☃️🎄 GRUDZIEŃ 2024 🎅✨️
-
WIADOMOŚĆ
-
Myślicie, że wiesiołek na sam koniec coś da czy te parę dni nie ma sensu?
-
rybka8 wrote:Myślicie, że wiesiołek na sam koniec coś da czy te parę dni nie ma sensu?
U mnie niestety skurcze się wyciszyły … czekamy dalej 🙈Megipta lubi tę wiadomość
-
rybka8 wrote:Myślicie, że wiesiołek na sam koniec coś da czy te parę dni nie ma sensu?
-
Gratulacje dziewczyny!!! 🎉
Trzymam kciuki za jeszcze te w 2 paku!! 🤞🤞🤞
P.S. szacunek dla prowadzącej wątek za zmiany na 1 stronie! 💪
P.S.2 ciągle sobie mówię, że nadrobię forum, ale albo karmie, albo śpię, albo piorę albo jem 🙈 hihiAune, Zagadka919, Nina_02, Mandoriana, spineczka, Dariaa29, mar.1, Megipta, MummyYummy, Amra, villemo_gbm, rybka8, TęczowaJa lubią tę wiadomość
ona 38 on 48 + piesek
Invimed - Wrocław
02.2020 - 6 jajec, 5 zaplod.
2020 - 03,06
2021 - 03,07,10
Gynecentrum - Katowice
02.2023 - 20 jaj, 4 zapl., w 6 dobie zdegenerowały
05.2023 - 14 jaj, 7 zapl., po PGT-a 4
VI- 31.07.2023 😔
VII - 12.03.2024- 5AA
23 dpt - 0,23 FHR 99
28 dpt -(6+2) 0,54 FHR 149
mocne krwawienie
(7+3) 1,28
(8+2) 1,77
(10+3) 4,06
11/05- NIFTY -ok
20/05- prenatalne (12+3) 6,79 FHR 162
(13+3) FHR 153
(17+4) FHR146, 240g
17/07 - (20+4) pierwsze ruchy
18/07 -(20+6) II prenatalne -445g
krwotok z nosa - szpital
26/07 - (22+1) 496g
13/08 - (24+4) 800g
09/09 - (28+3) 1340g
17/09 - (29+4) III prenatalne 1774g
02/10 - (31+5) 2100g
malo ruchow- szpital
12/10 - (33+1) 2350g
29/10 - (35+4) 2650g
06/11 - (36+5) 2800g
13/11 - (37+5) 3035g
szpital- indukcja
15/11/2024 - Księżniczka z nami!!! 🩷🩷🩷 2860g, 52cm, 22.13 cc -
Gratuluje wszystkim mamusiom, sporo już maluchów na grupie .
My Meldujemy się ze szpitala:-)
Jutro czeka Nas CC
Mami_35, Fania017, Merida Waleczna, Księgowa, spineczka, Dariaa29, mar.1, Zagadka919, Holibka, Paula9463, Megipta, Ilona.., MummyYummy, Amra, villemo_gbm, Nina_02, aambrozjaa93, TęczowaJa lubią tę wiadomość
-
rybka8 wrote:Myślicie, że wiesiołek na sam koniec coś da czy te parę dni nie ma sensu?
Ja myślę że ma sens ale nie mikro dawki ;p doustnie też bo
Olej z wiesiołka też wywołuje skurcze oprócz zmiękczania szyjki 😊rybka8 lubi tę wiadomość
-
Hejka, melduje się po wizycie, jutro już ciąża donoszona, uff:-) ja też z tych późniejszych terminów, więc jest nas kilka 🙂
Mała waży około 2800 więc nie za duża i nie za mała, GBS pobrany, do odbioru za ok tydzień.
W ogóle to miałam dziś ciekawą akcję w poczekalni. Byłam zapisana na 15.15 i przyszlam tak na styk. Czekała już przede mną kobieta z 15.30, wiek tak na oko 50+ , ale lekarza jeszcze nie było- miałam być pierwsza. Poszłam więc do gabinetu położnej, który przylega do gabinetu lekarza. Tam spędziłam ok 10 min, ciśnienie, ważenie, wyniki badań...
Gdy wyszłam to jeszcze lekarza nie było. Przyszedł ok 15.40, po czym wychyla się z gabinetu i prosi pierwsza pacjentkę. Ja wstaje, nie zdążyłam torebki wziąć do ręki a baba z 15.30 już w pędzie do gabinetu, zamyka mi drzwi przed nosem 🤨
Żeby nie było, ja jej mówiłam że jestem na 15.15 więc wiedziała że jest druga. W sumie nawet jakoś mocno się nie wkurzyłam, po prostu pierwszy raz z czymś takim się spotkałam. Mam tylko nadzieję że za parę/paręnaście lat będę nie będę tak cwaniaczyc...
Malinowa _Mamba lubi tę wiadomość
💗 luty 2023 - córeczka 920 g, 29 t.c.
💝 grudzień 2024 - czekamy -
Skryta19 wrote:Hej dziewczyny.
Dzięki za miłe słowa, wzruszyłam się czytając…
U nas niestety znowu gorzej, mały ma spadki saturacji, najpierw było przy jedzeniu, teraz bez jedzenia ma też gorszą tą saturację i ma podpięte kabelki z ciepłym powietrzem do noska, dodatkowo jest karmiony sondą żeby go nie „meczyc”. Wcześniej pięknie jadł, saturację też miał ok. No i najgorsze jest to że nie wiadomo z czego to wynika. Stał się też bardziej apatyczny i znowu ma multum badań. A usg wszystkich narządów i badania moczu krwi wychodzą prawidłowe. Poza płytkami krwi, których też ma za mało.
Powiem Wam że to za duzo przeżyć jak na moja głowę. Adrenalina mi spadła i znowu się czuję strasznie słaba w tym wszystkim. Że nie mogę pomóc, że muszę tylko bezsilnie czekać i mieć nadzieję że w końcu to minie. Chciałabym żeby te złe dni się już w końcu skończyły i żeby się wszystko uspokoiło, bo ciężko mi się żyje w takim wiecznym stresie i napięciu.🧬Pai-1, MTHFR
08.23r 💔 19 tc, synek
24.03.24r ⏸ -
@Skryta, a Ty będziesz w szpitalu aż do wyjścia synka? Ja wyszłam po kilku dniach a mała została na neonatologii. Nie zrozum mnie źle, ale ja dopiero po wyjściu do domu trochę odżyłam, choc i tak az do jej wypisu bylo ciezko, czasem nadal jest.... I tak mogłam Ja odwiedzać raz dziennie przez godzinę, a przynajmniej w domu ruszyła mi laktacja na full i mogłam się czymś zająć. Druga sprawa, że mi ciężko było patrzeć na oddziale na mamy, które miały zdrowe maluszki przy sobie 😔
Mam nadzieję, że niedługo to co teraz przeżywasz bedzie tylko wspomnieniem, a Ty bedziesz z synkiem w domu, ściskam ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2024, 21:27
💗 luty 2023 - córeczka 920 g, 29 t.c.
💝 grudzień 2024 - czekamy -
Hejka,
Nie dam rady nadrobić ostatnich wpisów.
03.12 w (38+4) urodził się nasz synek Aleksander 🩵
Tego samego dnia ok.południa byłam na planowym KTG i nic nie wskazywało, że tego samego dnia odwiedzimy szpital ponownie. Co prawda pisały się skurcze przepowiadające, ale nie wskazujące na poród.
Ok. 20 odeszły mi wody, skurczy nie miałam żadnych. Ok.21 zostałam przyjęta na oddział. Z powodu braku skurczy dostałam oksytocynę ok. 22:20 a o 23:55 byliśmy już w trójkęSandrix, Księgowa, Dariaa29, spineczka, mar.1, Mami_35, Zagadka919, aambrozjaa93, Holibka, Paula9463, businesscare, Megipta, Aune, MummyYummy, Amra, villemo_gbm, Fania017, Mandoriana, Nina_02, Merida Waleczna, rybka8, TęczowaJa lubią tę wiadomość
-
Malinowa _Mamba wrote:Hejka,
Nie dam rady nadrobić ostatnich wpisów.
03.12 w (38+4) urodził się nasz synek Aleksander 🩵
Tego samego dnia ok.południa byłam na planowym KTG i nic nie wskazywało, że tego samego dnia odwiedzimy szpital ponownie. Co prawda pisały się skurcze przepowiadające, ale nie wskazujące na poród.
Ok. 20 odeszły mi wody, skurczy nie miałam żadnych. Ok.21 zostałam przyjęta na oddział. Z powodu braku skurczy dostałam oksytocynę ok. 22:20 a o 23:55 byliśmy już w trójkę
Wow! Jaki szybki porod! Gratulacje ❤️🥰Malinowa _Mamba lubi tę wiadomość
Hashimoto + GB.
Trombofilia (PAI-1 4G homo, czynnik II protrombiny hetero, obnizone bialko S).
Nadciśnienie, arytmia.
_______________________________________________
Po ponad 2 latach starań:
Moja mała wojowniczka 💜
22.02.2022 (36+2)
_______________________________________________
Druga dzielna dziewczynka ❤️
29.11.2023 (38+4)
_______________________________________________
Nasz aniołeczek 👼
20.07.2024 💔 (18+1) -
Malinowa _Mamba wrote:Hejka,
Nie dam rady nadrobić ostatnich wpisów.
03.12 w (38+4) urodził się nasz synek Aleksander 🩵
Tego samego dnia ok.południa byłam na planowym KTG i nic nie wskazywało, że tego samego dnia odwiedzimy szpital ponownie. Co prawda pisały się skurcze przepowiadające, ale nie wskazujące na poród.
Ok. 20 odeszły mi wody, skurczy nie miałam żadnych. Ok.21 zostałam przyjęta na oddział. Z powodu braku skurczy dostałam oksytocynę ok. 22:20 a o 23:55 byliśmy już w trójkęMalinowa _Mamba lubi tę wiadomość
-
Księgowa wrote:Wow! Jaki szybki porod! Gratulacje ❤️🥰
Jak to podobno powiedziała jedna położna jak sobie dam pomóc to będzie szybko.
Jak dla mnie to trwało długo, może dlatego że nie wiedziałam czego się spodziewać, jak oddychać, jak przeć, jak oddychać. Tylko jakaś marną teorie albo i to nie.
Nie wiem czy to jest jeszcze praktykowane czy nie i czy to zgodne ze standardem okołoporodowym, ale żeby mi pomóc szybciej urodzić lekarz i chyba położna naciskali mi na brzuch, żeby wypchnąć Malucha, coś strasznego.
W kuluarach słyszałam też, że moja szyjka była/jest jak papierowa. Cokolwiek to znaczy, ale nie miałam siły dopytać o to słyszałam. Nie obeszło się bez cięcia, ale przez zagrożoną ciążę nie mogłam nic ćwiczyć i masować.
Jeśli rano żółtaczka nie wzrośnie to jest duża szansa, że wyjdziemy do domu i tam będziemy się uczyć siebie na wzajem. Chyba , że lekarz na obchodzie dodatkowo przyczepi się do spadku wagi o jakieś 200 g
Mam problem z laktacją i karmimy Malucha mm. Niestety Młody ulewa, ale dopiero po długim czasie.
Chociaż dziś pielęgniarka z neonatologii/położna zbadała mi piersi i mówiła, że już coś zaczyna się pojawiać. W dodatku strasznie spuchły mi stopy i łydki. -
Rybka ja rozumiem bo kiedyś też tak, żeby beż hałasami i wgl ale ja nie będę się prosić czy mogę w kolejce być pierwsza w. Labie jak mi nawet nie wolno było stać tylko leżeć, więc się nauczyłam a też z K jak byłam w szpitalu to dawałam po sobie jeździć! Bo mama tam pracuje żeby wstydy nie miała ani gadane i co ? Zostałam potraktowana po poronieniu jak gówno!!!! Więcej się nie dam!! 🤣
Zagadka mój dzień wygląda dzisiaj jak Twój 🤣🤣🤣 no nie idzie dzisiaj ze mną wytrzymać 🤣🙈
Nina no jaja sobie robią chyba 🤦♀️
Nefaste powodzenia ✊️✊️
Mami ostatnio czekałam do rejestracji i baba chciała dokładnie to samo zrobić ale na głos powiedziałam że byłam pierwsza 🤣🤣
Malinowa_Mamba ale żeś poszła ❤️❤️ gratulacje
Mami_35, rybka8 lubią tę wiadomość
22.04.24 beta 48.3
24.04.24 beta 142 progesteron 26.5
29.04.24 beta 928
08.05.24 beta 11319 (74,4%)
09.05.24 1 wizyta mamy ❤️ 0.35cm
16.05.24 2 wizyta wszystko oki
31.05.24 3 wizyta 2.66cm i 179 ❤️
05.06.24 krwawienie I szpital do 08.06.24 cukrzyca ciążowa i zastrzyki przeciwzakrzepowe
10.06.24 bicie serduszka na detektorze ❤️
12.06.24 diabetolog
14.06.24 4.86cm ludzika ❤️
24.06.24 prenatalne 80%🩵
26.06.24 diabetolog
05.07.24 wizyta gin
26.08.2024 2 prenatalne 492g
21.10.2024 3prenatalne 1981g
30.10.2024 diabetolog insulina
08.11.2024 wizyta i 1 ktg
Om 30.12.24
2024👶grudniowyG 38+2 3930g 55cm
2023 💔 (10tc syn Michaś)👼 trisomia chromosonu 9
2021👶 listopadowy K 38+5 4130g 55cm
2018💒 czerwiec
2016💔(6tc)
2012👩❤️👨
Insulinoopornosc
-
Malinowa _Mamba wrote:Jak to podobno powiedziała jedna położna jak sobie dam pomóc to będzie szybko.
Jak dla mnie to trwało długo, może dlatego że nie wiedziałam czego się spodziewać, jak oddychać, jak przeć, jak oddychać. Tylko jakaś marną teorie albo i to nie.
Nie wiem czy to jest jeszcze praktykowane czy nie i czy to zgodne ze standardem okołoporodowym, ale żeby mi pomóc szybciej urodzić lekarz i chyba położna naciskali mi na brzuch, żeby wypchnąć Malucha, coś strasznego.
W kuluarach słyszałam też, że moja szyjka była/jest jak papierowa. Cokolwiek to znaczy, ale nie miałam siły dopytać o to słyszałam. Nie obeszło się bez cięcia, ale przez zagrożoną ciążę nie mogłam nic ćwiczyć i masować.
Jeśli rano żółtaczka nie wzrośnie to jest duża szansa, że wyjdziemy do domu i tam będziemy się uczyć siebie na wzajem. Chyba , że lekarz na obchodzie dodatkowo przyczepi się do spadku wagi o jakieś 200 g
Mam problem z laktacją i karmimy Malucha mm. Niestety Młody ulewa, ale dopiero po długim czasie.
Chociaż dziś pielęgniarka z neonatologii/położna zbadała mi piersi i mówiła, że już coś zaczyna się pojawiać. W dodatku strasznie spuchły mi stopy i łydki.PCOS od 2015
10.2023 odstawienie anty
28.03.2024 ⏸️❤️
16.04.2024 4,4 mm cudu, jest serduszko ❤️
22.05.2024 NIFTY
28.05.2024 prenatalne 🥼 zdrowy chłopak, ryzyka niskie🩵
Termin 09.12.2024 -
Malinowa _Mamba wrote:Hejka,
Nie dam rady nadrobić ostatnich wpisów.
03.12 w (38+4) urodził się nasz synek Aleksander 🩵
Tego samego dnia ok.południa byłam na planowym KTG i nic nie wskazywało, że tego samego dnia odwiedzimy szpital ponownie. Co prawda pisały się skurcze przepowiadające, ale nie wskazujące na poród.
Ok. 20 odeszły mi wody, skurczy nie miałam żadnych. Ok.21 zostałam przyjęta na oddział. Z powodu braku skurczy dostałam oksytocynę ok. 22:20 a o 23:55 byliśmy już w trójkę -
Mami_35 wrote:Hejka, melduje się po wizycie, jutro już ciąża donoszona, uff:-) ja też z tych późniejszych terminów, więc jest nas kilka 🙂
Mała waży około 2800 więc nie za duża i nie za mała, GBS pobrany, do odbioru za ok tydzień.
W ogóle to miałam dziś ciekawą akcję w poczekalni. Byłam zapisana na 15.15 i przyszlam tak na styk. Czekała już przede mną kobieta z 15.30, wiek tak na oko 50+ , ale lekarza jeszcze nie było- miałam być pierwsza. Poszłam więc do gabinetu położnej, który przylega do gabinetu lekarza. Tam spędziłam ok 10 min, ciśnienie, ważenie, wyniki badań...
Gdy wyszłam to jeszcze lekarza nie było. Przyszedł ok 15.40, po czym wychyla się z gabinetu i prosi pierwsza pacjentkę. Ja wstaje, nie zdążyłam torebki wziąć do ręki a baba z 15.30 już w pędzie do gabinetu, zamyka mi drzwi przed nosem 🤨
Żeby nie było, ja jej mówiłam że jestem na 15.15 więc wiedziała że jest druga. W sumie nawet jakoś mocno się nie wkurzyłam, po prostu pierwszy raz z czymś takim się spotkałam. Mam tylko nadzieję że za parę/paręnaście lat będę nie będę tak cwaniaczyc...Mami_35 lubi tę wiadomość
-
Malinowa, gratuluję 🍀 poród szybki, ale jak widać nie taki łatwy. Najważniejsze że jesteście już razem ❤️
Nefaste, powodzenia 🍀
A ja już spać nie mogę. Dzisiaj mam zgłosić się wieczorem do szpitala, a jutro CC. I jeszcze obudziłam się z katarem i bólem gardła🙁 Już wczoraj czułam się niewyraźnie.. macie jakieś magiczne sposoby na ekspresowe pozbycie się infekcji? Mam nadzieję, że w szpitalu nie będą robić z tym problemów i że na małą to nie przejdzie 😔Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2024, 06:47