Kiedy pierwsze zdjęcie usg
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale nie dostaniesz tego raczej na płycie ani tym bardziej na kliszy Więc fotograf nic tu nie podziała. Dostaje się taki wydruk prosto z maszyny - pewnie dadzą Ci kilka kopii, jak ładnie poprosisz, a najwyżej zeskanujesz sobie i wydrukujesz sama (albo ksero). To nie będą żadne mecyje, nie nastawiaj się na cuda, ale na małe, czarno-białe coś
Limerikowo, niunia lubią tę wiadomość
-
Slodka- wątpię, żeby lekarz dał ci 6 sztuk.;/ To nie sklep tylko lekarz. Na dobrą sprawę może nie dać ci wcale, bo to nie jest w jego obowiązku. Ja dostałam zdjęcie dopiero w 13 tyg po prenatalnych.
Unlike lubi tę wiadomość
-
Makcza wrote:Ale nie dostaniesz tego raczej na płycie ani tym bardziej na kliszy Więc fotograf nic tu nie podziała. Dostaje się taki wydruk prosto z maszyny - pewnie dadzą Ci kilka kopii, jak ładnie poprosisz, a najwyżej zeskanujesz sobie i wydrukujesz sama (albo ksero). To nie będą żadne mecyje, nie nastawiaj się na cuda, ale na małe, czarno-białe coś
nutka śliczną masz tą swoją dzidzię -
slodka100 wrote:mój tata akurat jest fotografem i on robi zdjęcie ze zdjęcia nie musi mieć płyty ani kliszy ;P
Ale napisałaś, że chcesz iść do fotografa i martwiłaś się, czy w wigilię Ci zrobią - więc nie wiem, skąd nagle tan tata. Zwłaszcza, że fotki miały być niespodzianką dla dziadków właśnie, tak przynajmniej zrozumiałam. A jak Ci tata zrobi, to nie zawracaj głowy.
-
Makcza wrote:Ale napisałaś, że chcesz iść do fotografa i martwiłaś się, czy w wigilię Ci zrobią - więc nie wiem, skąd nagle tan tata. Zwłaszcza, że fotki miały być niespodzianką dla dziadków właśnie, tak przynajmniej zrozumiałam. A jak Ci tata zrobi, to nie zawracaj głowy.
-
slodka100 na tym etapie to tak jak powiedziała niunia to będzie czarna kropka na szarym tle. nic tam więcej nie dostrzeżesz. a dziadkowie na pewno będą się cieszyć z pokazanego zdjęcia. o ile je dostaniesz.
ja dzisiaj pokazałam mojemu tacie zdjęcie z dzisiaj (28t3d) gdzie widać wszystko (łapkę z 5 paluszkami, buźkę bokiem, oko, ucho, szpiczasty nosek, ustka i bródkę) i co usłyszałam?? "ja tu nic nie widzę" hehehe dopiero jak mu paluchem pokazałam to zauważył. facet...MILA lubi tę wiadomość
-
wisnia11 wrote:slodka100 na tym etapie to tak jak powiedziała niunia to będzie czarna kropka na szarym tle. nic tam więcej nie dostrzeżesz. a dziadkowie na pewno będą się cieszyć z pokazanego zdjęcia. o ile je dostaniesz.
ja dzisiaj pokazałam mojemu tacie zdjęcie z dzisiaj (28t3d) gdzie widać wszystko (łapkę z 5 paluszkami, buźkę bokiem, oko, ucho, szpiczasty nosek, ustka i bródkę) i co usłyszałam?? "ja tu nic nie widzę" hehehe dopiero jak mu paluchem pokazałam to zauważył. facet... -
Matko kochana, po co Ci 6 odbitek...?
W 5 tygodniu może nawet nie być żadnej kropeczki, tylko pęcherzyk, u mnie chyba tak było. Generalnie to wyglądem nie przypomina kompletnie niczego. Rozumiem jednak, że chcesz mieć dla siebie pamiątkę, dlatego trochę dziwi mnie ta zawrotna ilość...
Lekarz Ci raczej tyle nie wydrukuje, bo jak ktoś już wspomniał, to nie sklep, obowiązku dawać w ogóle czegokolwiek też nie ma. -
slodka100 wrote:Mi starczy ta kropeczka chcialabym poprostu chyba jak kazda ciezarna miec juz fotke swojego malsnstwa nawet malenka kropeczke
jasne że tak. mi też starczyła moja kropeczka. chodziło mi o to że twoi bliscy będą się cieszyć z pokazanego zdjęcia i z faktu że zostaną dzidkami. nie muszą mieć odbitek bo i tak nic więcej tam nie zobaczą.
możesz zrobić takie odbitki jak już będzie coś więcej widać. ja za każdym razem byłam zachwycona ze zdjęć które dostawałam. widziałam w nich wszystko. moi bliscy widzieli tylko szarość. nawet mój mąż dopiero zauważył o co chodzi w zdjęciach jak poszedł ze mną na USG ok 17 tygodnia.
ja za każdym razem widzę małego człowieka ale dopiero jak wrócę do domu i porównam zdjęcia z przed 4 tyg. to widzę różnicę jak się rozwija. uwierz mi że za każdym USG będziesz wychodzić z gabinetu zachwycona.
i polecam chodzić na USG z mężem/partnerem bo to dla nich naprawdę ogromne przeżycie widzieć jak to małe życie się rusza (może tego nie okazują ole tak jest ;P) -
wisnia11 wrote:jasne że tak. mi też starczyła moja kropeczka. chodziło mi o to że twoi bliscy będą się cieszyć z pokazanego zdjęcia i z faktu że zostaną dzidkami. nie muszą mieć odbitek bo i tak nic więcej tam nie zobaczą.
możesz zrobić takie odbitki jak już będzie coś więcej widać. ja za każdym razem byłam zachwycona ze zdjęć które dostawałam. widziałam w nich wszystko. moi bliscy widzieli tylko szarość. nawet mój mąż dopiero zauważył o co chodzi w zdjęciach jak poszedł ze mną na USG ok 17 tygodnia.
ja za każdym razem widzę małego człowieka ale dopiero jak wrócę do domu i porównam zdjęcia z przed 4 tyg. to widzę różnicę jak się rozwija. uwierz mi że za każdym USG będziesz wychodzić z gabinetu zachwycona.
i polecam chodzić na USG z mężem/partnerem bo to dla nich naprawdę ogromne przeżycie widzieć jak to małe życie się rusza (może tego nie okazują ole tak jest ;P)