Grudniowe mamy 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie masaż skutków skutkuje tylko tym, że mam ochotę wykorzystać Meza.😜 Poza tym, jak pokazała dzisiejszą wizyta, nic nie daje.
Miodunka, ja w poniedziałek też zostanę, jak mnie zatrzymają.. Bardzo się staram, żeby się zaczęło samo i bez ingerencji, ale to będzie już 41+3 i będę się trochę bała, że coś się stanie Małej. -
Adela mimo że mam dużą narożną wannę to ja sama w niej ledwo właziłam jak taki 86 kg sum
Maxi a swoją drogą to dziwne że ta dziewczyna z położną leżała w ogóle na tej przedporodowej, mnie od razu do sali porodowej położyli nawet mogłam sobie wybrać kolor ścian... więc nikt nie musiał oglądać i się wkurwiać, w zasadzi nikt nic nie wiedział bo jak byłam na IP to lekarz przyjmująca też się dziwnie zachowywała chyba żeby inne pacjentki nie wiedziały. A też jakbym leżała sobie i widziała takie sceny to bym się wkurzała bo człowiek jednak chciałby być traktowany na równi. Wiadomo czego oczy nie widzą tego sercu nie żal. -
Maxi wrote:Ja nie lubię takiego palca w pupie 🤢 wazelina!
, araz ta dziewczyna idzie na blok porodowy bo przebili jej pecherz i ma 4 cm rozwarcia. Wiec zostane zama na placu boju. 😁
Aż mi się przypomniał odcinek Przyjaciół, gdzie Rachel rodziła, na jej sali dziewczyny wjeżdżały i wyjeżdżały, a ona ciągle czekałaTrzymam kciuki, żeby coś ruszyło
Norwegian_forest, pola89, Maxi lubią tę wiadomość
Córcia 3 latka po 4 latach starań, 3 runda na Aromku i pierwsza po Pregnylu
14.12 dwie kreseczkiciąża samoistna- my siami
-
AdelaX wrote:Ok mi się wcześniej może ze 2 razy zdarzyły ale szybko mijały. A dzis mnie trzyma i trzyma. No zobaczymy. A Ty musisz być w szpitalu?Styczeń 2017 - Aniołek (7tc)💔
2018 👶
2019 👶
Listopad 2024 ⏸️ 13 cs
Grudzień 2024 - Aniołek (10 tc)💔
2cs po poronieniu chybionym ( w sumie 15 cs) 🍀🍀🍀 -
Ja w poprzedniej ciąży jak wróciłam z IP i już koniecznie chciałam urodzić, to najpierw pochodziłam po schodach, potem zrobiłam sobie gorącą kąpiel, a wieczorem w łóżku drażniłam sutki. I tak w tym łóżku odeszły mi wody.
Teraz - zeszłam 3 razy po schodach i już jestem zmęczona. Jeszcze planuję gorącą kąpiel. Drażnienie sutków nie działa, bo wciąż karmię piersią starszaka. -
Wracając do smoczków, to teściowa przy 6 dzieciach używała smoczka i ładnie się wszyscy odsmoczkowali, a przy 7 to były czasy, gdzie smoczki były absolutnie ble i nie dała mu smoczka, a on miał tak dużą potrzebę ssania, że zaczął ssać palec do 7 roku życia, aż ma do tej pory ślady na kciuku... Ale on do tej pory jest jakiś niedopieszczony (chłop przed 30-stką)Córcia 3 latka po 4 latach starań, 3 runda na Aromku i pierwsza po Pregnylu
14.12 dwie kreseczkiciąża samoistna- my siami
-
Ja miałam lovi dynamiczny z Adasiem i teraz też go zamierzam mieć. Nie zaburzyło to karmienia, a odstawienie poszło też bezproblemowo, jak miał 20 miesięcy. Na chwilę ograniczyłam tylko do spania, a za jakiś tydzień, czy dwa zabrałam całkowicie (schowałam tak, żeby w razie wielkiego kryzysu móc użyć 😅). Najgorsze były pierwsze dwie noce, ale później już zapomniał, że go miał 😀
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Dzieki dziewczyny za kciuki. Dzis nie rodze. 🤷♀️ Jutro dzien pauzy wiec albo pelnia mi dopomoze ale 13 piatek 🤪
Mam dość...
MagdaSz ta polozna co byla na trakcie i cacała tą dziewczyne nie byla jej polozoną. Mowila do niej ze dzwoni do Ani nie dlugo będzie, wiec ta baba moze znasz niby sypatyczne ale bardzo stronicza o imieniu Sylwia grubsza czarne krotkie wlosy, nianczyla tą dziewczynę bo grozila jej cesarka a robila wszystko do czasu przyjazdu jej wykupionej poloznej zeby przygotowac ja na porod SN. Czopeczek, badanie, cieple oklady, pozycje.... No i to co gorsze wlasnie nie byla jej polozna i za firanki słychać jak ja niunczy...
Ja jak chcialam siku to 30 min czekalam az mnie odlaczy, a jak spadlo tetno przyszla po kilku minutach i mowie siku musze ona na to teraz nie bo 3 min tetno bylo za niskie a to grozi prokuratura gdyby cos sie stalo i 30 min lezalam z pelnym pecherzem, jak poszlam siku to zapomniala mnie podlaczyc i przybiegla lekarka monitujaca z pokoju lekarskiego co się dzieje bo brak zapisu od dluzszego czasu... A kto sie mna przejal ze stoje i czekam a sprzet wyje 🤷♀️
Tam sie pisaly skurcze po nawet 100 ale mowila ze to nie to🤷♀️ a dziecko wysoko 🤷♀️
Caly czas mi spina sie macica i mam bóle nie za mocne ale są... Ale to podobno nie to 🤷♀️ przyszedl do mnie lekarz dr Rak nie zapoznal sie z historia moja ciazy i mi piepszy ze moge rodzic nawet dziecko do 4500 kg, i mam jeszcze czas 2 tyg na wywolanoe dziecka i oczywiscie z automatu powiedzial ze rozmawiajmy jak dorosli... Jak dal mi dojsc do głosu no ze ja po cc i z nacisnieniem to zrobil wielkie aaaa i zlapal sie za glowe i powiedzial że do konca tygodnia napewno urodze. Po czym zniknal za firanla i tyle go widzialam. Co oni dzis tacy dziwni 🤷♀️19.05.2017r Córeczka 🧡
1.08.2019r będzie chłopiec 💚
15.12.2019r g 4.06 przyszedł na świat nasz Bobas ♥️
3600g 56 cm 🥰
-
Mialam ktg, zapisal sie jeden skurcz na poziomie 35 😩 porażka, brzuch mnie mniej boli niz w domu 😩 gorzej tylko z łóżkiem, nie wiem jak bede spala w nocy takie niewygodne, siedziec nie idzie 😡Styczeń 2017 - Aniołek (7tc)💔
2018 👶
2019 👶
Listopad 2024 ⏸️ 13 cs
Grudzień 2024 - Aniołek (10 tc)💔
2cs po poronieniu chybionym ( w sumie 15 cs) 🍀🍀🍀 -
Maxi współczuję, jak byłam z córką na indukcji to podobnie było, ten Rak jest mega humorzasty. Do mnie wpadła ordynator i zaczęła się drzeć jak zobaczyła czekoladę na szafce "tak czekoladę się je! a tu cukrzyca i hipotrofia dziecka! ile Pani przytyła ponad normę? mnie wryło i mówię że 15 kg łącznie, no i że ani nie mam cukrzycy ani hipotrofii, jestem po terminie po prostu.... a ona "aaa no dobra nie ta karta" .... a chodziło jej o moją wspołlokatorkę z sali. Tym razem jak opłaciłam położną a ona z tą moją położną to koleżanki to jak przyszła do mnie do sali porodowej to oh ah Pani Madziu proszę się nie martwić, musimy przyśpieszyć poród bo nie podooba mi się tachykardia, zaraz przebije pęcherz ale obiecuje że nic Pani nie poczuje... nie poznałam kobiety.
-
MagdaSz to potrafia takie akcje zaskoczyć. I to straszne jak moneta swieci się ludziom w oczach!
Pawojoszka dzieki. Mam nadzieje ze sie rozwinie i skonczy sie ten tydzien tylko kurwa no nie piatek 13!Malgonia lubi tę wiadomość
19.05.2017r Córeczka 🧡
1.08.2019r będzie chłopiec 💚
15.12.2019r g 4.06 przyszedł na świat nasz Bobas ♥️
3600g 56 cm 🥰
-
Maxi
A ja właśnie mówiłam mężowi, że mogłabym urodzić jutro, albo pojutrze, bo fajne daty 😀 (12.12. i piątek 13.12.)Maxi lubi tę wiadomość
Adaś ❤️ 17.10.2017 SN; 2660g, 50cm
Franiu ❤️ 20.12.2019 CC; 3390g, 57cm
Starania o drugiego maluszka:
30 lat
13.03.19 - 1 cykl z clo + ovitrelle + luteina = ciąża
21.02.19 - histeroskopia z sono HSG (wszystko drożne)
Starania o pierwszego maluszka:
28 lat, 14 cs - szczęśliwy
11.02.17 - bledziutka druga kreseczka na teście
27.01.17 - LAPAROSKOPIA - udrożnione jajowody, usunięty zrost na prawym jajniku, usunięte ogniska endometriozy -
Ja sie 3 razy w zyciu polamalam i zawsze 13 w piatek
i w sumie to nie chce sprawdzac, czy ta klatwa juz minela wiec tez bede zaciskac nogi
Norwegian_forest lubi tę wiadomość
-
Dla mnie 13 jest szczesliwa takze moge rodzic 13 w piatek
. Corke urodzilam 13 pazdziernika w 2013
magda sz, AnitaK, Limonka, pola89, marian_the_baby, Maxi, anna23, Malgonia lubią tę wiadomość
-
Ja też lubię trzynastkę, dla mojego Męża to szczęśliwa liczba ale akurat w tej dacie (13.12) ma urodziny osoba, której organicznie nie mogę znieść, więc wolałabym inna. Ale bardziej wolałabym urodzić. 😉
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2019, 19:42
Maxi lubi tę wiadomość
-
Ja w pierwszej ciąży miałam wcześnie dogadana położna. Pech chciał ze trafiłam na patologie w 30 tyg. Dziubdziała do mnie, jak już mogła wyciągnęła wenflon żebym nim nie odzierała i laska ode mnie z sali poszła że też chcę żeby jej zdjeli no leży dłużej niż ja i aż jej ta igła wystawała "nie, dobre to jest". Ta sama kobieta w ciągu pięciu minut dwa różne oblicza.
Później przy porodzie też super była przy mnie, za rękę trzymała. Dwóch lekarzy, dwie inne położne też przy mnie. Inna dziewczyna rodziła za ścianą tylko słyszałam jej jęczenie na skurczach a one nawet nie szły tam na nią zobaczyć.
Temu teraz też wzięłam położna bo jest to koszt do 700 zł u nas a chociaż będą traktować mnie jak człowieka.
Nawet mój lekarz prowadzący powiedział że on nie może mi polecić oficjalnie tego rozwiązania bo wg niego nie powinno tak być i jest to niezgodne z prawem. No wow, szkoda że tak jest w każdym szpitalu