CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
rolka355 wrote:Biedna. Mnie też. Ja w sumie mam 3 mięśniaki, więc może one też tak się objawiają.
A piersi bolą was non stop tak samo czy tak że jeden dzień mocno a w inny mniej lub wcale?
W pon jadę też na nifty. Ale będzie stres przed wynikami.
mnie ostatnie dni właśnie słabiej bolą, ale już miałam tak że bolały słabiej a później z dnia na dzień nagle znowu mega mocno. Ciekawe czy teraz już to minie czy nadal wróci ból 😶2cs 🤞
7dpo:
- Progesteron: 15,30 ng/ml
- Estradiol: 288 pg/ml
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe 🙏
👩 30s
🧑 34
🐶 3
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Nineq wrote:Rolka355, mnie cycki nie bolą od 9tc, ale od jakiegoś tygodnia widzę, że są zdecydowanie większe. I żylaste. Plecy raz na kilka dni, a podbrzusze nawet dziś.
Ja mam taką pryszczatą twarz, że masakra. Codziennie coś nowego, wyglądam naprawdę źle🥲
mam dokładnie tak samo U mnie podobnie jak w reklamie Lidla - codziennie coś nowego 🤣Nineq, Lauraa, Alex_92 lubią tę wiadomość
2cs 🤞
7dpo:
- Progesteron: 15,30 ng/ml
- Estradiol: 288 pg/ml
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe 🙏
👩 30s
🧑 34
🐶 3
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Ja ostatnio zapadam w sen zimowy.
Jestem ogólnie rannym ptaszkiem, ale w ten weekend śpię po 10 h i mi mało 🙈
Co do przeziębień - myślę że trafiłyśmy akurat na taką porę roku, że to po prostu loteria czy nas dorwie czy nie. Ja nie zamierzam się alienować od ludzi, bo potem to odchoruje trzykrotnie. Myje ręce, jak byłam na koncercie założyłam maseczkę, jak będę jeździła gdzieś do szpitala też założę maseczkę i tyle.
Ja z natury nie jestem z tych, które trzęsą się nad sobą i jakoś nie umiem inaczej.Cel95 lubi tę wiadomość
-
Revolutionary wrote:mnie ostatnie dni właśnie słabiej bolą, ale już miałam tak że bolały słabiej a później z dnia na dzień nagle znowu mega mocno. Ciekawe czy teraz już to minie czy nadal wróci ból 😶
Mnie to nigdy w życiu nie bolały ciekawerolka355 lubi tę wiadomość
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin, encorton, duphaston, utrogestan
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm🍀
10/11 plamienia, IP, żyjemy🍀
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min 🍀
5/12 11+4, CRL 5,4 wg USG 12+0 💗 158/min 🍀
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🍀🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
II prenatalne 3.02 🍀🙏
-
Elza1234 wrote:Ja ostatnio zapadam w sen zimowy.
Jestem ogólnie rannym ptaszkiem, ale w ten weekend śpię po 10 h i mi mało 🙈
Co do przeziębień - myślę że trafiłyśmy akurat na taką porę roku, że to po prostu loteria czy nas dorwie czy nie. Ja nie zamierzam się alienować od ludzi, bo potem to odchoruje trzykrotnie. Myje ręce, jak byłam na koncercie założyłam maseczkę, jak będę jeździła gdzieś do szpitala też założę maseczkę i tyle.
Ja z natury nie jestem z tych, które trzęsą się nad sobą i jakoś nie umiem inaczej. -
Elza1234 wrote:Ja ostatnio zapadam w sen zimowy.
Jestem ogólnie rannym ptaszkiem, ale w ten weekend śpię po 10 h i mi mało 🙈
Co do przeziębień - myślę że trafiłyśmy akurat na taką porę roku, że to po prostu loteria czy nas dorwie czy nie. Ja nie zamierzam się alienować od ludzi, bo potem to odchoruje trzykrotnie. Myje ręce, jak byłam na koncercie założyłam maseczkę, jak będę jeździła gdzieś do szpitala też założę maseczkę i tyle.
Ja z natury nie jestem z tych, które trzęsą się nad sobą i jakoś nie umiem inaczej.
W normalnej sytuacji myślę że to mądre podejście. Ja się zaczęłam trząść nad sobą od leków immunomodulujących wdrożonych rok temu.
Jednak odpukać nic mnie żadna choroba nie spotkało:o chodząc normalnie na basen co 2 dzień także w deszczu i mrozie, jeżdżąc ciągle mpk, itp. Po prostu jak widziałam że ktoś chory to unikałam. Rok czasu. Może 1 przeziębienie w marcu na parę dni. Więc lekko wyluzowałam widząc że jest ok.
Powód moim zdaniem to praca z domu. Ludzie w biurze którzy dają klimę na 18 stopni, smarkają, kaszla I chyrlaja to był główny powód zarazy. Lata temu będąc w klimie umiałam 3x w miesiącu być chora.. to mnie rozkłada.
A teraz to przy tej pogodzie i różnym samopoczuciu spędzam po prostu większość czasu w domu. Mam też dodany kolejny lek który może odporność zaniżać. Mąż też nie chodzi na ten moment do biura itp.
A Do przychodni płyn i maska i jest ok:p👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin, encorton, duphaston, utrogestan
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm🍀
10/11 plamienia, IP, żyjemy🍀
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min 🍀
5/12 11+4, CRL 5,4 wg USG 12+0 💗 158/min 🍀
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🍀🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
II prenatalne 3.02 🍀🙏
-
Nineq wrote:Też nie trzęsłam się nad sobą przy chorobie. Teraz jak nie mogę nic brać, rozciąga się to przeziębienie na kolejne dni, gdzie mój K. w ciągu 3 dni zdrowy. Nigdy mnie zatoki nie bolały, a teraz pół twarzy napierdziela.
A co do pracy, u mnie na szczęście zostało przyzwyczajenie z covida - ktoś się źle czuje to zakłada maskę, żeby reszty nie narażać. Jesteśmy małym zespołem i każde L4 odczuwamy na własnej skórze.
Bardziej mi chodziło o takie zamykanie się na 4 spusty w domu. Miałam taką koleżankę która w ciąży zamknęła się naprawdę na 4ry spusty, nie wiem czy to się ze sobą łączy, ale po urodzeniu ona i jej dziecko chorowały już na tyle chorob, że ja chyba przez całe życie tylu nie zaliczyłam.
Ja po prostu nie jestem team sterylność. Z immunologicznego i alergologicznej punktu widzenia - więcej sterylności więcej alergii i chorób.
Ale może mi moja mama zryła głowę, bo ja to „umierajac” musiałam iść do szkoły 😅
Miłego dnia dziewczyny! Biorę się za ubieranie choinkiNineq lubi tę wiadomość
-
To ja się pochwalę naszą choinką ubraną wczoraj 🥰
https://zapodaj.net/plik-gtkklQ9yrg
O widzę zadziałało 😃 No nie mogę się na nią napatrzeć, nasza pierwsza żywa choinka w naszym mieszkaniu, a równo rok temu (wczoraj) oglądaliśmy je po raz pierwszy 🥹Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2024, 10:02
Cel95, Elza1234, przygodami66, Lauraa, amoze, Nosa, Lola93, Cinia95, CelinaJan, koktajlowa, Klaudek11, Alex_92, Weronka lubią tę wiadomość
2cs 🤞
7dpo:
- Progesteron: 15,30 ng/ml
- Estradiol: 288 pg/ml
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe 🙏
👩 30s
🧑 34
🐶 3
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Revolutionary, śliczna!!
U nas jest taka malutka niecałe 1,5m i walczy o miejsce z moim letnim kwiatem/krzewem z balkonu, ale do domu kupujemy zawsze gigantyczne żywe choinki :pRevolutionary lubi tę wiadomość
👰🏻♀️29 👨💼32
2023/2024 - odkrycie przeciwciał zespołu antyfosfolipidowego, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Letrox, hydroxychloroquine, acard
+ ⏸️ neoparin, encorton, duphaston, utrogestan
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm🍀
10/11 plamienia, IP, żyjemy🍀
18/11 9+0, CRL 2,4 💗 178/min 🍀
5/12 11+4, CRL 5,4 wg USG 12+0 💗 158/min 🍀
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🍀🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
II prenatalne 3.02 🍀🙏
-
Elza1234 wrote:A bo to tak zawsze. Jak człowiek nie może nic brać to nagle dostaje dziwnych rzeczy, które go męczą
A co do pracy, u mnie na szczęście zostało przyzwyczajenie z covida - ktoś się źle czuje to zakłada maskę, żeby reszty nie narażać. Jesteśmy małym zespołem i każde L4 odczuwamy na własnej skórze.
Bardziej mi chodziło o takie zamykanie się na 4 spusty w domu. Miałam taką koleżankę która w ciąży zamknęła się naprawdę na 4ry spusty, nie wiem czy to się ze sobą łączy, ale po urodzeniu ona i jej dziecko chorowały już na tyle chorob, że ja chyba przez całe życie tylu nie zaliczyłam.
Ja po prostu nie jestem team sterylność. Z immunologicznego i alergologicznej punktu widzenia - więcej sterylności więcej alergii i chorób.
Ale może mi moja mama zryła głowę, bo ja to „umierajac” musiałam iść do szkoły 😅
Miłego dnia dziewczyny! Biorę się za ubieranie choinki -
U mnie choroby w ciazy tez sie zawsze ciągną w nieskonczonosc, dlatego nie znoszę chorowania w ciazy. No ale przeciez w domu sie człowiek nie zamknie... Współczuję wszytskim choruszkom. Ja dzis potwornie niewyspana, bo młodsza córka znów przez katar popłakiwała w nocy, ale moze uda sie potem cos zdrzemnac. Chciałabym.
Revolutionary, piękna choinka! Ja się ciągle zastanawiam, czy ubierać w weekend za tydzien czy w weekend przed samymi swietami. Tez bedziemy mieć żywą, ale w tym roku bombi białe i niebieskie. -
Ja ostatnio to chorowałam na covida a tak to nic mnie nie łapie nawet jak się kilka miesiecy nie zdawało zajsc w ciaze chciałam robic badania czy ze mną coś nie tak bo nie choruje.
Synek 22.06.2010
AMH : 3,67
13.06.2024 Aniolek 10+3tc ciaza zatrzymana 8tc
28.09.2024 II
30.09.2024 Beta 150, Prog 15
02.10.2024 Beta 375 Prog 31
23.10.2024 serduszko bije 7+1 usg 7+3
Baby am Board 10.06.2025 czy sie tym razem uda??
Homocysteina 5,42 ( 4,44-13,56)
Zelazo 76 (50-170)
PT 10,2 (10,4-13)
INR 0,91 (0,85-1.15)
W. Protrombinowy 111,76 (80-120)
APTT 27,2 (25,9-36.6)
Wit. B12 567 (187-883) -
Mnie piersi bolą cały czas raz mniej raz bardziej ale dziś nad ranem to znowu mocniej, aż się obudziłam.
Mąż po choinkę jedzie dzisiaj, wieczorem mam nadzieję ubierzemy 😁
Robię rosołek, oglądam z córką świąteczne filmy, później jakieś drugie danie walnę na szybko.
Słonko tak ładnie świeci za oknem że aż przyjemniej.
Po jutrze może przyjdą zasłony nowe do salonu to wypiorę poprasuję i powieszę, przed samymi świętami już nie będę się wspinała po oknach 😉Revolutionary lubi tę wiadomość
-
My wczoraj choinkę machnęliśmy, na firance kurtyna świetlna, pełno ozdób, poszewki świąteczne na poduszkach, w łazience przed prysznicem dywanik w Mikołaja, a przy WC Grinch 😅
Pod choinką dwa krasnale, na przyszły rok muszę dokupić trzecieciego 👶
Revolutionary choinka super 🤩My mamy małą sztuczną na pieńku, bo mam dwa duże kwiatki na podłodze i zero miejsca, żeby je przestawić. A żywa na pewno zupełnie inaczej, może kiedyś.Elza1234, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Revolutionary wrote:To ja się pochwalę naszą choinką ubraną wczoraj 🥰
https://zapodaj.net/plik-gtkklQ9yrg
O widzę zadziałało 😃 No nie mogę się na nią napatrzeć, nasza pierwsza żywa choinka w naszym mieszkaniu, a równo rok temu (wczoraj) oglądaliśmy je po raz pierwszy 🥹
@magdalena mnie piersi bolą naprzemiennie - jednego dnia bardziej innego mniej 😅 ale jak ból cyckow budzi to współczuję.
Chorasom bardzo wspolczuje. Sama jestem po konsultacji z lekarka teraz - od wczoraj mam ból prawego migdałka, powiększone węzły chłonne, także coś się przypaletalo. Wyciągnęłam z szafy nebulizator i trzeba kombinować 🙂
Miłej niedzieli!! 🥰
Ps. Chętnie przyjmę jakiś przepis na pierniczki, robiłam tylko raz i wyszły kiepskie 🤣Revolutionary lubi tę wiadomość
-
Revolutionary jaka wspaniała! Marzenie 🥹 ja chyba muszę w tym roku wrzucić choinkę na balkon bo nasz nowy lokator ma hobby - mamlanie wszystkiego xD
Co do odporności - ja łapie choroby tylko od dzieci. Może to przypadek ale no mogę z dorosłym chorym siedzieć i nic mnie nie złapie, a dzieciak na mnie nakicha i jestem chora. Ale jak ostatnio w tej poradni hematologicznej nie złapałam nic to chyba już gorzej nie będzie😅 z 80 osób w małej poczekalni i co 3 z gilem pod nosem… teraz na pewno będę nosiła maseczkę ale przy mdłościach nie było opcji, jak tylko zakładałam to mnie cofałoRevolutionary lubi tę wiadomość
-
Nosa polecam przepis Igi Sarzynskiej prosto z piernikowego Torunia 😄https://akademiatortu.pl/przepisy/pierniczki-igi-sarzynskiej/
Revolutionary, piękna choinka! U nas bez, bo brak miejsca, przed samymi świętami postawimy kilka gałązek w wazonie. I 22.12 ubieramy choinkę u teściów żeby młoda miała radoche, a potem u moich rodziców my zawsze przed świętamiWiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2024, 12:13
Nosa lubi tę wiadomość
-
Ja bym chciała, żebym w końcu miała ochotę na jedzenie pod każdą postacią. Zrobiłam zdrowy obiad mięso z kurczaka, pełno warzyw i ryż. Masakra dobre to bo mój mąż całe zjadł, jeszcze sobie wziął dokładkę a mnie mdli na samą myśl. Pewnie jakby mi ktoś dał jakiegoś fastfooda to bym zjadła ze smakiem.
No i picie wody. Wypijam zaledwie 1,2 l wody dziennie z aromatem cytrynowym. Zwykłą wodą mi się cofa. Jak wypijać więcej..eh, a mam takie zalecenie.
Co do chorób to w pracy męża już mają przypadek covida potwierdzony testem. Kolega ma 39 stopni i ból wszystkich mięśni. Wczoraj chodziłam po galerii - pełno ludzi zasmarkanych.
No musiałam chyba sobie ponarzekać. -
Przygodami66 u mnie niestety nadal podobnie mało co mi smakuje i nadal mdłości na całego... Chociaż teraz mam ochotę na szare kluski z boczkiem i kapustą i chyba oszaleje jak nie zrobię... Muszę wytrzymać do wtorku, bo już obiady zaplanowane 🤣
przygodami66, Gusia_ lubią tę wiadomość