Jak dziala opieka ciazowa w Polsce?
-
Czesc dziewczyny,
Moze to wygladac na glupie pytanie, ale to dlatego bo (mimo ze jestem Polka) nie mieszkalam w Polsce odkad bylam malym dzieckiem, wiec nie mam w ogole pojecia jak w Polsce wszystko dziala.
Zastanawiamy sie z mezem czy nie wrocic do Polski po tylu latach, tylko akurat jestem w ciazy, dopiero we wrzesniu mam termin wiec niby jest jeszcze czas, ale chcialabym byc przygotowana.
Dodam ze w momencie kiedy sie moglibysmy przeprowadzac, bede pewnie wkraczac w 3 trymestr.
Bardzo bym docenila jak byscie mogly mi dokladnie wytlumaczyc jak ta cala opieka dziala. Ile wizyt bedzie, i u kogo, u ginekologa czy u poloznej? Czy to jest za darmo i jesli jest, to czy musze zorganizowac jakies ubezpieczenie? Czy ktoras z was miala prywatna polozna przy porodzie, i jesli tak to jak to sie organizuje?
Wybaczcie jesli jakies pytania brzmia oczywiste, ale niestety w kazdym kraju jest inaczej wiec tym wiecej informacji mi mozecie podac, tym lepiej. Kazda informacja mi sie przyda!
Dziekuje wam bardzo!Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego, 17:36
-
Cześć, w Polsce bezpłatna opieka zdrowotna przysługuje wszystkim kobietom w ciąży, również tym, które nie są ubezpieczone. Tu znajdziesz szczegółowe informacje:
https://pacjent.gov.pl/aktualnosc/opieka-medyczna-dla-kobiet-w-ciazy
https://pacjent.gov.pl/system-opieki-zdrowotnej/jakie-sa-kompetencje-poloznej-poz -
Tanashi wrote:Cześć, w Polsce bezpłatna opieka zdrowotna przysługuje wszystkim kobietom w ciąży, również tym, które nie są ubezpieczone. Tu znajdziesz szczegółowe informacje:
https://pacjent.gov.pl/aktualnosc/opieka-medyczna-dla-kobiet-w-ciazy
https://pacjent.gov.pl/system-opieki-zdrowotnej/jakie-sa-kompetencje-poloznej-poz
Dzieki bardzo za odpowiedz! Przeczytalam wszystko i zrozumialam pare podstaw, ale dalej nie do konca wszystko zrozumiem. Za malo szczegolow podaja na tych stronach, przynajmniej dla mnie osobiscie bo mam zero doswiadczenia z opieka medyczna w polsce generalnie.
Jesli by ktoras z was czytajacych byla chetna wytlumaczyc w swoich slowach jakie byly wasze doswiadczenia itd, to bardzo bym to docenila! Czuje sie z tym troche samotna bo nie wiem kogo innego zapytaca jest to duza decyzja do podjecia czy sie chcemy przeprowadzac, szczegolnie w takim waznym czasie.
-
Dla przykładu, ja prowadzę obecną ciążę całkowicie na NFZ, wizyty u ginekologa mam co 2/3 tyg (na początku ciąży co 2, potem co 3 i teraz na końcówce znowu co 2) co drugą wizytę dostaję skierowania na badania z krwi i moczu. Na każdej wizycie lekarz robi USG i mierzy najważniejsze parametry, położna dodatkowo sprawdza ciśnienie i moją wagę.
Jeśli chodzi o prywatną położną do porodu, to oczywiście jest taka możliwość, ale nie w każdym szpitalu, choć w zdecydowanej większości można. Warto po prostu wcześniej się zorientować i wybrać pod tym kątem szpital, jeśli na tym zależy. -
Majania wrote:Dla przykładu, ja prowadzę obecną ciążę całkowicie na NFZ, wizyty u ginekologa mam co 2/3 tyg (na początku ciąży co 2, potem co 3 i teraz na końcówce znowu co 2) co drugą wizytę dostaję skierowania na badania z krwi i moczu. Na każdej wizycie lekarz robi USG i mierzy najważniejsze parametry, położna dodatkowo sprawdza ciśnienie i moją wagę.
Jeśli chodzi o prywatną położną do porodu, to oczywiście jest taka możliwość, ale nie w każdym szpitalu, choć w zdecydowanej większości można. Warto po prostu wcześniej się zorientować i wybrać pod tym kątem szpital, jeśli na tym zależy.
O kurcze, az co 2 tygodnie wizyta? Czy to jest standard, wszyscy tak maja?
Bardzo mi sie to podoba! Dla kontrastu powiem, ze obecnie gdzie ja mieszkam (anglia) to wizyty sa zwykle co 2 MIESIACE, troche czesciej pod koniec, a USG robia tylko 2 przez cala ciaze! Z tego co slysze od ciebie to widze ze w Polsce bardziej dbaja, brzmi to super!
Dobrze wiedziec ze nie w kazdym szpitalu mozna miec prywatna polozna. A jesli sie tylko korzysta z uslug darmowych, to czy ma sie tylko kontakt z jedna polozna ktora potem bedzie przy porodzie czy z roznymi na kazdej wizycie? Bardzo mi zalezy zeby znac swoja polozna przy porodzie dlatego moja mysl o prywatnej. -
Magii wrote:Jeśli chodzi o prywatną położną do porodu ona już jest płatna
Oczywiscie!a czy wiesz moze gdzie moge taka znalesc? Jest moze jakas strona gdzie mozna poszukac zaleznie od rejonu? Szukalam na google ale jak zwykle mozliwe ze mi sie nie wszystko pokazuje za granica…
-
Ciastkonasniadanie wrote:O kurcze, az co 2 tygodnie wizyta? Czy to jest standard, wszyscy tak maja?
Bardzo mi sie to podoba! Dla kontrastu powiem, ze obecnie gdzie ja mieszkam (anglia) to wizyty sa zwykle co 2 MIESIACE, troche czesciej pod koniec, a USG robia tylko 2 przez cala ciaze! Z tego co slysze od ciebie to widze ze w Polsce bardziej dbaja, brzmi to super!
Dobrze wiedziec ze nie w kazdym szpitalu mozna miec prywatna polozna. A jesli sie tylko korzysta z uslug darmowych, to czy ma sie tylko kontakt z jedna polozna ktora potem bedzie przy porodzie czy z roznymi na kazdej wizycie? Bardzo mi zalezy zeby znac swoja polozna przy porodzie dlatego moja mysl o prywatnej.
Poza tym może też być tak że podczas Twojego porodu będą dwie położne bo np jednej skończy się dyżur, a druga akurat przyjdzie
Wiec jeśli się nie wykupi swojej położnej to naprawdę ciężko stwierdzić kto będzie.
Co do pytania gdzie takich szukać to nie mam aż takiej wiedzy, widziałam że jakieś położne się ogłaszają w internecie ale nie mam pojęcia jak konkretnie to działa. -
A jeszcze apropos wizyt to nie ma jednego standardu co ile się powinno chodzic. Ja mam ciążę w pełni fizjologiczną, bez żadnych komplikacji, prowadzę ją prywatnie a chodzę co 4 tygodnie. Nie mam też potrzeby chodzenia częściej, ale mam możliwości kontaktu z moim lekarzem 24/7 gdyby coś się działo. Dlatego czuje duży spokój mimo że wizyta jest raz na miesiąc. Wszystkie wyniki też mogę skonsultować telefonicznie jeśli byłaby taka potrzeba
Wiec to wszystko zależy od lekarza. -
Magii wrote:A jeszcze apropos wizyt to nie ma jednego standardu co ile się powinno chodzic. Ja mam ciążę w pełni fizjologiczną, bez żadnych komplikacji, prowadzę ją prywatnie a chodzę co 4 tygodnie. Nie mam też potrzeby chodzenia częściej, ale mam możliwości kontaktu z moim lekarzem 24/7 gdyby coś się działo. Dlatego czuje duży spokój mimo że wizyta jest raz na miesiąc. Wszystkie wyniki też mogę skonsultować telefonicznie jeśli byłaby taka potrzeba
Wiec to wszystko zależy od lekarza.
To super! Wizyta raz na miesiac brzmi idealnie jak dla mnie, tutaj niestety nie mam tak czesto. Jak chce czesciej to musze zaplacic gdzies indziej za prywatna wizyte ktore sa drogie.
Czy te wizyty sa wszystkie u ginekologa czy u poloznej? Majania u gory pisala ze ginekolog robi usg a polozna sprawdza cisnienie itd. Jest ich dwoch na raz na wizycie? -
Ciastkonasniadanie wrote:To super! Wizyta raz na miesiac brzmi idealnie jak dla mnie, tutaj niestety nie mam tak czesto. Jak chce czesciej to musze zaplacic gdzies indziej za prywatna wizyte ktore sa drogie.
Czy te wizyty sa wszystkie u ginekologa czy u poloznej? Majania u gory pisala ze ginekolog robi usg a polozna sprawdza cisnienie itd. Jest ich dwoch na raz na wizycie?
A potem już idę do ginekologa np na USG.
Ale ogólnie w Polsce ciążę można też prowadzić tylko u położnej, nie trzeba chodzić do gin -
Ja ciążę prowadzę w prywatnej klinice i tam też będę rodzić. Wizyty mam co 4 tygodnie (każda wizyta jest płatna). Na każdej wizycie jest tylko mój ginekolog; mam mierzone ciśnienie, jestem ważona i oczywiście USG (sprawdzanie czy dziecko dobrze przybiera, czy serduszko jest w porządku, ilość wód płodowych, jakość łożyska). Na wizytach może być również mój mąż i razem ze mną oglądać maluszka na monitorze.
Dodatkowo mamy czas na zadanie nurtujących nas pytań, na które lekarz zawsze chętnie odpowiada. Na każdej wizycie mam skierowanie na badanie moczu i morfologii na następną wizytę (plus ewentualnie dodatkowe badania z krwi, zgodnie z potrzebami wg trymestru, np. ostatnio miałam dodatkowo antygen HBs i HIV). Badania w laboratorium ze skierowań od prywatnego lekarza również niestety są płatne. Rodzić będę również prywatnie - w mojej klinice mam możliwość korzystania z darmowych warsztatów dla przyszłych rodziców i tam m.in. mieliśmy wycieczkę po porodówce, rozmowy z położnymi, naukę pielęgnacji maluszka, itp. Do samego porodu w klinice, w której prowadzę ciążę tak naprawdę nie trzeba brać nic poza rzeczami pierwszej potrzeby, czyli własne kosmetyki i przybory higieniczne, pozostałe rzeczy poporodowe dla mamy, jak i dla dziecka są zapewniane przez tę właśnie klinikę.
Jeżeli chodzi o położną środowiskową to na NFZ przysługują nam wizyty 1 raz w tygodniu od 21 tygodnia ciąży i po 32 tygodniu ciąży 2 razy w tygodniu. Położną środowiskową można sobie wybrać poprzez Internetowe Konto Pacjenta (logowanie może się odbywać poprzez Profil Zaufany, który można założyć za darmo) lub składając deklarację w placówce, do której przypisana jest położna. Po porodzie ta sama położna środowiskowa będzie także odwiedzać mamę i maluszka przez 6 tygodni, będzie rozwiewać wątpliwości co do przyrostu wagi maluszka, laktacji; ogólnie będzie taką waszą prawą ręką i powinna być takim aniołem, który będzie Wam pomagał, jeżeli gdzieś będą jakieś wątpliwości - obejmuje to około 4-6 wizyt po porodzie.Położną środowiskową można zawsze zmienić, przy czym dwie zmiany w roku kalendarzowym są darmowe, a każda kolejna może wiązać się z opłatą.
W Polsce na NFZ jest też możliwość zrobienia badań prenatalnych I i II trymestru (od czerwca 2024 roku te badania są darmowe dla każdej kobiety w ciąży). Jest też możliwość zrobienia ich prywatnie, aczkolwiek wiem, że duża część mam korzysta z tych na NFZ. Lekarz prowadzący kieruje na takie badania pomiędzy 11 a 14 tc oraz pomiędzy 18 a 23 tc. Ja korzystałam też z badań prenatalnych III trymestru, ale te już są zawsze płatne. Badania prenatalne mają na celu ocenienie ryzyka wystąpienia wad płodu, co może pomóc w ewentualnym szybkim ich zdiagnozowaniu i wdrożeniu ewentualnego leczenia.
To z takich podstaw, które przyszły mi na szybko do głowy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego, 08:31
-
O, przypomniało mi się jeszcze, że w Polsce też dosyć rygorystycznie podchodzi się do cukrzycy ciążowej. U mnie w pierwszej morfologii wyszła wysoka glukoza na czczo, więc od razu skierowano mnie na badanie krzywej cukrowej i od 10 tc mam stwierdzoną cukrzycę ciążową (jeżeli wcześniej nie ma wskazań to takie badanie krzywej cukrowej robi się dopiero pomiędzy 24 a 28 tc). Przy stwierdzonej cukrzycy ciążowej przez cały okres ciąży ma się zapewnioną darmową opiekę diabetologa (na NFZ) oraz wiele udogodnień jak np. darmowy glukometr, darmowe peny do insuliny, refundacje na insulinę, refundacje na paski do glukometru, refundacje na sensor.
-
Ja pierwszą ciążę prowadziłam prywatnie, w drugiej stwierdziłam że skoro wszystko jest dobrze, to bez sensu zostawiać tyle pieniędzy i spróbuję na NFZ. No i z racji tego, że jestem zadowolona przy tej opcji zostałam, udało się zaoszczędzić dużo pieniędzy, a tych przy dzieciach nigdy nie za dużo 😅 więc przydadzą się później. Częstość wizyt jest zależna od przebiegu ciąży, dolegliwości i od samego lekarza, u mnie obyło się bez większych problemów, a mimo to lekarz chciał mnie widzieć co 2/3 tyg.
Co do położnych to tak, zależy na jakich są umowach zatrudnione (nie będę rzucać nazwami umów, bo aż tak się nie znam) i w niektórych szpitalach nie mogą położne świadczyć usług prywatnych, wtedy nie ma opcji żeby się jakoś z tą położna umówić, po prostu na kogo trafisz to masz. W takiej sytuacji można mieć chyba położną prywatną "z zewnątrz", czyli taką która w danym szpitalu nie pracuje, ale czasem będzie to kosztem partnera. Nie wszędzie zgodzą się żeby była i prywatna położna i partner.
Natomiast w innych szpitalach położne które są tam zatrudnione, mogą również świadczyć usługi prywatne i wtedy się z taką umawiasz, podpisujecie umowę i masz pewność, że ona tam na pewno będzie mogła być, zna oddział, lekarzy, inne położne itd. Więc generalnie ta opcja wydaje się być bardziej korzystna. -
le_bonheur wrote:Ja ciążę prowadzę w prywatnej klinice i tam też będę rodzić. Wizyty mam co 4 tygodnie (każda wizyta jest płatna). Na każdej wizycie jest tylko mój ginekolog; mam mierzone ciśnienie, jestem ważona i oczywiście USG (sprawdzanie czy dziecko dobrze przybiera, czy serduszko jest w porządku, ilość wód płodowych, jakość łożyska). Na wizytach może być również mój mąż i razem ze mną oglądać maluszka na monitorze.
Dodatkowo mamy czas na zadanie nurtujących nas pytań, na które lekarz zawsze chętnie odpowiada. Na każdej wizycie mam skierowanie na badanie moczu i morfologii na następną wizytę (plus ewentualnie dodatkowe badania z krwi, zgodnie z potrzebami wg trymestru, np. ostatnio miałam dodatkowo antygen HBs i HIV). Badania w laboratorium ze skierowań od prywatnego lekarza również niestety są płatne. Rodzić będę również prywatnie - w mojej klinice mam możliwość korzystania z darmowych warsztatów dla przyszłych rodziców i tam m.in. mieliśmy wycieczkę po porodówce, rozmowy z położnymi, naukę pielęgnacji maluszka, itp. Do samego porodu w klinice, w której prowadzę ciążę tak naprawdę nie trzeba brać nic poza rzeczami pierwszej potrzeby, czyli własne kosmetyki i przybory higieniczne, pozostałe rzeczy poporodowe dla mamy, jak i dla dziecka są zapewniane przez tę właśnie klinikę.
Jeżeli chodzi o położną środowiskową to na NFZ przysługują nam wizyty 1 raz w tygodniu od 21 tygodnia ciąży i po 32 tygodniu ciąży 2 razy w tygodniu. Położną środowiskową można sobie wybrać poprzez Internetowe Konto Pacjenta (logowanie może się odbywać poprzez Profil Zaufany, który można założyć za darmo) lub składając deklarację w placówce, do której przypisana jest położna. Po porodzie ta sama położna środowiskowa będzie także odwiedzać mamę i maluszka przez 6 tygodni, będzie rozwiewać wątpliwości co do przyrostu wagi maluszka, laktacji; ogólnie będzie taką waszą prawą ręką i powinna być takim aniołem, który będzie Wam pomagał, jeżeli gdzieś będą jakieś wątpliwości - obejmuje to około 4-6 wizyt po porodzie.Położną środowiskową można zawsze zmienić, przy czym dwie zmiany w roku kalendarzowym są darmowe, a każda kolejna może wiązać się z opłatą.
W Polsce na NFZ jest też możliwość zrobienia badań prenatalnych I i II trymestru (od czerwca 2024 roku te badania są darmowe dla każdej kobiety w ciąży). Jest też możliwość zrobienia ich prywatnie, aczkolwiek wiem, że duża część mam korzysta z tych na NFZ. Lekarz prowadzący kieruje na takie badania pomiędzy 11 a 14 tc oraz pomiędzy 18 a 23 tc. Ja korzystałam też z badań prenatalnych III trymestru, ale te już są zawsze płatne. Badania prenatalne mają na celu ocenienie ryzyka wystąpienia wad płodu, co może pomóc w ewentualnym szybkim ich zdiagnozowaniu i wdrożeniu ewentualnego leczenia.
To z takich podstaw, które przyszły mi na szybko do głowy.
Super, dziekuje ci bardzo za taka szczegolowa odpowiedzbardzo przydatne informacje.
Ja bym chyba najbardziej chciala cos pomiedzy… nie musi byc wszystko prywatnie, mi glownie zalezy na tym zeby miec przy porodzie polozna ktora znam, i ktora zna mnie. Stresuja mnie bardzo szpitale i te wszystkie sprzety ktore tam sa, mierzenie roznych rzeczy itd i potrzebuje kogos, kto poslucha moich potrzeb zeby moc miec do mnie troche inne podejscie zeby unikac stresowania mnie nieintencjonalnie. Czy wiesz moze jak mozna znalesc prywatna polozna? Szukalam w internecie ale widzialam ich bardzo niewiele, co jest troszke martwiace!
-
Majania wrote:Ja pierwszą ciążę prowadziłam prywatnie, w drugiej stwierdziłam że skoro wszystko jest dobrze, to bez sensu zostawiać tyle pieniędzy i spróbuję na NFZ. No i z racji tego, że jestem zadowolona przy tej opcji zostałam, udało się zaoszczędzić dużo pieniędzy, a tych przy dzieciach nigdy nie za dużo 😅 więc przydadzą się później. Częstość wizyt jest zależna od przebiegu ciąży, dolegliwości i od samego lekarza, u mnie obyło się bez większych problemów, a mimo to lekarz chciał mnie widzieć co 2/3 tyg.
Co do położnych to tak, zależy na jakich są umowach zatrudnione (nie będę rzucać nazwami umów, bo aż tak się nie znam) i w niektórych szpitalach nie mogą położne świadczyć usług prywatnych, wtedy nie ma opcji żeby się jakoś z tą położna umówić, po prostu na kogo trafisz to masz. W takiej sytuacji można mieć chyba położną prywatną "z zewnątrz", czyli taką która w danym szpitalu nie pracuje, ale czasem będzie to kosztem partnera. Nie wszędzie zgodzą się żeby była i prywatna położna i partner.
Natomiast w innych szpitalach położne które są tam zatrudnione, mogą również świadczyć usługi prywatne i wtedy się z taką umawiasz, podpisujecie umowę i masz pewność, że ona tam na pewno będzie mogła być, zna oddział, lekarzy, inne położne itd. Więc generalnie ta opcja wydaje się być bardziej korzystna.
Przepraszam ze tak pozno odpisuje. Bardzo mi sie podoba co mowisz o tym ze mozna sie skontaktowac z jakas polozna ktora pracuje w jakims szpitalu zeby sie z nia umowic prywatnie zeby byla na porodzie! Nie spodziewalam sie ze bylo by to mozliwe. Szukalam jakis polskich szpitali i widzialam ze mozna znalesc adresy mailowe do nich. Czy w takim razie moge po prostu do nich maila napisac zeby porozmawiac? -