Grudniowe mamy 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie -11, wieje jak cholera i sypie śnieg 🤦♀️
U na chwilowo kryzys nocny zażegnany. Mamy znowu 2-3 pobudki w nocy. Wczoraj o dziwo jak Szymek zasnął o 19:30 to spał do 23:30, gdzie przeważnie o 21:30-22 budził się na jedzenie.
Szymek też nie umie zasypiać sam, każda próba knauczenia kończy się czarną rozpaczą. Tyle ddobrego że oduczyliśmy go zasypiania w dzień ii na noc przy piersi.
08.10.2011 Córka ❤
15.11.2014 Aniołek
26.05.2018 Aniołek
16.12.2019 Synek ❤ -
Nickky my mamy ta deskę tylko obłożyłam ją tymi płaskimi poduszkami bo mloda się turla po całym łóżeczku i sie obijała.
Ja mieszkam na takiej gorce 🙈
Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo
PCOS
Mąż Azoospermia
3x iui
24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
24.11.2018 hiperka
11.12.2018 transfer od.
12.01.transfer od.
04.02.transfer od.
14.03.2019transfer 4.2.2❄️
19.03. 5dpt beta 8
21.03 7dpt beta 37
23.03 9dpt 163 😍
04.04. 21dpt 9917 🤗
10.04 27dpt ❤️
21.11.2019 córeczka😍
Zostały 2 ❄️❄️
-
W ogole mi robota dzisiaj nie idzue
A niby nie siedzę i cały czas coś robię
Aż dysze (byłam w piwnicy po dostawę wody mleka i zwirka dla kota)niby robi się drugie pranie
Kartony przygotowałam do wyniesienia
A mieszkanie jak było zagruzone tak nadal jest...
A za 2h wychodzę po chłopaków -
Niby tak kamcia ale jazda przesrana za to jesien piekna tu jest 😄
Ja milion rzeczy zrobilam dzis ale mam snieg odwalać i mi się nie chce bo pada zmarznięty deszcz czekam aż mloda poloze spacSynek 2016❤️walczymy o rodzeństwo
PCOS
Mąż Azoospermia
3x iui
24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
24.11.2018 hiperka
11.12.2018 transfer od.
12.01.transfer od.
04.02.transfer od.
14.03.2019transfer 4.2.2❄️
19.03. 5dpt beta 8
21.03 7dpt beta 37
23.03 9dpt 163 😍
04.04. 21dpt 9917 🤗
10.04 27dpt ❤️
21.11.2019 córeczka😍
Zostały 2 ❄️❄️
-
U nas przepieknie
Ale śnieg pada dalej
Wszystko białe że nie widać gdzie droga A gdzie chodnik
Też mam zawsze stracha jeździć w taką pogodę...najchętniej poszlabym pieszo po dzieci...nierealne
Aż mnie trzęsie na myśl jezdzik w taką pogodę zwlaszcza z dziećmi w aucie 🙈i noe zanosi się by przestalo padać
I nic do odśnieżania jeszcze nie przejechalo -
Jakiejs kobiecie akumulator padł w aucie...właśnie ktoś przyjechal z kablami...
Jestem pełna empatii 🤭
No ooo
Właśnie sobie uświadomiłam że to jeszcze auto trzeba odśnieżać 🙈 ostatnio jeden sąsiad się że mnie śmiał że mogłam stać w kolejce po wzrost zamiast po rozum-nie sięgam na dach naszego auta 🤣🤣🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2021, 13:01
-
Ech wczoraj było lepiej z katarem, Ania poszła do żłobka i dzisiaj odbieram dziecko z glutem po pas, zaczął się też mokry kaszel. Z 2 dni na pewno zatrzymam ją w domu, jak nie przejdzie to do końca tygodnia będzie siedzieć. Na spacer nie pójdę z katarem przy tym mrozie...będą ciężkie dni Ania marudna potwornie, dzisiaj miała kilka razy histerię i nawet noszenie na rękach nie pomagało. Pewnie męczy ją ten katar albo zęby. Mam wrażenie, że całe ostatnie 14 miesięcy minęło mi pod znakiem "jak skończą się kolki/refluks/wyjdą ząbki...to będzie lepiej". A póki co jest tylko gorzej
-
Widzę że już chyba możemy podziękować zimie, jak dla mnie to mogłaby się już skończyć! Samochód mi nie odpala dziwne bo minus 19 odpalił a minus 11 i dupa... Koleżanka po mnie przyjeżdża albo biorę samochód męża. Coś u mnie nie styka z kablami bo w ogóle prąd nie idzie i rozrusznik nawet się nie odpala.
Dziś do metra jechałam godzine a zwykle jade 13 minut... Dobrze ze to metro bo jakbym musiała autem do centrum to bym jechała 2 godz bite.
Co do spania to Tadzik śpi w swoim pokoju, jest łóżko a pod lozkiem dwa materace na podłodze i czasem z nim śpimy a czasem sam śpi, bramki na schody są, ma otwarte drzwi i albo wyje i budzę się i idę do niego albo przychodzi sam do sypialni (nie raz na kamień zasne i budza mnie jęki jak próbuje się wspiac na moje łóżko). Może w końcu zacznie spać w nocy ale budzi się 2-3 razy na cyca.
Tak więc nie raz 21:30 a ja padam na ryj dosłownie, dziś budził się 6 razy w nocy plus kręcenie się, wstał o 6:00.... A ja dziś egzamin że szkolenia prawa zamowien publicznych... Nie wiem jak przetrwałam ten dzień z tym koszmarnym dojazdem i powrotem. No i cały weekend nauki z dziecmi pod pachą też dał mi w kość. A chciałam iść od lutego na podyplomowke...
W ogóle marzy mi się wekend spa bez dzieci, w marcu powiem mężowi że mam szkolenie z pracy i sobie pojadę, a mąż niech sobie radzi. Ostatnio w ogóle nie mam czasu dla siebie i strasznie mi z tym źle, nie wiem Kamcia jak Ty dajesz radę, fizycznie to kobiety mają ukryte moce ale psychicznie?
W ogóle jeszcze się pozale na szczepienia, w piatek wzięłam wolne i ogarnęłam szczepienia dzieci, Tadzik miał MMR i pneumokoki, był ryk ale później spoko a Maja miała druga dawkę MMR i coś jakby 6 w 1? W sobotę dostała gorączki, przeszła po ibum a później kaszel jak gruzlik rok była zdrowa ROK... No i kuźwa mam wrażenie że jej krzywdę zrobiłam ta szczepionką
No taki żal post, brak czasu na dłuższa metę daje w kosc a moze siada na głowę -
Nicky ja ciągle uważam że te pierwsze miesiące to luksus dalej w las więcej drzew. Każdy wiek będzie miał swoje lepsze i gorsze rzeczy. Ja ubolewam że od kiedy wróciłam do pracy to wszystko mi ucieka, czas tak zasuwa że zaraz moje dzieci będą dorosłe a ja się będę zastanawiać jak do tego doszlo. Nie wiem może te trzecie sobie jednak trzasne na jakiś czas żeby jakos przedłużyć ten czas jak szkraby rosną.
-
Magda sz
Odpowiem Ci na pytanie jak daje radę jak mąż wróci
Jedno mogę zauważyć-inne tempo życia
Jednak do pracy nie chodzę. Dzieci w nocy śpią, przedszkole bardzo odciaza
Ale marzy mi się ciepło-wiosna, lato
Bardziej dokucza mi siedzenie w domu i ta myśl że ze mną siedzą dzieci
Nonibzawsze coś pod górkę -
My dzis mieliśmy okropna noc corka sie budzila z 10 razy z płaczem i wstala o 6 ale przebiła sie jej dwojka na dole wiec chyba to to bylo. Ta u gory nadal pod dziaslem choc duzo wczesniej zaczynała wychodzić.Boze ja nawet nie mam jak do sklepu jechac przez ten snieg 🤦♀️ ale chyba będę musiała zaryzykować o jechac z dziecmi bo mi się chleb kończy 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2021, 07:42
Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo
PCOS
Mąż Azoospermia
3x iui
24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
24.11.2018 hiperka
11.12.2018 transfer od.
12.01.transfer od.
04.02.transfer od.
14.03.2019transfer 4.2.2❄️
19.03. 5dpt beta 8
21.03 7dpt beta 37
23.03 9dpt 163 😍
04.04. 21dpt 9917 🤗
10.04 27dpt ❤️
21.11.2019 córeczka😍
Zostały 2 ❄️❄️
-
U nas poranek dość sprawnie poszedł
1. Auto jeszcze odpalilo
2. Nie musiałam odśnieżać
3. Otworzyło się z każdej możliwej strony
4. Dzieci współpracowały że wyjechaliśmy jak zawsze A pod przedszkolem(szkola) takie pustki że zwatpilam czy placówka czynna
Ale
W jedną stronę jechałam na poślizgu (kiedy jest mróz zamarza coś tam i pedal gazu nie chodzi płynnie. Jakby on zamarzal. Więc każde naciśnięcie powodowalo poslizg-kontrolka się świeci) jednak pogazowalam na parkingu na Maxa i puscilo
No i całą noc bolał mnie ten palec w który wczoraj się ucielam. Przez sen czulam ból i w ogóle nie miałam jak ręki ułożyć...
Dochodzę do klubiku A tak krew leci ciurkiem. Masakra. Cała szatnie zachlapalam. A najlepsze że wczoraj krew nie leciała ale przez rozcięcie widzialam całą anatomię stawu . Rozcielam pionowo te pomarszczoną skórę na stawie palca...
Boli nadal🙈
Zawsze jakieś gówno musi wyskoczyć przeciwko mnie
Dziś druga próba odgruzowania mieszkania 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2021, 08:36
-
Zanes
Ja unikam wchodzenia do sklepu bo kasa idzie i nigdy nie wiem na co A po drugie chora jestem jak mam to wnosić na 3.piętro
Ale wczoraj przeliczylam zapas chleba w zamrażarce i jutro chyba muszę wstąpić do marketu 🙃Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2021, 08:35
-
Kamcia ja unikam chodzenia z dziecmi ale nie mam wyjscia teraz 🤦♀️ i pojechałam droga nasza boczna jak i główna masakra jedna kasza autem rzucalo mi w każdą stronę ale wyjechałam pod ta gore. Gorzej bo w piątek musze wczesnie wstać i odesniezyc wjazd i zawiesc syna na bal karnawalowy a później go odebrać i jechac po meza 35 km 🙈 byle nie sypało strasznie.
Tez zawsze mam zapas chleba ale juz mi się skończył a ja bez chleba nie funkcjonuje 😅i woda mi się skończyła oczywiście syn wybral chrupki i danonki jednego zingsa i 120 zł poszło 😅
Co do palca tez kiedys rozscielam maszynka do golenia bo chciałam nowe ostrze założyć i pojechało mi po palcu wlasnie po kostce krew tryskała z 3 dni a blizne mam do teraz 😅 mialam chyba z 15 lat wtedySynek 2016❤️walczymy o rodzeństwo
PCOS
Mąż Azoospermia
3x iui
24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
24.11.2018 hiperka
11.12.2018 transfer od.
12.01.transfer od.
04.02.transfer od.
14.03.2019transfer 4.2.2❄️
19.03. 5dpt beta 8
21.03 7dpt beta 37
23.03 9dpt 163 😍
04.04. 21dpt 9917 🤗
10.04 27dpt ❤️
21.11.2019 córeczka😍
Zostały 2 ❄️❄️
-
Moi też chlebowi. Piotruś obiadu nie zjadl od września ale chleb musi mieć
W razie w mam suche drożdże i mąki różne rodzaje 🤣🤣 z trójką do sklepu już bym nie poszła. Pchać wózek z trojgiem to zabraknie ręki i sil na wózek sklepowy
Taaa
Pisałam coś o sprzataniu?
Piotruś w przedszkolu zwymiotowal i odebralam już obu syneczkow. Piotruś śpi narazie spokój zoladkowy
Ale potwierdza się że sytuacja w sobotę z Patrykiem i Malgonia to jelitowka
Podobno wszystkie dzieci z klubiku po balu (czyli w piątek) wymiotowaly 🙈tyle że w klubiku to trwa już jakieś 3 tyg A w przedszkolu oficjalnie cisza tzn rodzice nie chwalą się żeby któreś dziecko chorowalo
-
Kamcia u nas tej jekitowka była ale druga strona z reszta pisalam a jedno dziecko wymiotowalo w piątek.
Patrze teraz córce do buzi i pisalam rano ze dwojka na dole sie przebiła i faktycznie jest a dalej idzie jej 4 albo 5 juz prawie na wierzchu i afta sie jej zrobila obok dziasla takze 3 zęby na raz a ja dziwie się ze marudna. Takze jeszcze 2 i moze będzie chwila spokoju.Synek 2016❤️walczymy o rodzeństwo
PCOS
Mąż Azoospermia
3x iui
24.11.2018 krótki protokół(30 pobranych komórek-18 dojrzałych, 12 zamrozonych6zaplodnionych)3 zarodki
24.11.2018 hiperka
11.12.2018 transfer od.
12.01.transfer od.
04.02.transfer od.
14.03.2019transfer 4.2.2❄️
19.03. 5dpt beta 8
21.03 7dpt beta 37
23.03 9dpt 163 😍
04.04. 21dpt 9917 🤗
10.04 27dpt ❤️
21.11.2019 córeczka😍
Zostały 2 ❄️❄️
-
Pani w przedszkolu proponowal że pomoże mi dojść do auta bo Piotra trzeba na rękach...
A on nie zna wymiotow i się bardzo boi. W przedszkolu kładł się na podłogę. Jak tylko mnie zobaczył to już biegał 🙈
Oby to był incydent
I oby mnie ominęło...raz w życiu miałam