Kwietniowe maluszki 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też chcę karmić jak najdluzej.jak sobie pomyślę jakie były początki .. jak byłam jeszcze w ciąży a Wy rodzilyscie i każda bała się KP.. i te wasze początki to nie macie pojęcia jak się bojowo nastawiłam..zdarte sutki , mój placz i Laury, nawały, zapalenie piersi. Powiem wam walczyłam jak lwica żeby karmić cyckiem. Uwielbiam ten nasz czas i te uśmiechy z pod cyca i te oczy. I powiem wam że nie chce mi się przechodzić na pokarmy stałe haha 😃 żal mi że tego cyca będzie mniej 😃 mimo że już mnie gryzie tymi zębami i chce tego cyca czwsciej😂
Misiabella, stresant lubią tę wiadomość
-
martusiawp wrote:Wy tutaj mówicie o ilościach jakie Wasze dzieci jedzą mm.
U nas Ala je cały czas max 140ml gotowego już mleka. A często jest że zje i mniej. A pani psycholog stwierdziła że ona je za dużo.
Chce być mamą odstawiacie się już od piersi? Jak Wam idzie?
-
chce_byc_mama wrote:Juz sie odstawilismy - poszlo latwiej niz myslalam. Odciagalam mleko coraz zadziej i coraz mniej az samo zaczelo zanikac. Z odciagania mleka co 4 godziny, zeszlam do 4 razy dziennie, potem 3 razy, a teraz 2. Wlasnie odciagalam, ale bylo tylko 30ml wiec jutro juz pewnie wydoje tylko raz i finito
Młody zaakceptował mm?
A jak powrót do domu? Po wakacjach w Polsce?
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
malutka_mycha wrote:Martusia a co psycholog może wiedzieć o prawidłowym odzywianiu?
Nawet teraz patrzyłam na opakowanie na bebilonie i na MSC który ma Ala powinna jeść więcej,dużo więcej.
( My w ramach rehabilitacji mamy też tego psychologa, pedagoga,logopede) .
Hashimoto Insulooporność Starania od maj 2015
1.12.2017 [*] Aniołek Jaś
I IUI 18.06.2018 II IUI 14.07.2018
-
Ja odciagam, czasem uda mi sie nakarmic z piersi, srednio raz dziennie. Mam w planach tak pociagnac rok. Gdybym karmila bez korzystania z laktatora to chcialabym pewnie dluzej, moze nawet do 2 lat. Raz ze to wygodne, dwa, ze znow bede na wychowawczym wiec moglabym bez spiny, choc kolezanka karmila 3 lata a wrocila do pracy po niecalym 1,5 roku, cycki sie przystosowaly, no i chodzila na 5 godzin, bo chyba matka karmiaca moze przejsc na ktoras etatu, ona chodzila na 5 godzin. No i dla mnie karmienie piersia to super rzecz. Zaluje ze znow mi nie wyszlo, ale przynajmniej czesciowo. Ja mam nadzieje ze moje mleko uchroni malego przed infekcjami starszego. Teraz wlasnie to testujemy i zobaczymy czy tak bedzie
Ten ostatnj czynnik mnie najmocniej motywuje. Ale wygoda i budowanie tego rodzaju wiezi w kp tez mi sie podoba. Tylko jak mowie, szkoda mi ze tak to sie u mnie potoczylo.
stresant lubi tę wiadomość
-
Sansivieria wrote:My też będziemy na sloiczkach bo nie lubię i nie za bardzo umiem gotować...
I poczekam jeszcze ten miesiąc i będę na noc dawać mm, zależało mi tylko na tych 6 m-cach wylacznie kp, a jak niektóre mamy karmią rok i więcej to już dla mnie zupełnie kosmos..
Zaczęłam rozszerzać dietę niecały miesiąc wcześniej ze względu na wyniki krwi i zalecenia pediatry, ale kp to u nas nadal główna forma pożywienia.
Chociaż to mm to teraz mi się wydaje taką niesamowitą wygodą!
29.03.2019 [39+2] Zosia2580g, 52cm, 10pkt, SN
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyFasolka77 wrote:Dziewczyny rozglądam się za niekapkiem...te bboxy to faktycznie takie cuda???
Mamy go w domu, wydaje się ekstra.
Ignacy się nim "bawi", wie że rurkę bierzemy do buzi, ale nie czai że trzeba ciągnąć. -
Ale podobno najlepiej od początku uczyć dziecko pić z kubeczka, najpierw takich malutkich. Taki sposób najlepiej wpływa na pracę języka. Jak pokazała ten kubek koleżance neurologopedce to zachwycona nie była, powiedziała że ewentualnie może być. Ale że ona by takiego bidonu używała na podwórku, w gości. A w domu jak najwięcej ćwiczyć picie z kubeczka
Fasolka77, Bubek, Veri lubią tę wiadomość
-
Syska2202 wrote:Ja też chcę karmić jak najdluzej.jak sobie pomyślę jakie były początki .. jak byłam jeszcze w ciąży a Wy rodzilyscie i każda bała się KP.. i te wasze początki to nie macie pojęcia jak się bojowo nastawiłam..zdarte sutki , mój placz i Laury, nawały, zapalenie piersi. Powiem wam walczyłam jak lwica żeby karmić cyckiem. Uwielbiam ten nasz czas i te uśmiechy z pod cyca i te oczy. I powiem wam że nie chce mi się przechodzić na pokarmy stałe haha 😃 żal mi że tego cyca będzie mniej 😃 mimo że już mnie gryzie tymi zębami i chce tego cyca czwsciej😂
ja nie wiem jak to się stało, że mi się udało... obeszło się bez zapalenia piersi, bez bólu brodawek... jedynie w prawej mam mniej mleka mimo, że kilka razy próbowałam ją rozkręcić, ale lewa daje radę... I tak już 5 miesięcy! Od początku nastawiałam się na kp i cieszę się, że się udało...stresant, Syska2202, Misiabella, MamaAga85 lubią tę wiadomość
Fasolka77
-
Paula 90 wrote:Podobno te że słomka nie zaburzają ssania a poza tym ten bbox nie kapie, może dziecko pić też na leżąco, bo rurka obciążona.
Mamy go w domu, wydaje się ekstra.
Ignacy się nim "bawi", wie że rurkę bierzemy do buzi, ale nie czai że trzeba ciągnąć.
hmmm, prawie mnie poniosło wczoraj.. sztućce, łyżeczki, kubek, zawieszka etc... ponad dwie stówy.. na szczęście opanowałam się przed kliknięciem "kupuję"i się zastanawiam czy nie lepiej wziąć taki kubek z ustnikiem...
Boże... nie wiedziałam, że macierzyństwo to pasmo ciągłych rozkminFasolka77
-
nick nieaktualnyFasolka - zaburza ssanie i może powodować wady zgryzu.
U nas jest też doidy cup i nim będziemy posługiwać się w domu. Ale już pisałam że nie wyobrażam sobie noszenia kubka na dwór stąd mamy też bboxa. A jak wyjdzie w praktyce to się zobaczyFasolka77 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny