X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Kwietniowe maluszki 2019
Odpowiedz

Kwietniowe maluszki 2019

Oceń ten wątek:
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiwonia polubilam za pierwsza czesc postu. Ja niestety musze artykuowac bardzo wyraznie jakie sa moje potrzeby, bo nie dostalabym za wiele z samej inicjatywy mojego meza ;) Ale on z tych malo domuslnych, a tak to jest w porzadku :)

    stresant lubi tę wiadomość

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misia no super w koncu sie doczekalas :)

    Kiwona powiedz mu prosto z mostu czego chcesz.........i co dla Ciebie dobre.....

    ja wczoraj tez mialam spiecie z moim, bo nigdy nie ma swojego zdania i zawsze mu obojetne i zawsze ja musze podejowac decyzje.....
    normalnie mu powiedzialam ze mi to przeszkadza i tez by raz mogl cos on zadecydwoac w koncu chlop jest......to wiecie co mi powiedzial? ze on to dla mojego dobra robi, ze nie decyduje, ze chce zebym sie dobrze czula i wszystko bylo po mojej mysli, wiec sie do niczego nie wtraca......a mnie to wkurza ze taki bierny......

    faceci maja calkiem inny punk widzenia do glowy by mi nie przyszlo takie wytlumacznie....myslalam ze leniwy i wygodny bo tak ja wymysle ja zarzadze od sie tylko dostosowuje :)

  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiabella wrote:
    Kiwonia polubilam za pierwsza czesc postu. Ja niestety musze artykuowac bardzo wyraznie jakie sa moje potrzeby, bo nie dostalabym za wiele z samej inicjatywy mojego meza ;) Ale on z tych malo domuslnych, a tak to jest w porzadku :)

    ja mam ten sam typ w domu :) ale inaczej to zloty czlowiek nie zamienilabym na innego :)

    Misiabella lubi tę wiadomość

  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stressant ja tez nie. Moge z cala obiektywnoscia powiedziec, ze moj maz to cudowny czlowiek, mimo ze nieuzewnetrzniajacy swoich emocji. Doceniam go z perspektywy sytuacji kryzysowych, bo on robi co moze, ale nie glaszcze mnie po glowce i mowi I love you, bardziej by sie ze mnie ponabijal i rozsmieszyl, moze by mi to nieprzeszkadzalo, ale to swietny tata, i kocham go po prostu.

    stresant, Natalia-tosia lubią tę wiadomość

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • mysla.nieskalana Autorytet
    Postów: 1405 2104

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do sexu to nie wiem jak jest u was,ale ja np sama ze sobą się lepiej czuję jak się trochę pomaluję i jakoś wyglądam (jak dziś rano na siebie popatrzyłam,to ja bym się nie brała :D ) . Ja wiem,że miłość i wiadomo,że nieważny wygląd,że jak kocha to musi brać z całym dobrodziejstwem..ale ja też wolę jak mój facet jest czysty,pachnący i zadbany,więc staram się go sobą nie odstraszyć jakoś za bardzo.
    Poza tym my jesteśmy w zaawansowanej ciąży i nasi faceci mają różne rozterki,tym bardziej jak już czuć dokładnie ruchy.Niektórych ten stan mega kręci,a niektórych wręcz przeciwnie.Boją się,że zrobią krzywdę,że ucisną,zgniotą,pukną w głowę :D

    Misiabella, martusiawp, B_002, Natalia-tosia, estrella lubią tę wiadomość

    ibm2j48a6easc2hs.png
  • Misiabella Autorytet
    Postów: 2546 1537

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiwonia, ja bym na Twoim miejscu porozmawiala z Twoim mezem o tym, ze bylo Ci przykro, ze chcialabys sie tez spotkac z ludzmi, tylko tak bez oceniania i nie w formie wyrzutu, wtedy szybciej dociera ;) na atak przybieze pozycje obronna, ze sie czepiasz.

    Nie wytrzyma człowiek mały, jak dorosły skamieniały
    relg3e5e8ajpipsb.png
  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misiabella wrote:
    Stressant ja tez nie. Moge z cala obiektywnoscia powiedziec, ze moj maz to cudowny czlowiek, mimo ze nieuzewnetrzniajacy swoich emocji. Doceniam go z perspektywy sytuacji kryzysowych, bo on robi co moze, ale nie glaszcze mnie po glowce i mowi I love you, bardziej by sie ze mnie ponabijal i rozsmieszyl, moze by mi to nieprzeszkadzalo, ale to swietny tata, i kocham go po prostu.
    moj kocham Cie mi powiedzial 20 lat temu jeszcze przed slubem i od tego czasu nie.......a jak sie pytam czy mnie kocha, to slysze ze " juz mi kiedys powiedzial a jak sie cos zmieni to mnie poinformuje" :)

    sytuacje stresowe tez rozwiazuje ze stoickim spokojem .....ja panikara biegam latam becze wrzeszcze a on pyku pyku powolutku trzeba sie zastanowic i opanowac emocje :)

    Misiabella lubi tę wiadomość

  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    coz ta Karmelka sie tak dlugo nie odzywa...mam nadzieje ze sie nie pobila z kaszlajaca pania w poczekalni.....

    B_002, Misiabella lubią tę wiadomość

  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jade po corcie do szkoly i na frytki do Mc donalda na poprawe humoru biednemu zestresowanemu dziecku :( wczoraj jak nie mielismy pradu to caly wieczor siedzielismy przy swieczce i opowiadali....fajnie taka integracaja z rodzina :)

    corcia mowila ze cieszy sie ze sie w koncu ktos ta sprawa z kolegami zajal i ze nie musi ciagle sama z nimi walczyc......
    posmialismy sie powspominali ...jakby byl prad to by kazdy w swoim pokoju na TV patrzyl a tak spedzilismy wspolnie wieczor

    martusiawp, B_002, Fasolka77, estrella lubią tę wiadomość

  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To tak jak mój, seks już teraz rzadko uprawiamy. Ja się średnio fizycznie czuje więc co to za przyjemność a widzę też po mężu że aż tak go to nie kręci. Zamiast dać się ponieść to dopytuje czy tak mogę, czy się zmeczylam, czy nic mnie nie boli. Szlag mnie trafia bo nastrój pada. No ale co zrobię.

    Kiwona to pozostaje Ci chyba tylko odpuścić bo na siłę nic nie zdzialasz. Przykro mi że mąż olewa Twoje potrzeby. Może zorganizuj sobie własne wyjście, z koleżanką? Wyjdziesz do ludzi a mężowi to może da do myślenia? A z seksem to nie wiem jak Ty, bo ja mam problem żeby sama się zaspokoić, ale może kup sobie jakiś gadżet i olej faceta. Niech się męczy jeszcze kilka tygodni

    mysla.nieskalana lubi tę wiadomość

    f1d9680377.png
  • Natalia-tosia Autorytet
    Postów: 1251 1056

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iwona ja bym pewnie sama wyszła z inicjatywą, że też chętnie wybiorę się na spotkanie z jego znajomymi, ale ja już tak mam, że mówię wszystko wprost.

    Dodatkowo ja podchodzę do tego chyba inaczej niż przeciętna kobieta. Wiecie ja jestem w domu, wiadomo że mi przykro, bo ciągle te cztery ściany, nie często jest okazja na jakąś rozrywkę itd... ale na litość boską, przecież mój mąż nie chodzi do pracy dla zabawy i jak ja nie byłam na L4 to też nie chodziłam się tam bawić tylko zarabiać pieniądze. Przecież mój mąż też może mieć dość po całym dniu pracy, być zmęczony, zdołowany, nie mieć ochoty na uszczęśliwianie mnie. Wiadomo, że czasami jest mi przykro, gdy mnie nie przytuli w tym momencie w którym akurat ja bym chciała, ale wychodzę z założenia, że przecież wtedy ja mogę się przytulić.
    Ogólnie przecież życie zmienia się nam obojgu, nie tylko mi, więc jego zapewne też wiele spraw przytłacza. Oczywistym jest, że u mnie przez stan hormonalny wszystko się wydaje bardziej rozdmuchane, ale on też zapewne potrzebuje wsparcia a nie tylko ja, dlatego w tym wszystkim jesteśmy razem wspólnie, gdy on ma zły humor ja go ciągnę do góry, gdy ja mam zły humor on wyciąga mnie z dołka ;-) I tak sobie żyjemy i próbujemy budować harmonię w naszym związku ;-)

    stresant, DorotaAnna, KarmeLoVe, Kiwona, Lolka30, espoir, estrella lubią tę wiadomość

    w4sqikgnoh8ujau7.png
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stresant a kiedy macie to zebranie w szkole?

    f1d9680377.png
  • martusiawp Autorytet
    Postów: 2627 1735

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Espoir też się cieszę jak głupia , że już marzec. :) Proszek, płyn do prania zakupiony. Teraz pralkę trzeba załadować:)

    Mysla.nieskalana też miałam w planach golenie dwa razy w tyg , no ale ... Dobrze że wizyty mam co tydzień to raz w tygodniu muszę się zrobić na bóstwo. :D

    Misiabella cudne informacje :)

    Kiwona tyle:*

    Daffi a kiedy masz powtarzać badania?

    Wiewióreczka młody się rozruszał?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2019, 12:58

    Misiabella lubi tę wiadomość

    km5se6ydo5gp4qlc.png
    km5se6ydb2ipc5j5.png
    Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
    1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
    I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    po ktoryms z koleji poronieniu jak przyszlam ze szpitala to siedzialam i plakalam a maz nawet mnie nie przytuli tylko zawolal na obiad.......

    oczywisice mu powiedzialam ze dla niego obiad wazniejszy niz ja.....a on ze juz sam nie wiem co ma robic, dzieci ogarnal, obiad ugotowal, dom posprzatal zebym nie musiala nic robic po zabiegu ....a ja mu z przytulaniem wyskakuje......jak chce to mozemy razem siedziec i plakac a dzieci beda glodne i dom zaniedbany ....
    dalo mi to do myslenia...mial chlop racje.... co by mi bylo z uzalania sie nad soba...tego bym sie nie najadla......

  • stresant Autorytet
    Postów: 3555 2880

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha wrote:
    Stresant a kiedy macie to zebranie w szkole?
    we wtorek, juz sie doczekac nie moge cala przemowe sobie napisalam zebym na nic nie zapomniala :)

    Fasolka77 lubi tę wiadomość

  • martusiawp Autorytet
    Postów: 2627 1735

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po wizycie: Ala waży 2400, zapis KTG ok, tętno ok 135. Szyjka, wody ok.
    Młoda skopała wszystko co sie da: KTG, a lekarza to już tak porządnie. :D

    I gin kazał spakować torbę do szpitala, żeby w bagażniku już jeździla.

    Tylko gorzej bo wyszedł mi dodatni wynik GBS ;/ I będą musieli mi podać antybiotyk w czasie porodu, żeby mała czegos nie złapała.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2019, 19:15

    mysla.nieskalana, Kasionek, Kasiulka90, Lolka30, Fasolka77, espoir, estrella, Kiwona lubią tę wiadomość

    km5se6ydo5gp4qlc.png
    km5se6ydb2ipc5j5.png
    Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
    1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
    I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karollinax26 wrote:
    Kochana, ja wiem! Po prostu już zmęczenie fizyczne daje się mocno we znaki ;)

    Ojj wiem i łączę się w bólu, bo mi też już lekko nie jest. Ale jeszcze chwilka, u Ciebie już 35 tydzień leci więc niedługo wszystko się skończy a zacznie najpiękniejszy okres naszego życia :)

  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie jak mąż przytulal to się jeszcze bardziej łzami zalewalam, więc przestał. Jak nie byłam w ciąży to czasami huknal że przesadzam, ja się zloscilam i smutek przechodził. A teraz w ciąży po prostu stara się mnie zagadać żebym zapomniała że mi zle.
    Każda z nas potrzebuje czegoś innego w trudnych chwilach. Jedne wola być przytulane, inne stawiane do pionu. Ważne żeby ta druga osoba wiedziała jak sobie radzić że wspolmalzonkiem/partnerem :)

    f1d9680377.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha wrote:
    Hemoglobiny 11 to jeszcze nie najgorzej, mi spadło do 9 i wtedy zwiekszalysmy dawkę. Więc może na razie się tylko dieta posiłku, szpinak ma chyba dużo żelaza? A wątróbka raz na jakiś czas na pewno nie zaszkodzi. Soki lub zakwas z buraków?

    Szpinak jem, wołowine też przynajmniej raz w tygodniu, chyba muszę faktycznie coś z buraka kupić, może to pomoże... Dzięki za pomysł :)

  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 1 marca 2019, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stresant wrote:
    we wtorek, juz sie doczekac nie moge cala przemowe sobie napisalam zebym na nic nie zapomniala :)
    I bardzo dobrze, tak jest najlepiej. Będę trzymać kciuki, bardzo mnie ta sytuacja poruszyła. Mam nadzieję że cora wreszcie będzie miała spokój, paranoja żeby się stresować tak rówieśnikami.

    f1d9680377.png
‹‹ 2036 2037 2038 2039 2040 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zrozumieć swoje ciało w każdym momencie cyklu menstruacyjnego. Poznaj nieoczywiste objawy przed okresem!

Większość kobiet doświadcza różnego rodzaju objawów fizycznych i emocjonalnych podczas ostatniej fazy cyklu menstruacyjnego. Warto wiedzieć, że nie tylko nietypowe bóle głowy, uczucie zmęczenia czy wzmożona podatność na infekcje mogą mieć związek z zespołem napięcia przedmiesiączkowego.

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ