. Oddasz im jutro jak mąż dowiezie skoro taki problem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia 2020, 17:51

    m3sxnafao0xnjr4b.png
  • Eufooria Przyjaciółka
    Postów: 88 146

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Podczas przyjęcia miała gorączkę, a z jakiegoś powodu nie mogli jej odesłać do szpitala, który jest dedykowany dla osób z podejrzeniem i zakażonych koronawirusem.

    thgfskjotkl8dobq.png
  • Zieziulka Autorytet
    Postów: 1017 931

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No masakra z tą chorą pacjentką właśnie czegoś takiego się boje....

    A co do maści Maltan pamiętam że w pierwszej ciąży ktoś mi mówił że po niej dziecko dostało pleśniawki (jak ssało cyca który był nim smarowany ) i dlatego używałam Bepanten, ale zobacz może akurat nie, ja w sumie nie sprawdziłam tego na własnej skórze 😉

    ⚡ PCOS, Celiakia, Oligozoospermia⚡

    🤱 Marta 30.04.2017 r. 💜 36+1 tc
    🤱 Antosia 24.05.2020 r. 💜 38+1 tc

  • Alma84 Autorytet
    Postów: 835 775

    Wysłany: 17 kwietnia 2020, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś czytałam jakiś artykuł że każdej pacjentce przed przyjęciem na porodówkę ma być robiony test na korona wirusa. Trochę to naciągane... Bo co, jedziesz z rozwarciem do szpital, robią Ci wymaz i czekasz 6h na wyniki? 😂 Ale było że szpital zrobił takie badania, i 29 bezobjawowych pacjentek było z pozytywnym wynikiem. A w takiej sytuacji rodzisz dziecko i na 2 tyg Ci je zabierają... Tego sobie nie wyobraża 😟😟😟

    201711152165.png

    202006124562.png
‹‹ 602 603 604 605 606 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ