Jakich używacie kosmetyków w ciąży? Żeli pod prysznic, mydeł itp. Co polecacie?
-
Czy żelu PROVANCE ze Starej Mydlarni mogę bezpiecznie używać? (Relaksujący żel pod prysznic z ekstraktem ze świeżych kwiatów lawendy pochodzących prosto z prowansalskich pól lawendowych. Działa przeciwbakteryjnie, łagodzi podrażnienia skóry. Doskonale relaksuje.)
-
czekam, aż usłyszę serduszko i zacznę robić zaopatrzenie w takie produkty:)
-
W ciąży nie ma potrzeby zmiany kosmetyków z powodu samego faktu bycia w ciąży - wchłanialność kosmetyków jest żadna, co najwyżej do którejś warstwy naskórka, więc o ile nie pijecie szamponów itd - kosmetyków nie trzeba zmieniać. Wyjątek stanowią kosmetyki, na których wyraźnie jest napisane, że w ciąży ich stosować nie można (całą ciążę, pierwszy trymestr - wszystko jedno).
Inna sprawa to zachcianki skóry - wasza skóra może zmienić swoje upodobania w ciąży i np. z tłustej zrobić się sucha, czy bardzo wrażliwa. jesteśmy też bardzo wrażliwe na wszelkie infekcje, w tym atopowe zapalenie skóry - i to już musi być przesłanka do zmiany kosmetyków.
oczywiście bez względu na stan zawsze jest dobrze przejść na kosmetyki jak najbardziej naturalne, o jak najkrótszym składzie.
co do balsamów na rozstępy, to sens ich stosowania jest najwcześniej od połowy ciąży, przy czym balsamy "na rozstępy" to chwyt marketingowy. klucz do sukcesu tkwi w regularnym i dogłębnym nawilżaniu skóry czymkolwiek co faktycznie nawilża - zwykłym balsamem "nie na rozstępy", naturalnymi olejkami (arganowy, migdałowy!, kokosowy...). Ominęłabym tylko oliwki dla dzieci stosowane na sucho, bo wysuszają skórę.
jeśli już musicie używać czegoś na rozstępy, to polecam tę analizę składników - można sobie uświadomić ile świństw jest w kosmetykach dla ciężarnych (jak i normalnych) i na co zwracać uwagę robiąc zakupy (czyli na skład, a nie na hasła "dla mamy", "dla ciężarnych", "dla dzieci"):
http://www.srokao.pl/2011/03/analiza.html
http://www.srokao.pl/2011/05/analiza-iii-biustowo-brodawkowo.htmlBergo, Laurka lubią tę wiadomość
-
też nie widze sensy wymiany kosmetyków na jakieś specjalistyczne, bo zwykle to poprostu chwyt marketingowy i cena od razu x2...
Innym przypadkiem jest kiedy kobieta żle reaguje na jakiś kosmetyk, wtedy trzeba poszukac jakis naturalnych kosmetyków, które mają krótki i treściwy składLaurka lubi tę wiadomość
-
Czesc.
Wiecie ja w ciazy mialam problemy z nawracajacymi "zakazeniami" okolic intymnych. Lekarz mowil ze taka moja uroda ciazowa.
Od tamtej pory uzywam zelu do higieny intymnej PERFECTA MAMA. Najlepszy jaki mi sie w zyciu trafil.
Polecam dla mam majacych problemy;) -
theagnes87 wrote:też nie widze sensy wymiany kosmetyków na jakieś specjalistyczne, bo zwykle to poprostu chwyt marketingowy i cena od razu x2...
Innym przypadkiem jest kiedy kobieta żle reaguje na jakiś kosmetyk, wtedy trzeba poszukac jakis naturalnych kosmetyków, które mają krótki i treściwy skład
nie zgodze się, cena żelu 7zł, płynu do hig int 13, a krem to niecale 20. tyle samo no polka cenowa zwyklych kosmetykow w rosmanie -
Francuska25 wrote:Czesc.
Wiecie ja w ciazy mialam problemy z nawracajacymi "zakazeniami" okolic intymnych. Lekarz mowil ze taka moja uroda ciazowa.
Od tamtej pory uzywam zelu do higieny intymnej PERFECTA MAMA. Najlepszy jaki mi sie w zyciu trafil.
Polecam dla mam majacych problemy;) -
Ja uzywam pod prysznic zelu dla mam z rossmana przemiennie z mydlem alep. Po prysznicu oliwka dla mam tez z rossmana, a przed spaniem i rano na brzuch czyste maslo shea a na piersi preperat z Perfecta dla kobiet w ciazy i mam karmiacych. Nic skomplikowanego i nic drogiego, a skora wyglada bardzo dobrze i jest jedrna. Wazne aby unikac SLS w zelach pod prysznic i parafiny w balsamach/kremach.
-
szkoda, bo niestety uwielbiam kremy do rąk z parafiną
-
Parafina nie jest jeszcze taka zła. Ja ją omijam szerokim łukiem, bo w kremach do twarzy powoduje zapychanie, a w produktach do ciała - przesuszenie. Warto jej unikać, bo jest tanim i bezwartościowym zapychaczem, ale są składniki, na które zdecydowanie bardziej warto uważać. To samo z SLS - unikam w kosmetykach myjących do ciała, bo paskudnie wysusza, w kosmetykach do higieny intymnej moim zdaniem jest już szkodliwe (wysusza śluzówkę, co może prowadzić do infekcji). Jak wyżej - warto unikać, ale bez popadania w paranoję.
Warto zapoznać się z tą listą: http://luskiewnik.strefa.pl/acne/toksyny.htm
Od razu zaznaczam, że wg niej 90% kosmetyków jest na czarnej liście. No i wiele osób uważa, że to przesada. Sama w 95% odstawiłam produkty ze składnikami z listy i bardzo mi z tym dobrze. Z łatwo dostępnych kosmetyków dobry skład ma wiele produktów marek własnych Rossmanna, zwłaszcza Alterra i Babydream.
Jakoś w ciąży nie mam ochoty na eksperymenty i używam do ciała głównie żelu Babydream Kopf bis Fuss (z serii dla dzieci) - bo ma pompkę, a ja mam lenia I nie wysusza. Fajne żele ma też Tołpa i Yves Rocher (nie wszystkie). A zamiast kremów antyrozstępowych i balsamów - różne naturalne oleje - migdałowy, z awokado, jojoba (bez problemu do kupienia w aptece, np. na doz.pl) i olejków z Alterry. Babydream für Mama moim zdaniem zbyt kiepsko nawilżał. A do higieny intymnej i włosów (!) świetnie nadaje się również rossmanowy żel Facelle. Wszystkie te kosmetyki mają super opinie na wizażu. Wielu z nich można potem używać do pielęgnacji maluchaewelina_d lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyja używam wyłącznie żeli itd. hypoalergicznych bądź np. koziego mleka z ziaji
do higieny intymnej lactacyt. Do smarowania brzuszka seria dla mam rossmana + serum perfecty
Z racji tego, iż w ciąży zaczęło mnie mocno wypryszczać a skóra z mieszanej zrobiła się tłusta, to do mycia twarzy używam płynu do higieny intymnej - wiem, trochę dziwnie może to brzmieć dla tych, którzy nie probowali, ale genialnie radzi sobie z wypryskami i przetłuszczoną skórą. -
nick nieaktualnyJa nic nie zmieniłam z czasów "przed ciążą". Do twarzy krem Nivea soft, żel od prysznic Yves Rocher, po kąpieli balsam nawilżający (różnych firm). Używam też kremu do stóp i kremu do rąk z Avonu (nawiasem pisząc Avon ma świetne produkty do stóp i rąk). Jedynie co to dodałam na brzuch i piersi krem Babydream z Rossmanna na rozstępy, ale nie smaruje się nim codziennie tylko ok. raz na tydzień. No i nie używam absolutnie nic do higieny intymnej tylko zwykłą wodę. Kiedyś walczyłam z nawracającymi infekcjami, za radą gina zrezygnowałam z żeli, płynów itp do higieny intymnej i od tej pory mam spokój
-
do mycia i twarzy - mydło aloesowe
do smarowania - olejek migdałowy
do higieny intymnej - Lacibios Femina Pregna + ProVag
Kupiłam przez przypadek oliwke Johnsona, ale D. mnie skrzyczał i zabronił używać, bo jest artykuł o Johnsonie, że ma rakotwórcze substancjeMalutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g
-