Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
O właśnie, mój też dużo spał zawsze i przeszło mi przez myśl, że kiedy on ma się tego wszystkiego nauczyć, skoro mało aktywny jest. Fizjo mówi, ze leniuszek (u niej spał przez całą wizytę a ta nim tam obracala), ale rozwojowo nie jest źle. We wtorek kontrola, to zobaczymy, co tam.espoir wrote:Misiabella Wojtek do teraz tylko je i śpi, a nawet bym nie pomyślała o jakichś opóźnieniach...
pierwsza zasada: nie porównuj!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2019, 07:48
-
Absolutnie nie masz sie czym martwic.Fasolka77 wrote:Mój się z pleców jeszcze nie przekręca... Z brzuszka w sumie też..może raz nieświadomie....mam się martwić?
Cyt
Kiedy dziecko obróci się na plecy? Może to nastąpić w 3. miesiącu, ale może też dopiero w 4-5. Obrót z pleców na brzuszek nastapi później, zapewne około 7. miesiąca życia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2019, 08:04
espoir, Fasolka77, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Daffi skąd ten cytat? Wydaje mi się że jest odwrotnie i pierwszy jest obrót z pleców na brzuch A w 7-8 z brzucha na plecy.Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
Od mamyfixjoterapeuty:
Umiejętność obrotów z plecków na brzuszek pojawia się u dziecka najczęściej w okolicach 5- 6 miesiąca życia. W pełni kontrolowany, świadomy obrót z brzuszka na plecki to dopiero 7-8 miesiąc.
B_002 lubi tę wiadomość
Starania od 2015
👩 37 lat, hashimoto, IO, bielactwo, AMH - 1,12
👨🏻 38 lat, oligoteratozoospermia
Kariotypy OK
2018
1 IUI - ❌ 2 IUI -❌ 3 IUI -cb
4 IUI - ❤️
Kwiecień 2019 - mamy synka
2024 powrót do kliniki
Sierpień
Podejście do IUI - brak dawki inseminacyjnej- rezygnacja z IUI
Wrzesień
I procedura ICSI długi protokół
Październik
💉7🥚 4 dojrzałe
4 blastki 4BB
PGT-A 3 z wadami genetycznymi, 1 nieinformatywny
Grudzień
10.12. transfer nieinformatywnego
7dpt beta 3, 13dpt beta <0,2
Styczeń 2025
II procedura, długi protokół, hbIMSI
Punkcja 14.02. Pobrano 5🥚 1❄️5BB
Marzec 2025 Leczenie stanu zapalnego endometrium
Maj 2025
13.05. Transfer 6BB -
U nas też już się to zdarza, Tunia 😁 teraz widzę sens targania tego wózka po schodach 😊Tunia76 wrote:Wczoraj zaliczyliśmy 1.5h spacer. Trochę spała, trochę leżała, ale bez wrzaskow.😁
Fasolka77, Tunia76, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Nadrobilam Was
jakoś na wakacjach powinno być więcej czasu a jest mniej.
U nas jest duuuzo lepiej, Malutka już płaczę tylko jak ma powód i na początku w gondoli. Ale stwierdziłam że będę ją przetrzymywac żeby nie wymuszają na mnie brania na ręce. Kilka minut płaczu i później pięknie jedzie. To samo z chodzeniem. Wcześniej jak była na rękach to ja musiałam stan a najlepiej chodzić. Stwierdziłam że oszaleje a nogi do tyłka mi wejdą. Więc też przetrzymuje i zaczyna się z tym godzić.
Zaśmiała się na głos
ale taki śmieszny dźwięk to był że musi jeszcze poćwiczyć
jutro wyruszamy z Mazur i jedziemy nad morze. Dziecie nam się naprawiło więc nie musimy skraca urlopu.
Buziaki 😘
Daffi, Tunia76, Kasiulka90, Kiwona, MamaAga85, Sansivieria, Lolka30, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Jak nam Filip sie obrocil z brzucha na plecy dwa razy jak mial miesiac to i fizjo mowila ze to nieświadome i świadome zaczna sie kolo 4-5mca.Lolka30 wrote:Daffi skąd ten cytat? Wydaje mi się że jest odwrotnie i pierwszy jest obrót z pleców na brzuch A w 7-8 z brzucha na plecy.
Julia tez odwracala się najpierw z brzucha na plecy.
Widze ze inne artykuły potwierdzają to co wkleilam ale znów mamafizjoterapeuta ma odwrotnie.
No nic ja sugeruje sie moja fizjo i doświadczeniem ktore mialam z Jula i ktore nie było niczym złym.
W kazdym badz razie dzieci maja czas jeszcze na obroty i Fasolka moze byc spokojna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2019, 10:31
Misiabella, martusiawp lubią tę wiadomość
-
Gratuluje śmiechu i życzę udanych wakacji!! Super ze Ninka się naprawila.malutka_mycha wrote:Nadrobilam Was
jakoś na wakacjach powinno być więcej czasu a jest mniej.
U nas jest duuuzo lepiej, Malutka już płaczę tylko jak ma powód i na początku w gondoli. Ale stwierdziłam że będę ją przetrzymywac żeby nie wymuszają na mnie brania na ręce. Kilka minut płaczu i później pięknie jedzie. To samo z chodzeniem. Wcześniej jak była na rękach to ja musiałam stan a najlepiej chodzić. Stwierdziłam że oszaleje a nogi do tyłka mi wejdą. Więc też przetrzymuje i zaczyna się z tym godzić.
Zaśmiała się na głos
ale taki śmieszny dźwięk to był że musi jeszcze poćwiczyć
jutro wyruszamy z Mazur i jedziemy nad morze. Dziecie nam się naprawiło więc nie musimy skraca urlopu.
Buziaki 😘
malutka_mycha lubi tę wiadomość
-
Na które piętro wnosisz?Kiwona wrote:U nas też już się to zdarza, Tunia 😁 teraz widzę sens targania tego wózka po schodach 😊
My na 2.
Sama raz zniosłam wózek z małą, ale myślałam, że ducha wyzione. Raz wniosłam pusty wózek i też mało nie padlam.
Teraz mam męża w domu więc luz.
A tak to wnoszę osobno stelaż i osobno gondole z Wiki.
Wózek mamy ciężki bebetto.
-
Też 2 piętro. Ja teraz zjeżdżam i wyjeżdżam po schodach z Kazikiem w wózku. Stopień po stopniu, po 1 kółku, żeby nie telepalo. Zostawiam wózek na pół piętrze przy skrzynkach na listy, dopóki któryś sąsiad nie zacznie narzekać, to będę tam stawiała. Nawet, gdybym miała siłę go wnosić do domu, to nie mam go gdzie trzymać, za mało miejsca. Ale to stan przejściowy, już na jesień będzie spacerówka, chce lekka i składana wygodnie, żeby dać radę ja wnieść i postawić w kącie.Tunia76 wrote:Na które piętro wnosisz?
My na 2.
Sama raz zniosłam wózek z małą, ale myślałam, że ducha wyzione. Raz wniosłam pusty wózek i też mało nie padlam.
Teraz mam męża w domu więc luz.
A tak to wnoszę osobno stelaż i osobno gondole z Wiki.
Wózek mamy ciężki bebetto. -
Kazik znów popsuty, darl się dosłownie pół godziny, więc nosiłam i bujalam, ale i to mało co pomagało. W końcu zasnął, Al eniepsokojnie spał jakieś 20 minut to zdążyłam zacząć obiad robić i już się budzi, będzie już na pewno głodny. Ja w biegu zdążyłam się ubrać ale o prysznicu chyba dzisiaj nie ma mowy. I spacer też odpuszczę, moje plecy potrzebują leżenia.
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH










