Konflikt i przeciwciała w ciązy
-
Hej. Ja własnie niestety jestem posiadaczka gr krwi rh minus a do tego okazało sie ze mam przeciwciała C i D. Dziecko ma 50 % szansy ze bedzie miało moja krew tak wynika z fenotypu mojego i męza. wszystko szło mimo wszystko do przodu , dzisiaj byłam w Wawie u dr. Kopeć z Instytutu Hematologi i okazało sie ze miano przeciwciał sadło o połowe co oznacza ze przeszły przez łożysko, panika płacz tym bardziej ze krew juz była pobierana 2 tyg wczesniej, w szpitalu na szczescie okazało sie ze przepływy sa w normie , ale tak bardzo sie teraz boje....czy któras z Was jest w podobnej sytuacji?
-
nick nieaktualny
-
Głupia jestem, wystarczyło przeczytać jeden artykuł.
Mąż ma Rh dodatni, ja ujemny, synek ma po tatusiu, miałam cesarkę, wszystko jasne, w 28 tyg. czeka mnie podanie immunoglobuliny anty D.
Wtedy mi nie mówili za dużo, nasza krew nie miała kontaktu aż do porodu.
Niby jasne, ale teraz też jestem bardziej wystraszona, tak... ech
Nie jest fajnie w ciąży kiedy wiesz, że jakieś tam licho czyha na dzidzię, mam nadzieję, że te zastrzyki są skuteczne. -
natasza to rozumiem, że muszą teraz kontrolować dzidzię i ilość przeciwciał?
Jesteśmy kurczę w 15procentach, wybrańczynie.
Dostrzegam tu paradoks, kochasz faceta, chcecie stworzyć rodzinę, a tu Twój własny organizm próbuje to popsuć, najlepsze, że Cię chroni, "to dla Twojego dobra".
Trzymam kciuki, czytam, że po pierwsze nie chcą do tego dopuścić, ale mają też sposoby jeśli już się stanie, zresztą nie wiem czy dobrze rozumiem Twoją sytuację, dopiero się zapoznaję z tematem. To Twoja pierwsza ciąża? -
tak to moja pierwsz ciaza wiec albo miałam jakies poronienie o którym nie wiem albo kontakt z krwia plusowa, a niestety rok temu mialam taka sytuacje, dzieck o w przedszkolu było agresywne i podrapało kolezanke a za sekunde mnie.....ale hematolog powiedziala ze juz sie ego i tak nie dowiemy. Teraz wizyty w Wawie co 2 tyg i kontrola przeciwciał oraz dokładne usg z przepływami. Powinnam tez otrzymac już wyniki krwi mojej córeczki, teraz jest nowa metoda z mojej krwi i meza potrafia okreslic jaka krew ma dzidzia, modle sie cały czas zeby miala minusa!!!
-
Jej kto by pomyślał, że kontakt z krwią w życiu, nawet poprzez zadrapanie może w przyszłości przynieść tyle problemów, ale fakt nie wiadomo kiedy to się stało.
To ja też się pomodlę o minusową grupę. Trzymam kciuki, żebyś donosiła ile się tylko da, żeby mała była zdrowa.
Takie wyjątkowe jesteśmy kurde, a się w szkole pamiętam cieszyłam na biologii, ze mam 0Rh- i jestem uniwersalnym dawcą i mogę pomóc i w ogóle, nikt wtedy nie mówił co może taką kobietę czekać.
Taki scenariusz na film sci fi:) żeby ludzi dobierać w pary na podstawie ich krwi, genetyki itp itd aby wzmocnić gatunek ludzki heh, wyobraźnia poniosła, po prostu abstrakcja ten konflikt serologiczny
Niby ciąża taka naturalność, niby takie proste cuś a co kobieta to inne historie i wcale nie tak gładziutko jak by się chciało. -