X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Grudniowe mamy 2019
Odpowiedz

Grudniowe mamy 2019

Oceń ten wątek:
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18203

    Wysłany: 21 lipca 2021, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozmiar 23 nosimy stosunkowo długo
    Zważając na to że pierwszy but na nodze od 14.m.ż. wtedy 21. Jeszcze krócej 22 i mamy 23 czyli trzeci rozmiar od 6 miesięcy. I ten najdłużej. Stopa 14cm

    Piotrusiowi rosła systematycznie i przewidywalnie
    Ale z Patrykiem zeszły rok był szalony bo przez 12 miesięcy zmienil aż 4 razy rozmiar buta (I nie taki niemowlak) jednak jak wszedł w 27 (czyli szybkie zmiany dla rozmiarów 24-27) to nosi od stycznia czy lutego i stopa bez zmian. Buty 24-26 jak nowe
    W zapasie mam zawsze rozmiary do przodu. Chlopakom też tak zawsze kupowalam I dla przykładu jak Piotruś nosi 29 to wczoraj kupilam 30(jakimś cudem nie mam ). Wejdzie w 30 od razu muszę zakupić choc parę większą. Z zimowymi troszkę czekam jeśli rzeczywiście stopa nie zmienia się od dłuższego czasu. No i nasze zimowe to nie takie bardzo zimowe 🤣Z Patrykiem też latwiej bo po Piotrusiu jakieś buty zawsze mam

    Ale w ciągu miesiąca mamy +2cm wzrostowo i na ważę minusik. Czyli córa mi szczupleje/smukleje. Spokojnie mogę zaopatrzyć się w leginsy do klubiku I dłużej ciuszki nosi

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2021, 08:57

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18203

    Wysłany: 23 lipca 2021, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś przeżyłam chwilę grozy...
    Małgosia zbiła szklaneczkę i zawsze w takiej sytuacji krzyczę "stop " i dzieci stoją nieruchomo (potem ich ewentualnie łapię i przenoszę w bezpieczne miejsce)...standardowo bo był czas że codziennie jakaś szklanka była zaliczona...
    Więc Małgosia zbiła szklaneczkę, ja stalam pół metra od niej, krzyknęłam stop a ona...na czterech ruszyła przed siebie prosto w to szkło 😱 stałam obok a już ja z krzykiem podnosiłam 🤦‍♀️ chcialam szybko na przewijak by ocenić rany (na tych kolanach weszła prosto w te stojące odłamki 😥 i takie szczęście w nieszczęściu że wbila sobie "tylko " przy kostce na nodze...ręce, kolana, twarz całe 😥 ma taką dziurkę na pół centymetra. Szybko sie zasklepilo Więc uznaję że nie jest do szycia 😥
    Z takim smiechem ruszyła w to szkło 🤦‍♀️ do końca życia zapamiętam ten widok...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2021, 11:16

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18203

    Wysłany: 23 lipca 2021, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja znowu mam katar (kilka dni po skończonym poprzednim dziesięciodniowym)...nic mnie nie zdziwi...przecież 4 dni do szczepienia Malgosi...
    U mnie to chyba juz jakieś przemęczenie...ostatnio w takim odpornościowym stanie byłam po urodzeniu Patryka...lato...gorąco...ja cały czas chora w tym antybiotyk (jak teraz od maja angina) lekarka mówiła wręcz że źle wyglądam...jednak wyniki krwi idealne...
    Zobaczymy...
    Do powrotu męża 12 dni

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 6035 4965

    Wysłany: 23 lipca 2021, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mogę rodzić na dniach 🙄 czy któraś z Was chodziła długo z rozwarciem? 🙉

    06.2024- wracamy po ostatnią ❄️🍀

    Krzyś 26.07.2021 (36+4tc) 💙
    age.png

    Madzia 13.12.2019 (40+1tc) 💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia, mamy ♥️😍
    6dpt pozytywny test, beta-46,8; 8dpt beta-132,3; 10dpt beta-393,7 🍀
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA (została 1❄️)
    11.2020 - wracamy po ❄️

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt- 47,16, 8dpt-140,50, 10dpt-361,70, 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18203

    Wysłany: 24 lipca 2021, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Diagnozuję u siebie anginę...tego mi było trzeba na weekend...

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18203

    Wysłany: 24 lipca 2021, 08:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agnieszkam
    Ładny masz już termin
    Coś czuję że spokojnie pociągniesz do donoszonej 😉

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 6035 4965

    Wysłany: 24 lipca 2021, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamciaelcia wrote:
    Agnieszkam
    Ładny masz już termin
    Coś czuję że spokojnie pociągniesz do donoszonej 😉
    Oby, już byłam w szpitalu na patologii z powodu krwawienia. Okazało się, że szyjka się rozwiera. Wypisałam się do domu bo oni tylko mnie obserwowali i magnez w tabletkach 😒 od czwartku odchodzi czop, także chyba to już niedługo 🙉

    06.2024- wracamy po ostatnią ❄️🍀

    Krzyś 26.07.2021 (36+4tc) 💙
    age.png

    Madzia 13.12.2019 (40+1tc) 💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia, mamy ♥️😍
    6dpt pozytywny test, beta-46,8; 8dpt beta-132,3; 10dpt beta-393,7 🍀
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA (została 1❄️)
    11.2020 - wracamy po ❄️

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt- 47,16, 8dpt-140,50, 10dpt-361,70, 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
  • delilah11 Autorytet
    Postów: 779 392

    Wysłany: 24 lipca 2021, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A u nas znów powracająca gorączka bez żadnych innych objawów. Mam już dość. Trzydniówkę miał we wrześniu, 2,5 tygodnia temu również jakiś wirus trzydniówkowy ale łagodny przebieg. Dziś rano obudził się z 38st gorączki, o 8.30 podałam ibuprofen, 15.39 paracetamol, i znów o 19.45 musiałam podać ibuprofen. Co to się znów przyplątało ☹️

  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13071

    Wysłany: 25 lipca 2021, 02:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga ja chodziłam półtora dnia... Ale może i wcześniej tylko od 1.5 dnia wiedzialam.
    Co do czopu to nie ma reguły, córkę urodziłam dobę po a przy Tadziku to jakieś 10 godz. Ale znam wiele koleżanek które rodziły po czopie tydzień i dwa. Choć jak masz już rozwarcie że krew leci to nie sadze że to tyle potrwa. Będzie dobrze 36/37 tydz to już nie takie maleństwo. Fajnie jakby z tydzień powiedział ale jak nie to będzie dobrze! :) ja bym mało się ruszała żeby siła grawitacji nie ciągnąć go w dół tyle mogę poradzić.
    Z Tadziem to pamiętam chodziłam żeby się zaczęło od 37 tc w 37.6 dniu dałam czadu z lazeniem serio i dzień po się zaczęło, dosłownie czułam jak on się w dół pcha kiedy stałam.

    Boże z tymi chorobami bardzo współczuję, miałam moment załamania z córką w 3 i 4 latkach ale to minęło! Drze bo Tadzik 16 sierpnia zaczyna żłobek więc się zacznie... Oby nasze szkraby szybko złapały jakaś odporność i się nie dawały tym paskudom wirusom!

    aganieszkam lubi tę wiadomość

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18203

    Wysłany: 25 lipca 2021, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Delilah
    U nas podobnie wyglada dosłownie od kilku tygodni bo dzieci naprzemiennie...właśnie taki stan podgoraczkowy (do38) I po nim kaszel. Jak kolejny mial temp wiedzialam ze będzie kaszel. Jakby jeden tydzień na dziecko i od nowa...ale temp rosła co 8/12 godzin
    Jesteśmy na etapie że Malgosia skończyła inhalacje nebbudem w piątek a w nocy z piątku na sobotę Patryk maaasakrycznie kaszlal. Kaszlal i kaszlal bez końca...aż nie spał i pierwszy raz noc spędził u mnie w lozku...jak się obudził zero kaszlu. Zero!!!chyba większa masakra bo tego nie rozumiem 🤦‍♀️
    No i teraz moja angina (we wtorek szczepienie). Dobrze ze miałam zinnat (nie jest taki zły). No i troszkę mniej bolowo niż w maju bo zatoki czyste i zawalilo prawa stronę (boli tylko prawe ucho)
    Wczoraj pół dnia przeleżałam. Nie wiem jak dzieci dały radę...dziś wstalam bez temp i dreszczy...zobaczymy
    Czy tylko ja tak źle anginy przechodzę?? Półpasiec się chowa (choć nadal mam po nim wysypkę)A na kolejne cesarki moglabym iść byle nie angina...No i oby dzieci nie zlapaly bo teraz na pewno to jakiś wirus je dopada

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2021, 07:59

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • delilah11 Autorytet
    Postów: 779 392

    Wysłany: 25 lipca 2021, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamciaelcia najgorsze że mamy lato, więc człowiek ma nadzieję że będzie trochę przerwy od tych infekcji, a tu oczywiście nie może być zbyt łatwo 😕

    Od sierpnia poranki i wieczory stają się chłodne, więc zaczną się różnice temperatur więc i sezon chorobowy.

    Miałam nadzieję że synek trochę się wcześniej uodpornił przy starszej córce, no ale chyba średnio ☹️

    Mąż właśnie pojechał zawieźć mocz do badania. Ostatni paracetamol podałam 8 godzin temu, oby już był spokój...

  • delilah11 Autorytet
    Postów: 779 392

    Wysłany: 25 lipca 2021, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do anginy to ostatnią miałam 4 lata temu, gardło bolało mnie tak że miałam jakieś majaki odnośnie sposobów na złagodzenie tego bólu, bardzo źle to wspominam.

    Mam nadzieję że antybiotyk szybko u Ciebie zadziała 🍀

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18203

    Wysłany: 25 lipca 2021, 11:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rodzina męża nawet nie zna anginy. Maz nigdy nie miał 🤦‍♀️ ten bol jest najgorszy. Lecę na przeciwbolowych co kilka h...Ale z tego takie poty...I żołądek już poczuł te leki. Gdybym nie miała zinnatu to w poniedziałek nie wiem czy do szpitala by nie kierowali...Bo na sor z trójką dzieci bym sienie wybrała ( z resztą nie dalab rady za kółkiem nie mówiąc o dojściu do celu)

    I uświadomiłam sobie ze jutro laboratorium Małgosi nie wypali raczej...mam od ponad miesiaca umówionego faceta z kablowki na wymianę sprzętu...w godzinach 9-12...jak będzie o 9 to pojadę do lab...jak będzie o 12 to nie dam rady raczej
    Pozostaje opcja we wtorek raniutko jechać i trzymać kciuki by wyniki byly do 12.40
    No ale...rano kolejki (o 11 kolejek nie ma) I najdłużej czekać sie na manualny rozmaz (resztą wyników ma szansę pokazać się online)...
    No i pod warunkiem że angina pozostanie tylko u mnie..inaczej nie zaryzykuje jeśli choć jedno dziecko złapie

    Edit
    Kiedy umawialam się na wymianę sprzętu nie zdawałam sobie sprawy że 26.lipca to poniedziałek bo w życiu na poniedzialek bym się nie zgodzila 🤦‍♀️ wiem jak chata wygląda po weekendzie więc w tym stanie nic nie ogarne ani dziś ani jutro 😱

    Ja dzisiaj miałam łzy w oczach kiedy starszy dopadł moje dwa tusze do rzęs i wypackal nimi pościel i ścianę...zmiana pościeli tyle mocy wymaga 🤦‍♀️a pranie samo nie chce się powiesić

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2021, 12:14

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18203

    Wysłany: 25 lipca 2021, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś temperatura trzyma się 35 stopni 🤦‍♀️🤦‍♀️ i przez to dzieci wydają mi się takie gorące i wciąż im temp kontroluje...normalnie paranoja
    Wczoraj odkrylam u siebie gorączkę bo dzieci wydawały się lodowate w co nie mogłam uwierzyć że cała trójką...A to ja byłam gorąca

    Delilah
    Oczywiście daj znać z moczem. Powinien być szybko

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18203

    Wysłany: 25 lipca 2021, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I tak bardzo szkoda mi dzieci...wczoraj w domu przesiedzialy...dziś myślałam że zabiorę je na działkę...nie wiem czy mam tyle sil? Taka fajna pogoda tzn bez słońca przyjemne 23 stopnie...nie mam pojęcia co robić więc to wszystko tak mnie psychicznie dobija

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Olza Autorytet
    Postów: 368 164

    Wysłany: 25 lipca 2021, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny u nas bez zmian, jeżeli chodzi o choroby.
    Starszy skończył antybiotyk. Młody od miesiąca ma katar ropny. Jesteśmy po wymazie z nosa, wyszło że ma pneumokoki w nosie ale tego się nie leczy. Oczywiście starszy wyjałowiony po antybiotyku i znowu łapie katar od młodszego. Czekam na termin zabiegu wycięcia migdałów. Ogólnie przez te choroby zdecydowałam z mężem że rezygnuje z pracy, idę na wychowawczy. Dla mnie masakra, ale nie mamy wyboru, dzieci cały czas chorują od żłobka, miesiąc w miesiąc antybiotyk. Czeka nas ciężki czas bo jak wiecie wychowawczy jest bezpłatny

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18203

    Wysłany: 25 lipca 2021, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olza
    Ja na wychowawczym od 1.maja
    Pierwszy raz od 12 lat nie mam pensji

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18203

    Wysłany: 26 lipca 2021, 16:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba zaczynam żyć. Ból znośny. Nalot znika
    I udało się wszystko zorganizować
    Facet z kablówki przyszedł idealnie (zanim położyłam Małgosię spać). Trochę trwały te aktualizacje sprzętu ale o 11 byłyśmy już w drodze do lab. Tam trafiłyśmy na moment zero kogokolwiek do rejestracji i do zabiegowego. W zabiegowym jedna babka ale posłuchała mnie (zawsze chcą najpierw dziecku pobierać krew a potem mamie a ja naciskam na odwrotne dzialanie najpierw daję swoją rękę żeby Małgosia zobaczyła i sobie przypomniala że lubi pobieranie krwi). Nawet nie była potrzebna druga kobita. Ja trzymałam rączkę a ona pobierała. Malgosia zauroczona mimo tylko 20 min drzemki (w aucie). Kobieta o wszystkim aż z ulgą odetchnęła i przyznała rację. Moje wyniki były niemal po godzinie. Tsh chyba dobrze. Zbadałam nawet poziom magnezu (to wypadanie włosów) I ideał. Morfologia cudo (I cudem bo przecież minus 22kg i przez pół roku ugotowałam obiad z myślą o sobie jakies 5x)

    Małgosi wyniki bez zmian 🤷‍♀️ nawet jakby gorzej niż poprzednio ale raczej nie najgorzej odkad się badamy 🤷‍♀️ hematolog mówił że wyniki mogą nawet się pogorszyć ale mówił też ze często to trwa do 2.r.z.a my zbliżamy się do drugich urodzin bez zmian w morfologii
    Ob 2. Crp poniżej 1 więc raczej do szczepienia jutro dojdzie 🤔

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18203

    Wysłany: 26 lipca 2021, 16:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam dylemat które buty na zimę dla Małgosi wybrać 🤣🤣 znalazlam 3 pary w moim stylu. Idealne kolory (czarny, szary , srebrny). Cena obnizona. Marka sprawdzona. A nie chcę dwóch bo są ciepłe (zimą to zwykle trzewiczki czy adidasy sa u nas w użyciu)
    Mąż qrocito i kasy będzie mniej...Wiec nic tylko kupować...Ale jakie? Mamy z mężem odmienne zdania 🤣🤣 też w kwestii kurtki jeansowej

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • aganieszkam Autorytet
    Postów: 6035 4965

    Wysłany: 26 lipca 2021, 17:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja muszę przełożyć szczepienie Madzi bo urodziłam 😂 mąż za bardzo nie chce iść...Także chyba przełożę 🤷‍♀️

    06.2024- wracamy po ostatnią ❄️🍀

    Krzyś 26.07.2021 (36+4tc) 💙
    age.png

    Madzia 13.12.2019 (40+1tc) 💓
    age.png

    21dpt USG- 2,5mm szczęścia, mamy ♥️😍
    6dpt pozytywny test, beta-46,8; 8dpt beta-132,3; 10dpt beta-393,7 🍀
    02.12.2020 - Transfer blastki 6cio dniowej 6BA (została 1❄️)
    11.2020 - wracamy po ❄️

    23dpt jest ♥️
    Beta: 6dpt- 47,16, 8dpt-140,50, 10dpt-361,70, 16dpt-6550
    26.03.2019r.-Transfer blastka 4BB
    21.03.2019r.-Punkcja (pICSI)- 3 blastki (3BB, 4BB, 6BA)
    01.2019r. Laparoskopia - niedrożne jajowody
    Starania od 10.2016r.
‹‹ 1172 1173 1174 1175 1176 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ